Zbiór relacji o duchach ze Sląska - materiał ponad dwugodzinny...

[mandarin]

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Zbyszek" data-cid="114680" data-time="1402353818">to babka poszla do pierdla za niecne gesty z mezem,? Zataila a mogla opowiedziec ze szczegolami. Spowiednik by popytal o szczegoly, czy noga z lewej czy prawej strony. Szacujac ciezar grzechu, , liznal jezorem, poprawil kubraczek i wszystkooo by sie inaczej potoczylo. Zamiast swini zioniacej siarkowym smrodem, pojawila by sie przepiekna pani w lsniacej sukmanie. A tak co,  lipa i smierdzaca swinia</blockquote>Cóż racjonalizm ludzki i wyśmiechy z wyższych praw, najwyraźniej nie obowiązują istot przy których ludzie myślą jak zwierzęta. Oni też pewnie kpili z wiecznych zasad. Dziś żartujesz a nie wiesz pod jaką postacią skończysz po drugiej stronie i czy ci będzie tam do śmiechu...

[Zbyszek]

Ech MAndaryn jestesmy po tej samej stronie:))) , nie bierz do serca wesolych kometarzy . Toc widac iz pisal to stary klecha. Przestan sie bac, nadgorliwie  straszyc, gdyz swiat po smierici fizycznej jest wspanialy, pelen milosci i wyrozumienia. Nawet jak sie wpakujemy do piekla, to nie na zawsze. Boli brak odczuwania obecnosci Boga, to fakt. To brak radosci i wznioslego wzruszenia. Boga odczuwa sie, gdy zwrocimy sie w jego strone. Zwrocic to znaczy wyciszyc napiecia, podarowac sobie zaciecie i spjrzec pomimo bledow w wewnetrzne swiatlo. Wzniecic w sobie radosc i wzniosle uczyucia da sie rowniez w piekle. Trudne, troche popali dabelstwem, ale sie da.. To sie nazywa przebaczenie i narodzenie w swietle!!!!Kolejna bzdura to obnizenie wartosci modlitwy, nawet dla potepionego. Doswiadczenia podroznikow wykazaly iz wiazka bezwarunkowej milosci budzi ludzi z letargu, odciazajac bol. Ludzie lacza pogubione czesci, budzac utracony rozum. Lapia sie w 3 migi w sytuacji i wala prosto do swiatla. Piekielnictwo, to nie swinska forma a rozerwanie osobowych czesci na strzepy, to zaburzenia woli, utarta rozsadku z nadwyzka meczacych emocji. Tak jest kochany w piekle

[danut]

Zbyszku masz rację, ale mandarin także ją ma w tym zdaniu .. nie wiesz pod jaką postacią skończysz po drugiej stronie . Na kształt i wygląd rzeczywistości wpływa wszystko to co kryje się za tak nierozpoznanym jeszcze przez ludzi pojęciem dusza. Jak umysł malarza tworzącego obraz, jak sen będący odbiciem skrywanych głęboko pragnień i popędów, jak dotarcie do najgłębszego pokładu naszej świadomości, bo to ona ujawnia się w swojej rzeczywistej postaci, którą to tu wolną swoją wolą i innych oddziałujących na nas zniekształcamy.  Zatem - "Nic tu nie jest naprawdę takie na jakie wygląda".

[Zbyszek]

Konczy sie na  bezksztaltnych chmurkach i ooookraglych kolkach

[mandarin]

Niestety jeśli chodzi o piekło, jest ono bez końca. W jakim stanie człowiek umrze w takim będzie po wieczność - a jego stan "po drugiej" stronie,  się pogłębi w kierunku dobrym lub złym. Potępieni z własnej woli i przez własne złe wybory, nie chcą już się "nawracać". Sami wybrali sobie piekło, choć za życia było wiele okazji by go uniknąć; http://zmiennoksztaltne.blogspot.com/2014/02/wielkie-zwierciado-przykadow-xiv.html



<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Zbyszek" data-cid="114694" data-time="1402407166">Konczy sie na  bezksztaltnych chmurkach i ooookraglych kolkach </blockquote>No nie bądź czarnowidzem, zaczyna Zbysiu, zaczyna...

[Zbyszek]

Ooo     a skad ta poglebiarka. Gdy braknie ciala fizycznego to odczuwam ze zwielokrotnona sila uczucia w  astralu, ale to tylko tam, gdyz w , mentalnym mamy niebianski spokoj. Tracimy emocje, bo nie mamy juz przy sobie czujacej substancji. Haha. Ale nie zeby calkowita kicha z doznaniami, gdyz nadal towarzysza  nam subtelniejsze uczucio-doznania.I nie pytaj skad to wiem, jubudu

[mandarin]

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Zbyszek" data-cid="114697" data-time="1402415683">Ooo     a skad ta poglebiarka. Gdy braknie ciala fizycznego to odczuwam ze zwielokrotnona sila doznania w eteryku czy astralu, ale to tylko tam, gdyz w , mentalnym mamy niebianski spokoj. Tracimy emocje bo nie mamy juz przy sobie czujacej substancji. Haha. Ale nie zeby calkowita kicha z doznaniami, sa subtelniejsze uczucio-doznania.I nie pytaj skad to wiem, jubudu</blockquote>Pewnie latałeś poza ciałem :)Doznania po opuszczeniu ciała są silniejsze, zatem to czego doświadczyłeś może być jeszcze zaledwie progiem tego o czym jeszcze nie wiesz. Uczuć nie tracimy po drugiej stronie a emocji też nie brakuje. A widział cie już ktoś poza ciałem jako ducha?

[Zbyszek]

no jasne , moja zmarla mama  

[Froncek]

<blockquote class="ipsBlockquote"> Alić ujrzy widziadło straszliwe, jakoby wieprza obłupionego, ogień i smród zewsząd z siebie wypuszczającego.</blockquote>Właśnie szykuję się do spania, mówię wejdę jeszcze na forum, poczytam przed snem... Internecie, dziękuję  <blockquote class="ipsBlockquote">Psychiatra twierdzący że człowiek sam sobie kreuje wodnika albo psa ziejącego ogniem, by go przestraszył lub utopił, to po prostu psychol wyższego rzędu niż ci których leczy - a z tego powodu wyższego rzędu, że sam sobie w głowie pomieszał w stosunku do tych co są chorzy umysłowo nie z wlasnej winy  </blockquote>Jeszcze kilka wieczorów na tym forum i też stanę się psycholem wyższego rzędu. 

[mandarin]

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Zbyszek" data-cid="114699" data-time="1402418488">no jasne , moja zmarla mama   </blockquote>Opowiedz cos więcej jeśli możesz...