Ale wklepmy w wyszukiwarkę słowianie i niewolnictwo otrzymamy dośc ciekawy wywiad .
Pozostaje pogratulować Akademii Humanistycznej w Pułtusku ''narybku'' w postaci , Pana Duczki , z tytułem doka i profa oraz jako wykładowcy akademickiego . Pewnym jest , że jego nieprzemyślane bzdety będą powtarzać przyśli dokowie i profowie . Jak dla mnie jest to bardzo przykre jak upada coraz niżej nauka Polska , stojąca kiedyś w pierwszej dziesiątce światowego rankingu . Napisałeś
slave = niewolnikJa piszę
slav-ic = słowianin , słowiańskiWidzisz różnicę ?? Widzisz jakikolwiek związek etymologiczny pomiędzy tymi dwoma wyrazami ?? W Kroatii popularnym imieniem jest
Slavika - po naszemu Słowianka , nazwałbyś swoje dziecię
Slaveika - niewolnica ?? Nieznajomość języków obcych prowadzi do braku komunikacji międzyludzkiej .I tak między nami , najprawdopodobniej , tak tłumaczona była Biblia .Każdy język posiada swoje własne ''osobowe'' cechy różniące go od innych , chociażby
idiomy .Nie da się słowo w słowo tłumaczyć obcego języka - wyjdzie nam takie same tłumaczenie co zaprezentował Pan Chrznowski.
...Wyraz „słowo’ pochodzi od morfemów; ‘si-łow-wo’, co sensualnie znaczyło; ‘światło-chwycone/złowione-to’ gdyż to co było dostrzegalne w jasności światła, było zarazem wiedzą, informacją. Stąd też nazwa rodziny słowiańskiej, czyli ‘Slowiani/Sloweni/Słowianie’ nie pochodzi od nazwy branych do niewoli ludów słowiańskich gdy cesarstwo rzymskie rozszerzało swoje panowanie na ich tereny i nie od bardzo podobnego języka , lecz od owego światła jakie chwytali niegdyś w swoje słowa , uwięzili w wiedzy . Bowiem ‘słowian-in’ to ‘si-łowia-an/in’ czyli ‘światłości-łowca-on’. Po części zapewne , dlatego , że byli jasnej karnacji , jasnowłosi , przybyli z gwiazd , ale przede wszystkim , darzyli szacunkiem stwórczą energię światłości . To byli myśliwi , łowcy światła w wiedzy , jaką zdobywali i zachowywali w swojej kulturze obficie mu poświeconej , która niestety została zniszczona . ... Do bani tłumaczenie doka Duczki , że nazwa etosu słowiańskiego wzięła sie od słowa
slave bądż
sclave ?? . Dzieci w naszych szkołach uczy się , że słowiaństwo za czasów Imperium Rzymskiego było jeszcze na etapie leśnego życia w szałasie , zaś okres około 1000 roku n.e. to wspólnoty plemienne na półdzikie . Taki też mamy podawane w szkołach opis wczesnego słowiaństwa oraz jak to biskupstwo niemieckie ze swoim żołdactwem wkraczało na ziemie Słowian przynosząc im cywilizację , pismo i wiarę w Boga . Tego typu bzdury możemy przeczytać prawie wszędzie a pod tym wszystkim podpisują się wielkie autorytety historii i archeologii w tym Pan dok-prof Duczka .
Dziwne, prawda? Państwo jest silne, ekspandujące na zachód, Sasi je traktują serio, a dyplomata z kalifatu Kordoby nawet się nie pofatyguje? Czyżby dowiedział się o kraju Mieszko (tak państwo tego Piasta jest nazywane) dopiero w Magdeburgu? Tu stykamy się z problemem, z którym historiografia polska boryka się już od dawna - jak powstało państwo Piastów? Bo źródła pisane nic nie mówią o tym, co było przed rokiem 963. Kiedy się państwo objawia, to od razu jest silne i dobrze zorganizowane. Jak ono powstało między Notecią a Wartą, dlaczego w ogóle zostało stworzone właśnie na tych terenach, a nie w obecnej Małopolsce, przez którą przechodził interkontynentalny szlak handlowy, gdzie Kraków był ważnym ośrodkiem? Jak można gdzieś na uboczu zbudować silną organizację, własne piastowskie księstwo? Wydawało się, że nie było ku temu podstaw demograficznych, nie było też ekonomicznych. Nie było żadnych racjonalnych przesłanek, by tam powstało państwo. A powstało. Tylko dokoła tego faktu rodzą się pytania. Dlaczego Piastowie wybrali słabo zaludnioną ziemię gnieźnieńską? Skąd mieli środki na stworzenie państwa? Taka jest nasza zagadka.
<a href="">http://www.sprawynau...d=1325&Itemid=1</a> Proszę jaki dok-prof Duczka ma problem , a wystarczy ruszyć trochę tępą łepetyną .Enklawa - jeszcze nie państwo - Mieszka I nie spadła przecież z nieba na chrzcielnicę Gnieźnieńską w roku 963 .
http://img834.imageshack.us/i/lytis.jpg/][ external image ][/URL] Mapka pokazuje nam z grubsza granice Cesarstwa Rzymskiego w przedziale 100 - 200 roku n.e.Widać wyrażnie , że ziemie Słowian nie są podbite przez nie .Rodzi się pytanie , dlaczego ?? Ano dlatego , że istniało już bardzo silne państwo Słowiańskie z dynastiami przedchrześcijańskimi - pisze o tym już Długosz . Było na tyle silne i ucywilizowane , że Cesarstwo traktowało je jak równe sobie .
... Z tego co wiemy, Rzymianie wielokrotnie próbowali zająć te tereny . Takowe próby kończyły się dla najeźdźców tragicznie gdzie byli wybijani prawie w „pień” . Słowianie byli mistrzami w prowadzeniu wojen na terenach leśnych organizowaniu zasadzek oraz w prowadzenia walk nocnych . Tereny te budziły postrach i były omijane przez wojska rzymskie . Niemniej trzeba zauważyć , że pomiędzy Rzymianami i Słowianami dochodziło do kontaktów handlowych czego przykładem mogą być znajdowane na terenach Polski , monety i inne wyroby pochodzące z cesarstwa rzymskiego . Świadczy to o tym, że obie kultury musiały być na podobnym stopniu cywilizacyjnym . ... Stare kroniki frankońskie także wspominają o silnym gospodarczo i militarnie państwie na wschód od Łaby zwane Lechią .
... Karol Wielki traktował słowiaństwo bardzo instrumentalnie jako sojuszników w walce ze wschodnimi wrogami . To że byli poganami nie miało znaczenia . Oczywiście po pokonaniu wrogów ( głównie Sasów i Longobardów) Słowianie przestali być potrzebni . Karol był przebiegłym i cynicznym politykiem nie miał zamiaru wszczynać ze Słowianami „wojny za wiarę” . Wykorzystał Słowian w kolejnym podboju – zniszczeniu chanatu awarskiego .Karol zapędzał się coraz bardziej na wschód i mimo nalegań papieża próbował przy pomocy miecza rozszerzyć dalej religie rzymskokatolicką . Boje ze Słowianami toczył sporadycznie .Pod koniec jego życia Kościół namawiał go aby rozszerzył swoje imperium na wschód w „imię wiary chrześcijańskiej” lecz on odmówił wiedząc że taki wyczyn przerasta jego możliwości militarne . Państwo słowiańskie z którym graniczył było zbyt ogromne by schrystianizować je mieczem . ... O takim samym , silnym i rozwiniętym ''Państwie'' - umiejscowionym w granicach dzisiejszej Polski i Ukrainy wspomina także Aleksander Macedoński w jednym ze swoich listów do swojego nauczyciela - Arystotelesa , wspomina także o niejakiej Wandzie która była królową tychże ziem a także o bardzo dużym mieście , identyfikowanym jako dzisiejszy Kraków . W tym momencie rodzi się poważne pytanie jak tak zorganizowana ''grupa zbitych plemien'' mogła funkcjonować nie posiadając ''pisma'' w znanej nam formie ?Nie ma bezpośrednich na to dowodów , że takowe było .Z drugiej strony jednak cała bajka o Cyrylu czy Metodym i ich ''pomyśle'' stworzenia pisma dla Słowian to tylko funkcjonalna bajka .Pośrednie dowody , że takie pismo istniało -
głagolica - są w posiadaniu Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej gdzie watykańskie łapska już nie sięgały by to wykorzenić . Więc nie ma tu już mowy o runach czy znakach ideograficznych lecz o konkretnym znanym nam piśmie .Jeżeli było by inaczej przejęlibyśmy od cywilizacji łacińskiej nazwę ''boga'' jako Deus - a mamy niestety słowo Bóg , także nazwy naszych miesięcy mają pierwiastek słowiański .
Jacy Goci mieli być Słowianami? Jacy Wandalowie?
Ano , tacy Goci i tacy Wandalowie byli prasłowianami bądż słowianami i tego nie zmienisz Panie kolego .
http://img820.imageshack.us/i/xmjx.jpg/][ external image ][/URL] Powyżej mapka pokazuje jak emigrował słowiański gen R1A1 .Od 2007 roku prowadzone były badania nad migracją tegoż genu w kontekście ''wędrówki ludów'' . Szczegółowy wynik tych badań nie ukazał się w żadnym szacownym piśmie historycznym .Wynik ich rozwala w puch brednie historyków anglosaskich niemieckich natchnionych swym aryjskim pochodzeniem . Pierwiastka tego szukał z natchnieniem maniaka sam wielki Adolf - Wąsik , chcąc tym samym potwierdzić ciągłość ''tysiąc letniej Rzeszy'' .Gucio mu z tego wyszło . MY , jesteśmy tu na terenach Polski + połowa dzisiejszych Niemiec co najmniej 10. 300 lat i nasze DNA - haplogrupa R1A1 rozciąga się poprzez Etrusków , Persów , Greków aż do Indii gdzie DNA R1A1 posiada tylko najwyższa kasta bramanów . A więc nie wylecieliśmy sroce z pod ogona , ani nasi przodkowie nie siedzieli w zadymionych jamach i lepiankach czekając na zbawienny chrzest Polski . Byliśmy cywilizacyjną potęgą - również dla zdradzieckiego , żmijowego gniazda teutońsko - germańskiego .Germańsko - Teutońskie Niemcy to mix DNA Słowian , Skandynawskich Słowian/Gotów i Franków . Wandale - to Słowianie z krwi i kości . ...
W średniowieczu w Europie powszechnie uważano Polaków za Wandali np. Tyran Dagome(Polski) Mieszko I nazwany był dux Wandalorum ~ 'księciem Wandali'.Tak też uważał Marcin Bielski i przytaczał na to fakt samoświadomości Polaków , bo jeszcze w jego czasach Polacy tak się sami określali gens Vandalorum (naród Wandali) (Marcin Bielski) ~ 'A nawet ieszcze y dziś w kościele spiewaią "Bendic (Wendik-Wenedów) regem cunctorum, conuersa gens Vandalorum". Marcin Bielski - ''Kronika Polska'' , Kraków 1597 rok Skoro pięćset lat temu uważaliśmy się za Wandali i tysiąc lat temu w Europie nazywano nas Wandalami to trudno uznać by ten pogląd był fałszywy zwłaszcza, że do dziś zamieszkujemy pierwotne terytorium Wandali . także :
# W żywocie św. Udalryka bpa augsburskiego z końca X w., Mieszko I został nazywany ''dux Wandalorum''. # Mistrz Wincenty Kadłubek ... pierwszy w polskiej tradycji przekazał ... (Wandalowie/Wandalici=Polacy). # Annales Alemanici pod rokiem 790 użyły tego określenia po raz pierwszy w stosunku do Słowian połabskich . Podobnie Adam z Bremy: ''a Winulis qui olim dicti sunt Wandali''. .... Wandale-Wandalici , Wandali - Wanda - Wanta (zachodniopolskie) - Banta (wschodnie Chorwackie) - Wątek (Wontek-Wantek-Wentek) , permutacja słowa sznurek-węzełek-żyłka (mieć wenę - smykałkę - żyłkę do czegoś) , stąd Wenedowie, Weni, Veneci, wiążący notujący słowa, nasze imię z czasów dominacji Słewskiego Wolinu Wizymierza, Wandale w 406 poprzez Francję - Hiszpanię dotarli do byłej Kartaginy, że to z pochodzenia Słowianie świadczą do dzisiaj często szerokie twarze tamtejszych Berberów (Barbarzyńcy), też nastąpiła u nich zmiana imienia z Wandali na (al)Mora'widów, a u nas na Mora'wian czy to sugestia czy przypadek, znana jest sprawa poselstwa od Wandali europejskich do Wandali afrykańskich, ok. 450 roku w którym domagali się od tych ostatnich zrzeczenia praw do majątków w Polsce, Gąsiorzyk się na to nie zgodził, istotne jest w tej informacji to, że 50 lat po wywędrowaniu dużego według "Historii Sekretnej" ówcześnie 80 tysięcznego (nie licząc kobiet i dzieci) ugrupowania naszych sił zbrojnych, istniało Państwo prawa respektujące ich prawa majątkowe w kraju ich pochodzenia, co za tym idzie tzw. Hunowie Atylli nie mogli tego państwa w najmniejszym stopniu zachwiać. Trzeba tu przypomnieć, że być może próbowali ale po bitwie nad Nedao (Nedą-Nidą) tzw. Huni Atylli przestali odgrywać większą rolę w Europie. ....