Zbiór relacji o duchach ze Sląska - materiał ponad dwugodzinny...

Listy forumowiczów i czytelników. Podziel się swoim niezwykłym przeżyciem!
mandarin
Infrańczyk
Posty: 147
Rejestracja: pt mar 07, 2014 7:19 pm
Kontakt:

Zbiór relacji o duchach ze Sląska - materiał ponad dwugodzinny...

Post autor: mandarin »

Witam Coś dla tych którzy mają ochote wysłuchać coś o tym, o czym powszechnie się nie mówi... Kilkuwiekowa materialistyczna dezinformacja przegrała, fakty pozostały i wracają przy wsparciu nauki i techniki... http://youtu.be/1QPhdzTDTTg  PozdrawiamKrzysiek
Ostatnio zmieniony ndz cze 08, 2014 4:34 pm przez mandarin, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Ivellios
Homo Infranius
Posty: 468
Rejestracja: ndz cze 18, 2006 12:07 am
Kontakt:

Re: Zbiór relacji o duchach ze Sląska - materiał ponad dwugodzinny...

Post autor: Ivellios »

Zapowiada się dużo ciekawego. To wszystko Twoje materiały?
<a href="http://www.paranormalium.pl/"><img alt="userbar_3.png" src="http://www.paranormalium.pl/banners/userbar_3.png"></a>
- - - Uwaga, suchar! Dlaczego fryzjer z Warszawy wybrał nick prestissimoLIVE?
- Bo uprawiając seks kończy szybciej niż zaczyna...
mandarin
Infrańczyk
Posty: 147
Rejestracja: pt mar 07, 2014 7:19 pm
Kontakt:

Re: Zbiór relacji o duchach ze Sląska - materiał ponad dwugodzinny...

Post autor: mandarin »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Ivellios" data-cid="114666" data-time="1402251086">Zapowiada się dużo ciekawego. To wszystko Twoje materiały?</blockquote>Tak, ale to i tak zaledwie maly wycinek z tych na które trafiłem. Większości nie mogłem nagrać, niektórych nawet zapisać. 
Awatar użytkownika
Arek 1973
Homo Infranius Alfa
Posty: 2940
Rejestracja: śr paź 29, 2008 6:13 am
Kontakt:

Re: Zbiór relacji o duchach ze Sląska - materiał ponad dwugodzinny...

Post autor: Arek 1973 »

Oj,  dużo  tego  ,  na pewno obejrzę jak trochę czasu będę mieć
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
 
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
Awatar użytkownika
Zbyszek
Homo Infranius Plus
Posty: 901
Rejestracja: wt cze 01, 2010 6:49 am
Kontakt:

Re: Zbiór relacji o duchach ze Sląska - materiał ponad dwugodzinny...

Post autor: Zbyszek »

FAjne oposwiesci, posluchalem wyrywkowo. Trafilem na ziejacego ogniem pod krzyzem i jakiegos gostka na metr z kopytami. Przypomniala mi sie jedna przygoda kolezanki, ktora czesc z takich opowiesci wyjasnia. Czytalem raz artykul na infrze o Olbrzymich Yeti, zastanawiajac sie jakie maja wielkie stopy. Chwilke po tym , kolezanka z ktora nawiazalem korespondencje miala obe ,  zrobily sie jej wielkie stopy. Nic jej nie mowilem o moich przemyslaniach Yetowskich. Mialem tak wiele razy, tak jakby, przemyslenia i wnioski konstruowane w szczegolnym stanie koncentracjia rozprzestrzenialy sie w przestrzeni, docierajac do ulubionych ( powiazanych ) z nam ludzi. Ludzie snia, robia sobie spontaniczne wyjscia z ciala, lub wizualizuja  i przyjmujac czesciowo, lub calym soba rozne ksztalty, stajac sie figorami z basni, ktore podziwiaja, lub sie ich obawiaja. Na domiar rozsylaja swoje wyobrazenia po znajomych, co laczy ich we wspolne kregi zainteresowan.Druga rzecza jest interpretacja tego co sie widzi. Mamy rowniez wielka zasluge w tym co do nas dotrze z tego co jest widoczne. Widziane duchy postrzegamy wewnetrznym wzrokiem a ten deformuje w umysle u ulamku sekundy,(interpretator) zmieniajac nawet w 100% znaczenie widzianego. A wiec dzieje sie cos, ale moze do nas dotrzec wrecz cos innego. Szkoda, iz ci od widzenia duchow, nie obserwuja wlasnej percepcji a biora wszystko na jedno kopyto, nawet nie podejrzewajac, iz sprawki sie maja w umysle, planie ducha, w ktorym obrazy ( mysloksztalty astralne) przemieszane sa z wrazeniami ( obrazy mentalne), ktore zaledwie zahaczaja o widzialnosc ksztaltow. Maja one jednak takie same znaczenie w postrzeganiu niefizycznym jak dobrze uksztaltowane mysloksztalty, tyle ze jak czlowiek sie podjara widzeniem,  to nie dostrzega roznicy.W sumie ci nasmiewajacy sie z widzacych duchy, wytykajac im iz to tylko wyobraznia maja racje, no polowicznie, gdyz jednoczesnie nie wiedza , ze ta plaszczyzna wyobrazni jest jedna z dymensji duchowych poziomow. Wiec wszyscy maja racje, tyle ze tak po trochu:)))
Ostatnio zmieniony pn cze 09, 2014 6:48 am przez Zbyszek, łącznie zmieniany 1 raz.
mandarin
Infrańczyk
Posty: 147
Rejestracja: pt mar 07, 2014 7:19 pm
Kontakt:

Re: Zbiór relacji o duchach ze Sląska - materiał ponad dwugodzinny...

Post autor: mandarin »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Zbyszek" data-cid="114671" data-time="1402295996">FAjne oposwiesci, posluchalem wyrywkowo. Trafilem na ziejacego ogniem pod krzyzem i jakiegos gostka na metr z kopytami. Przypomniala mi sie jedna przygoda kolezanki, ktora czesc z takich opowiesci wyjasnia. Czytalem raz artykul na infrze o Olbrzymich Yeti, zastanawiajac sie jakie maja wielkie stopy. Chwilke po tym , kolezanka z ktora nawiazalem korespondencje miala obe ,  zrobily sie jej wielkie stopy. Nic jej nie mowilem o moich przemyslaniach Yetowskich. Mialem tak wiele razy, tak jakby, przemyslenia i wnioski konstruowane w szczegolnym stanie koncentracjia rozprzestrzenialy sie w przestrzeni, docierajac do ulubionych ( powiazanych ) z nam ludzi. Ludzie snia, robia sobie spontaniczne wyjscia z ciala, lub wizualizuja  i przyjmujac czesciowo, lub calym soba rozne ksztalty, stajac sie figorami z basni, ktore podziwiaja, lub sie ich obawiaja. Na domiar rozsylaja swoje wyobrazenia po znajomych, co laczy ich we wspolne kregi zainteresowan.Druga rzecza jest interpretacja tego co sie widzi. Mamy rowniez wielka zasluge w tym co do nas dotrze z tego co jest widoczne. Widziane duchy postrzegamy wewnetrznym wzrokiem a ten deformuje w umysle u ulamku sekundy,(interpretator) zmieniajac nawet w 100% znaczenie widzianego. A wiec dzieje sie cos, ale moze do nas dotrzec wrecz cos innego. Szkoda, iz ci od widzenia duchow, nie obserwuja wlasnej percepcji a biora wszystko na jedno kopyto, nawet nie podejrzewajac, iz sprawki sie maja w umysle, planie ducha, w ktorym obrazy ( mysloksztalty astralne) przemieszane sa z wrazeniami ( obrazy mentalne), ktore zaledwie zahaczaja o widzialnosc ksztaltow. Maja one jednak takie same znaczenie w postrzeganiu niefizycznym jak dobrze uksztaltowane mysloksztalty, tyle ze jak czlowiek sie podjara widzeniem,  to nie dostrzega roznicy.W sumie ci nasmiewajacy sie z widzacych duchy, wytykajac im iz to tylko wyobraznia maja racje, no polowicznie, gdyz jednoczesnie nie wiedza , ze ta plaszczyzna wyobrazni jest jedna z dymensji duchowych poziomow. Wiec wszyscy maja racje, tyle ze tak po trochu:)))</blockquote> Sory Zbyszku ale to co wypisujesz przypomina dramatyczną próbę łapania się brzytwy, przez jakiegoś psychologa któremu świat się sypie. Fakty są takie:1. Owszem, dusza ludzka poza ciałem może przyjmować różne kształty wytyczone wg. swej woli lub "odgórnie":http://zmiennoksztaltne.blogspot.com/2013/10/orb-rozwalajacy-popielniczke.html - nie zapominaj jednak że człowiek tu nie jest sam i że te zdolności do kreowania "zewnętrznego wyglądu" mogą mieć też istoty innego rodzaju niż człowiek. Mogą je mieć istoty które ludźmi nigdy nie były, a także dusze tych którzy umarli:http://zmiennoksztaltne.blogspot.com/2013/07/fizyka-innych-swiatow-czesc-ii.html Koncentrowanie wszystkiego na "własnym umyśle" to przejaw pychy, krótkowzroczności, ignorancji i nie dostrzegania niczego więcej poza czubkiem własnego nosa.   2. Psychiatra twierdzący że człowiek sam sobie kreuje wodnika albo psa ziejącego ogniem, by go przestraszył lub utopił, to po prostu psychol wyższego rzędu niż ci których leczy - a z tego powodu wyższego rzędu, że sam sobie w głowie pomieszał w stosunku do tych co są chorzy umysłowo nie z wlasnej winy ;) 3. Psychologiczne kłamstwa padają w obliczu faktów bo to co chcieli wcisnąć na "płaszczyzne wyobraźni" może się objawiać i w formie widzialnej i materialnej, będąc rejestrowane przez urządzenia od nagrań duchów po pojawienia UFO. Więc teraz to pseudonaukowe bydło które mieszało w sprawach paranormalych, siejąc dezinformacje przez ostatnie dziesięciolecia - w obliczu coraz to nowych dowodów na istnienie niewidzialnej strony, chowa głowe w piasek. http://youtu.be/XLG90vPE8Og A to dopiero początek bo odpowiedzą za swoje machlojki i oszustwa - od tematów dotyczących UFO, po przeprosiny za swoje dziadostwo w sprawie Anneliese Michel. Innymi słowy, oszustom kreującym się na naukowców a będących zwykłymi pozerami i oszustami, kończy się... http://zmiennoksztaltne.blogspot.com/2012/10/zjawisko-ufo-i-pseudonaukowa-inkwizycja.htmlhttp://zmiennoksztaltne.blogspot.com/2014/02/psychiatryczne-fanaberie-w-obliczu.html
Ostatnio zmieniony pn cze 09, 2014 8:29 am przez mandarin, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Zbyszek
Homo Infranius Plus
Posty: 901
Rejestracja: wt cze 01, 2010 6:49 am
Kontakt:

Re: Zbiór relacji o duchach ze Sląska - materiał ponad dwugodzinny...

Post autor: Zbyszek »

e poluzuj sobie, bo nagrzmocisz gorzej niz  domniemani przez ciebie oszusci. A wiesz ze po smierci obowiazuje nadal psychologia i niemozgowy umysl ?Tak sie rajcujesz manifestacja fizyczna? To najnizszy z poziomow ducha. Eeee szukaj sobie gdzies indziej przeciwnika.Ale dziki za reakcje, malo kto cos pisze w takich tematach, przejrze twoj filmik w calosci i podane linki:)))Ciagle mam na uwadze historyjke , ktora Bruce Moen chetnie opowiada , gdy trafia na diabelskie opowiesci. Znalazl znajoma poza cialem , ktora umarla. Ona , gdy go zobaczyla dala drapaka, krzyczac w nieboglosy, iz diabel przyszedl po nia za grzechy. PAre razy ja spotkal i nie dalo sie z nia dogadac. Nie bylo mocy na ta babke. Niby po smierci a ciagle widzaila w odwiedzajacych ja diabla. Sporo meczyl sie z tym mchanizmem Bruce az wykryl przelewanie silnego uczcuia milosci w tak napalone na kare za grzechy byty. Cos lagodnialo w nich i dawalo sie z nimi wtedy dogadac. Interpretator topnial w oczach i trzezwialy na umysle. To jest wlasnie czysciec, poziom rozdzielonej na czesci umyslu JAZNI SWIATA , w ktorym on dojrzewa, zanim wespnie sie w gore. I co taki jestem zly?
Ostatnio zmieniony pn cze 09, 2014 9:35 am przez Zbyszek, łącznie zmieniany 1 raz.
mandarin
Infrańczyk
Posty: 147
Rejestracja: pt mar 07, 2014 7:19 pm
Kontakt:

Re: Zbiór relacji o duchach ze Sląska - materiał ponad dwugodzinny...

Post autor: mandarin »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Zbyszek" data-cid="114674" data-time="1402306449">e poluzuj sobie, bo nagrzmocisz gorzej niz  domniemani przez ciebie oszusci. A wiesz ze po smierci obowiazuje nadal psychologia i niemozgowy umysl ?Tak sie rajcujesz manifestacja fizyczna? To najnizszy z poziomow ducha. Eeee szukaj sobie gdzies indziej przeciwnika.Ale dziki za reakcje, malo kto cos pisze w takich tematach, przejrze twoj filmik w calosci i podane linki:)))Ciagle mam na uwadze historyjke , ktora Bruce Moen chetnie opowiada , gdy trafia na diabelskie opowiesci. Znalazl znajoma poza cialem , ktora umarla. Ona , gdy go zobaczyla dala drapaka, krzyczac w nieboglosy, iz diabel przyszedl po nia za grzechy. PAre razy ja spotkal i nie dalo sie z nia dogadac. Nie bylo mocy na ta babke. Niby po smierci a ciagle widzaila w odwiedzajacych ja diabla. Sporo meczyl sie z tym mchanizmem Bruce az wykryl przelewanie silnego uczcuia milosci w tak napalone na kare za grzechy byty. Cos lagodnialo w nich i dawalo sie z nimi wtedy dogadac. Interpretator topnial w oczach i trzezwialy na umysle. To jest wlasnie czysciec, poziom rozdzielonej na czesci umyslu JAZNI SWIATA , w ktorym on dojrzewa, zanim wespnie sie w gore. I co taki jestem zly?</blockquote> Nie mówie że jesteś zły, ale że sprawy niepotrzebnie komplikujesz. Wystaczy przecież powiedzieć że po śmierci dusza może przyjąć wygląd odpowiadający jej np. morlaności, o czym już wiedziano w średniowieczu: <div>[color=#ff0000;]WŁOCHY[/color]</div><div>"[color=#ff0000;]O niektorey niewieśćie potępioney, iż dla wstydu taiła grzech śmiertelny na spowiedzi"[/color]</div><div>[color=#40e0d0;]    We Włoszech była jedna szlachcianka, która w sprawach powierzchownych przez wszystkich była uważana za świętą; w dawaniu jałmużn była hojna; w kościele częsta; dom swój w bojaźni Bożej sprawowała.[/color]</div><div>[color=#40e0d0;]    Gdy tedy dla pobożności swojej u wszystkich dobre imię miała, tak też do końca żywota przyszła.[/color]</div><div>[color=#40e0d0;]    Po śmierci swojej zostawiła między inszymi córkę jedną, bardzo nabożną, która za matkę swoję na każdy dzień osobliwie się modliła.[/color]</div><div>[color=#40e0d0;]    Po kilku Niedzielach, gdy sama była w komorze [=pokoju], tej to panience trafiło się, iż niezwyczajnym obyczajem trzęsienie wszystkich członków na nią przypadło, i obróciła oczy ku drzwiom, bo tam jakiś trzask usłyszała.[/color]</div><div>[color=#40e0d0;]   Alić ujrzy widziadło straszliwe, jakoby wieprza obłupionego, ogień i smród zewsząd z siebie wypuszczającego.[/color]</div><div>[color=#40e0d0;]   Będąc tedy strachem nie do wytrzymania zdjęta, bieżała co wskok do okna, aby przez nie wyskoczyć, i tak okrutnej bestii widzenia ujść.[/color]</div><div>[color=#40e0d0;]   Usłyszawszy głos za sobą, mówiący:[/color]</div><div>[color=#40e0d0;]   'Stój tak córko, córko stój tak'[/color]</div><div>[color=#40e0d0;]   Od Pana Boga posilona stanęła, chcąc wiedzieć co owo dziwowisko straszne od niej chce, iż głosem ludzkim mówi.[/color]</div><div>[color=#40e0d0;]   'Teraz rozumiej córko, żem jest ach nieszczęśliwa i przeklęta matka twoja, która chociam bez przygany żyła, i pobożniem się zawsze przed ludźmi sprawowała, jednak przez niektóre ciężkie i brzydkie grzechy, którem z ojcem twoim sprośnie popełniała - a z powodu wstydu nigdy się z tego nie spowiadała; na wieczne ognie piekielne jestem zdana.[/color]</div><div>[color=#40e0d0;]   Dla tego już się więcej nigdy do Boga nie módl za mnie'[/color]</div><div>[color=#40e0d0;]   I gdy ona pytała, jakieby męki piekielne były, odpowiedziała:[/color]</div><div>[color=#40e0d0;]   'Postradanie widzenia Boskiego, nade wszystkie męki największa. Potym myśl którą pojmują potępieni - iż nigdy z mąk nie będą wybawieni'[/color]</div><div>[color=#40e0d0;]    Do tego przydała:[/color]</div><div>[color=#40e0d0;]   'Zabawa która będzie potępionych: bluźnić i złorzeczyć ustawicznie sprawiedliwość Boską, która ich tak ciężko dręczy'[/color]</div><div>[color=#40e0d0;]    Potym gdy pytała o czas, jak długi był ode dnia śmierci jej aż do ostatecznej sentencji, odpowiedziała:[/color]</div><div>[color=#40e0d0;]    'Zaraz ledwo się dusza moja z ciałem rozdzieliła, stawiona była przez szatanów, przed stolicę Jezusa Chrystusa, który na nie gniewliwą twarzą spojrzał, osądził, i przeklectwa [=klątwy?] sentencją wydał. Zaraz tudzież szatani ją porwali i do piekła wrzucili'[/color]</div>http://zmiennoksztaltne.blogspot.com/2012/11/wielkie-zwierciado-przykadow-iv.html O tego typu przemianach mówią nie tylko relacje kościelne ale i świeckie:http://zmiennoksztaltne.blogspot.com/2012/11/zmiennoksztatni-w-czechach-2.html Oczywiście dobre duchy mogą też udawać np. postacie nędzarzy, a złe podszywać się pod świętych. Dlatego ich wygląd zewnętrzny to sprawa drugorzędna, i po przekazie jaki z sobą niosą albo reakcji na modlitwy, można wyczaić czy chodzi o ducha złego, dobrego lub całkiem odmienną istote. I owszem prawdziwa psychologia po śmierci istnieje ;)
Ostatnio zmieniony pn cze 09, 2014 10:05 am przez mandarin, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Zbyszek
Homo Infranius Plus
Posty: 901
Rejestracja: wt cze 01, 2010 6:49 am
Kontakt:

Re: Zbiór relacji o duchach ze Sląska - materiał ponad dwugodzinny...

Post autor: Zbyszek »

to babka poszla do pierdla za niecne gesty z mezem,? Zataila a mogla opowiedziec ze szczegolami. Spowiednik by popytal o szczegoly, czy noga z lewej czy prawej strony. Szacujac ciezar grzechu, , liznal jezorem, poprawil kubraczek i wszystkooo by sie inaczej potoczylo. Zamiast swini zioniacej siarkowym smrodem, pojawila by sie przepiekna pani w lsniacej sukmanie. A tak co,  lipa i smierdzaca swinia
Ostatnio zmieniony pn cze 09, 2014 10:48 pm przez Zbyszek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Katarzyna_1
Homo Infranius Alfa
Posty: 1969
Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
Kontakt:

Re: Zbiór relacji o duchach ze Sląska - materiał ponad dwugodzinny...

Post autor: Katarzyna_1 »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Zbyszek" data-cid="114680" data-time="1402353818">to babka poszla do pierdla za niecne gesty z mezem,? Zataila a mogla opowiedziec ze szczegolami. Spowiednik by popytal o szczegoly, czy noga z lewej czy prawej strony. Szacujac ciezar grzechu, , liznal jezorem, poprawil kubraczek i wszystkooo by sie inaczej potoczylo. Zamiast swini zioniacej siarkowym smrodem, pojawila by sie przepiekna pani w lsniacej sukmanie. A tak co,  lipa i smierdzaca swinia</blockquote> :Oh: "liznął jęzorem" dawno się tak nie uśmiałam. Z życia wzięte. Poczucie humoru z najwyższej półki. :)
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
ODPOWIEDZ

Wróć do „RELACJE I HISTORIE CZYTELNIKÓW”