Zobaczyć twarz anioła

Listy forumowiczów i czytelników. Podziel się swoim niezwykłym przeżyciem!
Awatar użytkownika
Katarzyna_1
Homo Infranius Alfa
Posty: 1969
Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
Kontakt:

Re: Zobaczyć twarz anioła

Post autor: Katarzyna_1 »

Z tym oddychaniem to może jest coś na rzeczy. W szkole średniej jedna z koleżanek  przeprowadzała podobne eksperymenty. Polegało to na tym, że inna dziewczyna glęboko oddychała, a ta po pewnej chwili uciskała jej przeponę i ta oddychająca mdlała - traciła świadomość.O świeceniu ani nie było mowy, ani to coś nie zaistniało. Jednak pamiętam, że  w czasie tego "eksperymentu" stojąca w pobliżu rozłożona drabina zwaliła się na te dziewczyny. Więc może jakaś niewidzialna energia się pojawiła.  Na szczęście nic im się nie stało. "Eksperymentatorka" miała w pewnym sensie "władzę" nad klasą, była nad wyraz oczytana i inteligentna. Niestety, intelekt ją zgubił. Jako osoba dojrzała popełniła samobójstwo - podobno jakaś sekta się do tego przyczyniła.



aaa, dodam, że A58 dokładnie wie kim ona była bo pisaółam mu o tej postaci na privie. :Speechless:
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
Awatar użytkownika
Andrzej 58
Weteran Infranin
Posty: 1041
Rejestracja: sob maja 09, 2009 4:20 pm
Kontakt:

Re: Zobaczyć twarz anioła

Post autor: Andrzej 58 »

Też zabawialiśmy się w szkole tymi utratami przytomności.To taka odmiana czegoś co w technikach walki określa się "atakiem na wrażliwe części organizmu".Polega to mniej więcej na wywołaniu zaburzenia w układzie krwionośnym oraz spadek aktywności serca.Sztucznie wywołany szok , który poprzez układ nerwowy powoduje utratę przytomności.W Taekwondo nazywa się to "kapsu".
Awatar użytkownika
Katarzyna_1
Homo Infranius Alfa
Posty: 1969
Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
Kontakt:

Re: Zobaczyć twarz anioła

Post autor: Katarzyna_1 »

"Od nitki do kłebka..."Dodam więc jeszcze jedną historię związaną z koleżanką  śp. "Eksperymentatorką". Wycieczka szkolna do Kazimierza Dolnego.Nocleg w schrornisku szkolnym. Na poddaszu w jednej z sal sypialnych zebrałyśmy się całą klasą (same dziewczyny) i dwie b. młode nasze nauczycieki.  Przy zgaszonym świetle zaczęło się ględzenie o duchach. Temat rozpoczęła w/w koleżanka. W pewnym momencie obudził mnie (musiałam przysnąć siedząc oparta o ścianę) krzyk dziewczyn i zapalające sie światło. Nawet nauczycielki piszczały. Pytam o co chodzi?, mówią, że duch, duch, duch się pokazał jakiś świetlany o ile dobrze pamiętam.. Jaki duch ja nic nie widziałam!?   I dobrze bo strachliwa byłam. :)Mandarin pyta w temacie: "Stąd też moje pytania: czy ktoś wie o jaką książke mogło chodzić? Czy ktoś zna skądś tego typu sposób wywoływania anioła a może tylko istote która sie pod anioła podszywa?"więc odpowiadam;nie wiem o jaką książkę mogło chodzić, ale jeśli opisane przeze mnie powyższe zdarzenia mają jakiś związek z tym wywoływaniem anioła, to ta śp. koleżanka wiedzę n/t mogła zeczerpnąć ukradkiem korzystając np. z przedwojennych książek ukrytych przez jej starego ojca, bo oczywiste, że za komuny biblioteki takich książek nie posiadły. Jej tata był ortodoksyjnym Żydem, ale nie obnosił sie z tym. Miły był to człowiek
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
mandarin
Infrańczyk
Posty: 147
Rejestracja: pt mar 07, 2014 7:19 pm
Kontakt:

Re: Zobaczyć twarz anioła

Post autor: mandarin »

No ktoś coś o tym musi wiedzieć :) Co do książek przedwojennych o magii to sporo razy zetnąłem sie  ze wzmiankami o nich, podobnie  jak z tym że mogły człowieka w najlepszym przypadku "zniewolić". Jeśli chodzi o sprawe uciskania klatki piersiowej to myśle że to inne zjawisko - coś w rodzaju odcięcia dopływu tlenu do mózgu. Gdy byliśmy w szkole też sie w to bawiliśmy, dopiero dużo później dowiedzialem sie że z tego stanu można sie już nie obudzić. Jak mnie uśpili, wydawało mi sie że stoje przy płonącym ognisku które wtedy robiliśmy. Wizje te były chaotyczne jak sen. Jak mnie wybudzili to zorientowałem sie że ognisko jest prawie dogaszone, więc to nie było rzeczywiste przeżycie. Brat który miał wtedy kilkanaście lat, gdy go uśpili miał jakąś wizje jak gdzieś spada razem z tymi cukierkami M&M's... ;D[ external image ]A jak go z kumplem biliśmy po twarzy by sie obudził, to obudzony i zdezorientowany zaczął krzyczeć: "Mama! mama!..." z czego mieliśmy kupe śmiechu bo takiej reakcji sie nie spodziewaliśmy  :)  Te wizje z odcięciem dopływu powietrza to coś innego niż obserwacje wewnętrznym okiem. Nie jestem jasnowidzem ani nic z tych rzeczy ale pamiętam sytuacje gdy mimo że miałem zamknięte fizyczne oczy, widziałem wszystko co mnie otacza. Gdy otworzyłem fizyczne oczy, wszystko sie zgadzało, a gdy je zamknąłem - dalej wszystko wokół widziałem jakbym je mial otwarte. Swiadomość w takim stanie jest krystalicznie czysta - całkiem inna niż podczas wizjii z powodu odcięcia tlenu, i o wiele lepsza "jakościowo" niż podczas zwykłego dnia w świecie jawy - przy tej świadomość w świecie jawy jest "przytłumiona" jak zamglone okno.Swiadomość podczas wizji w chwilach gdy jest odcięty dopływ tlenu do mózgu, mógłbym porównać z oknem nie tylko brudnym ale jeszcze wysmarowanym jakimś tłuszczem przez które prawie nic nie widać; zaś świadomość podczas obserwacji świata "drugim wzrokiem" porównałbym z krystalicznie czystym oknem za którym wszystko widać jak na dłoni. Lub nawet brakiem szyby w owym oknie. To jest całkowicie inny poziom - coś jak porównanie telewizora lampowego z telewizorem full HD 3D :). Ci co twierdzą że chemia odpowiada za wizje pozacielesne i fakty jakie poza ciałem można dostrzec, po prostu kłamią i mylą jedno z drugim. Większa to pomyłka niż porównywanie snu ze światem jawy i mylenie jednego z drugim.Gdy kolegi babcia umierała w szpitalu, prowadziły ją do świetlistego tunelu dwie dziewczynki. W tym czasie jej wnuk postanowił wymalować babce drzwi w pokoju. Jego babcia o tym nie wiedziała, a gdy po przywróceniu do świata żywych, pierwszy raz odwiedziła ją rodzina w szpitalu - babka najpierw opowiadała o tym tunelu a później wypaliła: "A Sebastian nie pochlapał mi farbą dywanu jak malował drzwi?". Rodzina była w szoku i nie mogli pojąć skąd wie że drzwi w jej pokoju były malowane. Nie miała prawa się tego dowiedzieć normalną drogą...
Ostatnio zmieniony wt cze 24, 2014 6:31 pm przez mandarin, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Katarzyna_1
Homo Infranius Alfa
Posty: 1969
Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
Kontakt:

Re: Zobaczyć twarz anioła

Post autor: Katarzyna_1 »

W czasie umierania muszą zachodzić jakieś anomalie, których nie jesteśmy w stanie pojąć i jak dotąd naukowcy też nie potrafią tego stanu wyjaśnić. Tajemnica tajemnic nie do rozwiązania.Tak na zakończenie;Babcia mojego męża walczyła ze śmiercią 6 miesięcy - powikłania pooperacyjne (operacja prosta i błacha). W międzczasie w dalszej rodzinie zmarło 2 osoby. Nikt babci nie poinformował o tym, aby jej nie "dobijać". Jakież było wszystkich nas zdziwienie, kiedy babcia na dzień, może dwa przed śmiercią mówiła, że odwiedził ją w szpitalu pan Szczepan i pan Jurek i że taka jest szczęsliwa z tego powodu, że przyszli do niej, choć nie raz jednemu i drugiemu łatkę przypinała.
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
mandarin
Infrańczyk
Posty: 147
Rejestracja: pt mar 07, 2014 7:19 pm
Kontakt:

Re: Zobaczyć twarz anioła

Post autor: mandarin »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Katarzyna_1" data-cid="114970" data-time="1403636469">W czasie umierania muszą zachodzić jakieś anomalie, których nie jesteśmy w stanie pojąć i jak dotąd naukowcy też nie potrafią tego stanu wyjaśnić. Tajemnica tajemnic nie do rozwiązania.Tak na zakończenie;Babcia mojego męża walczyła ze śmiercią 6 miesięcy - powikłania pooperacyjne (operacja prosta i błacha). W międzczasie w dalszej rodzinie zmarło 2 osoby. Nikt babci nie poinformował o tym, aby jej nie "dobijać". Jakież było wszystkich nas zdziwienie, kiedy babcia na dzień, może dwa przed śmiercią mówiła, że odwiedził ją w szpitalu pan Szczepan i pan Jurek i że taka jest szczęsliwa z tego powodu, że przyszli do niej, choć nie raz jednemu i drugiemu łatkę przypinała.</blockquote>Ciekawy opis i kropka nad "i" Kasiu :)  Jakie to ciekawe że wszyscy staniemy sie obywatelami rzeszy zmiennokształtnych istot :)
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Zobaczyć twarz anioła

Post autor: danut »

mandarin doskonała uwaga " Świadomość w takim stanie jest krystalicznie czysta - całkiem inna niż podczas wizjii z powodu odcięcia tlenu, i o wiele lepsza". Ja między innymi dlatego poddałam pod uwagę związek z tym oddychaniem a wizją. Nieprawidłowe oddychanie prowadzi do niedotlenienia mózgu, a zatem wpływa na równowagę psychiczną. Można widzieć wtedy rożne nieistniejące rzeczy, mieć zwidy. Przyjrzyjcie się obecne grupy wiedźm, wróżek, satanistów preferują techniki medytacji i inne najpierw mające im otwierać tzw. trzecie oko, umiejscawiają go w szyszynce w gruczole wydzielania wewnętrznego a otwierając go :D imitują oddychanie jak podczas stresu szybkie płytkie, które zaburza nie tylko dostarczanie tlenu do organizmu, ale i produkuje hormony adrenalinę i kortyzol. Ja się z tego śmieję, dlaczego - nie chciałabym mieć wizji stworzonych przez zaburzoną pracę mózgu, mandarin nie mają one nawet cienia porównania z tymi uzyskanymi od czystej świadomości.
mandarin
Infrańczyk
Posty: 147
Rejestracja: pt mar 07, 2014 7:19 pm
Kontakt:

Re: Zobaczyć twarz anioła

Post autor: mandarin »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="danut" data-cid="114973" data-time="1403694463">mandarin doskonała uwaga " Świadomość w takim stanie jest krystalicznie czysta - całkiem inna niż podczas wizjii z powodu odcięcia tlenu, i o wiele lepsza". Ja między innymi dlatego poddałam pod uwagę związek z tym oddychaniem a wizją. Nieprawidłowe oddychanie prowadzi do niedotlenienia mózgu, a zatem wpływa na równowagę psychiczną. Można widzieć wtedy rożne nieistniejące rzeczy, mieć zwidy. Przyjrzyjcie się obecne grupy wiedźm, wróżek, satanistów preferują techniki medytacji i inne najpierw mające im otwierać tzw. trzecie oko, umiejscawiają go w szyszynce w gruczole wydzielania wewnętrznego a otwierając go :D imitują oddychanie jak podczas stresu szybkie płytkie, które zaburza nie tylko dostarczanie tlenu do organizmu, ale i produkuje hormony adrenalinę i kortyzol. Ja się z tego śmieję, dlaczego - nie chciałabym mieć wizji stworzonych przez zaburzoną pracę mózgu, mandarin nie mają one nawet cienia porównania z tymi uzyskanymi od czystej świadomości.</blockquote>Tak dokladnie, wizje z powodu braku tlenu to cos innego. Naukowcy którzy mieszają jedne z drugimi popełniają błąd :) Jeśli chodzi jednak o to oddychanie aby przejawiła sie "twarz anioła"  to różnica tkwi w tym że to nie obserwujący oddychają w ów wyczerpujący sposób, ale osoba obserwowana która chce wywołać to zjawisko, i która oczywiście sama nie widzi czy jej sie to udaje czy nie :)Innymi słowy obserwujący oddychają normalnie, muszą tylko sie skoncentrować i uspokoić szum swych myśli by zobaczyć więcej. Do nieco analogicznego uspokojenia umysłu dążą też mnisi w klasztorach - choć robią to w innym celu - tak że nie dziw że relacji o zagadkowych lub nadnaturalnych zjawiskach w klasztorach o wiele więcej. Oni tam po prostu są nastawieni na odbiór na "wyższych częstotliwościach" a zasady których sie trzymają, nierzadko oczyszczają im ku temu drogę - choć owe obserwacje to tylko efekt uboczny ich praktyk, bo cel mają inny: nie robią tego by widzieć więcej, ale by zbliżyć sie do osobowego źródła wszystkiego. A to już jest daleko ponad rozwijaniem w sobie jakichś zdolności, dla samych zdolności.
Ostatnio zmieniony śr cze 25, 2014 2:02 pm przez mandarin, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Arek 1973
Homo Infranius Alfa
Posty: 2940
Rejestracja: śr paź 29, 2008 6:13 am
Kontakt:

Re: Zobaczyć twarz anioła

Post autor: Arek 1973 »

<blockquote class="ipsBlockquote">nie chciałabym mieć wizji stworzonych przez zaburzoną pracę mózgu,</blockquote>Alpiniści którzy przebywają na wysokościach gdzie mało tlenu  doświadczają podobnych wizji i to o wiele , wiele częściej niż reszta społeczeństwa
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
 
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Zobaczyć twarz anioła

Post autor: danut »

Arku 1973 - Tak, wiem. Jednak powtarzam, sedno nie tkwi w zaburzeniu pracy umysłu, ale sedno tkwi w treści informacji przychodzących. Wiadomo, gdyby nie nasz odbiornik nie odebralibyśmy żadnych. I tu jest zagadka, kto, co i skąd obiera, a nie, że coś tam odbiera odbiegającego od normy. Zatem wywoływanie zaburzeń i podawanie ich jako połączenie z innym światem, lub drogę do tego połączenia jest niewłaściwe.
ODPOWIEDZ

Wróć do „RELACJE I HISTORIE CZYTELNIKÓW”