Paranormalne.eu

<div>Witam wszystkich. Oglądając niedawno Tożsamość Bournea (2002) zauważyłem że w 81 min 44 sek. jest scena z siedziby CIA podczas której agenci majstrują coś przy mapie politycznej Europy. Co rzuciło mi się w oczy? Otóż na mapie NIE MA Ukrainy. To znaczy jest ale zlewa się całkowicie z Rosją kolorem. Nie jest w żaden sposób odróżniona. Zarzucam screencapsami z filmu: skroc.pl/e1b0f

skroc.pl/32bcf

skroc.pl/95409 Na ŻADNEJ dostępnej mapie politycznej Europy Ukraina nie jest przedstawiona w ten sposób. Na tej która wisi u mnie w mieszkaniu także jest odróżniona. Mapy Europy w grafice google: skroc.pl/24b90

Oczywiście na mapie z filmu żaden inny kraj nie zlewa się kolorem ze swoim sąsiadem...Do tego jakieś karteczki z dziwnymi liczbami przyklejone do Krymu...Nie wydaje mi się żeby mapa z takim błędem kartograficznym przeszła przez sito produkcji po czym trafiła do filmu przez przypadek... To byłby jakiś biały kruk wśród map.Może autorzy filmu chcieli nam coś przekazać?

ps. Jest tu na forum może jakiś kartograf?</div> 

Po przyjzeniu sie, jest lekko ciemniejsza od rosji, a z drugiej strony to skad niby taki Doug Liman mialby posiadac takie wiadomosci? Chyba, ze ma uklady z panem Jackowskim. 

tak samo w serialu lone gunmen (te 3 wariaty z archiwum x) w pilocie byl atak na WTC, pol roku przed prawdziwym.

PH1 a możesz przesłać link do tego filmu?Na YT są dwie częście filmu Tożsamość Bournea ale z 1988 r. Lubię teorie spiskowe

jak widać, propaganda ruska sięga nawet tutaj

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Katarzyna_1" data-cid="117788" data-time="1413703866">PH1 a możesz przesłać link do tego filmu?Na YT są dwie częście filmu Tożsamość Bournea ale z 1988 r. Lubię teorie spiskowe </blockquote> Film ściągałem z torrenta. To ta wersja: http://skroc.pl/dd63d  <blockquote class="ipsBlockquote">Po przyjzeniu sie, jest lekko ciemniejsza od rosji,</blockquote> Nie jest absolutnie ciemniejsza. Jest IDENTYCZNEGO koloru. Jeśli nawet była by, to nie mogłaby być od tak sobie "delikatnie ciemniejsza". W kartografii państwa sąsiadujące ze sobą muszą się WYRAZNIE odróżniać kolorami na mapie.

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="przemek79" data-cid="117791" data-time="1413711807">jak widać, propaganda ruska sięga nawet tutaj</blockquote>Od razu ruska propaganda...? Na rosyjskojęzycznych stronach nie zauważyłam dyskusji na temat tych map, także na polskich stronach niewiele. Faktem jest, że nie ma Ukrainy na tych mapach. Obejrzałam - fajny film. Dzięki Licent za link. Może i biały kruk wśród map? raczej nie.

@PuciorHenzap1Ty nawet nie wiesz jaką "przyjemność" sprawiłeś mi tym filmem. Przypominam sobie, że ten film oglądałam w telewizji (obcinane włosy mam w pamięci) ale nie do końca i pewnie w pół śnie. Telewizję traktuję jako usypiacz, oglądam zwykle w łóżku nastawiając pilotem na wyłączenie po jakimś czasie. Tak więc tego filmu nie zapamiętałam kiedy była jego emisja w TVP, może TVN, Polstat czy Kultura.Nie tak dawno ktoś mi prywatnie napisał, że wiele informacji można uzyskać dzięki różnym użytkownikom m.in. tego forum (Kandinsky ).Nie dowierzałam, ale to prawda (synchroniczność?). Jeszcze raz na spokojnie i z uwagą obejrzę ten film z 2002 r. Dzięki.



Dla wyjasnienia; to Lincet podał mi link do filmu na pw.

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Katarzyna_1" data-cid="117827" data-time="1413812175">@PuciorHenzap1Ty nawet nie wiesz jaką "przyjemność" sprawiłeś mi tym filmem. Przypominam sobie, że ten film oglądałam w telewizji (obcinane włosy mam w pamięci) ale nie do końca i pewnie w pół śnie. Telewizję traktuję jako usypiacz, oglądam zwykle w łóżku nastawiając pilotem na wyłączenie po jakimś czasie. Tak więc tego filmu nie zapamiętałam kiedy była jego emisja w TVP, może TVN, Polstat czy Kultura.Nie tak dawno ktoś mi prywatnie napisał, że wiele informacji można uzyskać dzięki różnym użytkownikom m.in. tego forum (Kandinsky ).Nie dowierzałam, ale to prawda (synchroniczność?). Jeszcze raz na spokojnie i z uwagą obejrzę ten film z 2002 r. Dzięki.



Dla wyjasnienia; to Lincet podał mi link do filmu na pw.</blockquote>Taki ze mnie rozpędek, że zapomniałam dodać do cytatu "Jeszcze raz na spokojnie obejrzę ten film z 2002 r." oczywiście jeszcze raz obejrzę ale z ORYGINALNEJ PŁYTY DVD.

Chłopaki byli tu, ale tak zgłupieli, że do szefa po instrukcję polecieli.