Janusz Korwin-Mikke

Wiadomości z kraju i ze świata
Awatar użytkownika
Katarzyna_1
Homo Infranius Alfa
Posty: 1969
Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
Kontakt:

Re: Janusz Korwin-Mikke

Post autor: Katarzyna_1 »

"Balbus melius balbi verba cognoscit"
Awatar użytkownika
Aldek76
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: sob mar 02, 2013 7:18 pm
Kontakt:

Re: Janusz Korwin-Mikke

Post autor: Aldek76 »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Czakrawartin" data-cid="115916" data-time="1407222378">Myślę, że Aldi i Ivellios są ludźmi bardzo młodymi i nie pamiętającymi wielu rzeczy, w tym Korwina dawniej i tego jak działa polityka w Polsce. Otóż miałem kiedyś okazję być jego zwolennikiem, dość dawno, natomiast potem przestałem wierzyć w komunały (wtedy internetu jeszcze nie było). Zastanawiam się, jak byście przeżyli w anarchokapitalizmie :) Bo wydaje mi się, że śpiewanie byłoby cienkie...A jego poglądy nie są NIEPOPULARNE. One są właśnie bardzo popularne, tylko że nic z nich nie wynika w większości. Te słynne "zdania wyrwane z kontekstu" to po prostu coś co się w jego głowie urodziło, ale nie ma szans na realizację. Owszem, ma rację w kilku kwestiach gospodarczych, ale najpierw musiałby przedstawić pewien plan i skonsultować go z kontytucjonalistami i ekonomistami... Co do innych spraw, wydaje mi się bardzo zaściankowy i śmieszny, tak jak popierający go ludzie. I zapewniam, jeśli dojdzie do władzy, KNP utonie w sejmokracji i nie zrobi absolutnie nic z powodu braku doświadczenia w systemie politycznym. Samo gadanie i deklarowanie swojej odmienności bardziej sprawi, że ta partia będzie jak Palikoty a nie jak reformatorzy.</blockquote> Nie wiem jak Ivellios, więc mówię za siebie. Mam obecnie 38 lat, pamiętam trochę PRL-u, ówczesny ogólny syf i marazm, m.in. 2-3h stanie w kolejce po chleb, pustki na półkach, powszechne przygnębienie i brak nadziei. Pamiętam też boom z przełomu lat '80-'90, późniejsze spowolnienie tempa wydarzeń i wiele innych. Tak na prawdę pierwszy raz o Korwinie dowiedziałem się z Polskiego ZOO, ale postrzegałem go wtedy tak, jak kreowały go media. Tak naprawdę zainteresowałem się poglądami JKM i jego środowiska dopiero w 2004 roku, kiedy od jakiegoś czasu prowadziłem już jednoosobową działalność gospodarczą. Kiedy dowiedziałem się ile jest podatków, przepisów i absurdów krępujących małą przedsiębiorczość w Polsce. Prowadzenie firmy w tym kraju to dobra szkoła, która potrafi zmienić poglądy najbardziej zatwardziałego lewaka. Owszem - śpiewałem cienko przez czas jakiś jako przedsiębiorca, ale w anarchokapitalizmie, bez tylu obciążeń, z pewnością byłoby mi łatwiej. Poglądy są niepopularne u: obecnych elit rządzących, "pracowników" wszelkich urzędów, znakomitej większości zatrudnionych na państwowych posadach (służba zdrowia, szkolnictwo, lasy państwowe, kolej i wiele innych), rozmaitych działaczy np. związkowych i wreszcie ludzi wątpiących (zasadnie lub nie) w swoje możliwości. Tak na moje oko to z 70% ludzi mających prawa wyborcze w tym kraju. Co do konsultacji z konstytucjonalistami - jeżeli Trybunał Konstytucyjny np. orzeka zgodność z Konstytucją RP ustawy o podniesieniu wieku emerytalnego to o czym tu z takimi dyskutować? Z drugiej strony o stronę formalno-prawną wprowadzanych reform mógłby zadbać choćby nawet Stanisław Michalkiewicz. Choć reformy wg KNP sprowadzałyby się pewnie do uchylenia większości obowiązujących bzdur prawnych. Jak powiedział ktoś mądry (będę wdzięczny za wskazanie autora) - każde bezprawie da się skodyfikować - i taki mniej więcej jest stan prawy w Polsce, burdel i bezprawie.Jeśli chodzi o konsultacje z ekonomistami - proponuję zapoznaj się z tzw. Austriacką Szkołą Ekonomii, np. na mises.pl lub mises.org. Wśród przedstawicieli tej szkoły jest nawet laureat lewackiej nagrody Nobla, jeśli Cię to przekona. Mówią w zasadzie to samo co Korwin w sposób możliwie przystępny. Nie potrafię się odnieść do zaściankowości i śmieszności JKM. Chodzi Ci o jego tzw. konserwatyzm obyczajowy i światopoglądowy? Jeśli po dojściu do władzy KNP, czy szerzej środowisk z tych okolic (np. UPR, Koliber itp.) utoną one jak mówisz w sejmokracji, to dla Polski nie ma ratunku i jedyne wyjście to chyba tylko emigracja na Antypody. Wydaje się, że jedyna droga na zmiany, to realizacja koncepcji Kisiela - wziąć za mordę i wprowadzić kapitalizm. I jeszcze jedno - po przeczytaniu kilku książek Korwina, niezliczonych artykułów, felietonów, wpisów na jego blogu czy innych stronach; po obejrzeniu wielu godzin wywiadów, wykładów, spotkań wyborczych JKM; po kilku spotkaniach z JKM przy różnych okazjach; po zapoznaniu się z historiami opowiedzianymi/opisanymi przez rozmaite inne osoby na temat JKM; śmiem twierdzić, że ten facet robi, mówi i myśli to samo od co najmniej 35 lat. P.S.Miałem bardziej obszerną ripostę ale przeglądarka się zbuntowała i całość diabli wzięli ...
Ostatnio zmieniony śr sie 06, 2014 10:35 pm przez Aldek76, łącznie zmieniany 1 raz.
aro45
Infrzak
Posty: 71
Rejestracja: ndz sie 03, 2014 9:00 am
Kontakt:

Re: Janusz Korwin-Mikke

Post autor: aro45 »

A pamięta Pan PPP? Nigdy nie mieliśmy patriotycznego nie zarożonego klechami rządu. Wałęsę ,, głupka ustawili na żydzi i rozkradli co jeszcze można było.
Ostatnio zmieniony czw sie 07, 2014 9:09 am przez aro45, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Andrzej 58
Weteran Infranin
Posty: 1041
Rejestracja: sob maja 09, 2009 4:20 pm
Kontakt:

Re: Janusz Korwin-Mikke

Post autor: Andrzej 58 »

Aldek napisał:"Nie wiem jak Ivellios, więc mówię za siebie. Mam obecnie 38 lat, pamiętam trochę PRL-u, ówczesny ogólny syf i marazm, m.in. 2-3h stanie w kolejce po chleb, pustki na półkach, powszechne przygnębienie i brak nadziei. "To Aldek miałeś pecha.Twoje dzieciństwo przypadło na czas przejmowania środków produkcji przez złodziei i manipulatorów starego systemu.Ja pamiętam jak każdy skrawek ziemi był wykorzystywany do produkcji rolnej.Pamiętam ,że Polska miała dużą flotę rybacką.Ryby w sklepach leżały bo Polacy nie byli nawykli do ich jedzenia.Było takie powiedzenie - jedzcie dorsze bo g... gorsze.Pamiętam jak mięso wisiało na hakach ,bo było drogie ,ale ludzie hodowali tam gdzie to było możliwe kury króliki owce świniaki nutrie gęsi kaczki indyki.W porównaniu z czasami dzisiejszymi w Polsce było trzy razy tyle bydła w czasach ucisku.Pamiętam jak na naszych oczach powstawały nowe dzielnice mieszkaniowe.Pamiętam nasz przemysł elektroniczny i wbrew powszechnej opinii wcale nie był zacofany.Pamiętam jak polscy sportowcy byli w czołówce światowej w wielu dyscyplinach.Młodzież uprawiała sport nie tylko na ekranie komputera.Poziom szkolnictwa był nieporównywalny z dzisiejszym. W Polsce ucisku powstał cały liczący się przemysł stalowy.Nasz były prezydent przy pomocy swojego kolegi lobbysty (ten rekordzista od siedzenia bez wyroku dziś znowu siedzi) sprywatyzował huty i inne zakłady na zasadzie oddania za wartość materiałów znajdujących się w magazynach.Dziś Huta "Katowice" czy Huta "Lenina" w Krakowie ledwo dyszą.Piece stoją a zakłady i  hurtownie są likwidowane.No ale gdy Hindusowi , który po przejęciu zakładów w Europie wschodniej majątek podskoczył do piątego co do wielkości na świecie przyszło do głowy zamknąć hutę we Francji , to prezydent Francji wezwał go na dywanik i Hindus zmiękł.U nas takie pajace (w tym Korwin) pletą ,że samo się wszystko zrobi.Gospodarka to system naczyń połączonych i zawsze musi być wspierana przez państwo.Gdy Włosi mieli zamiar uruchamiać zakłady Fiata u nas , to ich premier powiedział ,że ludzie we Włoszech potrzebują pracy a Fiat to firma Włoska.I co z projektem w Polsce?- Wielkie G..Polska stała się krajem taniej siły roboczej , rynkiem zbytu dla producentów zagranicznych a władze dopasowują prawo do potrzeb kapitału zagranicznego.Dzieci chodzą do szkoły głodne a młodzi emigrują tak jak w wychwalanej Polsce przedwojennej.Kraj zadłużony po uszy.Deficyt handlowy ze wszystkimi na świecie.Banki decydujące o polityce kredytowej praktycznie już nie polskie.Zadłużenie obywateli indywidualne nie do usunięcia.Dziewięćdziesiąt procent Polaków nie ma żadnych rezerw finansowych.Administracja - 600 tysięcy( w PRL- 57 tys).Wojsko ochraniane przez firmy ochroniarskie.Ostatnio premier wymyślił ,żeby szkolić rezerwistów.Pewnie tych dziadków co służyli w PRL, bo tych z ostatnich lat to nie ma.Za PRL chodzenie wieczorem po ulicach nie wiązało się z ryzykiem dostania w pysk.Telewizja nie puszczała na okrągło debilnych filmów , gdzie non stop ktoś do kogoś celuje z pistoletu czy uś uś kopie po łbie.Dzieci patrzą i uczą się No ale są takie oryginały jak Korwin.Mocny w pysku teoretyk fantasta.Nie zauważył ,że produkcja w Polsce odbywa się w sferze prywatnej - propaganda sukcesu też.
Awatar użytkownika
niedzwiec
Zaangażowany Infranin
Posty: 354
Rejestracja: śr sty 05, 2011 9:06 am
Kontakt:

Re: Janusz Korwin-Mikke

Post autor: niedzwiec »

Whoa, Andrzej - trafna wypowiedź. Od dzisiaj będę się nią podpierał, kiedy będę chciał wytłumaczyć jakiejś twardej głowie fenomen PRL.



Od siebie dodam, że od tzw. przemiany ustrojowej w moim rodzinnym mieście zamknięto 3 huty szkła, doprowadzono do ruiny fabrykę maszyn górniczych, a na koniec zaorano piękny kompleks sportowo rekreacyjny (z wielkim stadionem i basenami) i zrobiono tam giełdę samochodową i supermarket. Piotrków ma co najmniej dwa razy więcej supermarketów, niż populacyjnie podobne Lincoln (UK). Wiem, bo osobiście liczyłem. Pieprzyć kapitalizm.
aro45
Infrzak
Posty: 71
Rejestracja: ndz sie 03, 2014 9:00 am
Kontakt:

Re: Janusz Korwin-Mikke

Post autor: aro45 »

Niestety nie mamy na kogo głosować. Apel do młodych, ratujcie Polskę i idźcie na wybory bo Starsi wybiorą Wam Pis. Wtedy to forum zniknie w my będziemy palenia na stosach lub będę s nas wyganiac diabła. PO zadłuzy nas do granic możliwości sztucznie podnoszą Pkb. Nie mówcie że się nie chce. Dużo młodych wyjechało a ksiądz każe iść na wybory i grzechem jest głosowanie na nie swojego. Poproscie ludzi a dla Waszego dobra mochery zostały w domu . Ja zawsze głosuje przeciw nie za dlatego rządzi platforma bo ludzie nie chcą pisu. Musi być ktoś nowy. Miałem nadzieję w Gowinie. Mamy tylko Palikota i co z tego ze ma wokół siebie np. Grodzka. Kto inny może nas uratować.? MŁODZI błagam Was idźcie po normalną Polskę. Jest facebok skrzylnijcie się. Nas jest za mało, nie uratujemy sami Polski .
Ostatnio zmieniony ndz sie 10, 2014 2:04 pm przez aro45, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Aldek76
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: sob mar 02, 2013 7:18 pm
Kontakt:

Re: Janusz Korwin-Mikke

Post autor: Aldek76 »

Ad. Andrzej 58 (i w mniejszym stopniu do Czakrawartin i niedźwieć).Rozumiem, że pochwala Pan lata siedemdziesiąte w Polsce? Pragnę przypomnieć, że ówczesna dekada "dobrobytu" budowana była na kredyt. Na kredyt, który Polska spłaciła dopiero w 2009 czy 2010 roku, tak naprawdę zaciągając kolejne zobowiązania.Pod wpływem Pańskiego postu poszperałem w sieci i znalazłem następujące ciekawostki: dług Gierka wynosił około 60mld USD, dla porównania obecny dług zagraniczny Polski to jakieś 350mld USD, a jest jeszcze dług publiczny, który wynosi kolejne 300~350mld USD, a zobowiązania wobec emerytów i rencistów to kolejne około 600mld USD. Dla porównania roczne dochody Polski to jakieś 330mld USD, a wydatki to około 365mld USD. Oczywiście nie można wprost porównać dolarów z lat siedemdziesiątych do dzisiejszych, niemniej daje to jakiś obraz sytuacji. Wracając - na kredyt budować potrafi każdy, ale proszę mieć świadomość, że PRL skończył się, ponieważ zbankrutował. Tak samo jak bankrutem, już od jakiegoś czasu, jest obecna III RP. Bo czym innym jest kraj, który wydaje więcej niż zarabia, a swoich obietnic nie dotrzymuje (vide np. podniesienie wieku emerytalnego). W przeciwieństwie do Pana nie jestem miłośnikiem zarówno PRL, jaki i II, i III RP.Przejmowanie środków produkcji, jak Pan to określił, miało miejsce nie tylko na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, ale i znacznie później. Proponuję obejrzenie fragmentu wykładu Stanisława Michalkiewicza na ten temat: https://www.youtube.com/watch?v=2CJ1elQH4Bg&feature=youtu.be Wiele osób, z całym szacunkiem Pan również, myli dwie, niezależne od siebie sfery - kwestię sposobu sprawowania władzy (względnie panującego ustroju) i gospodarki. Demokracja czy też tyrania, nie ma nic do kwestii prosperity lub jej braku. Zaryzykowałbym nawet twierdzenie, że demokracja nieuchronnie prowadzi do socjalizmu i upadku. Większość jest durna i będzie głosować za taką czy inną "darmochą" (darmowa służba zdrowia, darmowe szkoły itd), a jak wiadomo nie ma darmowych obiadów. Wspomniana darmocha to redystrybucja dóbr, a jak wiadomo od samego mieszania herbata nie staje się słodsza. Proszę spojrzeć na współczesne Chiny, gdzie wciąż władzę sprawuje niepodzielnie partia komunistyczna, panuje cenzura, a mimo to jest bardzo dużo wolności gospodarczej, ma tam miejsce dynamiczny rozwój kraju, a ludzie się bogacą. Proszę sobie przypomnieć ilu było chińskich turystów w latach '90 lub wcześniej, a ilu jest ich teraz. I do zrobienia takich przemian, w nieporównywalnie większym niż Polska kraju, wystarczyły reformy, propagowane przez praktycznie jednego człowieka (Deng Xiaoping). Korwin w latach dziewięćdziesiątych krzyczał, że polska prywatyzacja to złodziejstwo, i razem z innymi z UPR gardłowali za prywatyzacją w publicznych przetargach, ale wszyscy będący u władzy, za pomocą publicznych mediów wyciszali lub ośmieszali takie głosy, względnie odwracali od nich uwagę podsuwając tematy zastępcze.A dlaczego prywatyzacja jest potrzebna? Najkrócej odpowiadając - ze względu na 4 przypadki wydawania pieniędzy. Dla niezorientowanych cztery przypadki wydawania pieniędzy wg założyciela tzw. chicagowskiej szkoły ekonomii Miltona Friedmana: https://www.youtube.com/watch?v=Dvz871f91Sw (można włączyć napisy z tłumaczeniem). Prywatne szkolnictwo również będzie działać lepiej niż to obecne lub to z czasów PRL. W ramach uzasadnienia tej tezy polecam np. ten artykuł. Podobnie jak lepiej będzie funkcjonować prywatna służba zdrowia czy sądy. I ostatnie - napisał Pan, że Korwin to "Mocny w pysku teoretyk fantasta.Nie zauważył ,że produkcja w Polsce odbywa się w sferze prywatnej - propaganda sukcesu też." Proszę najpierw zrozumieć, jak bardzo w Polsce krępowani przepisami i uciskani podatkami są przedsiębiorcy. Albo bardziej ogólnie, jak bardzo opodatkowana jest ludzka praca. Dodatkowo ile podatków ukrytych jest w źródłach energii, niezbędnych do wytwarzania dowolnych dóbr. Poza tym, ile dobrze prosperujących przedsiębiorstw upadło z winy urzędników. Ile dużych firm, prowadzonych przez onych "swoich", ma uprzywilejowaną pozycję na rynku? Przykro to mówić, ale Polsce niedaleko jest do republiki bananowej, w których powodzenie w biznesie zależy w dużej mierze od przynależności do sitwy. Michalkiewicz nazywa ten stan rzeczy kapitalizmem kompradorskim, który z prawdziwym wolnym rynkiem niewiele ma wspólnego.Propaganda sukcesu natomiast ma miejsce w mediach będących na służbie tej czy innej władzy. Proszę sięgnąć do innych źródeł informacji niż telewizja czy radio aby przekonać się jak liczne są środowiska zdające sobie sprawę z powagi sytuacji.
Awatar użytkownika
Andrzej 58
Weteran Infranin
Posty: 1041
Rejestracja: sob maja 09, 2009 4:20 pm
Kontakt:

Re: Janusz Korwin-Mikke

Post autor: Andrzej 58 »

Aldek poczytaj to opracowanie , które wlepię .Jest tam o zadłużeniu , przyczynach  i skutkach,Jest też o neoliberałach..Dużo tego , ale podpisuję się pod tym czterema łapami.http://ciborowski.host247.pl/prl.htm#6
Awatar użytkownika
Aldek76
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: sob mar 02, 2013 7:18 pm
Kontakt:

Re: Janusz Korwin-Mikke

Post autor: Aldek76 »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Andrzej 58" data-cid="116115" data-time="1408037053">Aldek poczytaj to opracowanie , które wlepię .Jest tam o zadłużeniu , przyczynach  i skutkach,Jest też o neoliberałach..Dużo tego , ale podpisuję się pod tym czterema łapami.http://ciborowski.host247.pl/prl.htm#6</blockquote> Dziękuję za link, ale po przebrnięciu od początku tekstu do końca rozdziału dotyczącego II RP, konfrontując zawarte tam fakty z innymi źródłami, mam poważne obiekcje co do merytorycznej wartości tekstu. O ile przytaczane daty, liczby/statystyki i postaci wydają się jak najbardziej prawdziwe, o tyle wnioski autora, klasyfikacja osób, lub interpretacja niektórych faktów jest moim zdaniem błędna. Całość o tyle ciekawa, że podanych danych liczbowych i niektórych pomniejszych wydarzeń, wcześniej w ogóle nie znałem; a w celu konfrontacji z podanymi źródłami, udało mi się znaleźć nawet jeszcze bardziej szczegółowe dane. Przez kilka kolejnych dni postaram się przedrzeć przez resztę tekstu. Ciekawe, że autor jest ode mnie raptem o rok starszy, a doświadczenia życiowe i zawodowe wydaje się mieć nieco podobne do moich. Światopoglądowo jednak różnimy się bardzo.
Awatar użytkownika
Andrzej 58
Weteran Infranin
Posty: 1041
Rejestracja: sob maja 09, 2009 4:20 pm
Kontakt:

Re: Janusz Korwin-Mikke

Post autor: Andrzej 58 »

Widzisz Aldek , my Polacy żyjemy w świecie rojeń i bajek na temat własnej historii..Jeśli ta historia dotyczy doświadczeń konkretnej rodziny , tak jak to jest w moim przypadku .to analiza w tym opracowaniu jest prawdziwa.Pewne fakty są albo pomijane lub wypatrzone.Tak jest z tym długiem gierkowskim.Gierek pożyczył 17 mld dolarów.Cofniecie klauzuli szczególnego uprzywilejowania pod pretekstem łamania praw człowieka w Polsce spowodowało ,że zaplanowana spłata była nie możliwa.Podpuścili nas a potem w gruchę.
ODPOWIEDZ

Wróć do „WYDARZENIA I POLITYKA”