Paranormalne.eu

Bazując na nowych odkryciach, fizycy wywnioskowali,że wszechświaty równoległe nie tylko istnieją, ale również oddziałują ze sobą.To wyjaśniałoby praktycznie wszystkie niezwykłe zjawiska kwantowe. Rzeczywistość w świecie kwantowym znacznie wykracza poza logiczne pojmowanie i ciąg przyczynowo-skutkowy.Zachodzą tam zjawiska, które w świecie rządzonym przez klasyczną fizykę nie miałyby racji bytu.Howard Wiseman i Michael Hall z Grifiith's Centre for Quantum Dynamics oraz Drik-Andre Deckert z Uniwersytetu Kalifornijskiego przekonują,że wszystkie tajemnice da się wyjaśnić zakładając istnienie ogromnej liczby oddziałujących ze sobą wszechświatów równoległych.



Fizycy stworzyli nową teorię i nadali jej nazwę - Many Interacting Worlds.Zakłada ona, że nasz wszechświat jest jednym z wielu.Trudne do opisania przez fizyków zjawiska kwantowe rodzą się z oddziaływań między bliskimi i podobnymi do siebie wszechświatami równoległymi.



Teoria Many Interacting Worlds zakłada, że istnienie poszczególnych wszechświatów równoległych da się empirycznie sprawdzić.Uznanie jej za słuszną oznaczałoby lepsze zrozumienie zjawisk kwantowych zachodzących nie tylko w fizyce,ale i chemii oraz naukach niezwiązanych bezpośrednio z nimi. źródło:http://nt.interia.pl/raport-kosmos/astronomia/news-fizycy-potwierdzaja-ze-wszechswiaty-rownolegle-istnieja,nId,1547779

Bardzo się ciesze z tej wiadomości, od 10 lat piszę o tym w internecie, zresztą sam wiesz, że jak dla nas sami sobie udowodniliśmy istnienie innych rzeczywistych światów, kontakt z nimi a nawet nasze równoległe istnienie w nich.

No tak Danut, teraz czekamy dalej az sie udowodni czy istnieja fizyczne swiaty rownolegle- te twoje , czy te drugie, albo nasze, po srodku, czyli zadne z 2 opisywanych przez nas . Jak dla mnie, to klopoty sprawia fizykom swiat eteryczny

Zbyszku skoro wiedziałam ćwierć wieku temu, że one istnieją, a ich istnienie zostanie udowodnione, choć wtedy kompletnie nic o tym nie mówiono, ani ptaszki nie ćwierkały, a  teraz staje się to modnym tematem, to uważam, że moja wiara nie jest bezpodstawna i będzie po mojemu, gdyż idzie wyraźnie w tym kierunku ... Aha i abyśmy byli w zgodzie to istnieją i takie i takie bo falowa natura cząstek( materii)/( zachowuje się raz jako cząstka, a innym razem jak fala) powoli staje się rzeczą naturalną dla nauki.  http://fatcat.ftj.agh.edu.pl/~kaprzyk/Fizyka/fizyka/node286.html

moze i idzie ale w w 7 milowych butachpo zdechlym kocie to moze i nie dojdzie. Jak do tej pory jedynym dowodem na swiaty fizyczne bylo jakos z kotem, ktory zyl i mial byc jednoczesnie martwy.

Dojdzie, choćby na boso. Zwyczajnie wiem z czym się kiedyś spotkałam, jestem przekonana i pewna swoich racji.  Przecież jest tak jak z tym kotem - to też rzeczywiste..

E no co ty, ze martwy to moje, twoje ze zyje

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Zbyszek" data-cid="118297" data-time="1415396469">E no co ty, ze martwy to moje, twoje ze zyje </blockquote>Zainteresuj się tą fizyką kwantową, wiem że nie Twoja i nie moja działka ... ale poczytać można. A chodzi o jednego kota, to tak samo jak jedną mnie, gdzie sobie wchodzę skądś, bo przecież nie teraz ze swojego miejsca w ten nasz świat i spotykam samą siebie kiedyś w młodości. Popatrz wyraźnie występowałam w dwóch ciałach, jedno tak zwyczajnie może sobie umrzeć, choć drugie żyje.

ta, ale dlaczego tamta mlodsza, a nie 1000 lat starsza. Bo jak 10 lat roznicy to i moze, i milion a wtedy to kogo sie spotka? Te konsekwencej z tym kotem.... ale dobra, dzisiaj TWOJ WIELKI DZEIN, moze sie kiedys tez doczekam:

Dobra uwaga - 1000 lat starsza to tu możemy rozpatrywać reinkarnację . Zbyszku daje się to ładnie wszystko połączyć.