Dziwne odgłosy w mieszkaniu oraz prośba o interpretację nagrania

Listy forumowiczów i czytelników. Podziel się swoim niezwykłym przeżyciem!
Awatar użytkownika
Zbyszek
Homo Infranius Plus
Posty: 901
Rejestracja: wt cze 01, 2010 6:49 am
Kontakt:

Re: Dziwne odgłosy w mieszkaniu oraz prośba o interpretację nagrania

Post autor: Zbyszek »

E babcia zafundowala sobie obe w snie a widac bylo jej niefizyczne cialo. Pewnie gdy sie obudzila to niczego nie wiedziala, znaczy zapomniala w momecie wejscia w cialo fizyczne. TAk ma wiele osob, iz traca pamiec niefizycznych zdarzen. TAk robia wszyscy. ZA to o wiele trudniej jest spotkac osoby ktore postrzegaja takich podroznikow. Oni sie potrafia dostroic do niefizyczynch wymiarow w ciele fizycznym. Nayzwa sie cos takiego w oobe jak faza do srodka bez opuszczania ciala fizycznego.  Stary numer, czesto testowalismy to zjawisko na forach obe. Sporo bylo uciechy, gdyz potwierdznia spotkan sypaly sie jak z rekawa. :))Macie do czynienia z duchami. To oslabienie jest tego dowodem. JAk ktos umrze ma pare dni by rozejrzec sie w eteryku na swiat fizyczny. Ciagnie za soba swoja witalna energie z ciala fizycznego. Gdy go od eteryka odcina,, to przesuwa go w astral. W eteryku ma  w tym czasie mozliwosc manifestacji fizycznej. Potem pcha go dalej w mentalny plan. (nebko), gdy laduje juz w swietle. Ci co sie obwiesza na granicy  eteryka i astrala wyoluja takie nieprzyjemne doznania, to oslabienie , niemrawy chumor i takie tam. Moga suwac fierankami, walic po drzwiach. By utrzymac sie w tym poziomie wieloswiata trzymaja sie ludzi, stad wiecej strat niz porzytku z nich dla zyjacych. Trzeba sie bronic przed nimi, nie ze zlodzieje, zbuje czy oszucsci ale nie kapuja , iz mecza ludzi. To ciemnota posmiertna.A jak sie bronic? Trzeba sie dowiedziec jak przebiega smierc, jakie sa jej etapy i opowiedzec  takiemu typkowi jak sie zmienia dymensje na wyzsze. KAzdy skok na wzyszy poziom to zzysk dla kazdego.Po smierci ciezko czasami jest o utrzymanie trzezwej swiadomosci. Np niektorzy podrozncy, ci zyjacy polykaja spiace ciala, co ich orzezwia i przedluza pobyt poza cialem, mnie tez raz durny kolega polknal. najnormalniej polknal mi astralne cialo. Az starach pomyslec co robia wiec umarli by sie nachlac wody zycia:)) W gre wchodza prawdopodobnie uwiezeienia i porwania mysloksztaltow. Nic strasznego to bo sobie nowe robimy, ale kosztuje nas to sposo wysilku:((( Odczuce duchowego popchniecia pojawia sie gdy nas ktos niefizycznym cialem popchnie. Doznanie wywoluje wysuwajace sie z powierzchni ciala fizycznego nasze cialo astralne. To ono wywoluje w jazni odczucie ruchu a nie ruch ciala fizycznego. Samo cialo astralne jest sterowane mysla a wiec gdy obcy duch wprawia swoje cialo astralne w ruch , to ono ma mozliwosc dotykania u zywych wylacznie tego samego ciala, z tej samej dymensji, w ktorej sie ono samo znajduje. Przepychania astralne testowalismy ze znajomymi latami, warto sie nauczyc perecepcji astralnej:))). Z tymi eterycznymi bylo ciezej, gdyz tylko paru osobom udawalo sie wniknac w ta dymensje swiadomie. Duchow z tego planu warto sie trwozyc i byc przy ich manifestacji ostroznym.
Ostatnio zmieniony ndz cze 08, 2014 10:31 am przez Zbyszek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Zbyszek
Homo Infranius Plus
Posty: 901
Rejestracja: wt cze 01, 2010 6:49 am
Kontakt:

Re: Dziwne odgłosy w mieszkaniu oraz prośba o interpretację nagrania

Post autor: Zbyszek »

Na jedna rzecz warto zwrocic uwage , gdy mamy do czynienia z duchami. Z samego faktu iz one nas widza w tym planie( dymensji) w ktorym sami sie znajduja wynika bardzo duzo. Jezeli mamy kogos w ciele astralnym , to liczmy sie iz on widzi nasze spointaniczne mysli, ktore manifestuja sie w nieskordynowanym ruchu  naszego ciala astralnego. To cialo, znane nam ze snow, wykonuje wiele bezmyslnych ruchow, przyjmujac rozne pozy , w  zaleznosci od tego co sobie wyobrazamy. Mozna nawet powiedziec iz jego deformacje  sa  wzmacniaczem mentalnego wyobrazania sobie. W zwiazku z tym, gdy sie boimy, odczuwamy watpliwosci, radosc , smutek to to nasze cialo astralne nie pozostaje w bezruchu. Ono reaguje niezwykle szybko na kazda zmiane emocionalna. To moze byc przyczyna wielu nieporozumien dla nieogarnuetych duchow. One nie wiedza co sie dzieje, biorac nasze podswiadome reakcje za te autentyczne, w pelni swiadome. Najnormalniej masakra. LAtwo wtedy o agresywme zachowanie sie duchow, broniacych wlasnej niezelaznosci, gdyz my im najnormalniej zagrazamy. W gre wchodzi nawet pucie duchom po gembie , czy wymiotowanie na nich z obrzydzenia niewidoczna dla nas substancja astralna.. W takich spornych sytuacjach nalezy zachowac czujna ostroznosc,- wzbudzic obserwujaca uwage. Ona starczy, by nasza wyobraznia przestala wojowac z duchami,  za naszymi plecami. Kiedys wspominalem przygode znajomej poza cialem , ktora postanowila odwiedzic kolege. Przed drzwiami do jego mieszkania zobaczyla, namalowane wczesniej przez niego, na scianie  , (chyba w wyobrazni- wizualizacja) egipskie bazgroly( jakies znaki) . Chcac przedostac sie przez sciane, niewidzalny magnes ja zatrzymal. nie udawalo sie jej przeniknac  przez nia. Egispkie, francuskie, to byloby bez znaczenia,- nie wazne jakie znaki byly wymalowane a intencja towarzyszaca samemu malowaniu tych znakow na scianie. Mysl kreuje plan astralny. to ona go kszatltuje, nadajac mu forme. Wszelakie szyldy, twory myslowe sa super ochrona przed nieproszonymi wizytami. Moze byc nawet sol egzorcysty, byle wtloczyc w nia zadania, idee ochrony i odpychania astralnych mysloksztaltow. Cialo astralne ducha tez jest myslokszatltem, wytworzonym w tej gestosci wieloswiata pamiecia wlasnej osoby  i odczuwaniem siebie . A wiec bedzie szyld rowniez na niego dzialac, Nie wpusci go do domu, powstrzyma. Sam robilem sobie koce wyrastajace mi na ciele w kontakcie z intruzami. jeden koles napisal wtedy iz spotkal drania z kolcami, i takie tam, pojechal po mnie wtedy na forach,.ze diabelskie.......hahaByle nie przesadzac, bo jak sie pojawi ktos ogarniety , to nam jeszcze bardziej nakopie za obraze.Trzeba wiedziec iz zywy dla ducha to jak stary patefon, ugrzezniety w gestej, spowolniajacej reakcje materii, Jestesmy nuezmiernie bezmyslni w duchowym planie, na okolo obrazamy,.... no mowie stare patefony!!!! :)))  Osobiscie cenie sobie przygody z duchami, nawet ja mi nakopia, gdyz zawsze mam potem jakeis ciekawe wnioski z takich spotkan. A wiec ludzie nie schrzancie sobie starchem super mozliwosci potwierdzenia zycia po smierci:))))
Ostatnio zmieniony ndz cze 08, 2014 12:21 pm przez Zbyszek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Froncek
Infrzak
Posty: 39
Rejestracja: sob paź 05, 2013 7:08 pm

Re: Dziwne odgłosy w mieszkaniu oraz prośba o interpretację nagrania

Post autor: Froncek »

Jeśli chcecie się pozbyć tych duchów, czy cokolwiek to jest, to radziłbym iść z tym do proboszcza i niech on dalej działa u zwierzchników o sprowadzenie egzorcysty. Jeśli w tym lesie, o którym pisałaś na początku tematu były np. rozstrzelania podczas IIWŚ to wcale się nie zdziwię, jeśli okaże się że miejsce jest nawiedzone. Może przeszkadza im, że leżą w niepoświęconej ziemi, albo nie mają żadnego błogosławieństwa.
Awatar użytkownika
Zbyszek
Homo Infranius Plus
Posty: 901
Rejestracja: wt cze 01, 2010 6:49 am
Kontakt:

Re: Dziwne odgłosy w mieszkaniu oraz prośba o interpretację nagrania

Post autor: Zbyszek »

a moze i nie sa bierzmowani a nawet chrzczeni ;)
mandarin
Infrańczyk
Posty: 147
Rejestracja: pt mar 07, 2014 7:19 pm
Kontakt:

Re: Dziwne odgłosy w mieszkaniu oraz prośba o interpretację nagrania

Post autor: mandarin »

Pierwsza sprawa - wygląda to na dusze czyśćcową. Druga sprawa: jak pies będzie sie dziwnie zachowywał, rób zdjęcia wokół, może aparat coś zarejestruje. Trzecia sprawa: to z rzekomą "babcią" w oknie, przypomniało mi ten opis spod Orłowa Murowanego: [color=#afeeee;]   Znam z tamtych stron dziewczyne ona,wie duzo wiecej, i sama spotkala te istoty, jak sie zgodzi to dam ci do niej kontakt (...) od tej dziewczyny wiem, ze po zmroku bylo slychac wycie, tam odprawiano msze czy jakies egzorcyzmy, na miejscu. Tam mieszkal taki starszy czlowiek, wybudowal dom na tych lochach, potem zamieszkala wlasnie ta jego rodzina (...) Dziewczyna powiedziala mi, ze ten dziadek robil wszystko, do zmroku pozniej nie wychodzil z domu.

    Ona sama ze swoja matka widziala te dziwne, konie powiedziala ze poznala sie po oczach, bo byly dziwne i ze nie zachwywaly sie jak konie. Jej siostra znow rozmawiala z matka wieszajac pranie, bylo troche ciemno, matka jej poszla do domu, a ona myslac ze ona nadal z nia jest, rozmawiala z tym czyms co stalo obok, gdy sie przyjrzala, to pomyslala ze to jej zmarla babcia ale gdy zobaczyla ze zamiast twarzy jest ciemnosc, udala ze nie zauwarzyla i odeszla powoli .

   Tam Ci starsi ludzie ktorzy juz odeszli, wiedzieli wiecej, jej babcia, dziadek duzo jej opowiedzieli ma taka niesamowita historie ze stron, gdzie wychowala sie jej matka.[/color] http://zmiennoksztaltne.blogspot.com/2012/03/dziwne-psy-temat-bedzie-stopniowo.html
Ostatnio zmieniony śr cze 11, 2014 8:13 pm przez mandarin, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Zbyszek
Homo Infranius Plus
Posty: 901
Rejestracja: wt cze 01, 2010 6:49 am
Kontakt:

Re: Dziwne odgłosy w mieszkaniu oraz prośba o interpretację nagrania

Post autor: Zbyszek »

Poczytalem znowu twoje relacje , natrafiajac co rusz na te czarne, dziwne oczy. Sprawka jest dosyc prosta . ZAdne diabelstwo, czy takie cos. Kiedys przefazowalo mnie w kosciele i spojrzalem na organiste. Pieknie gral i mnie w podziw wprawil a tu bum, czarne slepia u niego , widoczne z daleka, swiecace z kilkudziesieciu metrow. Troche mnie przegielo, bo widok byl niezwykly. Choc niby przywyczajony wtedy bylem do takch krotkich dostrojen, to widok tych oczu zrobil wielkie wrazenie. Potem wykrylem cos jak lekka i ciezka energie, dzielac w eteryku bijaca energie przez oczy na jakby 2 rodzaje.. Ona ciagnie sie za uwaga, a ze z oczu..., gdyz na nich jestesmy najbardziej skoncentrowani.Nawet nagadalem sie na ten temat z jednym duchem, nazwal to on dosyc fachowo  w obcym jezyku. Wielokrotnie obserwowalem te dwa jakby odmienne promieniowania energi. Jeden pieknie lsniacy, pelen wzruszajacego swiatla i ten ciemny, dolujaco czarny. U zywych  rowniez to postrzegalem, mogac obserwowac roznice charakterow. Wyraznie bylo widac stopien rozbudzenia swietlistosci jazni i jakby jej zadymienie.  Samo zadymienie nie mialo z dabelstwem do czynienia a bardziej z rodzajem charakteru. Czarnymi okazali sie ludzie dynamiczni, akytywni w eteryku, dostrojeni do tego poziomu swiadomosci.  Ci swietlisci we wzroku, skoncentrowani byli za to na myslowych aspektach umyslu. Czarnym dobrze szla hipnoza i wladcze decyzje, budowanie, sprawne nad wymiar zarzadzanie a tym lekkim  wychodzilo lepiej humanistyczne. Byli oni  powolni, sklonni do refleksji, wrazliwi,czesto powsciagliwi. Dlaczego dopatruje sie zwiazku charakteru ze slepiami? A bo od tego gdzie kto jest na codzien dostrojony , tak sie zachowuje. Takie cechy charakteru u czlowieka przewazaja  za jakie wlasciwosci umyslowe odpowiedzialny  jest ten poziom, do ktorego sie dostroil. Czarni sa akytwni eterycznie a  swietlisci i jasni mentalnie:))) Czarni sa od doznan i dynamiki  ruchu i choc lepiej ich widac  to po   kontakcie z jasnymi sie lepiej wychodzi, gdyz sa zdzebko   madrzejsi
Ostatnio zmieniony śr cze 11, 2014 11:14 pm przez Zbyszek, łącznie zmieniany 1 raz.
mandarin
Infrańczyk
Posty: 147
Rejestracja: pt mar 07, 2014 7:19 pm
Kontakt:

Re: Dziwne odgłosy w mieszkaniu oraz prośba o interpretację nagrania

Post autor: mandarin »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Zbyszek" data-cid="114715" data-time="1402527090">Poczytalem znowu twoje relacje , natrafiajac co rusz na te czarne, dziwne oczy. Sprawka jest dosyc prosta . ZAdne diabelstwo, czy takie cos. Kiedys przefazowalo mnie w kosciele i spojrzalem na organiste. Pieknie gral i mnie w podziw wprawil a tu bum, czarne slepia u niego , widoczne z daleka, swiecace z kilkudziesieciu metrow. Troche mnie przegielo, bo widok byl niezwykly. Choc niby przywyczajony wtedy bylem do takch krotkich dostrojen, to widok tych oczu zrobil wielkie wrazenie. Potem wykrylem cos jak lekka i ciezka energie, dzielac w eteryku bijaca energie przez oczy na jakby 2 rodzaje.. Ona ciagnie sie za uwaga, a ze z oczu..., gdyz na nich jestesmy najbardziej skoncentrowani.Nawet nagadalem sie na ten temat z jednym duchem, nazwal to on dosyc fachowo  w obcym jezyku. Wielokrotnie obserwowalem te dwa jakby odmienne promieniowania energi. Jeden pieknie lsniacy, pelen wzruszajacego swiatla i ten ciemny, dolujaco czarny. U zywych  rowniez to postrzegalem, mogac obserwowac roznice charakterow. Wyraznie bylo widac stopien rozbudzenia swietlistosci jazni i jakby jej zadymienie.  Samo zadymienie nie mialo z dabelstwem do czynienia a bardziej z rodzajem charakteru. Czarnymi okazali sie ludzie dynamiczni, akytywni w eteryku, dostrojeni do tego poziomu swiadomosci.  Ci swietlisci we wzroku, skoncentrowani byli za to na myslowych aspektach umyslu. Czarnym dobrze szla hipnoza i wladcze decyzje, budowanie, sprawne nad wymiar zarzadzanie a tym lekkim  wychodzilo lepiej humanistyczne. Byli oni  powolni, sklonni do refleksji, wrazliwi,czesto powsciagliwi. Dlaczego dopatruje sie zwiazku charakteru ze slepiami? A bo od tego gdzie kto jest na codzien dostrojony , tak sie zachowuje. Takie cechy charakteru u czlowieka przewazaja  za jakie wlasciwosci umyslowe odpowiedzialny  jest ten poziom, do ktorego sie dostroil. Czarni sa akytwni eterycznie a  swietlisci i jasni mentalnie:))) Czarni sa od doznan i dynamiki  ruchu i choc lepiej ich widac  to po   kontakcie z jasnymi sie lepiej wychodzi, gdyz sa zdzebko   madrzejsi</blockquote> Zbyszku nie doświadczyłem tego o czym mówisz, wiec sie nie wypowiadam. Wiem tyle że istoty o czarnych oczach które się pojawiają mogą być dobre i złe. Te złe określa sie teraz "raven kids", a te dobre czasem takie oczy przybierają podczas objawień. Jak ma sie podejrzenie że stoi przed nami zwodnik, to najlepiej wodą święconą od razu po ślepiach. W przypadku pomyłki, przynajmniej pozostaną ciekawe wspomnienia ;)
Ostatnio zmieniony czw cze 12, 2014 6:56 am przez mandarin, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Zbyszek
Homo Infranius Plus
Posty: 901
Rejestracja: wt cze 01, 2010 6:49 am
Kontakt:

Re: Dziwne odgłosy w mieszkaniu oraz prośba o interpretację nagrania

Post autor: Zbyszek »

troche zagmatwane ale dodam iz te demoniczno-ciemne dawalo mi sie postrzec tylko w ciele fizycznym, przy blyskawicznych dostrojeniach do ciala eterycznego, tak jakby pojawiajace sie istoty wlasnie w planie eterycznym byly rozbudzone. A ze obserwowany duch moze zmeiniac dymensje to i oczy moga mu znikac i sie pojawiac. Ten co go widzi nie musi nawet zarejestrowacc zmainy swiadomosci( dostrojenia) obserwowanego ducha.  Negatywne nastawienie, rozdraznienie zlosc sciaga swiadomosc ducha w dol , moze i nawet w eteryk a wesolosc  ciagnie w gore, w plany mentalne az do swiatla JZANI..Jak w zyciu mozna raz byc pogodnym a raz dostac kurwicy,  bo sie cos nie podoba,  tam tez sie to przytrafia. Dostrojeniem nazwalismy w obe, cos jak obudzenie sie w jednej  z dymensji. Najprosciej mowiac to tam gdzie jestes w danym momecie swiadomy.Znajomi tez rejestrowali natezenie dziwnej energii bijacej  ludziom z oczu, Opisywali podobne wrazenia, zawsze solidny wstarzas spowodowany ta dziwna odmiennoscia. PAraliz, zaburzenia woli i   takie tam, odczuwane w czasie spotkan z czarnymi, wywolany jest samym dostrojeniem do niefizyka, cos jak paraliz przysenny. A wiec nie ma sie co bac, tylko galy trzepac i lapac duchy w siatke ;))
Ostatnio zmieniony czw cze 12, 2014 7:24 am przez Zbyszek, łącznie zmieniany 1 raz.
mandarin
Infrańczyk
Posty: 147
Rejestracja: pt mar 07, 2014 7:19 pm
Kontakt:

Re: Dziwne odgłosy w mieszkaniu oraz prośba o interpretację nagrania

Post autor: mandarin »

Zbyszku a probowales fotografowac duchy?
Awatar użytkownika
Zbyszek
Homo Infranius Plus
Posty: 901
Rejestracja: wt cze 01, 2010 6:49 am
Kontakt:

Re: Dziwne odgłosy w mieszkaniu oraz prośba o interpretację nagrania

Post autor: Zbyszek »

NA zlotach sie namierzalismy, ale jak cos wyszlo to fotografowie byli w akcji i nie blo aparatu pod reka. Raz mnie sfotografowali jak wylazlem z ciala z wrazenia. Stalem przy Brusie Moenie i ktos nas wtedy pstryknal. Pare dni potem Brus pokazal mi fotke i bylo widac wyraznie, iz mam ciemniejszy cien niz towarzyszace nam osoby. Fota byla z lampa bylskowa. Sam bym nie zwrocil uwagi, ale Brus sie przygladal kazdemu z bioracych udzial w cwiczeniach. A wiec da sie cos zauwazyc. Ale to bylo tylko raz, iz napatoczyl sie jakis fotograf. Innym razem w czasie rozmowy tel, tez mnie przekrecilo i moje slowa zabrzmialy jak duchow na nagraniach, no tak powiedziala Conchita. Cos jak diabelskie wycie, choc mowilem niby normalnie dalej do sluchawki, tyle ze jakos poza cialem. Polapalem sie gdy zaczela krzyczec iz cos sie dzieje dziwnego, wtedy mnie cofnelo. Nie wiem do konca jak uslyszalem jej slowa. Byly troche odrealnione ale niby jak w fizyku, a wiec pewnie przez sluchawki, choc diabli jedynie wiedza , gdyz mnie chwilke,  jakos na w, pak trzymal paraliz.Znajoma Pomarancza,raz pstryknela fotke ufo, olbrzymiego cygara , ktore okrzyknieto fotka roku. Mowila iz wyczaila ufo intuicyjnie. nikt go nie widzial, tylko ona i pstyrknela jak wylazilo na niebie. dziewczyna dosyc sprawnie  dostraja sie do eteryka. Wiec  spotkania z ufolami to czesto kwestia wnikania w eteryczna dymensje, przynjaminiej z jej cygarem tak bylo:)))
Ostatnio zmieniony czw cze 12, 2014 2:15 pm przez Zbyszek, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „RELACJE I HISTORIE CZYTELNIKÓW”