Klimaty postapokaliptyczne - jak wyglądałaby odbudowa?

Shadow
Początkujący
Posty: 7
Rejestracja: pn cze 02, 2014 2:34 pm

Klimaty postapokaliptyczne - jak wyglądałaby odbudowa?

Post autor: Shadow »

Na potrzeby scenariusza do gry RPG zacząłem się zastanawiać nad następującym problemem. Grupą, która miałaby większe szanse na przetrwanie niż przeciętna byliby różni tropiciele spisków / UFO / magii / przepowiedni. Natomiast przetrwanie (i skomentowanie z odcieniem mściwej satysfakcji "a nie mówiłem" ;) ) to jedno, a dalsze życie od następnego dnia to coś innego. Sytuacja wygląda następująco:Była grupa psioników, która ostrzegła przed zagładą na czas. W kluczowym momencie byli oni w stanie przeteleportować tych co im zaufali (rzędu kilkuset tysięcy osób) na odległą planetę. (da się oddychać, jest jadalna roślinność i zwierzęta, dzień ok. 18 h). Teraz natomiast pozostaje problem - co dalej? (oprócz oczywiście upolowania czegoś na obiad) Wypadałoby stworzyć jakiś system polityczny. Co by należało (i dało się) poprawić w stosunku do warunków obecnych?1) Jak właściwie miałoby funkcjonować odbudowywane państwo? Demokracja przedstawicielska? Bezpośrednia? Scentralizowane? Federacja?2) Państwo miałoby być świeckie czy też miałaby być dominująca religia (bądź ruch filozoficzny/parareligijny)?3) Co by państwo miało zapewniać? Służba zdrowia? Edukacja? System ubezpieczeń społecznych? (coś zmienić w służbie zdrowia/edukacji?)4) Jak sfinansować działanie państwa? (Podatki? Praca na rzecz państwa ileś dni w tygodniu? Inny pomysł)5) Co zrobić z psionikami? (Z jednej strony wypada im być wdzięcznym, z drugiej umieją mieszać w umysłach i nie wahają się tej umiejętności użyć, jak im ktoś wejdzie w drogę. Mogą coś knuć, acz nie ma na to mocnych dowodów)6) Jak zapewnić bezpieczeństwo obywatelom (policja lub coś zbliżonego) równocześnie nie przesadzając z mieszaniem się w ich życie?7) Pieniądz i banki (jak emitować? czy zezwolić na funkcjonowanie banków bądź czegoś pokrewnego?) [Pytania do forumowiczów: jak oni osobiście by się zachowali w takiej sytuacji?]
Awatar użytkownika
Szczupak
Infrzak
Posty: 88
Rejestracja: ndz lip 21, 2013 10:14 am

Re: Klimaty postapokaliptyczne - jak wyglądałaby odbudowa?

Post autor: Szczupak »

Skoro zostali teleportowani na obcą, dziewiczą planetę (jak rozumiem bez żadnego zaplecza narzędziowego) to najpierw będą się martwic tym, w jaki sposób i z czego zrobić sobie ubrania, narzędzia, schronienie niezbędne do przetrwania. Kwestie tego czy mają być banki centralne albo ubezpieczenia społeczne będzie nieistotna przez następne kilkanaście lat. Na pewno brak pieniądza, bo z czego go robić, skoro nie mamy kopalni, ba nawet kilofa by wykopać kruszec, a co dopiero go przetopić i uformować w monetę. Najlepsza byłaby po prostu wymiana barterowa, czyli towar za towar. Brak policji, każdy kto zrobi sobie broń ma prawo jej używać w obronie. Ewentualnie jakaś formacja  która chroni przed najbardziej skrajnymi zachowaniami przestępczymi. Też nie ma co na siłę tworzyc religii, każdy wierzy w co chce, wybrałbym państwo świeckie. Brak podatków, niech kwitnie wolny rynek, jak już powstanie państwo to finansujemy je jednakową daniną płaconą przez obywateli niezależnie od zarobków (tu zakładam wprowadzenie pieniądza w formie namacalnej a nie papierkowej - kruszec, coś wartościowego).To tak na szybko, bo czasu nie mam, pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony pn cze 02, 2014 9:34 pm przez Szczupak, łącznie zmieniany 1 raz.
Shadow
Początkujący
Posty: 7
Rejestracja: pn cze 02, 2014 2:34 pm

Re: Klimaty postapokaliptyczne - jak wyglądałaby odbudowa?

Post autor: Shadow »

OK, dzięki. Tak, dziewicza planeta. Minimalnie narzędzi (czytaj: motyka ;) ) by było, acz niewiele więcej.OK, czyli wariant ultra wolnorynkowy.  1) A po kilkunastu latach?2) A jakbyś robił coś pożytecznego (np. budował szałas), a by Ci przyszło kilku ludzi z dumą oświadczając, że przeprowadzili głosowanie, wybrali przywódców i w związku z tym Twoje obowiązki to: [...]?
Awatar użytkownika
Froncek
Infrzak
Posty: 39
Rejestracja: sob paź 05, 2013 7:08 pm

Re: Klimaty postapokaliptyczne - jak wyglądałaby odbudowa?

Post autor: Froncek »

Polecam ci książkę "władca much" o grupie dzieciaków co się rozbili na bezludnej tropikalnej wyspie. Ciekawe wątki odnośnie początkowej fazy organizacji mini-społeczeństwa i nieobliczalnej ludzkiej natury, może coś cię zainspiruje  :)Z wymyślaniem dalszej części organizowania się społeczeństwa poszedłbym na żywioł - zacząłbym to opisywać i na bieżąco wymyślać kolejne wątki żeby to miało jakiś sens i spójność.
Shadow
Początkujący
Posty: 7
Rejestracja: pn cze 02, 2014 2:34 pm

Re: Klimaty postapokaliptyczne - jak wyglądałaby odbudowa?

Post autor: Shadow »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Froncek" data-cid="114553" data-time="1401818681">Polecam ci książkę "władca much" o grupie dzieciaków co się rozbili na bezludnej tropikalnej wyspie. Ciekawe wątki odnośnie początkowej fazy organizacji mini-społeczeństwa i nieobliczalnej ludzkiej natury, może coś cię zainspiruje  :)Z wymyślaniem dalszej części organizowania się społeczeństwa poszedłbym na żywioł - zacząłbym to opisywać i na bieżąco wymyślać kolejne wątki żeby to miało jakiś sens i spójność.</blockquote>Władcę much kojarzę. Ileś odjechanych pomysłów na dalsze zachowania także wymyśliłem. Natomiast chodzi mnie o coś innego - niereprezentatywna próbka społeczeństwa. Załóżmy - jeśli by społeczeństwo składało się pierwotnie z np. wojskowych, to byłaby tendencja do tworzenia zamordystycznego ładu, gdzie wykonuje się rozkazy bez większego deliberowania. Bo są to instytucje społeczne do których wojskowi byliby przyzwyczajeni i siłą rozpędu by tak mogło zostać. Jeśli wypuścić powiedzmy elektorat Radia Maryja to mogłoby wyjść społeczeństwo z cechami teokracji. A mnie interesuje w jaką stronę by próbowali posunąć społeczeństwo osoby, które w normalnych warunkach tropią ufo, międzynarodowe spiski czy inne zjawiska paranormalne. Obstawiałbym niższy poziom ufności wobec społeczeństwa i powstałyby instytucje społeczne, które by to bardziej odzwierciadlały. Wolałem natomiast spytać się, a nóż ktoś powie jak on osobiście by się w takiej sytuacji zachował i da się to wykorzystać.
Awatar użytkownika
Szczupak
Infrzak
Posty: 88
Rejestracja: ndz lip 21, 2013 10:14 am

Re: Klimaty postapokaliptyczne - jak wyglądałaby odbudowa?

Post autor: Szczupak »

To duże uogólnienie, ale pytając ludzi interesujących się "międzynarodowymi spiskami" otrzymasz wizje tak jak już określiłeś ultra wolnorynkowe w odniesieniu do organizacji społeczeństwa, państwa od podstaw. Ludzie badający zjawiska paranormalne, UFO to raczej myślący nieszablonowo indywidualiści , kroczący swoją drogą, nie bacząc na opinie szarych mas :) Co do sytuacji która przytoczyłeś, ja osobiście nie zgodziłbym się na narzucanie mi obowiązków i raczej bym się od nich odłączył (no chyba, że nikt nie chciał by ze mną iść, to zdroworozsądkowo zaakceptowałbym ich wymagania). 
Ostatnio zmieniony wt cze 03, 2014 8:25 pm przez Szczupak, łącznie zmieniany 1 raz.
Shadow
Początkujący
Posty: 7
Rejestracja: pn cze 02, 2014 2:34 pm

Re: Klimaty postapokaliptyczne - jak wyglądałaby odbudowa?

Post autor: Shadow »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Szczupak" data-cid="114556" data-time="1401826970">To duże uogólnienie, ale pytając ludzi interesujących się "międzynarodowymi spiskami" otrzymasz wizje tak jak już określiłeś ultra wolnorynkowe w odniesieniu do organizacji społeczeństwa, państwa od podstaw. Ludzie badający zjawiska paranormalne, UFO to raczej myślący nieszablonowo indywidualiści , kroczący swoją drogą, nie bacząc na opinie szarych mas :) Co do sytuacji która przytoczyłeś, ja osobiście nie zgodziłbym się na narzucanie mi obowiązków i raczej bym się od nich odłączył (no chyba, że nikt nie chciał by ze mną iść, to zdroworozsądkowo zaakceptowałbym ich wymagania). </blockquote> Wiem, że to duże uogólnienie, ale staram się dopytać więcej osób i wyciągnąć z tego jakąś średnią. Do tego cytując za pewnym noblistą są "plusy dodatnie i plusy ujemne" ;). Jest słabiutkie państwo i złota wolnośc - no to faktycznie władza obywatelowi krzywdy nie zrobi. Łomot obywatel dostanie conajwyżej od magnata (oligarchy/watażki), którego słabe państwo nie będzie w stanie krótko trzymać. Więc zastanawiało mnie gdzie wskazany zostanie punkt równowagi, i jak rozumiem odpowiedź jest już pod granicą anarchokapitalizmu.  EDIT: Acz by być całkowicie fair, to miałem już rozmowę z miłośnikiem teorii spiskowych, radiomaryjnym, który był zdania, że cały przemysł powinien być w rękach państwa, a wyjątkowo prywaciarzowi pozwoliłby produkować prezerwatywy, jako produkt którego istnienie na rynku on traktował jako opcjonalne.
Ostatnio zmieniony wt cze 03, 2014 8:54 pm przez Shadow, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ADAX
Weteran Infranin
Posty: 1147
Rejestracja: ndz sty 13, 2008 5:54 pm
Kontakt:

Re: Klimaty postapokaliptyczne - jak wyglądałaby odbudowa?

Post autor: ADAX »

Ok zacznę od tego, że Po pierwsze, osobiście uważam, że grupa kilkuset tysiecy osób !, to juz spora społeczność, o własnych poglądach i przekonaniach. Więc tutaj wariacji na ten temat jest sporo. Lecz jeśli mam coś na ten temat napisać to: Założenie obozu i życie na Planecie nie różniło by się od tego na Ziemi. Początkowo współpraca mogła by się układać, ale po czasie różne napięcia zaczęły by narastać w końcu prowadząc do rozłamu. Część odeszła by szukając innego miejsca do życia, co jakiś czas wpadając na drugą grupę. Możliwe wojny miedzy sobą spowodowały by rozwój w obu grupach, lub ich wzajemne wyniszczenie. Mogło by powstać wiecej takich grup lub małych podgrupek, które działały by według własnej drogi życia. Jeśli chodzi o całość tej wielkiej "rodziny" Wszystko zależy od otoczenia (ilosć pokarmu, zagrożenia, żywotność osadników, oraz ich poglądów i ilosci osób o takich poglądach). To bardzo skomplikowane. Z pewnością bez grupy trzymającej pozory władzy, czy też lidera, nie da się nawet "obozu" założyć, a co dopiero społeczności. Jednak ciągle zakładając to, że kilkaset tysięcy ludzi jest w stanie mieć własną "grupę" lub wiele odmiennych "grup" w zasadzie, każdy może słuchać i iść za tyloma liderami ilu ich będzie. Grupa wierzących, grupa żołnierzy, grupa uczonych... Przerodzenie się ich w coś odmiennego na dawnych podstawach z pewnością jest kwestia czasu, choć zdarzy się zawsze grupa konserwatystów. Tak nawiasem, Sam nie wiem o co bardziej chodzi, czy o pytanie, Jak by rozwinęła się taka społeczność przybyszy, i odpowiedzi w postaci pomysłów, na ten temat, czy ogólnie napisaniu wszystkiego od początku za Ciebie ? Tak czy inaczej, radziłbym oprzeć się na życiu, pierwszych osadników Ameryk. Różnic dużych nie będzie, a zawsze mozna wszystko ładnie ulepić pod swoja wizję. Cudów nie ma, każdy kto wymyślił jakikolwiek "świat", czy fabułę, opierał się na realnym świecie, kształtując go dla własnych potrzeb.
Shadow
Początkujący
Posty: 7
Rejestracja: pn cze 02, 2014 2:34 pm

Re: Klimaty postapokaliptyczne - jak wyglądałaby odbudowa?

Post autor: Shadow »

Adax - dziękuję za pomoc, acz minimalnie innej odpowiedzi poszukiwałem. Wyobrażenie o kolonizacji to jak najbardziej posiadam. Rzeczą która mnie zastanawia - "Jak nietypowe poglądy by wpłynęly na odbudowę cywilizacji?". Jeśli już wspomniałeś o osadnikach z Mayflower. Byli to purytanie (mutacja kalwinizmu), którzy przed wyjazdem się naczytali Nowego Testamentu (tak, pierwsi Chrześcijanie żyli w komunach) i starożytnych filozofów (bodajże Platona, ale głowy nie dam). Wyszło im, że jeśli tworzą od zera społeczeństwo, to zapewne lepiej i sprawiedliwiej będzie budować socjalistyczne społeczeństwo. (wytrzymało to kilka lat, zanim sobie odpuścili, klnąc, że w socjaliźmie nikomu się nie chce pracować) Wyobraź sobie, że ty siedzisz na łącę na takiej dziewiczej planecie. Osoba obok mówi, że chyba by należałoby stworzyć tu państwo. Zapewne spisać konstytucję i wybrać jakąś władzę. ("wybrać" rozumiane szeroko, można przecież np. jak starożytni Ateńczycy losować urzędników spośród wolnych obywateli). Jaki model państwa byś zaproponował? Pytam Cię o Twoje poglądy, co ty byś osobiście zasugerował, gdybyś ty miał w takim odbudowanym społeczeństwie żyć.
ODPOWIEDZ

Wróć do „HYDEPARK”