"Coś złego"

Listy forumowiczów i czytelników. Podziel się swoim niezwykłym przeżyciem!
Awatar użytkownika
katarzyna89
Początkujący
Posty: 13
Rejestracja: śr cze 25, 2014 8:33 am

"Coś złego"

Post autor: katarzyna89 »

Witajcie. Dopiero co się pojawiałam i mam historię która przydarzyła mi się parę lat temu, mogłam mieć może 15-16 lat. Moja przyjaciółka, a dokładnie jej matka zawsze mówiła, że w ich domu "coś jest", jej mama wiele razy to widziała i moja przyjaciółka niby też, ale ja zawsze uważałam że konfabulują, oby dwie są dość ekscentryczne. W ich domu w oknach wiszą różańce i zawsze miały zapas wody święconej, generalnie są dość "nawiedzone". Wiadomo jako nastolatka lubiłam słuchać tych opowieści, ale podchodziłam do tego z dystansem, aż do pewnego wieczoru. Siedziałyśmy razem u niej w salonie (jej rodzice gdzieś wyszli) i oglądałyśmy, pamiętam to jak dziś, Top Guna, więc nie żaden horror. Wygłupiałyśmy się i gadałyśmy, jak to nastolatki. Nagle, jak oparzona odskoczyłam, poczułam ogromy strach, dopiero po chwili zobaczyłam czarny cień, czy też zdałam sobie sprawę z tego, że on tam jest. Krzyknęłam do przyjaciółki, że widzę to coś, ona szybko pobiegła po wodę święcona i to miejsce skropliła. Nidy w życiu nie czułam takiego strachu. Dodam, że mimo przychodziłam do niej wiele razy nigdy więcej mnie to nie spotkało, tylko ten jeden raz. Od tego czasu, uwierzyłam że istnieje coś więcej, niż nasz widzialny świat. Tylko tak się zastanawiam, co to mogło być, czy ktoś z Was miał podobne przeżycie, bo jestem pewna, że nie był to "zwykły duch". 
Ostatnio zmieniony pt cze 27, 2014 5:31 pm przez katarzyna89, łącznie zmieniany 1 raz.
mandarin
Infrańczyk
Posty: 147
Rejestracja: pt mar 07, 2014 7:19 pm
Kontakt:

Re: "Coś złego"

Post autor: mandarin »

Czy to dom czy blok? Czy zajmowano sie tam wcześniej czarami? Podobnych przeżyć jest od groma: <div><div><div>http://www.squidoo.com/evil-shadow-people</div></div></div>
Ostatnio zmieniony pt cze 27, 2014 11:07 am przez mandarin, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
katarzyna89
Początkujący
Posty: 13
Rejestracja: śr cze 25, 2014 8:33 am

Re: "Coś złego"

Post autor: katarzyna89 »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="mandarin" data-cid="115010" data-time="1403867234"> Czy to dom czy blok? Czy zajmowano sie tam wcześniej czarami? Podobnych przeżyć jest od groma: <div><div><div>http://www.squidoo.com/evil-shadow-people</div></div></div> </blockquote>Jest to bliźniak, i z tego co wiem mama mojej przyjaciółki interesuje się magią, podobno po śmierci klinicznej zaczęła widzieć ten "inny świat", ale nie wiem ile w tym jest prawdy.
mandarin
Infrańczyk
Posty: 147
Rejestracja: pt mar 07, 2014 7:19 pm
Kontakt:

Re: "Coś złego"

Post autor: mandarin »

Rozumiem. Co do magii ona sama nie musi sie nią interesować by "ich" przyciągnąć. Wystarczy że przeszlość miejsca w którym żyje, z magią się może wiązać. Oczywiście może być i inny powód ich manifestacji.
Awatar użytkownika
arek
Homo Infranius Alfa
Posty: 2146
Rejestracja: śr mar 08, 2006 9:55 am
Kontakt:

Re: "Coś złego"

Post autor: arek »

O mandarin , witaj ponownie :) :)  nie wiem czemu ale z któregos z poprzednich Twoich wpisów wnioskowałem że Już Cie tu nie zobaczę/przeczytam. A w temacie trzeba by przesledzic historie domu, miejsca jak i rodziny.Ale skoro nic sie nie wydarzyło. Cień sobie poszedł, to nic złego.
<a href="http://www.wmgu-olsztyn.prv.pl">wmgu-olsztyn.prv.pl</a>
mandarin
Infrańczyk
Posty: 147
Rejestracja: pt mar 07, 2014 7:19 pm
Kontakt:

Re: "Coś złego"

Post autor: mandarin »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="arek" data-cid="115036" data-time="1403925538">O mandarin , witaj ponownie :) :)  nie wiem czemu ale z któregos z poprzednich Twoich wpisów wnioskowałem że Już Cie tu nie zobaczę/przeczytam. A w temacie trzeba by przesledzic historie domu, miejsca jak i rodziny.Ale skoro nic sie nie wydarzyło. Cień sobie poszedł, to nic złego.</blockquote>No tez tak sie ludzilem; staram sie miec wakacje od spraw zagadkowych, ale to naprawde ciężkie :) No ale sie staram... :)
Ostatnio zmieniony sob cze 28, 2014 8:11 am przez mandarin, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Zbyszek
Homo Infranius Plus
Posty: 901
Rejestracja: wt cze 01, 2010 6:49 am
Kontakt:

Re: "Coś złego"

Post autor: Zbyszek »

Strach to chyba sami sobie dorabiamy w kontaktach z ciezkimi duchami. Tak jak przy huku za plecami. Najpierw panika, trzepotanie a potem wyjasnienie sobie zrodla halasu i wyciszenie niepokoju. Dobre to, gdyz umozliwia szybka reakcje.Z duchami jest podobnie. Gdy jakis ciezarowiec sie przy nas pojawia, to odczuwamy ciezar i dostrajamy sie jego poziomu. Leci to tak szybko iz nie rejestrujemy tego bez przygotowania. Potem strach.... uuuuuuu strach. PAre tazy tez tak mialem. BY sie czegos dowiedziec o samym duchu, warto rozdzielic delikatne doznania  od narastajacej paniki,- podejrzec.  Jak rozdzielic? To trzeba zaczac zwracac uwage na doznania. Np : Jemy cos i ogladamy telewizor, zapominajac ze jemy. Mozna cos robic nie wiedzac o tym. Tak tez jest z doznaniami. Mozna odczuwac nie rejestrujac tego swiadomie. Zaaczy nauczyc sie rozpoznawac subtelne niuanse, ktorych rozpoznawanie z samej duchowej natury sie nam nalezy. Cos jak uswiadomienie sobie ze jem obiad i jednoczesnie ogladam telewizor. A wiecie iz dowody na nasza niesmiertelnosc tez sa w nas zapisane jak byk, tyle ze ich nie ppstrzegamy:(((I jest tak jak z tym jedzeniem obiadu,ktory nas tak zajmuje iz niczego wiecej nie widac:)))
Ostatnio zmieniony ndz cze 29, 2014 8:05 am przez Zbyszek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: "Coś złego"

Post autor: danut »

Zgadzam się - dowody na nieśmiertelność są w nas samych zapisane jak byk. :) Ciemna postać w domu, a czy wiecie, że tą postacią można być samemu? To nie jest tak, że nasza materialność jest trwałym produktem, gdyby tak było nawet byśmy się nie starzeli, nie zmieniali swojego wyglądu i trwali w zawieszonej wieczności. Życie to ciągły ruch i zmiany, procesy, przejścia, jeśli w jakimś momencie dojdzie do jakiegoś wstrząsu, drgnięcia, zawieszenia kliszy można i samego siebie wystraszyć się i wpaść w panikę. Strach ma wielkie oczy, boimy się tego czego nie znamy, myślę że czas zatrzymać się, przezwyciężyć strach i stając z nim oko w oko dobrze się mu przyjrzeć. Ja wpadłam na coś wyglądającego jak potocznie duch i zderzyłam się z ciemną postacią w swoim przedpokoju, nie pobiegłam po wodę święconą, zdałam sobie sprawę, że to coś ma moją budowę, to postać w dodatku z moim charakterem. Ale może to i prawda, że wyczuwamy poza odczuciami jawnymi kogo należy się bać i jaka postać ten strach w nas wzmacnia przy kontakcie i niezależne jest od tego, czy ona nadal tu żyje, czy istnieje jeszcze gdzieś indziej poza naszym światem ?
hordagoga78
Infrzak
Posty: 53
Rejestracja: pn cze 16, 2014 8:34 am

Re: "Coś złego"

Post autor: hordagoga78 »

mialem podobne doznanie z tymze lezac juz w lozku, nie moglem sie ruszyc aby dostrzec kogos/cos co wpadlo do pokoju i zaczelo mnie obserwowac...moze byc ze to bylismy my sami... kto wie, moze nieslismy jakas wiadomosc dla nas samych...czlek nieswiadomy boi sie wszystkiego... nie powiem jak zareagowalbym dzisiaj, gdyby to sie powtorzylo... nieznane zawsze budzi obawy...
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: "Coś złego"

Post autor: danut »

hordagoga 78 - psychologii nie obce są pojęcia - podświadomość, nadświadomość, tylko że nie umiejscawia ich ona jako źródeł łączących się z nami, działających na nas i dostarczających nam wiadomości, działających jak bank danych decydujący o całości naszego istnienia, tylko krąży gdzieś obok. Tymczasem nic czego doświadczamy i co nas dotyczy nie dzieje się przypadkowo.'"..nie powiem jak zareagowałbym dzisiaj,.." - i to jest bardzo ciekawe co napisałeś :InLove: , żyję dość długo lat i zauważyłam, że wyczekując na takie zjawiska świadomie i z zaplanowanym scenariuszem nigdy się one nie pojawią. Podobnie jak nie zagrasz z zaskoczenia swojego wymyślonego przez siebie zachowania w takich chwilach, jest spontaniczne.
ODPOWIEDZ

Wróć do „RELACJE I HISTORIE CZYTELNIKÓW”