"Konsekwencje kontaktu z obcymi" - dyskusja do debaty ufologicznej nr XII

Dyskusja nad najbardziej palącymi kwestiami...
Ronin
Zaangażowany Infranin
Posty: 349
Rejestracja: pt mar 15, 2013 2:53 pm
Kontakt:

Re: "Konsekwencje kontaktu z obcymi" - dyskusja do debaty ufologicznej nr XII

Post autor: Ronin »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="azor" data-cid="120364" data-time="1422629668">Jeśli obserwuje się zachowanie samych ''ufonautów'' oraz ich przekazy można napisać, że są bardziej od nas prymitywniejsi a czasami wręcz tępi.  Jesteśmy zauroczeni ich techniką, ale czy to jest powód do zauroczenia i kontaktu  ? Uważam, że nie można ciągle wyjaśniać kontaktu na zasadzie muchy czy mówki ponieważ jesteśmy ludźmi nie owadami/zwierzętami  na dość wysokim stopniu rozwoju a to że jesteśmy pazerni, agresywni  uważam nie stanowi  większego problemu w przypadku nawiązania kontaktu ponieważ właśnie te rzekome cywilizacje powinny nas czegoś nauczyć dać pozytywny przykład a nie cichaczem załatwiać coś za naszymi plecami ?  Czy tak robią cywilizacje na wysokim stopniu rozwoju  ? Jak tak to są  wyjątkowo niemoralne ? Zauważam,  że my ich na siłę tłumaczymy i usprawiedliwiamy, pomimo tego, że np. kontakty typu CE4 nie  należą do przyjemnych   mówimy jednak  ‘’nic się nie stało’’ bo to dla naszego dobra, przypomina mi to nieco syndrom sztokholmski.</blockquote>Co do "moralności" obcych (jakbyśmy tę obcość nie pojmowali) to uważam, że nie możemy do nich przykładać swojej (naszej ludzkiej) miary... To co dla nas jest dobre i moralne dla "obcych" (w końcu są obcy) może oznaczać zupełnie coś innego, to trochę jak z nami ludźmi i np. zwierzętami, to co dla nas jest dobre dla zwierząt niekoniecznie i na odwrót. My próbujemy swój poznany świat układać pod siebie, według naszych zapatrywań jak otaczająca nas rzeczywistość powinna wyglądać i to jest dla nas dobre, a "obcy" robią to według swojego postrzegania... Może być tak, że "obcy" chcą dla nas dobrze, ale to my patrzymy zbyt krótkodystansowo, a może być też tak, że  patrzymy na tzw. przekazy właściwie, tyle, że one nie mają nam służyć, a obcym... Trudny orzech do zgryzienia... Najlepiej podejść do tego na zasadzie "Po owocach ich poznacie..."
Awatar użytkownika
Pan.X
Infrańczyk
Posty: 109
Rejestracja: wt lis 18, 2014 12:31 am

Re: "Konsekwencje kontaktu z obcymi" - dyskusja do debaty ufologicznej nr XII

Post autor: Pan.X »

Jeszcze mi przyszły takie dwie myśli.

Popatrzmy na zwierzęta. Jest przez nas dużo takich uznane przez "szkodniki", zwierzęta ogrodowe, chwasty czy owady.  

Komar - dla nas jedno z najbardziej nie lubianych. Dla niego to co on robi nie jest złe. Robi to co musi bo tak żyje. Dla nas to co on robi jest złe - pije krew, przenosi choroby, swędzi nas skóra i bzyczy za uchem. Jest to szatański pomiot. 

Ale on jest całkowicie neutralny. On tak musi i nie jest to wcale zło przez niego wyrządzone. To my tak utrzymujemy, bo jesteśmy nauczeni norm etycznych. Coś co robi na złość jest złe. A z czego mamy korzyści to fajne i dobre.

Tygrys polujący na antylopy. Też nie jest zły bo on musi jeść mięso. Tak został stworzony i wiele innych gatunków drapieżników - mięsożernych. Nam się to wydaje niemoralne i nieetyczne bo coś kogoś zabija czy żeruje. Ale taki jest łańcuch ekologii i nie powinno to nikogo zadziwiać. 

Pasożyt też nie wie będąc grzybem, że żeruje na drzewie albo chwast w ogródku. A te organizmy które współpracują to są niby dobre? 

To tylko takie nasze ludzkie patrzenie na nasze ludzkie sprawy.

Że ktoś pasożytuje na innych to jest zły a ten co wspólpracuje ten jest dobry.. To tylko obserwacja przyrody... Tak jak żołnierz musi wykonywać rozkazy wyższych rangą. Tak na pewno oni muszą działać. Zawsze się znajduje wyższy. Tym bardziej gdzie na pokładzie kilku istot mógłby być jakiś król czy przywódca powiedzmy, czy cokolwiek w naszym mniemaniu gdyby to  było coś wyższego.

Zawsze jest coś co ma przewagę, a najlepiej zachowanie jakichkolwiek cywilizacji mogą ukazywać pszczoły, osy i mrówki. 
Ostatnio zmieniony ndz lut 01, 2015 12:03 am przez Pan.X, łącznie zmieniany 1 raz.
Ronin
Zaangażowany Infranin
Posty: 349
Rejestracja: pt mar 15, 2013 2:53 pm
Kontakt:

Re: "Konsekwencje kontaktu z obcymi" - dyskusja do debaty ufologicznej nr XII

Post autor: Ronin »

Pan.X- Właśnie o tym napisałem powyżej. Co do przykładu z owadami jako przykład jak mogą działać (funkcjonować) cywilizacje to wykreślił bym osy :) one nie żyją tak jak pszczoły, czy mrówki... Ogólnie pana pojęcie o świecie jak i używany przez pana język są... dość specyficzne :)
Ronin
Zaangażowany Infranin
Posty: 349
Rejestracja: pt mar 15, 2013 2:53 pm
Kontakt:

Re: "Konsekwencje kontaktu z obcymi" - dyskusja do debaty ufologicznej nr XII

Post autor: Ronin »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Czakrawartin" data-cid="120475" data-time="1422780713">. Co do zwierząt i systemów, to teoria systemu, o czym nawet była mowa w tym fajnym programie "Zagadki wszechświata", pokazuje że systemy u obcych mogą być zupełnie inne i nie umiemy sobie tego do końca wyobrazić.</blockquote>Dokładnie, nawet na Ziemi mamy przykłady braku zrozumienia... Europejczycy nie mogli zrozumieć Indian z Ameryki Południowej, a Indianie Europejczyków... Skończyło się to fatalnie dla tych słabszych militarnie...
ODPOWIEDZ

Wróć do „DEBATY UFOLOGICZNE”