Mój koszmar - klasyczny scenariusz odwiedzin obcych

Listy forumowiczów i czytelników. Podziel się swoim niezwykłym przeżyciem!
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Mój koszmar - klasyczny scenariusz odwiedzin obcych

Post autor: danut »

arek - niekoniecznie tak jest, sny są jak transmisje i trudno jest tylko po odebraniu ich odgadnąć skąd rzeczywiście są nadawane, z jakiego zapisu - z doświadczeń tu zapisanych, czy z innych. Czasami tylko odgadujemy najbliższy bodziec jakim bywa np. dolegliwość fizyczna organizmu, silne dźwięki dochodzące do pomieszczenia, w którym śpimy, obejrzany przed snem film jaki wywarł na nas duże wrażenie, ale tych odleglejszych już nie potrafimy odgadnąć skąd są. Ja to naprawdę za wiele nie interesuję się kosmitami, Wolski nie wywarł na mnie żadnego wrażenia, z niektórych jawnie się śmieję, a też miałam sny z nimi - no i jak to się ma do tego? Dawno temu, z pięć lat temu wyśniłam : Jestem na lotnisku podstawione są schody i wchodzić mam do samolotu ( też ciekawe, bo nigdy nie podróżowałam samolotem i nie pociąga mnie to i już nie polecę). Nagle podbiega do mnie znany polityk brytyjski z (jak odebrałam wtedy) niemowlęciem w beciku i poleca mi  zabrać to dziecko i przewieźć je tym samolotem( nie wiem skąd ani dokąd miałam lecieć), zostawia mnie tam z nim, nie mając wyjścia wchodzę z nim do samolotu. Podczas lotu dopiero okazuje się, ze to nie jest dziecko ludzkie, jest bezpłciowe, posiada zdolność samodzielnego wyjścia z becika i wyraźnej mowy. Wyzywa ludzi w samolocie, jest agresywne, szarpię się z nim, muszę nad nim zapanować, uspokoić, zniewolić.. Udaje mi się to. Drugi sen też w tym okresie gdzieś.. - Znajduję się w jakimś zgromadzeniu ludzi zajmujących się magią ( dodatkowo widziałam tam twarze userów z FN, tak nawiasem)..  Tam rzecz obija się o jakieś klątwy, ja tym jestem trochę zszokowana, gdzieś obserwuje z boku. Dostrzegam podest jakby tron a na nim siedzi wielkości lwa czarny kot z białym krawatem. Patrze na niego on jest jak wielki dostojnik. Z mojej głowy jak przez pączkowanie, pstryk, wyskakuje mały kosmita, ten kot w locie łapie go pyskiem i zjada, czuję ulgę i wielkie zdziwienie. - śmieszne prawda :)? No ale nie, gdzieś w rok później córka na siłę wymusiła na mnie zgodę przyjęcia do domu kotka, zgadnijcie jak wygląda- jest identyczny jak ten ze snu, z tym że normalnej wielkości jak to normalny kot. Ten sen to jego zapowiedź zanim się urodził, że będzie w naszym domu??
Ostatnio zmieniony śr paź 01, 2014 6:28 pm przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
gupiromek
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: pt wrz 26, 2014 1:48 pm
Kontakt:

Re: Mój koszmar - klasyczny scenariusz odwiedzin obcych

Post autor: gupiromek »

Cześć. Bardzo mnie zaintygowała Twoja opowieść.Mnie przydarzyła się taka jedna historia z OOBE,ale nie mogę się do tej pory przełamać aby o tym opowiedzieć.Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Arek 1973
Homo Infranius Alfa
Posty: 2940
Rejestracja: śr paź 29, 2008 6:13 am
Kontakt:

Re: Mój koszmar - klasyczny scenariusz odwiedzin obcych

Post autor: Arek 1973 »

Danut, na pierwszy rzut  oka wydaje się chyba że te sny są totalnie absurdalne,  no  nie?..... Samolotem nigdy nie leciałaś, kot  nieznajomy, wszystko jakieś  nienaturalne a nawet  śmieszne,  ale  nie jeseś sama, inni tak samo "absurdalnie" śnią.Zaciekawiła mnie natomiast Twoja interpretacja bo  właśnie tak czynimy. My ludzie widzimy tylko  wycinek całości,,,,,,widzimy  tylko co  znamy/się już wydarzyło i terażniejszość i na podstawie tych informacji  tworzymy swój światopogląd,,,, i  to dobrze ponieważ   szkoda  się wymądrzać o  czymś  co  nastąpi  jeżeli  wyniku  jeszcze nie znamy,  więc gadamy  o  czym już  wiemy. Ale nasze spostrzeganie jest ograniczone  od przeszłości  aż  do  teraz......dobrze , staram się za wiele  nie mieszać żeby ten  post  był  w miarę przejrzysty :D . Ten  kot  z  Twojego  snu okazał  się  identyczny.... Ale gdyby się  okazało  że  za  parę lat obserwujesz gdzieś  w innej  okolicy  kota  który  wygląda  też  identycznie i obserwujesz że nagle wyskakuje mała szara mysz i  ten  kot w locie łapie ją  pyskiem ,,,, i zjada....... Czy ta obserwacja  nie przywołała  by Twojego  snu?,  czy nowa sytuacja  nie pozwoliła by przeanalizowanie snu i zdarzenia?......ale to  nie  koniec,,,,, kto to  wie   czy  20lat póżniej  nie zobaczysz  jakiegoś   filmu typu  sci-fi  gdzie nawet te zdarzenia  z  kotem   z twego  snu   będą 100%-towo oddane dokładnie tak jak to opisałaś.?.Niekiedy  tak  sobie  myślę  o moich  snach  że  nie rozumiem tego  co  się  śniło,,,,,ale nie rozumiem teraz, może za parę lat będę wiedział więcej :kekeke: Coś  mi się zdaje że z tej rozmowy wyniknie dłuższ sesja  to może założymy osobny temat albo przyłączymy do innego tematu bo to temat Szczupaka  i o jego  przeżyciu
Ostatnio zmieniony czw paź 02, 2014 10:34 pm przez Arek 1973, łącznie zmieniany 1 raz.
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
 
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Mój koszmar - klasyczny scenariusz odwiedzin obcych

Post autor: danut »

Co do kota - nie powiązałabym tego snu z kotem łapiącym mysz w locie, ja od dzieciństwa przebywałam w towarzystwie kotów, jednemu nawet wyrwałam ja w locie z paszczy mysz i uratowałam ją - :) Widząc film z identyczną sceną z mojego snu na ekranie- pewnie zastanowiłabym się, dodając pytanie- co jest grane. Sen jest ciekawy, dla mnie wymowny, ogólnie ze wskazaniem na jakąś manipulację- tu te zgromadzenia i magia i sam kot takiej wielkości wskazujący kierunek na sfinksa - haha pewnie wiesz co miarkuję.. Arku 1973 - ale ja przywołałam Ciebie tutaj ze względu na ten drugi sen - o polityku i kosmicie, co o tym myślisz? A co do autora tematu, nie odzywa się, ale dla mnie te efekty specjalne- światła są ciekawe, albo i sen postał przez świecenie czegoś naturalnego w okna, bodźce do powstania snu bywają różne.
Ostatnio zmieniony czw paź 02, 2014 10:40 pm przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Arek 1973
Homo Infranius Alfa
Posty: 2940
Rejestracja: śr paź 29, 2008 6:13 am
Kontakt:

Re: Mój koszmar - klasyczny scenariusz odwiedzin obcych

Post autor: Arek 1973 »

Aha , widzisz ja ten sen  inaczej  widziałem, nawet nie zastanawiałem się nad tym że ten kot miał  być politykiem ( chociaż tak  to widzisz i opisujesz), to  tak jak bym był  marnym wróżbitą :kekeke: sooooory :Oh:  :Oh:
Ostatnio zmieniony czw paź 02, 2014 10:45 pm przez Arek 1973, łącznie zmieniany 1 raz.
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
 
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Mój koszmar - klasyczny scenariusz odwiedzin obcych

Post autor: danut »

Arku :D  :Cool: - jaki kot polityk? to dwa rożne sny, idę spać, dobranoc. Tobie też proponuję, późno już - hahhaa
Awatar użytkownika
Arek 1973
Homo Infranius Alfa
Posty: 2940
Rejestracja: śr paź 29, 2008 6:13 am
Kontakt:

Re: Mój koszmar - klasyczny scenariusz odwiedzin obcych

Post autor: Arek 1973 »

<blockquote class="ipsBlockquote"> ze względu na ten drugi sen - o polityku i kosmicie, co o tym myślisz? </blockquote>Myślałem że to ten kot miał być politykiem......."""""""""""""""""""". Dostrzegam podest jakby tron a na nim siedzi wielkości lwa czarny kot z białym krawatem. Patrze na niego on jest jak wielki dostojnik. """""""""""""""""""Oki, widzę że to nieporozumienie, dobrze że to przynajmniej rozwiązaliśmy...... pa do  jutra
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
 
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
AlienDNA
Infrzak
Posty: 44
Rejestracja: czw lis 03, 2011 9:14 am
Kontakt:

Re: Mój koszmar - klasyczny scenariusz odwiedzin obcych

Post autor: AlienDNA »

Mam pytanie do autora postu:1. Czy ten przezycie bylo podobne do snow ktore wczesniej miewales ?2.Czy przed lub po tym zdarzeniu miales migreny bole glowy ?3. Czy odczuwales odczuwasz bol w jakichkolwiek czesciach ciala ?4. Czy pojawily sie jakies permanentne/trwale zmiany na skorze ( kropki czerwone blizny sprawdz sie dokladnie po kapieli to czesto sa jakies malo widoczne kropki) ?5. Czy po tym snie spales nastepnej nocy jakie byly twoje odczucia ?6. Czy chorowales na cos ostatnio lub w przeszlosci...cos powaznego lub miales zlamania ?
Ostatnio zmieniony pt paź 03, 2014 1:01 pm przez AlienDNA, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Mój koszmar - klasyczny scenariusz odwiedzin obcych

Post autor: danut »

Ja tak chciałam jeszcze dodać, że chyba nie prawidłowo szczupak zatytułował ten temat, jako odwiedziny obcych. Tym się zrazu zasugerowałam też, ale przecież to jest klasyczny obraz paraliżu sennego, czy popularnych w dawniejszych czasach - odwiedzin nocnej zmory. Cóż mamy- paraliż i niska postać odwiedzająca nas i to nie koniecznie podczas snu, ale miedzy snem a jawą.Zmory też zostały kiedyś rozpoznane jako myślokształty nam nieżyczliwych ludzi, znano różne sposoby na ich przepędzenie, pierwszym było dobre ich rozpoznanie od kogo pochodzą, obiecało się podczas wizyty coś takiej zjawie, a na drugi dzień dana osoba już w swojej postaci przychodziła do nas po obiecaną rzecz.. To nie kosmici :).
Awatar użytkownika
Szczupak
Infrzak
Posty: 88
Rejestracja: ndz lip 21, 2013 10:14 am

Re: Mój koszmar - klasyczny scenariusz odwiedzin obcych

Post autor: Szczupak »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="AlienDNA" data-cid="117081" data-time="1412340886">Mam pytanie do autora postu:1. Czy ten przezycie bylo podobne do snow ktore wczesniej miewales ?2.Czy przed lub po tym zdarzeniu miales migreny bole glowy ?3. Czy odczuwales odczuwasz bol w jakichkolwiek czesciach ciala ?4. Czy pojawily sie jakies permanentne/trwale zmiany na skorze ( kropki czerwone blizny sprawdz sie dokladnie po kapieli to czesto sa jakies malo widoczne kropki) ?5. Czy po tym snie spales nastepnej nocy jakie byly twoje odczucia ?6. Czy chorowales na cos ostatnio lub w przeszlosci...cos powaznego lub miales zlamania ?</blockquote>Następnej nocy nie spałem do 3, bo po prostu miałem lęk przed położeniem się do łóżka i obawę, że to się powtorzy, ale jak już zasnąłem to bez żadnych wydarzeń. To przeżycie było zupełnie dla mnie nowe, nic wcześniej mi się takiego nie zdarzyło, poza tym snem z dzieciństwa, gdzie też występowała jakaś humanoidalna postać. Na resztę pytań odpowiadam - nie.    <blockquote class="ipsBlockquote" data-author="danut" data-cid="117083" data-time="1412341614">Ja tak chciałam jeszcze dodać, że chyba nie prawidłowo szczupak zatytułował ten temat, jako odwiedziny obcych. Tym się zrazu zasugerowałam też, ale przecież to jest klasyczny obraz paraliżu sennego, czy popularnych w dawniejszych czasach - odwiedzin nocnej zmory. Cóż mamy- paraliż i niska postać odwiedzająca nas i to nie koniecznie podczas snu, ale miedzy snem a jawą.Zmory też zostały kiedyś rozpoznane jako myślokształty nam nieżyczliwych ludzi, znano różne sposoby na ich przepędzenie, pierwszym było dobre ich rozpoznanie od kogo pochodzą, obiecało się podczas wizyty coś takiej zjawie, a na drugi dzień dana osoba już w swojej postaci przychodziła do nas po obiecaną rzecz.. To nie kosmici :).</blockquote> Chciałem zauważyc, że w sporej większości historii o uprowadzeniach występuje motyw paraliżu. Tak jak już wcześniej pisałem, miałem raz paraliż po drzemce poobiedniej i to w moim odczuciu było raczej coś innego, aczkolwiek niczego nie wykluczam. Co do Twojego wcześniejszego posta, nie ma żadnych szans na to, by jakieś niespodziewane źródło światła wpadające przez moje okno wywołało ten sen. A to dlatego, że mieszkam na 2 piętrze, więc reflektory przejeżdzających aut na ulicy nie docierają do mojego okna, jedyne źródło światła docierające do pokoju w nocy to światło od latarni stojącej naprzeciwko mojego okna, ale to stałe źródło światła, jest tu odkąd mieszkam, więc napewno mózg zdążył się do tego przyzwyczaic. Musiałby nadleciec do mojego okna helikopter walący reflektorem, by mogło to na mnie wpłynąc :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „RELACJE I HISTORIE CZYTELNIKÓW”