Paranormalne.eu

Dziwny pojazd latający nad Warszawą (12.09.14)W piątkową noc, 12 września, mieszkanka Warszawy zaobserwowała z ul. 1 sierpnia trzy obiekty, z których jeden był wyraźnie większy - „ścięty z tyłu” i jakby zakamuflowany. Kształtem przypominał „hełm” i posiadał na powierzchni dwa światła. Towarzyszyły mu dwie kule, z których jedna - świecąca na żółto - okrążyła towarzyszkę, po czym zaczęła odlatywać za dużym obiektem. Ten moment udało się świadek uwiecznić na nagraniu… Czytaj całość...

O kurcze blacha!!!!!!!!!! Moi synowie mówili, że widzeli taki obiekt, własnie w piątek i poleciał właśnie nad Warszewę. Niedawno widziałem, żółtą kulę i opowiadałem, że widziałem UFO......Generalnie chłopaki trochę wiedza o UFO i pierwsze co mi powiedzieli to, że widzieli UFO i że nie mógł to być samolot bo samoloty nie latają z takimi prędkościami. Mówili, że wyglądał jak hełm z poświatą od spodu z antenką, na której świeciło się czerwone światełko a w srodku świeciła zielona lampka......a to te światełka, to pewnie były inne mniejsze obiekty. Z opowiadania wynika, że był spory większy od samolotów rejsowych, przynajmniej taki się wydawał i chyba niżej leciał. Miesiąc temu bylismy na "Strażnikach Galaktyki" także tak ich słuchałem trochę z niedowieżaniem....No i ta moja obserwacja o której im opowiadałem myślałem, że koloryzują. Dobra dzisiaj biorę ich na przepytki.

No proszę... Ciekawe to, nawet bardzo ciekawe. Jak będziesz miał szczegóły, prześlij je na infra@epoczta.pl.

Ciekawa obserwacja, szkoda że nikt tego nie rejestrował na miejscu zdarzeń, a ja jestem pod tym kątem bardzo wyczulony w końcu mamy dwóch ludzi z W-wy. Takie rzeczy muszą być dokumentowane bez dwóch zdań Panowie tym bardziej, że są tam znane mi osoby !

Ja byłem w Krakowie w weekend ale chętnie z Michałem się wybiorę na spotkanie ze świadkiem

Ja takie mrugające światełka widziałem w czerwcu we Wrocławiu podczas półmaratonu nocnego (ja nie biegłem, kibicowałem z żoną koledze). Światełka pojawiły się późnym wieczorem nad tłumem ludzi oczekującym na biegaczy na mecie... Najpierw migało na czerwono, później na zielono... Nawet nagrałem telefonem (kilka sekund to coś), ale z czasem doszedłem do wniosku, że to był jakiś dron, który miał z jednej strony światełka czerwone, a z drugiej zielone i  jak dokonał  powietrzu obrotu to zmieniała się barwa światła. To wygląda podobnie, ale ciekawy jest ten większy obiekt... No i dodatek w postaci relacji Jasia... Może to jednak coś ciekawego.

Przemku sprawa bardzo ciekawa dobrze by to było na miejscu zrobić, takie jest moje zdanie ?

Ronin, to był na bank dron w twoim przypadku. Wydaje mi się jednak, że tu mamy do czynienia z czymś innym. Są też w tej sprawie wątki, o których na razie nie chcę mówić. Poczekajmy chwilę, aż sprawa się rozwinie i pojawią się nowi świadkowie. Wydaje się niemożliwe, żeby ich nie było... Co do Ryśka, pojechał na wakacje w sobotę i nie będzie go tydzień albo i dwa, a dzisiaj napisał sms, że jest uziemiony internetowo tam, gdzie jest (przebywa w Azji). Gdyby zatem ktoś miał do niego jakąś sprawę, niech się nie dziwi, że nie odpisuje.

Zapomniałem o ważnym szczególe. Mówili, że nie leciał ruchem jednostajnym(oczywiście nie użyli tego określenia tylko pokazali ruch ręką) ale że lot przypominał pulsację...Co  chwila taki zryw, przynajmniej tak wyglądał ruch ręki.... Zmyliła mnie ta antena, ufo z anteną a właściwie z opowieści to musiałby być maszt........no i zbagatelizowałem.

Ciekawe, czekamy na świadków, zapewne jak ktoś widział odezwię się czy tu czy na innym forum lub do jakiegoś badacza/blogera .