Re: Fizycy potwierdzają, że wszechświaty równoległe istnieją
: wt gru 30, 2014 4:47 pm
(...) I w tym miejscu moim zdaniem pojawia się język. Chodzi o to, że on wynika z naszego dążenia do wykroczenia poza własną izolację...I daje nam pewnego rodzaju powiązania z innymi. On musi być prosty, bo tu chodzi o przetrwanie. Jak na przykład "woda". My czujemy ten dźwięk. Albo: "Szablo zęby tygrys stoi za tobą". Możemy wyobrazić sobie ten dźwięk. Ale co jest najciekawsze, to to,że używamy tego samego systemu symboli do przekazania sobie... tych wszystkich abstrakcyjnych, nienamacalnych rzeczy, które doświadczamy. Czym jest złość? Albo czym jest gniew, czy miłość? Kiedy ja mówię "kocham", ten dżwięk wylatuje z moich ust...I dociera do ucha drugiej osoby, podróżuje poprzez jej wszystkie obwody w mózgu. Wiesz, poprzez jej wspomnienia dotyczące miłości, albo braku miłości. I wtedy ta osoba rejestruje to co ja mówię i mówi, że tak, rozumie to. Ale skąd ja mam wiedzieć, że ona to rozumie? Bo słowa są obiektywne. To tylko symbole. One są martwe, rozumiesz? A tyle z naszych doświadczeń jest nienamacalnych.Wiele z tego co postrzegamy nie może być wyrażone. Jest nie do wypowiedzenia. "Waking Life" I o to mi chodziło. Słowa są bardzo ograniczonym nośnikiem informacji o charakterze zmysłowym. Opis nigdy nie dorówna doświadczeniu.
Kod: Zaznacz cały