Zapomniane tematy CE III z Polski (INFRA)

Relacje, zdjęcia i doniesienia z kraju.
Ronin
Zaangażowany Infranin
Posty: 349
Rejestracja: pt mar 15, 2013 2:53 pm
Kontakt:

Re: Zapomniane tematy CE III z Polski (INFRA)

Post autor: Ronin »

Już tu wspominałem kiedyś o Platonie i jego teorii świata idei... Coraz bardziej mi to wszystko przypomina właśnie to co "wymyślił" Platon...  Jakimś dziwnym trafem ludzie w pewnych momentach swej historii zaczynają w różnych miejscach świata wprowadzać te same wynalazki (pole morfogenetyczne, zasada setnej małpy ?), początkowo one się różnią, ale służą temu samemu celowi, ogólnie są do siebie trochę podobne, później następuje coś w rodzaju unifikacji i np. auto wyprodukowane w USA, Japonii, czy Niemczech wygląda tak samo i działa na podobnych zasadach. Co jakiś czas spływa na ludzkość jakiś impuls... Podobnie ze sprawą sterowców (tutaj co do kształtu i samej natury sterowców jestem trochę sceptyczny ze względu na dużą część obserwacji dokonywanych nocą... słabo było wtedy ze światłem/oświetleniem i te obserwacje są trochę problematyczne) w połowie XIX wieku istniała już idea takich pojazdów, pierwsze prototypy, coraz więcej ludzi miało rozpaloną wyobraźnię tymi projektami (a ludzka wyobraźnia i siła woli mają wielkie znaczenie w naszych dziejach) i oto materializują się na niebie sterowce, niby materialne, ale często takie niedokładne, widziane nocą czasami z dużej odległości itd. Teraz mamy trójkąty... Odkąd zaczęto gdybać nad samolotami w kształcie latającego skrzydła itd. minęło trochę czasu i na niebie pojawiły się widmowe, nieuchwytne trójkąty...  Świat idei działa na nas, my napakowani jakimiś ulotnymi myślokształtami wpływamy na pole morfogenetyczne, a po jakimś czasie (nie zawsze) zaczynamy produkować maszyny z naszych wizji... Wszystko jest ze sobą połączone to co było, co jest i co będzie...w jaki sposób jeszcze tego nie wiemy, pewnie chodzi tu o czas i jego subiektywizm istnienia :)
Ostatnio zmieniony wt gru 30, 2014 8:42 pm przez Ronin, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Pan.X
Infrańczyk
Posty: 109
Rejestracja: wt lis 18, 2014 12:31 am

Re: Zapomniane tematy CE III z Polski (INFRA)

Post autor: Pan.X »

Nie czytałem tej książki ale ją znam. Keel, Vallee, Hynek, Springfield i inni słynni nie są żadnymi wyroczniami. Oni przelewali na papier swoje spostrzeżenia oparte na ich obserwacjach i starali się to wytłumaczyć ludziom tak jak oni sądzą i nikt nie musi się z nimi zgadzać. Co z tego, renomowany badacz. Czemu nikogo nie obchodzą publikacje z innych badaczy i spostrzeżenia z krajów z Brazyli, Meksyku, Włoch itd.

Jedni i tak po przeczytaniu jakiejś książki będą się z nimi zgadzać, innym się wyda to śmieszne. UFO i PRL - niby zwykły chłop co interesuje się jakąś 3 rzeszą czy niewiadomo czym, a jednak połowa ludzi "łyknęła" tą książkę, ale i tak nadal pozostaną tacy jak my co tych jego bzdetów nie zaakceptują (a ja nawet tego czytać nie zamierzam bo jest wiele ciekawszych rzeczy!) Czytałem jak ktoś nawet napisał na  chyba jego forum, że dosłownie "spalił książkę o Emilcinie od Blani" widać jak zwykły człowiek przez pisanie może być wpływowy na innych.  A jest to spowodowane naszym patrzeniem z naszego punktu widzenia. Powiedzmy taki Keel opisał coś co według nas idealnie pasuje do jego świata przedstawionego według nas. Te rzeczy jakie się wydawały od dłuższego czasu dla nas przekonujące, a nawet do tego dostajemy ich potwierdzenie (POWIEDZMY) Inny ktoś powie że w ogóle się nie zgadza tylko dlatego, że coś sobie ubzdurał w głowie i już tego do prawdy nie dopuści choćby nie wiadomo co bo jest zatwardziały przy swoich poglądach(POWIEDZMY) _______________ <blockquote class="ipsBlockquote">Twierdzenie, że "zielony ludzik pojawił się w latach 30-tych" jest również nieprawdą, bo mitologia słowiańska i germańska znała takie istoty dużo wcześniej. Zwykle zachowywały one te same cechy, które dziś przypisuje się istotom spotykanym podczas CE-3.</blockquote> Panie Janie. Prosze takowe wskazać. Nie chcę elfów ani troli czy goblinów. mówłem antenki. Nie zielone odstające uszy czy długi nos.  <blockquote class="ipsBlockquote">Ludzie w tym czasie nie byli na tyle głupi, aby nie móc tego odpowiednio zobrazować tak jak to zauważyli.</blockquote> Według mnie byli. Nawet teraz przekonałem się, że niektórzy ludzie opisując trójkąty były to porostu zwykłe samoloty pasażerskie bo miały 3 światła właśnie ułożony w charakterystyczny trójkąt jak wiemy. Tym bardziej gdzie kto dostrzeże zarys w nocy samolotu jeśli jest widoczny z daleka.

Starożytność, średniowiecze. czy nawet teraz na wsiach , w mieście. Każdy opisuje jak chce.

Czemu jeden opisze coś jako nowoczesny samolot, drugi meteoryt który się zatrzymał, rakieta kosmiczna, czy latające kółko albo Ufo. Jest to wyłączne od świadka. Czemu kiedyś widywali latające rydwany? Dzisiaj powiedzieli szklane poprzedzielane okna.

Nie chce mówić, żeby coś musiało uderzyć kogoś w łeb żeby to dokładnie opisał. Dlatego z opiswaniem CE- I - różnie z tym bywa.  <blockquote class="ipsBlockquote">Przemek zdarzenia nie ograniczały się tylko do obserwacji, lecz kontaktów z tymi ''pilotami'', którzy zachowywali się bardzo dziwnie</blockquote>

Oczywiście, że były. Jak dla mnie nie były to sterowce. 

Pamietam z XIX w taką sprawę gdzie z "Cylindra" czy "Melonika" wyszedł  elegancki człowiek w  który zapraszał świadka na pokład.  <blockquote class="ipsBlockquote">Ale sterowce w USA nie pojawiały się nad Oceanem z tego co wiem, lecz nad miastami.</blockquote>Tu chyba miało być Statków. nie znam takich rzeczy,nie potwierdzę bo nie czytałem. Gość o nazwisku Griffith napisał książkę The Angel of the Revolution - 1893opisał w nich bajkę o latających statkach [ external image ] [ external image ] W 1897 zaczyna być głośno.

Nie wiem na co  Keel zwrócił uwagę w swojej książce i jakie fakty ukazał.

 Tak samo było z wojną światów gdy weszła na ekrany kin. Ludzie w sobie nosili panikę bo myśleli, że wkrótce może stać się to prawidze że zostaną zaatakowani przez kosmitów. Gdzie zaczęła się tworzyć później historyjki o dyskach.  <blockquote class="ipsBlockquote"> Tak były projekty sterowców już w 1852, ale nie udane i było o tym wiadomo to była sensacja wówczas i nikt tego nie ukrywał, dlaczego zatem fala sterowców nad USA była wielką nie wiadomą  i żaden konstruktor się do tego nie przyznał i tym samym zarobił $$$$$ </blockquote> Kraje  nie pokazywały swoich projektów, między sobą. Wtedy każdy miał raczej swoje "warsztat zacisze" gdzie zwoził materiały.

  <blockquote class="ipsBlockquote">należałoby od razu spalić książki historyczne.</blockquote> Nie wiem ile w "Świętych księgach" jest racji. Można je brać pod fantastykę z historią?

Źródła historyczne nie muszą ukazywać prawdy.  <blockquote class="ipsBlockquote">Jak mówiłem już nie jeden raz, moim zdaniem fakt, iż gros relacji można przypisać działalności psycho-systemu, nie wyklucza to, że nie istnieją realne NOL-e pochodzenia pozaziemskiego. </blockquote>Zgadzam się. Przecież jest oczywistych relacji świadków, czy nawet ludzi pracujący podczas tajnych projektów gdzie mówili, że pochodząc z kosmosu. To nie jest tak jakby to powiedzieć. Duch nie żyje na innej planecie tylko w innej rzeczywistości niż tą którą widzimy. Przybysz z kosmosu nie musi mieszkać na Ziemi w innym wymiarze. Przecież równie dobrze może otworzyć u siebie "swój tunel" rozciąć ich wymiar i przelecieć od razu z ich planetki na naszą.  <blockquote class="ipsBlockquote">Natomiast celem UFO nie jest Ziemia, lecz człowiek.</blockquote>No też niezbyt. Oni zbierają próbki gleby i zwierząt. Chyba że to była jakaś przenośnia.
Awatar użytkownika
azor
Homo Infranius Alfa
Posty: 2463
Rejestracja: wt cze 19, 2007 9:45 pm
Kontakt:

Re: Zapomniane tematy CE III z Polski (INFRA)

Post autor: azor »

Ronin ciekawa myśl ;) Panie X nie czytałem, ale znam ją ? Chyba okładkę tak ? Nie chcę być niegrzeczny, ale  zapoznaj się z treścią zanim coś zaczniemy argumentować. Nikt nie musi być wyrocznią, ale dobrym badaczem  z trafnymi spostrzeżeniami, a nie 70 letnim gdybaniem o latających kosmitach pobierających próbki.  Ufologią czynnie zajmuję się 18 lat na początku też byłem ''ufo fanem'' i jakieś tam fale sterowców itp. to była bzdura dla mnie. Poglądy zmieniłem ponieważ spotkania ze świadkami wyraźnie utwierdziły mnie, iż zjawisko UFO to coś więcej niż jacyś kosmici, dlatego sięgnąłem po badania innych osób jak choćby Keel czy Valle i mogę powiedzieć są zbieżne z moimi. Gdybym myślał inaczej musiałbym sam siebie oszukiwać. To że ludzie w czasach ''sterowców'' głupi nie byli nie muszę Ci tego tłumaczyć dość dobitnie napisał to Piotr, ale Ty masz prawo ich nazywać głupimi, ale czy sprawiedliwie ? I tu się mylisz bardzo rzadko ktoś raportuje mi obserwację typowego samolotu jako NOL, tylko ze względu na trzy światełka. Chcesz powiedzieć, że przy CE-I istnieje duży procent błędu ? Bo te kategorie akurat dają najmniejszy procent błędu, chyba nie muszę pisać w jakiej odległości widziany jest wtedy obiekt czy zjawisko ? Ja w swoim archiwum mam ponad 45 obserwacji typu CE-I dzienne i nocne obserwacje, niektóre z odległości 20-30 metrów, więc nie wyobrażam sobie  błędnej obserwacji ''spodka'' z wozem konnym ;) Jednak po audycji  wojna światów nie było żadnych obserwacji UFO, a prasa nie donosiła o obserwacjach pomimo takiej paniki, jaką wywołała audycja. Teoria chybiona. Tak dla ciekawości  podam skalę obserwacji fali sterowców w USA z książki UFO Operacja Koń Trojański. Proszę zauważyć brak obserwacji za dnia co w przypadku tak niestabilnych sterowców daje chyba do myślenia?  ''Jedynie sobotniej nocy 17 kwietnia 1897 roku, zostały relacjonowane obserwacje z siedmiu rozproszonych miasteczek i miast w Michigan. Tej samej nocy, dwanaście miast w Teksasie, daleko, daleko od Michigan, miało obserwacje, tak samo stało się w Waterloo, Iowa, oraz St. Louis, Michigan. Były setki, jeśli nie tysiące, ludzi zaangażowanych w niektóre z tych obserwacji.  Teksas miał więcej niż 20 procent ze wszystkich obserwacji w 1897 roku, i ten stan miał ciągłe obserwacje w ciągu minionych dwudziestu lat.  Iowa, Illinois, Michigan, Południowa Dakota, Teksas, oraz Waszyngton, Dystrykt Kolumbia, miały obserwacje 15 kwietnia 1897 roku. Około 25 procent ze wszystkich z obserwacji z 1897 roku zdarzyło się w przybliżeniu o 9:00 wieczorem; 20 procent o 8:00 wieczorem; 20 procent o 10:00 wieczorem; 15 procent o północy. Inne były rozrzucone we wczesnych godzinach porannych. Większość z doniesionych raportów miało miejsce o 11:00 wieczorem czy później. Ten regularny wzór ciągle obowiązuje dzisiaj.'' .
Awatar użytkownika
Arek 1973
Homo Infranius Alfa
Posty: 2940
Rejestracja: śr paź 29, 2008 6:13 am
Kontakt:

Re: Zapomniane tematy CE III z Polski (INFRA)

Post autor: Arek 1973 »

Kiedyś czytałem o sterowcach na stronie sceptyków którzy powoływali się na "Klub Kłamców", stowarzyszenie ludzi którzy wymyślali historyjki i prezentowali je na niedzielnych spotkaniach, a na najelpsze czekała nagroda. Wprawdzie nie mam już tego linka ale w wiki też jest wzmianka o tym """"UFO researcher Jerome Clark debunked this story, and confirmed via interviews and Hamilton's own affidavit that the story was a successful attempt to win a Liar's Club competition to create the most outlandish tall tale"""""""""""""" źródło wiki: http://en.wikipedia.org/wiki/Mystery_airship Ale  i tak to nie wyjaśnia fali obiektów które widziano w tamtych czasach. Ci "Kłamcy" nie mogli naprodukować aż tak dużo artykułów by uznać to  za mistyfikację. Było po prostu tego  za dużo, nieraz  liczba świadków szła w dziesiątki a gazety aż huczały o tym. Keel opisuje to w książce  i warto się z tym zapoznać, albo wejrzeć do art. Azora  bo tam Arek właśnie to co najlepsze pokazał. Kiedyś  w muzeum oglądałem taki wczesny sterowiec, ło boże :D , trochę lin, balon  i żelazo i drewno  nic nadzwyczajnego  a jednak nie pasuje do zwykłej ewolucji pojazdów, gdzie najlepsi  kostruktorzy chwalą się swoimi wynalazkami ( chociaż niekiedy taki  wynalazek szybko spadł  z nieba albo utonął zanim opuścił port). Nieraz na taki dziewiczy rejs  zapraszano  reporterów by zabłysnąć przed światem, nawet Zeppelin  tak robił,  ale podczas  słynnej fali  sterowców nie było  takiego  zamieszania.Coś podobnego  miało też miejsce  tuż po   zakończeniu  drugiej wś. Nad Skandynawią pojawiały się pojazdy do  złudzenia przypominające  rakiety typu V2, ludzie myśleli  że to hitlerowcy  ale nigdy nie było żadnego potwierdzenia tego  ani innego wytłumaczenia  a raportów było kilkadziesiąt,,,,nie pamiętam ale chyba na forum mamy gdzieś temat  o tym?.....To była następna fala i też bez wytłumaczenia.
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
 
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
Maria
Zaangażowany Infranin
Posty: 312
Rejestracja: wt cze 12, 2007 4:16 pm
Kontakt:

Re: Zapomniane tematy CE III z Polski (INFRA)

Post autor: Maria »

azor, czy na Twojej stronie znajde odpowiedz na to co napisales TU: "zjawisko UFO to coś więcej niż jacyś kosmici, dlatego sięgnąłem po badania innych osób jak choćby Keel czy Valle i mogę powiedzieć są zbieżne z moimi. Gdybym myślał inaczej musiałbym sam siebie oszukiwać. "Jestem ciekawa do jakich wnioskow doszedles
JAM JEST Światłością Serca - Saint Germain
Awatar użytkownika
Pan.X
Infrańczyk
Posty: 109
Rejestracja: wt lis 18, 2014 12:31 am

Re: Zapomniane tematy CE III z Polski (INFRA)

Post autor: Pan.X »

<blockquote class="ipsBlockquote"><div><blockquote data-author="azor" data-cid="119284" data-time="1419979417">Panie X nie czytałem, ale znam ją ? Chyba okładkę tak ? Nie chcę być niegrzeczny, ale  zapoznaj się z treścią zanim coś zaczniemy argumentować.</blockquote></div></blockquote> Okładki nie widziałem nawet, mówie że znam. Chodziło mi o to, że gdzieś widziałem ten tytuł ;)

A przecież mówiłem  wyraźnie w poprzedniej wypowiedzi - "Nie wiem na co  Keel zwrócił uwagę w swojej książce i jakie fakty ukazał."



Argumentuje UFO i PRL mimo że tego nie chce czytać, bo nic to u mnie nie zmieni. <blockquote class="ipsBlockquote">gdybaniem o latających kosmitach pobierających próbki.</blockquote> Dla mnie to fakt. I nie ma to nic dziwnego jak byli widoczni obcy którzy zbierali próbki ziemi Kim jest badacz zjawiska UFO. Ten co zapisuje sobie w kajecie, na dyktafonie wszystko co usłyszy?, łazi po polu z licznikiem Geigera, ten co jest lotnikiem? ten co gapi się dzień w dzień w teleskop, ten co ma znajomości i zdolności pisarskie?  może być "badaczem UFO"?  

Czyli ci gorsi co nie mają przebitki w prasie, nie mają kasy aby to robić np. Meksyk, Brazylia -  nie mają żadnego zdania, a ten renomowany, który coś nowego wymyśli i  jest lubiany przez wszystkich od razu mu przyznają rację.Bo tak ten i ten wysnuł i jest przekonywujące.

Który renomwany ufolog nie miał do gara czegoś włożyć? <blockquote class="ipsBlockquote">Chcesz powiedzieć, że przy CE-I istnieje duży procent błędu ? Bo te kategorie akurat dają najmniejszy procent błędu, chyba nie muszę pisać w jakiej odległości widziany jest wtedy obiekt czy zjawisko ? Ja w swoim archiwum mam ponad 45 obserwacji typu CE-I dzienne i nocne obserwacje, niektóre z odległości 20-30 metrów, więc nie wyobrażam sobie  błędnej obserwacji ''spodka'' z wozem konnym  ;)</blockquote>

Co ja wygaduje. Miałem na myśli NL. Tutaj mówie o nocnych światłach samolotów, a tu bzdury wygadję o CE - I... Przepraszam moje nie dopatrzenie.CE - I jak CE- II to zupełnie odmienne sprawy. Wątpię wtedy żeby z takich odległośći widoczne były te sterowce, nieprawdaż ?(Ameryka XIX w.)



Nie mówie też o takich rzeczach co widać jak byk. [ external image ] tylko o takich co widać z kilku kilometrów lub z nie wiadomo jakiej odległości. Może to być wszystko. (FOTKI SĄ PRZYKŁADMI) [ external image ] O właśnie, jeszcze mi się nasuneło. Skąd powiedzmy świadkowie wiedzą w nocy czy są to 3 BOL-e lecące w "szyku" (przecież nie zawsze się rozdzielały) a np. Trójkątny obiekt?  <blockquote class="ipsBlockquote"> Arek 73 - Keel opisuje to w książce </blockquote>Panowie to chyba tą publikację zbiorowo czytali widzę :D <blockquote class="ipsBlockquote">Tak dla ciekawości  podam skalę obserwacji fali sterowców w USA</blockquote>

No tak ale co to daje jak nie ma tam nic napisane o skrzydłach linkach czy jakiś śmigiełkach. Dla mnie to normalne pojazdy UFO. Nie chce tu mówić o złożoności tego fenomenu.  Dlaczego to jest na siłę przedstawianie dowodów. W zasadzie mnie takie dane nie zbyt interesują. Poczytałem o tym dzisiaj i mi starczy. Pokazałem panom co mówi internet i moje zdanie jakie mi się nasunęło czytając to łącząc w fakty i jak mi się to wydaje...  akurat dla mojej osoby nie ma to wpływu, bo przecież wiem że takie rzeczy mają miejsce i będą mieć... dla laika w temacie - może. Mogą dla mnie sobie latać nawet na jednorożcach ale ja wiem, że są prawdziwi. Ja przywiązuję jak w pierwszych postach zaznaczyłem tylko załogantów i dziwnych stworzeń, ich wyglądu, technologi, zachowań i przekazów.



Ale zauważmy wszyscy, my się tutaj śmiejemy z ludzi mającymi czanelingi czy wierzą w bzdety, że prezydenci innych krajów to jaszczurki. Ale pewnie oni tak samo są śmiertelnie poważni i podchodzą do ich tematów poważnie. A oni znowu by podali nam przykłady, że to co mówią to prawda i znowu wywaliby nam elaboraty.



My będziemy znowu zatwardziali podchodzili do tego sceptycznie, śmiejąc się z nich. dopóki nie pokażą nam ciekawej literatury która przekaże nam, że jest w tym choć trochę prawdy - (na ich korzyść lub nie jest to Icke ;) )

 
Ostatnio zmieniony śr gru 31, 2014 12:52 am przez Pan.X, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
azor
Homo Infranius Alfa
Posty: 2463
Rejestracja: wt cze 19, 2007 9:45 pm
Kontakt:

Re: Zapomniane tematy CE III z Polski (INFRA)

Post autor: azor »

Mario nie na stronie nie ma, jeszcze takiego podsumowania, ale dałem pewne rzeczy do zrozumienia w kilku artykułach bardzo wyraźnie. Na pewno będą pojawiały się coraz częściej tego typu artykuły nawet bardzo kontrowersyjne dla niektórych. A swoją drogą przypominam się o mojej prośbie względem Ciebie ;)  Panie X.To, że pobierali próbki i co z tego, co ma to dowodzić teorii ETH, bo kopią w  ziemi, bardziej ta zabawa dotyczy nas. Nie wiem czemu się tak uparłeś na ten Meksyk i Brazylię, ale tam też są fajni badacze i nikt tego nie neguje, inna sprawa jeśli chodzi o rzetelność i wiarygodność. Druga sprawa Panie X, Keel i Valle wcale nie byli lubiani na zachodzie przez  grono ufologów/badaczy, ponieważ zburzyli mit o ''kosmitach'' takich jakich chcieli na siłę widzieć ufolodzy. Oni ukazali inną kto wie czy nie prawdziwą alternatywę tego zjawiska niż bicie piany od 70 lat o  braciach z kosmosu. Jak chcesz poczytać o linkach, skrzydłach i śmigłach, kotwicach a nawet porywaniach bydła po raz trzeci odsyłam do lektury Keela, tam jest tego naprawdę dużo, to samo Valle opisywał. Skoro takie istotne dane Cię nie interesują po co zajmujesz się tym tematem nie rozumiem ? Te dane właśnie ukazują całą istotę problemu fali sterowców, no ale na siłę nikogo nie chcę przekonywać ba nawet nie zamierzam.   

 
Awatar użytkownika
Przemekkk666
Weteran Infranin
Posty: 1052
Rejestracja: wt maja 03, 2011 4:35 pm
Kontakt:

Re: Zapomniane tematy CE III z Polski (INFRA)

Post autor: Przemekkk666 »

Panie X, na dobrą sprawę równie dobrze moglibyśmy w ogóle nie rozmawiać bo i po co, każdy ma swoją wizję tego co się dzieje :) <blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Pan.X" data-cid="119291" data-time="1419981026">O właśnie, jeszcze mi się nasuneło. Skąd powiedzmy świadkowie wiedzą w nocy czy są to 3 BOL-e lecące w "szyku" (przecież nie zawsze się rozdzielały) a np. Trójkątny obiekt? </blockquote> No nie wiedzą, to tylko spekulacje są. Chyba, że np. widzieli jakąś "materię" pomiędzy światłami.  <blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Pan.X" data-cid="119291" data-time="1419981026">Panowie to chyba tą publikację zbiorowo czytali widzę :D</blockquote> No tak, bo to dobra pozycja jest :)  <blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Pan.X" data-cid="119291" data-time="1419981026">Dlaczego to jest na siłę przedstawianie dowodów. W zasadzie mnie takie dane nie zbyt interesują. Poczytałem o tym dzisiaj i mi starczy. Pokazałem panom co mówi internet i moje zdanie jakie mi się nasunęło czytając to łącząc w fakty i jak mi się to wydaje...  akurat dla mojej osoby nie ma to wpływu, bo przecież wiem że takie rzeczy mają miejsce i będą mieć... dla laika w temacie - może. Mogą dla mnie sobie latać nawet na jednorożcach ale ja wiem, że są prawdziwi. Ja przywiązuję jak w pierwszych postach zaznaczyłem tylko załogantów i dziwnych stworzeń, ich wyglądu, technologi, zachowań i przekazów.</blockquote> Ale jak to na siłę? Ty przedstawiłeś nam swoje zdanie w tym temacie, my swoje i tyle. Każdy ma swoją prawdę i nie musimy się spierać o to, która jest mojsza, a która Twojsza ;) Wymienione przez nas książki w fajny sposób zbierają do kupy masę obserwacji i ich autorzy starają się skonfrontować teorię ETH z teorią o ziemskim pochodzeniu fenomenu. I bardzo dobrze, bo takie patrzenie na UFO jak koń z klapkami (nie piję do Ciebie jakby co :) )  nie jest dobre, warto spojrzeć na to troszkę szerzej.Do mnie wnioski Keela trafiają ale jak już wiele razy mówiłem, wg. mnie jakiś procent odwiedzin to typowe ETH. Zaś intuicja podpowiada mi, że prawda leży po środku i mamy do czynienia ze wszystkim po trochu.
Awatar użytkownika
Newsman
Weteran Infranin
Posty: 1379
Rejestracja: śr wrz 09, 2009 10:17 am
Kontakt:

Re: Zapomniane tematy CE III z Polski (INFRA)

Post autor: Newsman »

Panie X, nie czytałeś, a chcesz dyskutować.Twoje aprioryczne założenie, że Keel i Vallee nie są wyroczniami, tylko coś se wymyślili i spisali jest błędne. Dokonali bardzo ciekawych analiz, a publikacje tego drugiego pełne są bardzo ciekawych zestawień i tabelek.Żądasz teraz ode mnie i od Arka Miazgi teraz, żebyśmy ci to wszystko przedstawili w skrócie, bo tobie się nie chce... Trochę to nie fair - lepiej sam zadaj sobie trud, czytając podsumowanie "Messengers of Deception" (to najkrótsza droga dla leni). Znajdziesz tam podsumowanie całej tej filozofii i koncepcji. Przecież nie przełożymy ci tego i nie nagramy audiobooka tylko dlatego, że ty nie znasz i tobie się nie chciało...I wbrew temu co sądzisz, analizy tych dwóch panów nie zaczynają się od apriorycznego założenia "UFO przybywa z innego wymiaru" albo "UFO to twór systemu". Oboje dają też pod rozwagę bardzo ciekawe przypadki z hiszpańskojęzycznej ufologii, m.in. to dzięki nim w ogóle trafiłem na taką osobę jak Freixedo czy Bordas.Z drugiej strony moglibyśmy przerzucać się teraz argumentami kto jest rozsądniejszy - czy ten, co wierzy, że świat zamieszkuje menażeria potworków albo że stworki przylatują z kosmosu, czy ten kto skłania się ku systemowi... Problem w tym, że poruszam się w obszarze hipotez, a po drugie, jeśli całościowy obraz zjawiska wskazuje nam raczej na jego paranormalny charakter, dlaczego taką hipotezę mam odrzucić?A co do stworków z antenkami... Próbujesz wymusić na mnie udowodnienie przypadkiem czego? Że "masowa kultura" i niektóre jej ikony występowały już w średniowieczu?W sumie za bardzo nie wiem, o co ci chodzi. Żądasz dowodów, a przecież możesz sobie je sam znaleźć. Przerabiane to było na innych tematach i mam jakieś dziwne deja-vu...
Ostatnio zmieniony śr gru 31, 2014 11:20 am przez Newsman, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Pan.X
Infrańczyk
Posty: 109
Rejestracja: wt lis 18, 2014 12:31 am

Re: Zapomniane tematy CE III z Polski (INFRA)

Post autor: Pan.X »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="azor" data-cid="119292" data-time="1420013708">Pobierali próbki i co z tego, co ma to dowodzić teorii ETH, bo kopią w  ziemi,</blockquote>Nic nie mówiłem o teorii ETH tylko powiedziałem, że były takowe które kopały w ziemi i to nie raz.  <blockquote class="ipsBlockquote">inna sprawa jeśli chodzi o rzetelność i wiarygodność</blockquote>Niektóre rzeczy wyszły, że tak powiem w praniu. Bo potem świadkowie po latach się przyznają do mistyfikacji.

Nigdy nie trzeba zgadzać się całkowicie z tym co ktoś mówi.

 <blockquote class="ipsBlockquote">ponieważ zburzyli mit o ''kosmitach'' takich jakich chcieli na siłę widzieć ufolodzy</blockquote>No to też nie do końca tak jak się wydaje. Powiedziałem, że jestem zgodny z Valleem co do występowania tych istot w innych wymiarach.. Akurat Valleego sobie szanuje, a nie muszę się co do słowa z nim zgadzać

Przecież nie trzeba być jakimś wielkim obserwatorem, żeby to wysnuć. Wystarczy spojrzeć na liczbę kontaktów. Jest ich chyba ponad 20 tysięcy udokumentowanych do tej pory. Wiadomo jeszcze jakby to były w miarę podobne istoty, choćby jak Szarzy czy Nordycy, i wyłącznie oni byliby widywani można wtedy było inaczej na to patrzyć. Ale nie, że połowa kontaktów jest osobliwa o w ogóle ekstremalnych wyglądach istot.



Ale nie można całkowicie zaprzeczyć tego, że nie pochodzą oni z kosmosu.

Do dzisiaj przecież ufologowie uważają, że są z kosmosu więc nikt nie obalił żadnych mitów.    <blockquote class="ipsBlockquote"> nawet porywaniach bydła</blockquote> Arek 73 wspominał o tym w swoim poście. Zrobiłem skan z takiej książeczki, tutaj jest napisane co innego.
SCAN0111.JPG
tak to opisali.  <blockquote class="ipsBlockquote">Twoje aprioryczne założenie, że Keel i Vallee nie są wyroczniami, tylko coś se wymyślili i spisali jest błędne</blockquote>Usiłuje Panom powiedzieć,że nie trzeba nikomu wierzyć co do słowa. A były takie przypadki, że się zawiodłem bo uznawałem to za prawdę.  <blockquote class="ipsBlockquote">Żądasz teraz ode mnie i od Arka Miazgi teraz, żebyśmy ci to wszystko przedstawili w skrócie, bo tobie się nie chce... Trochę to nie fair - lepiej sam zadaj sobie trud, czytając podsumowanie "Messengers of Deception" (to najkrótsza droga dla leni). Znajdziesz tam podsumowanie całej tej filozofii i koncepcji. Przecież nie przełożymy ci tego i nie nagramy audiobooka tylko dlatego, że ty nie znasz i tobie się nie chciało...</blockquote>To Pan tak uważa. Przecież jakbym miał chęć się tego dowiedzieć już teraz, jest czymś oczywistym że sam sobie dogłębnie poczytałbym. Generalnie chodziło mi zdobyć kilka kluczowych informacji, jak Panowie ową książkę posiadają i  mówicie że  w niej,podczas "Fali sterowców" były widoczne "linki, sterniki, śmigiełka" i z jakiej odległości było to widziane. <blockquote class="ipsBlockquote">Yan - Z drugiej strony moglibyśmy przerzucać się teraz argumentami kto jest rozsądniejszy </blockquote> <blockquote class="ipsBlockquote">Przemek - Ty przedstawiłeś nam swoje zdanie w tym temacie, my swoje i tyle. Każdy ma swoją prawdę i nie musimy się spierać o to, która jest mojsza, a która Twojsza</blockquote> Zgadza się, przyznaje rację Panom. Jest to bezsesnsu. Każdy myśli po swojemu, i nikt nie musi się z tym zgadzać. Nie każdy musi przeczytaną mieć daną lekturę.

Ale w zasadzie nie powinno być czegoś takiego w stylu kłótni, przedstawiania racji, że ten ma według racje, a inni to mówią totalne bzudry.A powiedziałem, że o tym przeczytałem wczoraj w necie, ukazując moją opinie.

Powinna być spekulacja. 

Przemek dobrze wspomniał, że równie dobrze nie musimy o niczym rozmawiać bo nie ma to żadnego sensu. Ale co to za rozmowa jak każdy będzie drugiemu przytakiwał, bądź co chwile negował nie dopuszczając niczego.Można też zakładać pewne rzeczy, że co by to było jeśli jest to prawda/nieprawda. (tak jak ja to robiłem, niekoniecznie w coś wierząc)

  <blockquote class="ipsBlockquote">W sumie za bardzo nie wiem, o co ci chodzi. Żądasz dowodów, a przecież możesz sobie je sam znaleźć. Przerabiane to było na innych tematach i mam jakieś dziwne deja-vu...</blockquote>Ja też w zasadzie nie wiem o co mi chodzi. Zagmatwałem się w "sterowcach" nie wiem czemu. Przecież jeśli miałem mówić o istotach.  
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
ODPOWIEDZ

Wróć do „OBSERWACJE Z POLSKI”