Strona 1 z 4

Pół - ludzie, pół- zwierzęta - czy to możliwe?

: sob sie 16, 2014 4:14 pm
autor: danut
W ostatnim czasie aż wrze na temat Doktora Chazana, aborcji i sytuacji w przypadkach poważnych uszkodzeń płodu po bezmózgowie, itp. przypadki. To bardzo ciężki temat, niosący za sobą wiele kontrowersji, rozpatrywany najczęściej według własnego sumienia i poglądu. Nie chciałabym pisać tu o tym. Jednak warto czasami rozszerzyć swoje spojrzenie o to jak owa sprawa wyglądała dawniej i dlaczego najczęściej nie czytało i nie słyszało się w mediach publicznych nic na ten temat. Bardzo lubię rozmowy ze starszymi, ciekawymi ludźmi na wakacjach, prawie zawsze dowiaduję się od nich o różnych ciekawych dawnych historiach zapadających im w pamieć przez wiele lat.Tego roku spotkałam także taką osobę. Opowiedziała mi ona przerażającą historię o znajomej jej kobiecie, matce zdrowych czwórki dzieci ( już dorosłych dawno ludzi). Kobieta ta miała urodzić jeszcze raz (po trzecim dziecku) jak sama miała określać pół-dziecko, pół-zająca, od tułowia w górę, buzia, itd. miało nie nosić znamion deformacji a wyglądać dokładnie tak jak zając. Dziecko to miało być jej zabrane zaraz po porodzie w szpitalu bez informacji dokąd, co z nim dalej się stanie, itd. z zapewnieniem - "lepiej, aby pani nie wiedziała i nie pytała". Podobno i przez następne lata próbowała zdobyć na ten temat informacje u źródła, jednak bez powodzenia. Czy jest możliwa taka wada genetyczna, aby urodzić się mogło pół zwierze pół człowiek?

Re: Pół - ludzie, pół- zwierzęta - czy to możliwe?

: sob sie 16, 2014 6:28 pm
autor: AnusMundi
Jako biolog mogę stwierdzić, ze jest to niemożliwe. Nie są możliwe krzyżówki tak odległych ewolucyjnie gatunków, jak człowiek i zając. Zdarzają się czasem w naturze krzyżówki zwierząt, ale posiadają one zawsze blisko spokrewnionych rodziców (muł od osła i konia, ligrys od lwa i tygrysa itp), ale są one niepłodne. Mimo, że od czasu do czasu słyszy się o pogłoskach na temat prowadzonych na świecie (głównie w dawnym ZSRR) próbach skrzyżowania człowieka z szympansem, jako blisko spokrewnionych gatunków, to z perspektywy dzisiejszej wiedzy wiemy, ze coś takiego jest wysoce nieprawdopodobne, wręcz niemożliwe. Wiąże się to z odmiennym aparatem genetycznym, przez co nawet jeśli dojdzie do zapłodnienia to zygota obumiera najpóźniej po kilku pierwszych podziałach (brak par chromosomów pochodzących od matki i ojca, odmienne enzymy i cząsteczki sygnałowe itd itp). Powiem jeszcze, że taki "problem" dotyczy jedynie zwierząt - rośliny mogą się krzyżować praktycznie swobodnie, nawet bez wyraźnego pokrewieństwa, a takie potomstwo może się dalej rozmnażać. Tak powstała choćby truskawka, będąca hybrydą dwóch różnych gatunków poziomek.Co do wad genetycznych to są możliwe poważne deformacje, czasem tak daleko idące, że taki organizm przestaje przypominać człowieka. Zapewne tak było w tym przypadku. Takie deformacje są zwykle letalne, czyli dziecko rodzi się martwe, albo przezywa najwyżej kilka godzin lub dni.

Re: Pół - ludzie, pół- zwierzęta - czy to możliwe?

: sob sie 16, 2014 6:52 pm
autor: danut
Nie pomyślałam przy tym przypadku o krzyżowaniu gatunków. Rzecz jest ciekawa i bardzo intrygująca, choćby przez samo zachowanie się lekarzy z tego szpitala, tak nie powinno być, zbulwersowało mnie to co usłyszałam. Bardzo dobrze, że wspomniałeś o tych pogłoskach na temat prowadzonych prób krzyżowania szympansa z człowiekiem, a rzecz właśnie w tym, że powyższa opowieść dotyczy miejscowości bliskiej tej w której po wojnie chłopi widłami próbowali gonić i złapać coś podobnego do ludo-szympansa, aż wkrótce zajęło się tym wojsko i wywieziono go stamtąd w klatce- nie pokazując i tłumacząc ze to szympans który uciekł z Zoo - jednak tamtejsi ludzie coś opornie uwierzyli w taką wersję.

Re: Pół - ludzie, pół- zwierzęta - czy to możliwe?

: sob sie 16, 2014 7:39 pm
autor: s_virus
Anus, że zacytuję klasyka: "na świecie dzieją się takie rzeczy co  się fizjonomom nie śniły". 

Re: Pół - ludzie, pół- zwierzęta - czy to możliwe?

: sob sie 16, 2014 7:52 pm
autor: danut
s_virus - Ano, dzieją się a nam na to pozostają tylko oczy, bo ciężko jest i uwierzyć i znaleźć wytłumaczenia.  :) W mitologiach mamy pełno dziwnych człekokształtnych postaci - hybrydy, centaury, syreny, itd. - skąd się wzięły, czy to na pewno tylko ludzkie wyobrażenia? A może zachodziło i zachodzi coś o czym nie mamy zielonego pojęcia?

Re: Pół - ludzie, pół- zwierzęta - czy to możliwe?

: sob sie 16, 2014 8:43 pm
autor: Newsman
Wytłumaczenie jest dość proste, prawdopodobnie, i co ciekawe, z podobnymi relacjami spotykamy się już w polskich źródłach średniowiecznych (o dziecku-zającu). Według mnie był to zespół wad wrodzonych, prawdopodobnie połączony z bezmózgowiem i rozszczepem podniebienia. W pierwszym przypadku płody mogą mieć bardzo wystające oczy, a także włosy, co mogło spowodować takie a nie inne skojarzenie.Nie będę tutaj wklejał zdjęć, ale w internecie można znaleźć ich sporo. Podobne deformacje zdarzają się też w świecie zwierząt i pamiętam np. totalnie idiotyczne relacje na dobrze znanym nam portalu o krowie czy świni z Wietnamu, która urodziła człowieka lub pogłoski o kosmicie urodzonym przez kobietę we Wietnamie, podczas gdy tak naprawdę dziecko cierpiało na tzw. syndrom arlekina.We wspomnianym przez panią danut przypadku, położna zachowała się jednak dużo bardziej profesjonalnie od terrorysty katolickiego, prof. Chazana, który pewnie niebawem zostanie ministerem zdrowia. Cieszmy się zatem i radujmy.

Re: Pół - ludzie, pół- zwierzęta - czy to możliwe?

: sob sie 16, 2014 8:53 pm
autor: danut
Ja próbuję wczuć się w tę kobietę i w to co musiała przeżywać po takim porodzie i zastanawia mnie dlaczego nie wytłumaczono jej nic, nie objęto jakąś poradą psychologiczną, tylko zbywano i pozostawiano w niewiedzy, nawet co do tego jakie były dalsze losy i co stało się z urodzonym przez nią dzieckiem...?

Re: Pół - ludzie, pół- zwierzęta - czy to możliwe?

: sob sie 16, 2014 8:56 pm
autor: Newsman
Jeśli to była deformacja, o której mówię, losy były bardzo krótkie. Rzeczywiście jednak lepiej, że nie pokazano jej tego dziecka. Oczywiście mogę tylko wczuć się w to, co przeżywała, chociaż nie zrozumiem tego pewnie jako w 100% jako mężczyzna. Niemniej jednak dodam, że raz widziałem kocię  bezmózgowiem i to już był widok przerażający, mimo że niełatwo u mnie wywołać odczucie odrazy.

Re: Pół - ludzie, pół- zwierzęta - czy to możliwe?

: sob sie 16, 2014 9:03 pm
autor: danut
Podobno ta matka widziała to dziecko zaraz po porodzie i to ona opisywała jego wygląd. Jeśli to były deformacje, to obejmowały tułów i głowę .. Zastanawiam się też. np. nad fascynacją hinduizmu nad zniekształconym ciałem, boginie z wieloma kończynami, i traktowanie za bóstwa rodzące się odmienne dzieci. Jakie to może mieć dalekie korzenie?

Re: Pół - ludzie, pół- zwierzęta - czy to możliwe?

: sob sie 16, 2014 9:18 pm
autor: Newsman
Odpowiedź na to pewnie nie jest możliwa, jednak zdaje mi się, że część ma bardzo pierwotne pochodzenie, drzemiące gdzieś w podświadomości i przekonaniu naszych dalekich przodków o tym, że ktoś może przemienić się w zwierzę, albo że dusza człowieka wchodzi w zwierzę.Takie przekonania żywiono jeszcze względnie niedawn (np. likantropia albo indiańskie skinwalkery). To może być pozostałość po epoce pierwotnej magii. Co zaś sie tyczy dziecka-zająca, wydaje mi się jednak, że odpowiedzi należy szukać w wadach wrodzonych, tym jaką formę przyjmują i jak wielki wpływ ma to na obserwatorów, tym bardziej na matkę...