Paranormalne.eu

Wszystkich, którzy interesują się zagadnieniem bliskich spotkań III stopnia, lądowań NOL, abdukcjami itp. zachęcam po przesłuchania debaty ufologicznej nr VII, które poświęcona była właśnie temu zagadnieniu. Udział wzięli: Piotr Cielebiaś, Marek Sęk, Damian Trela, Przemek z ufoskywaching, Leszek Ostoja-Owsiany. Plik w formacie mp3 do pobrania tutaj. W audycji omówione zostały rzadko poruszane zagadnienia i przypadki, które nie są znane wszystkim, a zasługują na uwagę. Forumowiczów zachęcam z kolei do dyskusji nad niektórymi kwestiami, które zostały w audycji poruszone.

Również zachęcam do odsłuchania, wątek polskich CE-3 z pewnością będzie kontynuowany po Nowym Roku, w liczniejszym składzie

 Lech Chaciński i  jego przypadek CE III, co  myślicie  o tym?, czy te wygnioty  to  odcisk UFO?, słyszeliście  może  czy póżniej miał jeszcze podobne przygody?

Cieszę się, że Pan pyta Panie Arku.

Właściwie dokładnie w tym samym czasie Pan Arek 73' napisał, a jestem właśnie w trakcie opracowywania tego wydarzenia wnikliwie.Proszę nie czytać mi w myślach

 Powiem, tak. Świadek kiedy to relacjonował wydaje się na człowieka prawdomównego. Ale szczerze nie wiem teraz co o tym sądzić w tej chwili.  <blockquote class="ipsBlockquote">...Badacze wnikliwie sprawdzili powstałe w polu owsa kręgi po lądowaniu statku kosmicznego. Pierwsze zastrzeżenie opracowania w tym punkcie wyrokuje: "nie odnaleziono żadnych cech sugerujących nadnaturalne pochodzenie wgnieceń”. Dalej czytamy, że w miejscu lądowania Niezidentyfikowanego Obiektu Latającego (NOL) nie wykryto żadnej emisji pola EM, nie zmienione jest pH gleby, nie wykryto też zaburzeń pola magnetycznego ziemi. Również wyniki pomiarów licznikami Geigera nie wskazują na istnienie anomalii, które można by łączyć z agrosymbolami. Świadek fantazjowałZainteresowali się rzecz jasna świadkiem zdarzenia i przebiegiem jego rozmowy z kosmitami. 



- Świadek opowiada pod wpływem emocji, które najpewniej są wynikiem jego przesadnej fascynacji ufologią. Powodują one, że więcej w jego wypowiedzi jest fantazji niż odwołań do faktów. Każdy szczegół w opisie wyglądu i oddziaływania istot na podświadomość świadka przeczy logice relacji. Jest on typowym "rozemocjonowanym mitomanem”, który próbuje na siłę zabłysnąć w mediach - brzmi "wyrok” specjalisty. Trudno ocenićKilkanaście dni po lądowaniu UFO koło Szczecinka światło dzienne ujrzały nowe fakty. Kilka osób opowiadało nam o obserwacji nieznanych obiektów na niebie w rejonie Szczecinka w nocy z 10 na 11 sierpnia. 



Pierwszą relacją, jest opowieść kobiety, która widziała nieznany obiekt na niebie w nocy poprzedzającej zdarzenie na krajowej "jedenastce”. Drugą relacją, do której udało nam się dotrzeć to historia opowiedziana także przez mieszkankę Szczecinka, która 10 sierpnia przed północą obserwowała nieznany obiekt na niebie. 



Zdaniem pracowników "cbufozy” sprawa tych relacji jest wyjątkowo trudna do jednoznacznej oceny. 



- Obowiązani byliśmy sprawdzić, na ile relacje ze Szczecinka są autentyczne, a na ile można zarzucić im nieprawdziwość. Zbadanie faktów i okoliczności nie dało nam obiektywnego przekonania, co do prawdziwości całego zdarzenia i zostaje ono według tego zaklasyfikowane. Nie zamyka to drogi do późniejszych uzupełnień, jeśli tylko pojawią się nowe fakty lub będzie możliwie przeprowadzenie dodatkowych badań.</blockquote>

Nie chcę się czepiać w zasadzie kręgów, bo były również pojazdy które zostawiły odciski w trawie, czy zbożu.. mimo że są to nie zbyt częste raporty. Świadek faktycznie musiał się interesować "kosmosem". Podczas jego rozmowy w 2003 mówi - "... a prawdopodobnie z tego co ja się orientuje jest chyba 13 czy ileś, galaktyk odkrytych,nie?"  Świadek po tym incydencie pojechał na policję, zgłaszając o tych kręgach lecz nie wspominał o kontakcie z kosmitami bo powiedzieli by, że jest po libacji. 

Jednak mogło tak być, że po prostu zgłosił ślady w zbożu które są "połamane", a przecież niszczenie cudzej własności jest karalne, więc musieliby ustalić kto to zrobił. Nie orientuje się czy to pole było czyjąś własnością. CBUFOIZA raczej mogły by mieć takie informacje. Nie wiem kto to "Specjalista" od CBUFOIZY,który przepytywał świadka. Nie wiem czy to sceptyczny psycholog, czy raczej "kolega kolegi". Nie wiadomo co wywnioskował i na jakiej podstawie. Nie wiadomo jakie pytania zadawał i czemu tak stwierdził. Świadek był wyśmiewany w jego towarzystwie, w pracy, w najbliżej okolicy.

Świadek jest przekonany, że to co się wydarzyło jest prawdą, i chciałby aby niedowiarkom przytrafiła się taka rzecz również, mógłby wtedy z nimi o czymkolwiek rozmawiać.Brak korzyści finansowych. Kolejną rzeczą na jego korzyść lub nie (sami Panowie oceńcie) jest to "wizja" o Katastrofie Smoleńskiej. Tutaj daje nagranie (9 minut) 



https://soundcloud.com/temat24/lech-chaci-ski-katastrofa/s-Pau9P tutaj jest więcej wiadomości:

 http://temat.net/temat-poleca/10559/Lech-Chacinski:-Wizja-smolenska-i-nie-tylko-(audio)

 ____



Tutaj źródło



http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20031114/NS/311130047

 

Ja jednak mam pytanie do pana Piotra. Słuchałem, tej debaty ze 2 tygodnie temu tak "po łebkach" bo szczerze nie chciało mi się słuchać któryś raz o tym co wiem. Przypomniałem sobie jednak teraz, że mówiąc o Nowinach i Ujeździe wspomniał Pan o "pelerynach" tylko nie wiem których istot miał pan na myśli, tych z Ujazdu czy Nowin. Jest to kluczowe bo w żadnym źródle akurat w tych przypadkach nie znalazłem takiej informacji.

Sprawą tego CE- jako pierwsza zajmowała się właśnie CBUFOiZA sam miałem z nimi jechać na miejsce zdarzenia jako ''spec'' od śladów, ale ostatecznie nie dałem rady. To były czasy gdzie ufologia nie skupiała się jak dziś przed  ekranami komputerów/laptopów tylko wyjazdami w teren często bardzo daleko.  Po rejestracji powstał obszerny raport w tej sprawie nawet cytowany w TVN Rozmowy w Toku.  Według badaczy sprawa była mocno wątpliwa tak jak przypisywanie śladów do niby tego UFO  Zauważcie iż większość osób, które miało takie kontakty jest zamknięta, niezbyt chętnie ogłasza takie newsy, kto się chce ośmieszyć i być pośmiechowiskiem. Panie X psycholog to nie ''kolega kolegi'' nie wiem skąd taki pomysł ? Psycholog to pewna Pani z Krakowa, którą osobiście też znałem współpracowała z CBUFOiZA, jej opinia z ocen  materiałów i wypowiedzi samego świadka była bardzo negatywna. Niestety szkoda, że nie można się z tym raportem zapoznać, ponieważ późniejsze wizyty FN-ów jedynie chciały na siłę potwierdzić prawdziwość tej kosmicznej ściemy.

"Zauważcie iż większość osób, które miało takie kontakty jest zamknięta, niezbyt chętnie ogłasza takie newsy, kto się chce ośmieszyć i być pośmiechowiskiem. " I bardzo dobrze ze nie mowia o tym--popieram.

<blockquote class="ipsBlockquote">To były czasy gdzie ufologia nie skupiała się jak dziś przed  ekranami komputerów/laptopów tylko wyjazdami w teren często bardzo daleko. </blockquote>Tak.To właśnie złe, że nic się nie da zrobić. Tu też właściwie chodzi o czas i fundusze danej osoby.  <blockquote class="ipsBlockquote">Zauważcie iż większość osób, które miało takie kontakty jest zamknięta, niezbyt chętnie ogłasza takie newsy, kto się chce ośmieszyć i być pośmiechowiskiem. </blockquote>

Tak, ale nie raz są osoby które, mówią otwarcie szczególnie na zachodzie nie wstydząc się niczego.

Tutaj takie spostrzeżenie moje. Zauważyłem, że większość ludzi na wsiach i małych miasteczkach mająca właśnie kontakty z istotami podaje swoje prawdziwe imiona i nazwiska. W większych miastach są to imiona "wymyślone" na potrzeby (jakaś Ela, Ania) lub po prostu jakieś inicjały. 

 <blockquote class="ipsBlockquote">Panie X psycholog to nie ''kolega kolegi'' nie wiem skąd taki pomysł ? Psycholog to pewna Pani z Krakowa, którą osobiście też znałem współpracowała z CBUFOiZA, jej opinia z ocen  materiałów i wypowiedzi samego świadka była bardzo negatywna. Niestety szkoda, że nie można się z tym raportem zapoznać, ponieważ późniejsze wizyty FN-ów jedynie chciały na siłę potwierdzić prawdziwość tej kosmicznej ściemy.</blockquote> A czemu nie kolega kolegi, przecież skądś musieli ją "wytrzasnąć" . Nie wiadomo też na jakiej podstawie tak stwierdziła. Człowiek to człowiek i nie jest nieomylny. Tak samo jak urządzenia do pomiaru promieniowania i próbki gleby. Nie chodzi mi o to, że są zepsute czy coś w tym rodzaju, bo nie są.Tylko nie zawsze ślady muszą oddziaływać na takie urządzenia (choć powinny )  Ściema nie ściema, jednak nie mnie to oceniać ten przypadek. 

Czytałem kiedyś  o tym przypadku na blogu  Nancy Talbot, ostatnio znów powróciłem do jej blogu. Mogę powiedzieć że ona nie podeszła sceptycznie do tego przypadku, Dlaczego?, hmm na pewno bariera językowa i  chyba nie miała pojęcia  o raporcie CBUFOiZA,. Jej tłumaczem była FN a oni  nie pytają  sceptycznie.Czytałem także że jakiś  czas po  tym wydarzeniu widział  u siebie w mieszkaniu jakiś latający świetlisty punkt, jego żona która też była w pokoju  na jego  zapytanie odpowiedziała że nic nie widzi.Dzięki o wzmiankę  o tym raporcie badaczy Azor , można go  gdzieś przeczytać?  <blockquote class="ipsBlockquote">Proszę nie czytać mi w myślach  </blockquote>To trudno ponieważ  tutaj na forum mamy te same zainteresowania       Tak mi   wyglądało zachowanie świadka że mówi prawdę, czytałem  u N. Talbot  że najpierw zadzwonił  na policję opowiedział  co i jak ale nie chciał podać nazwiska, dopiero po jakimś czasie  pojechał  na posterunek  , opowiedział   to jeszcze raz ujawniając  teraz tożsamość

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Pan.X" data-cid="119327" data-time="1420290253">Tak, ale nie raz są osoby które, mówią otwarcie szczególnie na zachodzie nie wstydząc się niczego.

Tutaj takie spostrzeżenie moje. Zauważyłem, że większość ludzi na wsiach i małych miasteczkach mająca właśnie kontakty z istotami podaje swoje prawdziwe imiona i nazwiska. W większych miastach są to imiona "wymyślone" na potrzeby (jakaś Ela, Ania) lub po prostu jakieś inicjały.</blockquote> Ludzie żyjący w miastach w ogóle są bardziej anonimowi. Na wsiach zazwyczaj wszyscy o wszystkich wszystko wiedzą, więc ukrywanie się nie ma i tak większego sensu. Niektórzy z dużych miejscowości pewnie obawiają się utraty pracy, bo szef dowiadując się o takiej relacji pewnie uzna kogoś za chorego psychicznie. Dlatego uważam, że trzeba promować relacje świadków i mówienie o przeżyciach ludzi jak się da, bo wiąże się z tym sama korzyść w podniesieniu poziomu świadomości. Gdy osiągniemy w nim globalnie odpowiedni level manifestacje nie będą już niczym niezwykłym i kontakty z naszymi kosmicznymi przejaciółmi będą normalką wolną od strachu dla obu stron.