Paranormalne.eu

Jestem mocno zainteresowany tematem,z uwagi, że staram sie o prace na Ukrainie. Z mojej obserwacji rozwiniecia sie protestów wynika ,ze protest studentów przeciwko korupcji, braku sprawiedliwości i kierunku rozwoju Ukrainy przerodził sie w zwykła burde z prawicowcami. Przypomina sie młodzież wszechpolska i jej zaplecze polityczne w postaci Giertycha. Po prostu to wyglada tak że ktos kto nie chce byc widzialny w protest wkleił swoich ludzi , jakis jeden palant + jego ekipa skutecznie manipuluja tłumem protestujacych, on pewnie stoi na majdanie i tak kieruje swoimi ludźmi by ci nastawiali tłum .To dlatego wybuczeli Kliczke ,to dlatego gdy sytuacja zaczyna sie normalizować robią nowe incydenty. Jedyna partia która nie ma szans na wejście do parlamenty jet ta od Thinobuka nacjonalistyczna ,oni tam kręcą lody by zaistnieć. Mało tego udalo im sie zmanipulować kaczke i Buzka(popisali sie nieskończona wielkościa glupoty krzycząc na Majdanie nacjonalistyczne hasła UPA) Trzeba pamietać ,że Janukowycz jest legalnie wybranym prezydentem ,parlament nie jest narzucony a równiez wybrany ,nawet 50 tyś ludzi w Kijowie to zaledwie kilka promili mieszkańców tego miasta. Gdyby u nas kibole czy wszechpolacy ruszyli na parlament też nie byłoby litości, gumowe kule,pały itp. tak było w przypadku manifestacji rolników, górników .Gdyby we Francji  maroko poszło na parlament też by sie z nimi nikt nie pieprzył. Janukowycz powinien określić plan co zrobi w jakim terminie ,referendum ,a gdy to wypadnie prounijnie to ponowne wybory i sprawa jest zalatwiona. Potem dać czas do zakończenia protestu a potem normalnie spacyfikować teren. Brak lidera Majdanu świadczy o tym ze ktos manipuluje tłumem . Tak robił Hitler.

Następna rewolucja jak kilka innych od ostatnich trzech  lat. Z taką różnicą że TAM pojawiają  się polskie flagi

Odnośnie samego Majdanu, to w większości mam takie samo zdanie jak arek Dodać od siebie mogę tylko: Napisze tak, decyzja Ukraińskich władz była na rękę UE. Ukraina być może nie mogła na razie wstąpić do UE, stąd większa bierność Europarlamentu w tej sprawie. Gdy Polska wkraczała do wspólnoty, to nie oszukujmy się, w tamtych czasach nieporównywalnie lepiej wyglądał nasz kraj niż obecnie Ukraina (i nie chodzi mi o wygląd, ale ekonomia, gospodarka itd.). To, że wielu chce do Ukrainy, to tylko i wyłącznie z czystych materialnych powodów. Wystarczy popatrzeć na Litwę, czy Polskę, ilu ludzi spier... z kraju. Podobnie było by na Ukrainie. Kolejny zalew "siły roboczej" mogło by zdestabilizować UE w najbliższym czasie (a kryzysu końca nie widać), choć mogę sie mylić. Idąc dalej, nawet jeśli nie myślą o tym by uciekać, wkrótce i tak by to zrobili. Co z resztą ludzi ? Tak jak w Polsce, czy na Litwie, klepali by starą biedę. Rząd miałby kogo wysłać do europejskich stołków, a za kasę z dotacji, budowano by kraj (sporo by tego było), jak u nas. Czysta polityka, na której ludzie cierpią.Zostaje jeszcze sprawa w tym Rosji, której tak naprawdę jedyny najmocniejszy sojusznik od strony zachodu to Białoruś. Nie dziwne jest to, że jest teraz na Ukrainie jak jest. Jeszcze jedna kwestia, nieco lekko związana z tematem, która mnie strasznie wk..., to polskie media, które kreują wokół całej sytuacji obraz WIELKIEJ WOJNY DOMOWEJ ( o zgrozo, puszczając przy tym muzykę jak na seansie Władcy Pierścieni), co jest kolejną manipulacją (i zapewne nie ostatnią). Podobną wojnę domową przedstawiano odnośnie święta niepodległości w Warszawie. Szkoda, że wtedy nie było sensacyjnych odniesieniach o snajperach* być może z Niemiec. Do sytuacji z Egiptu, czy Syrii dużo brakuje, a mogę stwierdzić, że nawet tak się nie stanie. Dlaczego ? Bo po prostu, to się nie opłaca, komuś tam...  * krążyły wiadomości, jako by snajper z NATO (!) miał strzelać do Ukraińców. No ciekawie głupia teoria. O ile snajper(strzelec wyborowy) rzeczywiście mógł strzelać, to już prędzej z Alfy, albo Specnazu (jeśli mówimy o wynajęciu kogoś z poza Ukrainy). Dla mnie rozsiewanie takich teorii buduje obraz totalnego zamętu ze strony mediów oraz samych protestujących.  

Problem w tym, że to ogromny chaos, ale de facto Majdan oprócz prawicowców i oszołomów ma też realne jądro reformatorskie. Ale nikt nad tym nie panuje. Swoją drogą, ciekawe, kto dozbroił część protestujących: czy Poroszenko, czy Zachód? Bo Zachód też nie jest bez winy. Naobiecywali nie wiadomo co i właściwie, jak to mają w zwyczaju, wypielić dupę. Najbardziej zależało chyba Niemcom na zdobyciu kolejnego gospodarczego lebensraumu, ale sytuacja wymknęła się spod kontroli i to mocno. Teraz za bardzo nie wiadomo co zrobić.Tylko, że na Ukrainie, jak w większości przypadków, trudno wskazać konkretne przyczyny tej sytuacji. Główna to chyba korupcja, nepotyzm, rozkład państwa - czyli to co u nas, tylko u nas jest bardziej przykryte i może nie aż na taką skalę. Możliwości są w zasadzie trzy: albo sami się uspokoją, albo wkroczy wojsko, albo postraszy ich Putin, co w sumie nie byłoby najgorszym rozwiązaniem. A jeśli Janukowycz ustąpi, paradoksalnie nie będzie to najlepsze rozwiązanie. Został wybrany demokratycznie, więc jeśli jego następca się nie sprawdzi, odwoła go kolejny majdan.Szkoda tylko, że Kijów - serce Słowiańszczyzny - stał się miejscem zajść rodem z Afryki. Na takie incydenty w Europie nie powinno już być miejsca. PS: Sytuacja jest patowa, ale widać, że Tusk i obecni kreatorzy polityki zagranicznej nie mogą sobie z tym poradzić, nawet nie wiedzą co zrobić. Nagle przypomnieli sobie o Cimoszewiczu, Ciosku, Iwińskim, Kwaśniewskim, których wiedza się przyda.

To nie incydent to pokłosie nieudanej Pomarańczowej Rewolucji a przynajmniej częsciowo. Zresztą jak się pogląda na świat to widac co raz częstszy sprzeciw wobec legalnych władz - pomijam oczywiscie motywy tych sprzeciwów gdyż maja różne źródło, w kazdym razie kryzys systemów władzy na świecie aż nadto jest widoczny.

"albo postraszy ich Putin"i niech ich postraszy - wszystkich. Chyba już dość wyludniania młodych ludzi ze słowiańskich krajów. 

Obserwuje rozgrywające się dramaty w Kijowie i przykro na to patrzeć, szczególnie na zajścia z 18 lutego. Zauważcie pierwsze protesty były pokojowe, rozbawiona ludność do czasu aż na scenę nie weszły przeróżne oszołomy nacjonalistyczne ze swoimi ludźmi a kto z Lwowa i okolic przyjechał ludzie ze Svabody. Wówczas protesty przybrały zupełnie innych charakter. Media np. nie informują jak bandy ''młodzieży banderwoskiej'' grasują po nocach w Kijowie ludzie się ich boją.  Nie widzę szans na rozwiązanie pokojowe Majdanu ten kto faktycznie pragnie demokracji pójdzie na kompromis jaki m.in politycy wczoraj przedstawili, ale jak widać prawy sektor nacjonalistyczny chce nad chaosu i walki po prostu ich to kręci.  Tak jak Arek pisał to hańba i wstyd aby nasi Polscy politycy wykrzykiwali hasła, które mają korzenie z UPA, mało tego w ich ślady idą zidociali nasi dziennikarze, którzy z nacjonalistów robią bohaterów. Najgorsze jest to, że Majdan nie ma lidera a nie daj Boże jak nim będzie Thinobuk, który jeszcze kilka miesięcy wcześniej upominał się o ziemie Podkarpackie i Lubelskie. Moim zdaniem tłum manipuluje ktoś z prawego sektora, bo dało sie zauważyć nagłe ''zniknięcie'' flag czerwono-czarnych, taka zasłona dymna aby Polaków przekupić. Warto to przeczytać relacja mieszkańca Kijowa. http://ksd.media.pl/publikacje/1882-kijow-oczami-mieszkanki