Paranormalne.eu

Przeglądając jeden z portali, trafiłem na takie dwa filmiki. Zarówno dźwięki jak i możliwości ("kruszenie murów") jakoś tak mi się skojarzyły  http://www.liveleak.com/view?i=d9a_1424192737   

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="flying humanoid" data-cid="121205" data-time="1424307598">Przeglądając jeden z portali, trafiłem na takie dwa filmiki. Zarówno dźwięki jak i możliwości ("kruszenie murów") jakoś tak mi się skojarzyły  http://www.liveleak.com/view?i=d9a_1424192737   </blockquote>Nie wiem, może mam coś z okiem ale nie widzę na tych filmach żadnej traby tylko jakaś rakietę czy cuś? Swoją drogą, trąby jerychońskie to ciekawa zagdka. Można podygawoć nad tym co tam się stało. Bo z opisu, to dość dziwaczny obraz powstaje. Jeśli miałoby to być działo dźwiękowe to po co z nim łazić w koło i trąbić????? Ustawiamy w odpowiedniej odległości i rozwalamy co chcemy rozwalić i już.

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Ciekawski Jasiu" data-cid="121225" data-time="1424439205">Nie wiem, może mam coś z okiem ale nie widzę na tych filmach żadnej traby tylko jakaś rakietę czy cuś? Swoją drogą, trąby jerychońskie to ciekawa zagdka. Można podygawoć nad tym co tam się stało. Bo z opisu, to dość dziwaczny obraz powstaje. Jeśli miałoby to być działo dźwiękowe to po co z nim łazić w koło i trąbić????? Ustawiamy w odpowiedniej odległości i rozwalamy co chcemy rozwalić i już.</blockquote>Najwidoczniej "trąby" nie były wystarczająco mocne, aby za jednym zamachem zburzyć całość murów. Chodzili z nimi wokół i szukali słabych miejsc... Tam gdzie mury były słabsze tam się pokruszyły...

A może Izraelici wybrali swojego najgorszego  trębacza  i on  tak  długo  chodził wokół muru i fałszował  że mieszkańcy Jerycha  nie wytrzymali nerwowo i  sami zburzyli mur i się poddali

Może to był chwyt psychologiczny, coś wielkiego, potężnego na tyle aby wywrzeć na mieszkańcach jak najbardziej negatywne odczucia,  w końcu bądż co bądz, ale w starożytności umiano doskonale wykorzystywać techniki psychologiczne na polach bitew.

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Marcin_Adk" data-cid="121241" data-time="1424508367">Może to był chwyt psychologiczny, coś wielkiego, potężnego na tyle aby wywrzeć na mieszkańcach jak najbardziej negatywne odczucia,  w końcu bądż co bądz, ale w starożytności umiano doskonale wykorzystywać techniki psychologiczne na polach bitew.</blockquote>Powiem szczerze, że byłem wielkim fanem tych trąb i przekonania, że chłopaki rozumieli falę dźwiękową i konsekwencje itd. itp. Zostałem jednak sprowadzony na ziemię banalną hipotezą. Jedni chodzili w około murów, trąbili, żeby zagłuszyć tych, co podkopywali mur.... Jednak nie ma to odzwierciedlenia w opisie, opis nie mówi o podkopie. Byłoby to cwane zagranie, a oni lubią się chwalić swoją chytrością i jeśli podkopaliby by mury, to dziwne, że się nie pochwalili. Opis przechytrzenia Goliata jest dość dokładny tak jak i opis wykradzionego błogosławieństwa.....Hmm?? Nie wiem na ile możliwe jest to, że księga pomija podkop.