Strona 2 z 2

Re: Wykryto „sztuczne sygnały” z kosmosu?

: pt maja 13, 2016 8:22 am
autor: hordagoga78
Tlumaczenie, ze sygnaly pochodza od satelity czy mikrofali w kantynie to czop na dziure dla naiwnych...
Aby uciac temat, najlepiej przedstawic plebsowi najprostrzy, najglupszy powod/przyczyne a on uwierzy.
Ja to widze w ten sposob: czlowiek nie zbadal do tej pory wlasnego domu jakim jest planeta Ziemia, a szuka swoich braci w bezmiarze kosmosu.
Jesli juz dzieje sie tak jak sie dzieje, to wszelkie przypadkowe odkrycia czy mozliwosci kontaktu z kosmicznymi bracmi sa i beda ukrywane skrycie przed nami. Dlaczego?
Odpowiadam sobie w ten sposob: prawdziwa wizja kosmosu podana przez mozliwych naszych braci, moze wywrocic dotychczasowy "etos zycia ziemskiego" do gory nogmi i jeszcze przysypac go takimi faktami, z jakimi nie bedziemy umieli sobie poradzic... Wowczas okazaloby sie, ze cale masy wierzacych ludzi odwrociloby sie od swoich przewodnikow duchowych, mozliwie, ze zaczeliby palac checia zemsty za wieki oklamywan...
 
Nie chce widziec tego chaosu i upadku tych, ktorzy sa zaslepieni wiara podawana przez koscioly roznych religii...
 
Ostatecznie: taki sygnal moze pochodzic od kosmitow, dlaczego by nie? Przeciez mamy cala mase piktogramow na polach zbozowych, ludzi twierdzacych, ze mieli kontakt kanalowy (a dlaczegby nie?) z innymi rasami pokojowo nastawionymi do nas i wiele innych doswiadczen o pochodzeniu trudno wytlumaczalnym...

Re: Wykryto „sztuczne sygnały” z kosmosu?

: sob maja 14, 2016 10:14 pm
autor: artemius
>kontakt kanalowy (a dlaczegby nie?)
 
W tym wypadku raczej należałoby pomyśleć "dlaczego by tak", bo idąc  Twoim tokiem rozumowania można dojść do wniosku, że krasnale szczają do mleka. A dlaczego niby nie? Przecież kwaśnieje.
 
Przepowiadanie przyszłości z fusów od kawy (herbaty czy z wnętrzności zwierząt) dlaczego by nie. Czy ktoś udowodnił, że to bzdura. A może przepowiadacze maja chaelling z kosmitami, którzy mówią im jak czytać znaki.:)

Re: Wykryto „sztuczne sygnały” z kosmosu?

: pn maja 16, 2016 1:24 pm
autor: hordagoga78
Nie rozumiem, dlaczego wykluczasz takie mozliwosci...
A krasnale? moze leja do mleka... A moze to mleko leje na krasnale?

Re: Wykryto „sztuczne sygnały” z kosmosu?

: pn maja 16, 2016 7:11 pm
autor: Arek 1973
Przepowiadanie przyszłości przez lanie wosku, fusy kawy albo kładzenie kart to może fajna zabawa ale jedynie tyle , tylko zabawa ,nic więcej. Tego nie można brać poważnie,takie moje zdanie. Jeżeli ktoś chce sprawdzić czy to działa, wystarczy zrobić parę prób:
Postawić pytanie potasować karty i je rozłożyć
Karty złożyć , potasować , zadać znowu te same pytanie i rozłożyć karty
Jeżeli karty leżą identycznie jak za pierwszym razem to byłby dowód na prawdziwość przepowiedni. ...ale jeśli tak identycznie nie leżą a tak właśnie jest w 99 procentach to trudno tutaj widzieć poprawność przepowiedni, jeżeli za każdym razem wynik jest inny

Re: Wykryto „sztuczne sygnały” z kosmosu?

: sob maja 21, 2016 1:08 am
autor: Ronin
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="hordagoga78" data-cid="123628" data-time="1463127770">
Odpowiadam sobie w ten sposob: prawdziwa wizja kosmosu podana przez mozliwych naszych braci, moze wywrocic dotychczasowy "etos zycia ziemskiego" do gory nogmi i jeszcze przysypac go takimi faktami, z jakimi nie bedziemy umieli sobie poradzic... Wowczas okazaloby sie, ze cale masy wierzacych ludzi odwrociloby sie od swoich przewodnikow duchowych, mozliwie, ze zaczeliby palac checia zemsty za wieki oklamywan...
 
Nie chce widziec tego chaosu i upadku tych, ktorzy sa zaslepieni wiara podawana przez koscioly roznych religii...
</blockquote>
Ja jestem osobą wierzącą i jakoś nigdy dla mnie ewentualni kosmici nie byli i nie są problemem, niby jak to ma wywrócić mój światopogląd ? Możesz jakoś szerzej odnieść się do tej swojej kontestacji ? Bo dla mnie to jakaś aberracja...

Re: Wykryto „sztuczne sygnały” z kosmosu?

: pt maja 27, 2016 12:01 pm
autor: hordagoga78
A czy zjawisko oobe traktujesz jako aberacja?
W moim przekonaniu, sam Jezus mowi o tym wyraznie: "tam skad pochodze, mieszkan jest wiele".
 
Nie przeszkadza Ci istnienie kosmitow w zadnym wypadku ale pamietaj, ze gdybys zyl 400 lat wczesniej, splonalbys na stosie za swoje herezje...
Slonce krecace sie wokol plaskiej Ziemi, zjawiska atmosferyczne jako wynik dzialan sil elektromagnetycznych o pochodzeniu kosmicznym... Jest jeszcze wiele innych nad ktorymi musialbym sie dluzej zastanowic, a nie bede bo pisze owego posta...
Dzisiaj jest Ci to obojetne bo w dobrych czasach przyszlo Ci zyc...

Re: Wykryto „sztuczne sygnały” z kosmosu?

: pt maja 27, 2016 6:33 pm
autor: Ciekawski Jasiu
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="hordagoga78" data-cid="123693" data-time="1464350462">
 
Dzisiaj jest Ci to obojetne bo w dobrych czasach przyszlo Ci zyc...
</blockquote>
A kolega żyje w średniowieczu?

Re: Wykryto „sztuczne sygnały” z kosmosu?

: pt maja 27, 2016 11:10 pm
autor: Ronin
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="hordagoga78" data-cid="123693" data-time="1464350462">
A czy zjawisko oobe traktujesz jako aberacja?
W moim przekonaniu, sam Jezus mowi o tym wyraznie: "tam skad pochodze, mieszkan jest wiele".
 
Nie przeszkadza Ci istnienie kosmitow w zadnym wypadku ale pamietaj, ze gdybys zyl 400 lat wczesniej, splonalbys na stosie za swoje herezje...
Slonce krecace sie wokol plaskiej Ziemi, zjawiska atmosferyczne jako wynik dzialan sil elektromagnetycznych o pochodzeniu kosmicznym... Jest jeszcze wiele innych nad ktorymi musialbym sie dluzej zastanowic, a nie bede bo pisze owego posta...
Dzisiaj jest Ci to obojetne bo w dobrych czasach przyszlo Ci zyc...
</blockquote>
To co wiesz dziś Ty, wiem i ja... Ty jako osoba niewierząca, ja jako wierząca... Wydaje Ci się, że mój światopogląd wyklucza samoistne myślenie, zdobywanie wiedzy ? A niby dlaczego ? 400 lat temu nie tylko wierzący nie wierzyli w kosmitów... Chociaż w sumie to właśnie ludzie wierzący mówili o istnieniu innych rzeczywistości i innych światów, o świecie ducha, a nie tylko materii, to chyba raczej ateiści zakładają, że istnieje tylko tu i teraz...Mylisz wiarę z religią (taką sformalizowaną z jej dogmatami)... A to nie to samo...