Paranormalne.eu

Witam wszystkich,znalazłam to forum i piszę do Was z prośbą o radę ponieważ nie mam pojęcia co się dzieje - a może nic się nie dzieje (po prostu czasem tak jest a ja tego jeszcze nie doświadczyłam).Otóż, prawie 2,5 miesiąca temu wynajęłam nowe mieszkanie - nic specjalnego, 38 metrowa kawalerka. Nie byłoby w tym nic dziwnego - przeprowadzałam się już bardzo wiele razy - ale kurcze w tym mieszkaniu nie potrafię się czuć jak u siebie. Nie wiem jak Wam to wytłumaczyć ale chodzi o to, że np. po pracy gdy wraca się do mieszkania,  można tam odpocząć itd ale ja nie czuję się tu dobrze.  Często gotując coś, włączam muzykę i nucę sobie pod nosem ale tu tak nie potrafię bo jak zacznę nucić za raz mi "głupio" i tak jakoś nieswojo. To jest dziwne ale naprawdę takie mam odczucia. Tak samo jak chcę pograć na xboxie z kinectem, włączyłam go parę razy (grę lub treningi) ale po może 5 minutach przestaję bo czuję się dziwnie. Nawet czuję się skrępowana żeby przejść w ręczniku z łazienki do pokoju choć jestem przecież sama.Nigdy tak nie miałam i zastanawiam się czy nie zrezygnować z tego mieszkania jednak okres wypowiedzenia to 3 miesiące i w sumie co powiem? Że czuję się głupio w mieszkaniu - przecież wezmą mnie za wariatkę Wiem, to brzmi bezsensu no ale tak to odczuwam. Myślicie że zaczynam wariować czy faktycznie można w jakimś miejscu/mieszkaniu/domu nie czuć się dobrze? 

Szczerze mówiąc, poszedłbym dwutorowo - powolutku spróbowałbym "przesłuchać" sąsiadów co do losów mieszkania, jego wcześniejszych mieszkańców, przyjrzałbym się przedmiotom które pozostały w domu (może to brzmi dziwnie, ale bywają takie, które są nośnikami złych energii, emocji może nawet złych duchów), i poszedłbym też nieco bardziej technicznie - pod kątem ukrytych kamer, mikrofonów (przekonuje Nietzche i jego "Kiedy spoglądasz w otchłań, ona również patrzy na ciebie.").

Co do przedmiotów pozostawionych przez właścicieli to jest ich sporo - część jeszcze leżała na półkach a część jest w kartonach bo mają to dopiero zabrać. Jest tam sporo różnych z mojego punktu widzenia niepotrzebnych "ozdóbek" i figurek jednak nic nie wygląda na podejrzane - ale to pewno dlatego że nie wiem na co zwrócić głównie uwagę. Jest tu jakiś zestaw figurek kurek i kogucików, miniatury faraonów, coś jak szklane piramidy z różnymi rzeczami zatopionymi w środku (kogut, jakieś listki i koraliki), dużo pocztówek, coś jak domino z dziwnymi znaczkami i sztuczne kwiaty - same takie do niczego nie służące rzeczy. O właścicielach wiem tyle, że mieszkali tu 3 lata ale przeprowadzili się do Warszawy ponieważ któreś z nich dostało tam lepszą ofertę pracy.Odnośnie kamer - aż z przerażeniem zerknęłam na meble ale wydaje mi się że nie ma tu nic ponieważ przez dwa dni przed przewiezieniem rzeczy sprzątałam tu każdą półeczkę i kąt (mieszkanie stało puste przez pół roku więc generalne sprzątanie było konieczne) a gdyby coś było to zauważyłabym to.   

Jeśli chodzi o kamery to myślę raczej o sprawdzeniu tego nawet prostym detektorem (choć to może być przesada). Co do przedmiotów - tutaj powinni się wypowiedzieć bardziej zorientowani. Jak stare jest to mieszkanie?