UFO w Starożytności i średniowieczu - obserwacje, załoganci, zjawiska.

Paleoastronautyka, tajemnicze odkrycia, niezwykłe dokonania starożytnych i ciągnące się za nimi pytanie, czy naszych przodków odwiedzili przybysze z kosmosu?
Ronin
Zaangażowany Infranin
Posty: 349
Rejestracja: pt mar 15, 2013 2:53 pm
Kontakt:

Re: UFO w Starożytności i średniowieczu - obserwacje, załoganci, zjawiska.

Post autor: Ronin »

Podobnie jak kilka z piszących tu osób również słyszałem o tym, że niechcianych nocnych gości można zwyzywać, albo się pomodlić aby odpuścili... Ale co z tymi wszystkimi, którzy zostali "wzięci"? Myślę, że skoro się bali i ich bolało to przeklinali, modlili się itd. ale to i tak nic nie dało. Tak więc, albo ci którzy pojawiają się nocą w sypialniach są innymi bytami od tych od" wzięć", albo to kolejna gra i jesteśmy zupełnie bezbronni wobec tego zjawiska. Co o tym myślicie?
Awatar użytkownika
Arek 1973
Homo Infranius Alfa
Posty: 2940
Rejestracja: śr paź 29, 2008 6:13 am
Kontakt:

Re: UFO w Starożytności i średniowieczu - obserwacje, załoganci, zjawiska.

Post autor: Arek 1973 »

Hmmmm Ronin,  może to były te same postacie?, może raz się świadkowi  udało  a innemu nie?, trudno powiedzieć, nie wiemy.
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
 
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
Ronin
Zaangażowany Infranin
Posty: 349
Rejestracja: pt mar 15, 2013 2:53 pm
Kontakt:

Re: UFO w Starożytności i średniowieczu - obserwacje, załoganci, zjawiska.

Post autor: Ronin »

Generalnie chodzi mi o to, że niektóre z nocnych odwiedzin daje się powstrzymać, a niektóre nie i mają swoją kontynuację w nieprzyjemnych okolicznościach. Tak więc albo są to różnego typu odwiedziny, albo różnych bytów. Czyli mroczne postacie pojawiające się w rogu sypialni dają się łatwo przepędzić, ale szaraki to już problem i nieprzyjemne medyczne doświadczenia.
Awatar użytkownika
arek
Homo Infranius Alfa
Posty: 2146
Rejestracja: śr mar 08, 2006 9:55 am
Kontakt:

Re: UFO w Starożytności i średniowieczu - obserwacje, załoganci, zjawiska.

Post autor: arek »

Podgrzewaczem moze byc kuchenka mikrofalowa, i to mówie serio. Tylko nawet jesli rtęc pod wpływem mikrofal generuje  pole grawitacyjne , to potrzeba jeszcze czegoś do ukierunkowania go. Byc moze rtęc trzeba zasilic taka dawka energii by zaświeciła.
<a href="http://www.wmgu-olsztyn.prv.pl">wmgu-olsztyn.prv.pl</a>
Awatar użytkownika
azor
Homo Infranius Alfa
Posty: 2463
Rejestracja: wt cze 19, 2007 9:45 pm
Kontakt:

Re: UFO w Starożytności i średniowieczu - obserwacje, załoganci, zjawiska.

Post autor: azor »

Już w dawnych czasach ludzie, odpędzali złe siły, wkładając metalowe elementy pd łóżko ;) Faktycznie w wielu przypadkach  w średniowieczu i obecnie dziwne istoty, które pojawiały się mogły zostać odpędzone właśnie za pomocą modlitwy a czy wszyscy to stosowali podczas uprowadzeń bardzo w to wątpię, ponieważ wielu z nich to zapewne spory procent ateistów. Z tego co czytałem ''szaraki'' też się niejako boją modlitwy czytałem gdzieś o takim zdarzeniu w Wietnamie podczas, którego żołnierz USA odganiał ''szarych'' przy pomocy Bilbii chyba w jednym z UFO był ten przypadek ? A jeśli już mowa o napędach, po co im jakiś napęd skoro potrafią pojawiać się bez żadnych obiektów w mieszkaniach czy innych miejscach. Czy to nie celowe odwracanie uwagi abyśmy sądzili, że muszą mieć napęd a tym samym być strice techniczną cywilizacją, tak sobie pomyślałem ? Co do viman moim zdaniem wcale to nie musieli byli żadni kosmici lecz  nasza odległa ziemska cywilizacja, tylko na znacznie wyższym poziomie technologicznym, która najwyraźniej się wyniszczyła ?
Awatar użytkownika
Andrzej 58
Weteran Infranin
Posty: 1041
Rejestracja: sob maja 09, 2009 4:20 pm
Kontakt:

Re: UFO w Starożytności i średniowieczu - obserwacje, załoganci, zjawiska.

Post autor: Andrzej 58 »

A czy nie uważacie Panowie ,że należy pozbierać wiedzę do kupy jaką w tym kierunku mamy?.Mamy wskazówki tak porozrzucane ,że trudno coś sensownego wnioskować.Słusznie zauważył Ronin ,że przypomina to zagadnienia  z dyskusji o nazistowskim ufo.Zgadza się też ,że zjawiska są pochodzenia mikrofalowego.Pewnie nie pamiętacie jak w temacie o muchołapce przytoczyłem najistotniejsze fragmenty relacji pewnego człowieka , który na jakimś militarnym forum napisał , co jego dziadek opowiadał na temat tego co  działo się w Ludwikowicach Kłodzkich.Wtedy w trosce "o poziom forum" jeden z naszych młodych modów zamykał temat za tematem , bo kolidowało to z jego wiedzą zaczerpniętą z różnych źródeł.Kluczem jest urządzenie wytwarzające ogromne pole Wcz i o ogromnej mocy.Przetwornik  prądu stałego.A co to może być jak nie lampa mocy.Ze znanych opisów tzw "dzwonu" wynika ,że to była właśnie lampa ogromnej mocy.Co mnie naprowadziło na ten trop.Doświadczenia z wojska.Lampa mocy znajdowała się na R102.Kolega z tej radiostacji wytłumaczył mi jak się to uruchamia.Emiterem była rtęć.Lampę można było uruchomić dopiero po uzyskaniu odpowiedniej temperatury.Do określenia stanu służył wziernik .Gdy lampa uzyskała właściwy stan świeciła jak żarówka.Tu trzeba wrócić do relacji tego Dziadka.Opowiadał ,że Niemcy przy pomocy jakiś żarówek podnosili ludzi i samochody.Śmieszne , ale jak się okazuje prawdziwe.Z relacji wyższych dowódców armii wiemy , że Niemcy pracowali nad pokonaniem grawitacji.Gdzie?- w Riese a muchołapka była miejscem eksperymentów.Konstrukcja żelbetowa z ekranem od wewnętrznej strony, jak nic miała zabezpieczyć konstrukcję przed zawaleniem.Dziwne umiejscowienie zbiornika i wewnętrzny cokół (w goglarce erth) jeszcze do obejrzenia na starszych zdjęciach oraz badania zawartości izotopów wskazują jednoznacznie co tam badano.Kluczem jest to opisane w manuskryptach sanskryckich żelazne urządzenie.To opis bardzo prymitywny , ale istotny.Urządzenie wytwarzające energię w takich ilościach , że pozwala unosić się dużym przedmiotom w powietrzu.W dodatku musi być niewielkich rozmiarów. i stosunkowo lekkie.Niemcy w trakcie eksperymentów do zasilania lamp mocy używali elektrowni , o czym świadczą wspominane wielokrotnie kable biegnące do muchołapki.Nie mieli czym rozgrzać tej rtęci ,żeby emitowała elektrony.Z doświadczeń z przeciążonymi cewkami , lifterami , czy kondensatorami naładowanymi elektrostatycznie do rzędu 20/ 30 KV wiadomo że unoszą się w powietrzu.To jak można wytłumaczyć ,że te urządzonka działają po zasilaniu ich prądem PRZEMIENNYM.Resorowanie magnetyczne nie wchodzi wtedy w grę.Dlaczego w oficjalnej fizyce nie ma opisu tego zjawiska.  Zasada trzech palców wiąże ze sobą przepływ prądu , indukcję i siłę.Wszystkie silniki elektryczne to wykorzystują , to dlaczego nie latadełka..Rzadko ale od czasu do czasu można spotkać się z opiniami fizyków , którzy twierdzą ,że grawitacja jest związana ze zjawiskami termodynamicznymi.Inni szukają cząstek nadających masę materii.Podobno taką cząstkę wykryto.Ta ma łamać symetrię w świecie cząstek faktycznie elektrycznych.Wtedy działanie elektromagnetyczne traktowane jako nie poznane do końca grawitacyjne wyjaśnia zasady fizyczne  działania latadełek.W innych źródłach starożytnych , jest mowa o zasadzie związanej z prawem Gaussa.Fizyka , fizyka i jeszcze raz fizyka.No ale co stanowi paliwo pozwalające na ogromną emisję z rtęci?.Kiedyś trafiłem na relację pewnego Teksańczyka.Niby taka sama jak wszystkie inne ,ale zapamiętał (zanim wklepali mu te pierdoły o szarakach ) ,że było tam tankowanie wody.W moim osobistym doświadczeniu też pojawiła się rura.Myślałem ,że to dowcip w tej lekcji, ale okazuje się ,że nie.Panowie UFO napędzane jest wodą , ale nie postaci jaką znamy w kranie.Inny manuskrypt określa co należy zrobić ,że uzyskać energię w tak małym urządzeniu "żelaznym" jak to opisuje ten sanskrycki tekst.
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: UFO w Starożytności i średniowieczu - obserwacje, załoganci, zjawiska.

Post autor: danut »

azor - potrafią pojawiać się bez żadnych obiektów natychmiastowo w miejscu na jakim skupiona jest ich uwaga, gdzie są połączeni z odpowiednią wartością myśli. Ludzie tego nie potrafią zrozumieć, gdyż całkowicie poddali się pod władanie maszynom, im oddają cześć do tego stopnia, że marzy się niektórym produkcja ludzi, aby zapewnić sobie nieśmiertelność. Tymczasem to informacja tworzy materię i to ona jest najważniejsza, ale niektórzy nawet nie zdają sobie sprawy z tego, że to właśnie ich złe cechy, brzydota myśli, chciwość i inne dziadostwa tworzą te potworki i szaraki- jako prawdziwy wygląd ich dusz, które potrafią "podróżować" przemieszczać się, oddziaływać. Zauważ napisałam dwa długie posty dając solidne namierzenia na to, o co w tym chodzi, pominięto je nawet chyba nie czytając- dlaczego??
Awatar użytkownika
arek
Homo Infranius Alfa
Posty: 2146
Rejestracja: śr mar 08, 2006 9:55 am
Kontakt:

Re: UFO w Starożytności i średniowieczu - obserwacje, załoganci, zjawiska.

Post autor: arek »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="azor" data-cid="119912" data-time="1421486097">Już w dawnych czasach ludzie, odpędzali złe siły, wkładając metalowe elementy pd łóżko ;) Faktycznie w wielu przypadkach  w średniowieczu i obecnie dziwne istoty, które pojawiały się mogły zostać odpędzone właśnie za pomocą modlitwy a czy wszyscy to stosowali podczas uprowadzeń bardzo w to wątpię, ponieważ wielu z nich to zapewne spory procent ateistów. Z tego co czytałem ''szaraki'' też się niejako boją modlitwy czytałem gdzieś o takim zdarzeniu w Wietnamie podczas, którego żołnierz USA odganiał ''szarych'' przy pomocy Bilbii chyba w jednym z UFO był ten przypadek ? A jeśli już mowa o napędach, po co im jakiś napęd skoro potrafią pojawiać się bez żadnych obiektów w mieszkaniach czy innych miejscach. Czy to nie celowe odwracanie uwagi abyśmy sądzili, że muszą mieć napęd a tym samym być strice techniczną cywilizacją, tak sobie pomyślałem ? Co do viman moim zdaniem wcale to nie musieli byli żadni kosmici lecz  nasza odległa ziemska cywilizacja, tylko na znacznie wyższym poziomie technologicznym, która najwyraźniej się wyniszczyła ?</blockquote>https://www.youtube.com/watch?v=EhgDFs3X7jo     Masz przelot, obsrwacja radarowo-optyczna , reakcje wojska. Jakie to ma powiazanie z istotami nie potrzebującymi urządzeń technicznych do przemiesczania sie ? Myślę że to pojawianie i przechodzenie przez ściany, jest możliwe w niedużym oddaleniu od urządzeń generujących takie możliwości. Bomba sama z nieba nie spadnie, potrzebny jest samolot,czasem lotniskowiec.
<a href="http://www.wmgu-olsztyn.prv.pl">wmgu-olsztyn.prv.pl</a>
Awatar użytkownika
azor
Homo Infranius Alfa
Posty: 2463
Rejestracja: wt cze 19, 2007 9:45 pm
Kontakt:

Re: UFO w Starożytności i średniowieczu - obserwacje, załoganci, zjawiska.

Post autor: azor »

Ale ja nie neguję, typowych ''przelotów'' UFO zresztą chyba znacznie słowa lotów/przelotów wobec  UFO już dawno straciło na znaczeniu bo to w zasadzie z ''lotem'' nie ma czasami nic wspólnego, prędzej z pojawianiem się i znikaniem. Druga sprawa nie upatrujmy, iż w każdym UFO siedzą ''kosmici'' bo to, że leci, zachowuje się inteligentnie nie koniecznie musi mieć w środku operatorów, może być jak hologram/projekcja, ale wchodząca w interakcje z otoczeniem ? Coś takiego np. zauważono kilka razy w byłym ZSRR czy USA.  Nie wiemy czym jest UFO a tym samym co jest w środku i nim kieruje, czy w ogóle kieruje  ?   Arku widziałeś takie urządzenia  ? Bo ja się nie natknąłem w literaturze na takie informacje ?  Czy zjawa/duch  itp. też potrzebuje urządzenia aby wnikać w nasz świat  ? Na ranczu Skinwalkera   dziwne kreatury pojawiały się znikąd lub wykorzystywały coś co ogólnie nazywamy ''bramą/portale''.  Nadal myślimy takimi czysto materalistycznymi kategoriami zapominając o roli naszej psychiki i świadomości ? Danut jak widzisz ciężko czasami przyjąć do wiadomości choćby Twoje wnioski, ze względu na urok cudownych technologii,w których ludzie są zauroczeni  do granic zapominając o innych rzeczach, które mają w samym w sobie ;) Jeśli osoby wchodzą z ciała (OBE) nawet w trakcie uprowadzeń,  wykorzystują jakieś urządzenia  ? NIE.  Ale temat schodzi znów w innym kierunku.
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: UFO w Starożytności i średniowieczu - obserwacje, załoganci, zjawiska.

Post autor: danut »

azor- Racja :) ale tak się pytam skoro ci naziści podnosili żarówką kogoś i on fruwał, to i ok. Teraz mamy skafandry latające już, ale czy ktoś tego by nie zauważył, albo czy nie musiałby tego kogoś ratować w razie awarii gdyby upał? Benc o mur i już :)Przyszłość istnieje już teraz można nią oddziaływać na przeszłość, a skoro tak to może i podglądają nas z przyszłości także z jakiegoś laboratorium technologicznego i łączą się z nami - ale co w tym strasznego i gdzie te szaraki? :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „STAROŻYTNI ASTRONAUCI”