Zobaczyć twarz anioła

Listy forumowiczów i czytelników. Podziel się swoim niezwykłym przeżyciem!
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Zobaczyć twarz anioła

Post autor: danut »

Mam jeszcze takie pytanie. Czy staraliście się łączyć ze sobą te wszystkie zaobserwowane podczas spotkania się z czymś nieznanym czynniki? Mam tu na myśli i te zasilające mózg chemiczne i tlen i stres i energetykę, wzrost temperatury ciała, tętno, ciśnienie krwi, szybkie krążenie lub spowolnienie tych procesów? Jest tak, że bez aparatu świadomości, bez mózgu nie bylibyśmy w stanie nic przedstawić ani zanalizowac, informacje krążące w sieci  nieodebrane nikomu nic nie powiedzą. Zatem w czym tkwi tajemnica, bo według mnie każdy ma styczność z innymi informacjami o dużo szerszym spektrum jednak to od wydajności przetwarzania indywidualnego będzie zależał odbiór. Przetwarzamy je zatem według swoistych wzorów narzuconych nam bardzo często, segregujemy według naszych możliwości, tak samo jak próg wytrzymałości bólu, stresu, poznania taki jaki sami postawimy przed sobą. Zaburzenia psychiczne i chaos powstają gdy nie dajemy rady z czymś się już zmierzyć, poddać analizie.
mandarin
Infrańczyk
Posty: 147
Rejestracja: pt mar 07, 2014 7:19 pm
Kontakt:

Re: Zobaczyć twarz anioła

Post autor: mandarin »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Arek 1973" data-cid="115017" data-time="1403884422">   Tak, to  bardzo spektakularne przypadki, bardzo rzadkie ale potwierdzają że są osoby które są w stanie paranormalnie spostrzegać otaczający nas świat.Jakby  cię interesowało "Remote Viewing" to poniżej jest link. To całkiem świeży art. o tym jak badacze  i  studenci z Uniwersytetu w Kolorado za że tak powiem  za pomocą niecodziennych sposobów :D  zarobili na giełdzie pieniądze.http://psiphen.colorado.edu/Pubs/Smith14.pdf</blockquote>Dzięki Arek 1973, oczywiście że RV mnie interesuje :) Kiedyś próbowałem to robić wg. wskazówek Ingo Swanna, ale od ostaniego doradzania księdza abym w to sie nie bawił, już tylko o tym czytam. Ale kiedyś faktycznie przekonałem sie że to działa, problem w tym że nie wiadomo z jakiego źródła pochodzą te informacje. Tak naprawde nawet owi paranormalni szpiedzy tego nie są pewni. Wiele pośrednich wskazówek świadczy o tym że jakaś duchowa inteligencja, ujawnia owym szpiegom te informacje. Sami niejednokrotnie wspominali że jak "w to weszli" to już nie mogli zamknąć wszystkich "kanałów" i musieli sie przyzwyczaić do wewnętrznego głosu związanego z tym zjawiskiem.
Ostatnio zmieniony pt cze 27, 2014 6:08 pm przez mandarin, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Przemekkk666
Weteran Infranin
Posty: 1052
Rejestracja: wt maja 03, 2011 4:35 pm
Kontakt:

Re: Zobaczyć twarz anioła

Post autor: Przemekkk666 »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Arek 1973" data-cid="115017" data-time="1403884422">studenci z Uniwersytetu w Kolorado za że tak powiem  za pomocą niecodziennych sposobów :D  zarobili na giełdzie pieniądze.http://psiphen.colorado.edu/Pubs/Smith14.pdf</blockquote> To może ja spróbuję swoich sił ale bardziej w toto lotku, akurat potrzebuję trochę kasy na obiektyw ;)
mandarin
Infrańczyk
Posty: 147
Rejestracja: pt mar 07, 2014 7:19 pm
Kontakt:

Re: Zobaczyć twarz anioła

Post autor: mandarin »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="danut" data-cid="115019" data-time="1403886151">Mam jeszcze takie pytanie. Czy staraliście się łączyć ze sobą te wszystkie zaobserwowane podczas spotkania się z czymś nieznanym czynniki? Mam tu na myśli i te zasilające mózg chemiczne i tlen i stres i energetykę, wzrost temperatury ciała, tętno, ciśnienie krwi, szybkie krążenie lub spowolnienie tych procesów? Jest tak, że bez aparatu świadomości, bez mózgu nie bylibyśmy w stanie nic przedstawić ani zanalizowac, informacje krążące w sieci  nieodebrane nikomu nic nie powiedzą. Zatem w czym tkwi tajemnica, bo według mnie każdy ma styczność z innymi informacjami o dużo szerszym spektrum jednak to od wydajności przetwarzania indywidualnego będzie zależał odbiór. Przetwarzamy je zatem według swoistych wzorów narzuconych nam bardzo często, segregujemy według naszych możliwości, tak samo jak próg wytrzymałości bólu, stresu, poznania taki jaki sami postawimy przed sobą. Zaburzenia psychiczne i chaos powstają gdy nie dajemy rady z czymś się już zmierzyć, poddać analizie.</blockquote>Danut myśle że to co jest "z innego świata" jest niezależne od owych czynników, a oddziaływanie "tego" na ciało to tylko skutek uboczny -podobnie jak w przypadku prawdziwej miłości, gdzie chemia ciała jest tylko skutkiem przyczyn leżących na niewidocznych poziomach. To co napisałaś o "aparacie świadomości" filtrującym to i owo, przypomniało mi pewną analogie o której była mowa w słowackiej książce z lat 30'XX wieku, odnośnie wizji związanych z Teresą Neuman. Tam też jest mowa o "zakłóceniach" w odbiorze informacji z wyższych rzeczywistości. Opis ten jest ujęty językiem kościelnym, ale o podobnych "zakłóceniach" z własnego doświadczenia pisał i Ingo Swann - tak że są to fakty powszechne dla tych którzy doświadczyli wpływów z ponad ograniczeń naszej czasoprzestrzeni: <div><div>[color=#40e0d0;]  'Z życia prawdziwych mistyków i świętych są nam dostatecznie znane przypadki dotyczące nieświadomych pomyłek przy prywatnych objawieniach. Bóg do nich dopuszcza dlatego, aby swoje umiłowane osoby utrzymał w pokorze i ostrzegał wierzących, aby nie przeceniali prywatnych objawień.[/color]</div></div><div><div>[color=#40e0d0;]     Prywatne objawienia nie muszą być zawsze zupełnie pewne. Właśnie dlatego, nie musimy im zawsze wierzyć. Pełną pewność ma tylko objawienie zapisane w Piśmie św., w tradycji i nauczycielskim urzędzie Kościoła. [/color]</div></div><div><div>[color=#40e0d0;]     Jezuita Austin Poulain, w książce 'Handbuch der Mistik" (Herder, Freiburg 1925) zwraca uwagę na pięć źródeł, które powodują pomyłki w prawdziwych objawieniach. Mówi:[/color]</div></div><div><div>[color=#40e0d0;]     I. "Ten kto niebiańskie objawienia przyjmuje, może niekiedy je sam źle rozumieć"[/color]</div></div><div><div>[color=#40e0d0;]     II. "Kiedy się w widzeniach ukazują obrazy z przeszłości, jak np. życie i śmierć Pana Jezusa, ukazują się często tylko w głównych rysach, ogólnie, bez szczegółów. Kto im więc przypisuje pełną dokładność, kłamie się. Tym wyjaśnia się niezgodności w widzeniach różnych świętych"[/color]</div></div><div><div>[color=#40e0d0;]     III. "Przy widzeniu, może być czynny i ludzki duch, i ze swej aktywności dodać coś do Bożego objawienia. Kto więc wszystko przypisuje Bogu, kłamie się".[/color]</div></div><div><div>[color=#40e0d0;]     IV. "Prawdziwe objawienie, może być następnie niechcący zmienione przez samego wizjonera". Św. Brygidzie przypominał Pan, że zmienia jego objawienia, albo im bądź dobrze nie rozumie, albo nie potrafi ich dobrze przekazać"[/color]</div></div><div><div>[color=#40e0d0;]     V.  "Piątym powodem błędów są spisowacze i reporterzy, którzy niekiedy zmienią tekst albo dużo do niego dodają".[/color]</div></div><div><div>[color=#40e0d0;]      Jako źródło całkiem fałszywych objawień, trzeba oznaczyć też diabła. On może u szczerych mistycznych dusz wywołać kłamliwe widzenia i objawienia, a między prawdziwe od Boga pochodzące, wmieszać nieprawdziwe.[/color]</div></div><div><div>[color=#40e0d0;]      Najmądrzejsza jest droga środka: niczego nie przyjmować, ani nie odrzucać bez dostatecznych dowodów; a gdzie ich nie ma, tam się trzymać wniosków'[/color]</div></div><div><div>- streszczenie to pochodzi ze słowackiego tłumaczenia niemieckiej książki (z 1933r):</div></div><div>"Co sa deje v Konnersreuthe" </div><div>Otto Staudinger, Vojtech Bucko</div><div>http://zmiennoksztaltne.blogspot.com/2012/04/jak-ich-rozpoznawac-temat-w-budowie.html</div>
Ostatnio zmieniony pt cze 27, 2014 6:08 pm przez mandarin, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Zobaczyć twarz anioła

Post autor: danut »

Potwierdzam "najmądrzejsza jest droga środka" , oddziaływanie również uważam za zakłócenie rytmu biologicznego, uszkodzenia i tym podobne nazwałabym  przesileniami  powstałymi jako skutek uboczny. Chciałam tylko zaznaczyć, że nic nie dzieje się ponad prawem zawsze jest przyczyna - skutek działanie. Droga środka to nasza własna mądrość bez poddania się sugestiom,  wejścia w błędne koło, fanatycznego podążania za hasłem wymyślonym przez nas samych. Mądrość to czas, rozwaga, rozpatrzenie i powiązania zanim wysunie się wniosek.
mandarin
Infrańczyk
Posty: 147
Rejestracja: pt mar 07, 2014 7:19 pm
Kontakt:

Re: Zobaczyć twarz anioła

Post autor: mandarin »

Albo nie do końca dobrze rozumie, albo nie do końca sie z tym zgadzam :) Ludzka mądrość jest mądrością ograniczoną i niedoskonałą. Jakie sugestie masz na myśli i jakie hasła wymyślone przez nas samych? A co z mądrościami nie z tego świata, które są ponad czasem, opiniami ludzi i zawsze są aktualne? Przyczyna-skutek to też przecież dotyczy tylko naszej czasoprzestrzeni, przecież cuda swobodnie mogą łamać te zasade i wcale nie muszą się jej trzymać :) Nawet w parapsychologii przeprowadzano badania które wykazały nieprzypadkowość wyników eksperymentów, w których to skutki były przed przyczynami. Nad skutkiem wcześniejszym niż przyczyna, głowią się także współcześni fizycy i matematycy:<div>[color=#40e0d0;]      Istnieje świat cząsteczek drobniejszych od jądra atomu i zawierających więcej energii, niż wszystko, co dotychczas można było sobie wyobrazić pod pojęciem "wyzwolonej energii".[/color]</div><div>[color=#40e0d0;]      Przy matematycznie dowiedzionym istnieniu cząstek, mających szybkość ponadświetlną - jak wyliczone przez Geralda Feinberga tachiony, tardjony i luxiony, definitywnie upadają wszystkie pojęcia czasu: cząstki te bowiem zachowują się dokładnie odwrotnie niż nasze "normalne" cząstki elementarne.[/color]</div><div>[color=#40e0d0;]      Zamiast wykazywać przy osiąganiu prędkości światła nieskończoną masę, a tym samym energię - jak obliczył Einstein - cząstki te, w miarę jak zyskują na szybkości, tracą na masie i energii.[/color]</div><div>[color=#40e0d0;]      Trudno to sobie nawet wyobrazić: prędkość światła jest najniższą granicą ich przyspieszenia, powyżej niej mogą osiągać trylionowe prędkości światła. [/color]</div><div>[color=#40e0d0;]      Każdy normalny człowiek reprezentuje - dotychczas uzasadniony! - pogląd, że zanim dochodzi do działania, najpierw potrzebna jest przyczyna, która to działanie wyzwala. Tymczasem świat stoi na głowie: przy cząsteczkach o prędkości większej od światła, może najpierw występować działanie, a dopiero po nim przyczyna. Coś się dzieje, ale dokładnie nie wiadomo co.[/color]</div><div>[color=#40e0d0;]     Tak jak fizyka powszechnie uznaje istnienie antymaterii (materia, której atomy składają się wyłącznie z antycząstek, w przeciwieństwie do normalnej materii, niezdolna do trwałej egzystencji), można by w dalekiej przyszłości postulować też"antyczas", to jest dla każdego normalnego czasu - "przeciwczas".[/color]</div><div>http://zmiennoksztaltne.blogspot.com/2013/04/dodatek-25-mit-paskiej-ziemi.html</div><div> </div><div>Droga środka jest okey, ale bez popadania w skrajności także odnośnie niej samej. Poza tym jedyną rzeczą która na tym świecie się nie zmienia, jest to że wszystko się zmienia. Ci z naukowców którzy myślą że mogą czegoś być w 100% pewni (- odnośnie tego świata), mogą w 100% nie wiedzieć o innym obliczu tego o czym myślą że wiedzą - a co może zmieniać postać rzeczy... </div>
Ostatnio zmieniony pt cze 27, 2014 8:05 pm przez mandarin, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Zobaczyć twarz anioła

Post autor: danut »

Musi istnieć uporządkowanie całego sytemu tego ogarniętego naszym pojmowaniem i wykraczającego poza nim. Mądrość ograniczona to przecież tu dodaje uwagę o nie poddawaniu się naszym sugestiom, bo ludzie sami stawiają te ograniczenie przez tamę poza którą nie rozumieją już nic. Mało z tego zabraniają innym ograniczają ich swoim wpływem, aby nie ważyli się spojrzeć za kurtynę, a wszystko wyłamuje się dotąd ustalonym normom.
mandarin
Infrańczyk
Posty: 147
Rejestracja: pt mar 07, 2014 7:19 pm
Kontakt:

Re: Zobaczyć twarz anioła

Post autor: mandarin »

Czasami ograniczenia są potrzebne, człowiek nie wszystko może pojąć swoim ograniczonym umysłem, i łatwo może ulec zwiedzeniu polegając tylko na sobie i swoim widzi mi sie. Ograniczenia są stworzone dla jego dobra i nie są odejmowaniem mu wolności ale ochroną przed jego głupotą. Podobnie jest z dzieckiem któremu nie można pozwalać na wszystko i dawać mu "wolność" by sobie pobiegało po ulicy.Jest wiedza dla człowieka i ograniczenia dla człowieka - i tak jedno jak i drugie są odgórnie odpowiednio wymierzone i dobre - gdy człowiek się ich trzyma:[ external image ]    - Odyseusz = dusza

    - maszt statku = wiara w Jezusa,

    - morze = życie na ziemi,

    - sznury (więzy zbawienia) = przykazania Biblii i Kościoła,

    - syreny - zwodnicze duchy i ich podstępne nauki Nie zaprzeczam że nauki zwodnicze mogą być czarujące i brzmieć pięknie. Wiem że takie mogą być  :) Tak samo mogą być słodkie cukierki pedofila, albo urzekający śpiew istot które kiedyś pojawiały się pod postaciami nimf i syren - zewnętrznie przecież bardzo ładnych ;)http://www.youtube.com/watch?v=urbsleXnIxI[ external image ]http://zmiennoksztaltne.blogspot.com/2013/04/spotkania-z-rusakami-vilami-devami-i.html Zwodnicze nauki od których człowiek powinien sie trzymać z daleka, jak np. magia, są jak atrakcyjny dla zmysłów ale zatruty tort, albo jak zupa grzybowa ze sromotników. Takie "dobroty" mogą bardzo smakować i wyglądać atrakcyjnie, ale po czasie, niekiedy po długich godzinach - przychodzą śmiertelne boleści.Ci na górze wiedzą co niebezpieczne i stąd ograniczenia dane człowiekowi - który często dopiero po "drugiej stronie" pojmie jakich niebezpieczeństw uniknął, jeśli za życia sie ich trzymał.Nawet na ziemi są przepisy drogowe i nie służą one ograniczaniu kogoś w czymś, ale są dla ochrony, komfortu i dobra. Jeśli więc człowiek jest przez odwieczne wskazówki w czymś ograniczany, to bardzo dobrze że jest ograniczany. I jeśli nie może robić wszystkiego co chce, to też bardzo dobrze że nie może ;) Innymi słowy tak "ograniczenia" tworzone przez człowieka, jak i te odgórne, mogą być korzystne dla człowieka i służyć jego dobru. 
Ostatnio zmieniony pt cze 27, 2014 8:50 pm przez mandarin, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Zobaczyć twarz anioła

Post autor: danut »

Zrozum, że te ograniczenia stawiamy sobie sami, nie jest to żaden wymóg odgórny, inaczej sama ewolucja świadomości nie miałaby sensu, a nawet nasze istnienie bez kroków naprzód, stalibyśmy się marionetkami zamkniętymi w klatkach.
mandarin
Infrańczyk
Posty: 147
Rejestracja: pt mar 07, 2014 7:19 pm
Kontakt:

Re: Zobaczyć twarz anioła

Post autor: mandarin »

Ale o jakich ograniczeniach mówisz? Czego dotyczą?Czasem by ruszyć dalej do przodu trzeba zrobić krok do tyłu - aby coś przeskoczyć. Chodzenie tylko do przodu jest niebezpieczne w przypadku natknięcia się na dziurę, której bez cofnięcia się nie przeskoczy :)Jaruzelski cofnął w ostatniej chwili by wykonać skok nad otchłanią. Kiedyś sie dowiemy czy ją przeskoczył ;)[ external image ]
Ostatnio zmieniony pt cze 27, 2014 9:13 pm przez mandarin, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „RELACJE I HISTORIE CZYTELNIKÓW”