Clinton o obcych: „Nie będę zaskoczony, jeśli kiedyś przylecą”
Re: Clinton o obcych: „Nie będę zaskoczony, jeśli kiedyś przylecą”
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="janusz" data-cid="113828" data-time="1397213658"> Ja też Kolego o tym wiem,bo byłem "wzięty".Natomiast ta nasza wiedza nie musi się przekładać na wiedzę innych,toteż takie oświadczenie ,wszwm i wobec,miało by niepoślednie znaczenie.Jestem ciągle zdania że czas ku temu nie jest odpowiedni.Jeśli będziemy wszystcy razem,i te podziały,które są przecież nasza zmorą znikną,może wtedy ?.Jak obserwuje tą naszą drogę którą wytyczają nam ci przywódcy naszego "łez padołu" to ciągle droga do tego bardzo daleka.</blockquote>Śmiem twierdzić że każdy miał kontakt z obcymi tylko z tego może 5% jest świadomych tego kontaktu.Ingerencja w nasze życie tych bytów jest znaczna a być może kluczowa dla tego kim jesteśmy.