Rosyjski program kosmiczny
Rosyjski program kosmiczny
Na onecie pojawił sie ciekawy artykuł dotyczący rosyjskiego programu kosmicznego i jego perspektyw urzeczywistnienia. przytoczę ty fragmenty "(...)wszystkie nadzieje spoczywają na miliardowym projekcie w obszarze granicznym z Chinami. W miejscu oddalonym o siedem godzin lotu z Moskwy powstaje nowy kosmodrom Wostocznyj (”wschodni“). Rosja chce się uniezależnić dzięki niemu od wykorzystywanego do tej pory Bajkonuru, który znajduje się w Kazachstanie i zgodnie z umową jest do dyspozycji do 2050 roku w zamian za roczna dzierżawę w wysokości 115 milionów dolarów. Kosmodrom na Syberii wraz z rakietą "Angara" stać się ma symbolem świetlanej przyszłości rodzimego przemysłu kosmicznego. Widoczne stają się tu jednak problemy, które utrudniają wymarzony przełom. Ogromny plac budowy co chwila pojawia się na czołówkach gazet: mury nieukończonych jeszcze budowli przecinają rysy, prokuratorzy prowadzą śledztwa w sprawie korupcji, zwalniani są kolejni niekompetentni lub zbytnio chciwi menedżerowie. <div>Szef firmy budowlanej Dalspecstroj, generał porucznik w stanie spoczynku, stanął przed sądem za przywłaszczenie sobie dwóch miliardów rubli, w przeliczeniu ponad 30 milionów dolarów. Niedawno stało się wiadome, że przedsiębiorstwo z najbliższego dużego miasta Błagowieszczeńsk zgarnęło pieniądze za cztery domy dla załogi kosmodromu – trzy z nich istnieją jedynie na papierze.</div><div>Kiedy wicepremier Rogozin pod koniec lutego odwiedził budowę, z powodu niedbalstwa i opóźnień dostał prawdziwego ataku wściekłości. Na mocy rozporządzenia wysłał ”wszystkich tych biurokratów, którzy pracowali w Moskwie nad projektem” do kosmodromu w syberyjskiej tajdze. Zarządził też zmiany w planach semestralnych w najbliżej położonym ośrodku uniwersyteckim, Błagowieszczeńsku, i odkomenderował setki studentów jako tanich pomocników na budowę kosmodromu – całkiem w myśl tradycji radzieckich brygad budowlanych.</div><div>Pod koniec roku pierwsza rakieta z kosmodromu Wostocznyj ma wystartować w kosmos. Odbędzie się to oczywiście w obecności prezydenta Putina. Rampy startowej jeszcze nie zbudowano, w przeciwieństwie do muzeum lotów kosmicznych. Zostało ono otwarte już jedenaście miesięcy temu, zupełnie, jak gdyby przyszłość rosyjskich lotów kosmicznych leżała w przeszłości.</div> <div>W artykule programowym na łamach rządowej gazety oznajmił, że Rosja skolonizuje Księżyc i ”zawsze będzie tam obecna”, w końcu ów satelita Ziemi jest jedynym dostępnym obecnie źródłem pozaziemskich surowców. Potem się z tego wycofał, z powodu zbyt wysokich kosztów, by przyglądać się obecnie, jak w jego nowym koncernie plany te zostają przywrócone do życia. Stały się one częścią ogłoszonej niedawno ”Koncepcji lotów kosmicznych 2016–2025“, która czeka na podpis prezydenta.</div><div>Zmienność Rogozina zwraca uwagę na największy problem postsowieckich lotów kosmicznych. – Rosja nie zdefiniowała jeszcze jednoznacznie swoich celów w kosmosie – mówi Iwan Moisiejew. Renomowany ekspert uważany jest za ojca ustawodawstwa kosmicznego. Od ponad dwudziestu lat jest rządowym doradcą. W jego mieszkaniu w północnej części Moskwy piętrzy się literatura fachowa, na ścianie jego pracowni wisi podziękowanie podpisane przez pierwszego prezydenta Rosji Borisa Jelcyna.</div><div>Na sprawę państwowego megakoncernu Roskosmos, który zatrudniać ma 244 tysiące pracowników, Moisiejew patrzy sceptycznie. – To, że zleceniodawcy i dostawcy będą niejako jedną firmą, nie musi wcale oznaczać, że sytuacja się poprawi – stwierdza. Jeden z jego kolegów, który ujawnił korupcję i nieprzejrzystość w owej branży, na początku lutego został zwolniony z pracy.</div><div>
<div>Tymczasem Izba Obrachunkowa Federacji Rosyjskiej, która czuwać ma nad państwowymi wydatkami, już w 2013 roku stwierdziła, że ”wydatki na program kosmiczny wzrosły dwu- i półkrotnie, wydajność jest jednak niska”. Przeprowadzono jedynie połowę zaplanowanych startów rakiet. ”Koszty budowy i utrzymania satelitów i rakiet są czterokrotnie wyższe niż na Zachodzie” – głosi raport. Urząd kontrolny określił to nawet jako ”zbiorowy brak odpowiedzialności”.</div><div>W 2011 roku krajem wstrząsnęła seria awarii. Cztery satelity i jedna rakieta odmówiły posłuszeństwa już na starcie lub w przestrzeni kosmicznej. Straty opiewają na prawie pół miliarda euro. W sierpniu zeszłego roku nieprawidłowo zadziałała jedna ze słynących z niezawodności rakiet ”Sojuz”. Dwa europejskie satelity wylądowały na niewłaściwej orbicie.</div><div>Rakieta "Angara" ma obecnie temu zaradzić. Jej start kosztuje 50 milionów euro – ponad dwa razy tyle, co wystrzelenie rakiety "Proton". Ta ostatnia, juczny osioł rosyjskich lotów kosmicznych, ma za sobą 400 startów od 1965 roku. W lipcu 2013 roku spadła krótko po starcie, ponieważ czujniki systemu sterującego zamontowane były odwrotnie. Zniszczone zostały trzy satelity systemu nawigacyjnego Glonass, rosyjskiego odpowiednika amerykańskiego GPS-u.</div><div><div> Glonass utrzymuje rosyjskie ministerstwo obrony, jego odbiorniki od dawna już należą do standardowego wyposażenia smartfonów. Satelity są jednak obliczone na działanie przez dziesięć lat, przy czym jak dotychczas żaden jeszcze nie wytrzymał tak długo. Najstarszy amerykański satelita GPS pracuje już od prawie 25 lat.</div><div>Do problemów z jakością dochodzą jeszcze sankcje z powodu konfliktu na Ukrainie. Nawet satelity wojskowe składają się w dwóch trzecich z importowanych części, wiele z nich pochodzi z Europy i USA. Nie ma nadziei na szybką dostawę, a rosyjska branża mikroelektroniczna jest opóźniona w stosunku do liderów na światowych rynkach o wiele lat.</div><div>Rosyjska sieć satelitów wojskowych jest obecnie tak przerzedzona, że Moskwa nie jest już nawet w stanie obserwować w czasie rzeczywistym startów w kosmos rakiet amerykańskich i z innych krajów. System nadzoru "Oko-1" w styczniu wycofał z użycia swoje dwa ostatnie satelity.</div><div> Na potrzeby swoich satelitów szpiegowskich moskiewscy generałowie musieli sięgnąć po sprawdzone technologie analogowe z lat sześćdziesiątych. Wysłali w kosmos ważące całe tony satelity, jak "Jantar", który wystartował w maju zeszłego roku, ale po czterech miesiącach spadł."</div><div> http://technowinki.onet.pl/kosmos/z-trudem-do-gwiazd-czy-rosja-putina-stanie-sie-kosmiczna-potega/e5gsbz</div></div></div>
<div>Tymczasem Izba Obrachunkowa Federacji Rosyjskiej, która czuwać ma nad państwowymi wydatkami, już w 2013 roku stwierdziła, że ”wydatki na program kosmiczny wzrosły dwu- i półkrotnie, wydajność jest jednak niska”. Przeprowadzono jedynie połowę zaplanowanych startów rakiet. ”Koszty budowy i utrzymania satelitów i rakiet są czterokrotnie wyższe niż na Zachodzie” – głosi raport. Urząd kontrolny określił to nawet jako ”zbiorowy brak odpowiedzialności”.</div><div>W 2011 roku krajem wstrząsnęła seria awarii. Cztery satelity i jedna rakieta odmówiły posłuszeństwa już na starcie lub w przestrzeni kosmicznej. Straty opiewają na prawie pół miliarda euro. W sierpniu zeszłego roku nieprawidłowo zadziałała jedna ze słynących z niezawodności rakiet ”Sojuz”. Dwa europejskie satelity wylądowały na niewłaściwej orbicie.</div><div>Rakieta "Angara" ma obecnie temu zaradzić. Jej start kosztuje 50 milionów euro – ponad dwa razy tyle, co wystrzelenie rakiety "Proton". Ta ostatnia, juczny osioł rosyjskich lotów kosmicznych, ma za sobą 400 startów od 1965 roku. W lipcu 2013 roku spadła krótko po starcie, ponieważ czujniki systemu sterującego zamontowane były odwrotnie. Zniszczone zostały trzy satelity systemu nawigacyjnego Glonass, rosyjskiego odpowiednika amerykańskiego GPS-u.</div><div><div> Glonass utrzymuje rosyjskie ministerstwo obrony, jego odbiorniki od dawna już należą do standardowego wyposażenia smartfonów. Satelity są jednak obliczone na działanie przez dziesięć lat, przy czym jak dotychczas żaden jeszcze nie wytrzymał tak długo. Najstarszy amerykański satelita GPS pracuje już od prawie 25 lat.</div><div>Do problemów z jakością dochodzą jeszcze sankcje z powodu konfliktu na Ukrainie. Nawet satelity wojskowe składają się w dwóch trzecich z importowanych części, wiele z nich pochodzi z Europy i USA. Nie ma nadziei na szybką dostawę, a rosyjska branża mikroelektroniczna jest opóźniona w stosunku do liderów na światowych rynkach o wiele lat.</div><div>Rosyjska sieć satelitów wojskowych jest obecnie tak przerzedzona, że Moskwa nie jest już nawet w stanie obserwować w czasie rzeczywistym startów w kosmos rakiet amerykańskich i z innych krajów. System nadzoru "Oko-1" w styczniu wycofał z użycia swoje dwa ostatnie satelity.</div><div> Na potrzeby swoich satelitów szpiegowskich moskiewscy generałowie musieli sięgnąć po sprawdzone technologie analogowe z lat sześćdziesiątych. Wysłali w kosmos ważące całe tony satelity, jak "Jantar", który wystartował w maju zeszłego roku, ale po czterech miesiącach spadł."</div><div> http://technowinki.onet.pl/kosmos/z-trudem-do-gwiazd-czy-rosja-putina-stanie-sie-kosmiczna-potega/e5gsbz</div></div></div>
<a href="http://www.wmgu-olsztyn.prv.pl">wmgu-olsztyn.prv.pl</a>
- charlie2tango
- Infranin
- Posty: 246
- Rejestracja: ndz lis 10, 2013 7:53 am
Re: Rosyjski program kosmiczny
Stan przemysłu kosmicznego Rosji, jest taki sam jak Rosji. Banalne, ale prawdziwe.
Pozdrawiam
c2t
"Na Księżycu się nie żyje / a na Ziemi ziemskie troski / Nikt nie mieszka na Księżycu / morsem nadał Pan Twardowski
Ciekaw jestem gdzie jest E.T. i co robi dziś pies Łajka / Skąd się biorą ci kosmici w dobranockach snach i bajkach" Akurat "Bajka o Księżycu"
c2t
"Na Księżycu się nie żyje / a na Ziemi ziemskie troski / Nikt nie mieszka na Księżycu / morsem nadał Pan Twardowski
Ciekaw jestem gdzie jest E.T. i co robi dziś pies Łajka / Skąd się biorą ci kosmici w dobranockach snach i bajkach" Akurat "Bajka o Księżycu"
Re: Rosyjski program kosmiczny
Rosyjski program kosmiczny obejmuje dwa podstawowe kierunki - obsługę sektora wojskowego (satelity zwiadu i łączności) oraz transport załóg na ISS. Nie ma w tym programie aspiracji naukowo-poznawczych - badań Wszechświata, Księżyca i planet, planetoid i komet. Tzw "przemysł kosmiczny" Rosji to glównie produkcja rakiet i wyspecjalizowanych ładunków na potrzeby armii.
Re: Rosyjski program kosmiczny
Ogólnie cała Rosja pod względem technologicznym ma tyły w stosunku do zachodniej europy czy USA. Budżet też przez wojnę na Ukrainie i sankcje znacznie im się uszczuplił. Dotąd eksportowali ropę, teraz jej cena mocno spadła i to dla ich ekonomii kolejny cios. Może chwilowo są w lepszej sytuacji niż amerykanie, którzy nie mają obecnie nawet czym transportować swoich astronautów na orbitę (ci latają z Kazachstanu Bajkonurem), ale to się wkrótce zmieni, sprzęt się starzeje a na nowy są coraz mniejsze szanse, co potwierdza powyższy artykuł.
Re: Rosyjski program kosmiczny
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Tomas" data-cid="121730" data-time="1428310589">. Nie ma w tym programie aspiracji naukowo-poznawczych - badań Wszechświata, Księżyca i planet, planetoid i komet. </blockquote> Jak można podchodzić w ten sposób do tematu : ''Wertikał 1'' do ''Wertikał 11'' to co , sroce z pod ogona wypadły ? A radziecki program ''wenera'' i jej sondy od 1 do 16 to co , pikuś - wacuś ?A 15 misji - choć nie udanych - dotyczących Marsa i jego satelity Fobosa , to co ? <blockquote class="ipsBlockquote" data-author="charlie2tango" data-cid="121721" data-time="1428244321">Stan przemysłu kosmicznego Rosji, jest taki sam jak Rosji. Banalne, ale prawdziwe.</blockquote>Stan przemysłu kosmicznego Rosji .... jest niestety taki w jakim świetle przedstawiają to ''świńskie'' media i nie ma to nic wspólnego z faktyczną sytuacją .Na razie to we wszystkim prym wiedzie Rosja i jak widać to Ona rozdaje karty .
Re: Rosyjski program kosmiczny
Nie bardzo wiedzie prym, opiera sie na rakietach skonstruowanych jeszcze w latach 60 uw, a te super silniki które kupuje USA ,były zrobione na potrzeby misji księżycowej, jeszcze za życia Koraliewa. Teraz jest pomysł na "Angarę" .Ok w zależności od ciężaru wynoszonego ładunku zwiększa się ilość silników, natomiast budowa kosmodromu tak daleko od równika to duży błąd. Ziemia nie jest kulą, a im dalej od równika tym większa odleglość od orbit, tym wieksza grawitacja. A zatem nie o potanienie kosztów cywilnej ekspoatacji tu chodzi a o zachowanie tajności przedsięwzięć. Długi czas myslałem że, ktoś kto nad tym panuje , wie co robi ,ma plan .Ale po wielu rosyjskich deklaracjach dochodzę do wniosku że, to wszystko sprowadza się do jakiejś scenografii teatralnej. Zapowiadano wprowadzenie do użytkowania mysliwców 5 generacji w ilości 150 szt. do roku 2020 , już wtedy wiadomym było że nie ma takiego (spełniajacego kryteria 5 generacji) ,stworzono nowe nazwy 4+ i 4++ ,a z 150 najpierw przeszli na 54 a teraz na 14 . Siły szybkiego reagowania 500 wozów bojowych w dowolny punkt graniczny Rosji w ciągu 48 godzin .Ale przy czołgach 55-70 t i braku dostatecznej ilości samolotów, powierzchni lotnisk, to nie mozliwe, miał być super transportowiec, ale poza szkicem nic. Czołg XXI w ma byc zaprezentowany 9 maja , na razie jeżdzi z zabrezentowaną wieżą ,prawdopodobnie jej jeszcze nie ma. Przypomina to wszystko lata 50 uw gdzie prezentowano rakiety balistyczne zrobione z ... dykty. Wyszło na jaw po stopniu ugięcia opon.Ale jeszcze długo administracje zachodu straszyły swoich obywateli rakietami rosyjskimi. Programy naukowe jak Fobos, umieraja przez bylejakość i niefrasobliwość zwykłych robotników. Podobne wpadki ma też i NASA ale mimo prezydenta nieudacznika misje są kontynuowane, A badania jesli misja się nie powiedzie, powtarzane w nastepnych. Jest zaangarzowany sektor prywatny. W Rosji podzielonej na wpływy oligarchów i ich monopol w gałęziach przemysłu to nie mozliwe. Co będzie po Putinie ? Misja na Słońce nocą ? bo w tym kierunku idą. Nie bedę zdziwiony jak sie okaże że mieszkańców prawowitych będą chipowali, umożliwiajac im wjazd do miast, czy stref miast ."Tak by uniemożliwić powtórke z Niemcowa" , a w rzeczywistości by uniemozliwić prowincji korzystanie z "miejskich" przywilejów. (tanich sklepów, lekarzy specjalistów)
<a href="http://www.wmgu-olsztyn.prv.pl">wmgu-olsztyn.prv.pl</a>
Re: Rosyjski program kosmiczny
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Hybrid" data-cid="121743" data-time="1428385331"> Jak można podchodzić w ten sposób do tematu : ''Wertikał 1'' do ''Wertikał 11'' to co , sroce z pod ogona wypadły ? A radziecki program ''wenera'' i jej sondy od 1 do 16 to co , pikuś - wacuś ?A 15 misji - choć nie udanych - dotyczących Marsa i jego satelity Fobosa , to co ? Stan przemysłu kosmicznego Rosji .... jest niestety taki w jakim świetle przedstawiają to ''świńskie'' media i nie ma to nic wspólnego z faktyczną sytuacją .Na razie to we wszystkim prym wiedzie Rosja i jak widać to Ona rozdaje karty .</blockquote>Propagandowy prym Rosja zawsze wiodła, bo ma swoich słuchaczy. Ty do nich należysz.Tu jest mowa o czasie teraźniejszym a nie o minionej historii ZSRR, którego "kosmonautyczne dokonania" w większości okazały się propagandą. Wertikał - kto o czymś takim wie i pamięta? Co to za naukowe osiągnięcie? Program Wenera - owszem, tu mieli osiągnięcia i każdy to przyzna, tylko czemu brak ciągłości? Mars - to pasmo porażek. Wracając do teraźniejszości - słyszałeś, by Rosjanie wybierali się na Księżyc? Bo ja nie.
Re: Rosyjski program kosmiczny
W wielu dziedzinach bardzo nisko oceniamy Rosjan...
- charlie2tango
- Infranin
- Posty: 246
- Rejestracja: ndz lis 10, 2013 7:53 am
Re: Rosyjski program kosmiczny
Może i oceniamy nisko, ale z drugiej strony brak dorównującej USA potęgi kosmicznej to poważny problem. Tak naprawdę, w tym momencie nie ma kto patrzeć Amerykanom na ręce. I nie dotyczy to tylko takich spraw jak ewentualna obecność obcych inteligencji w przestrzeni kosmicznej, na Księżycu, Fobosie itd. ale i tych bardziej przyziemnych, jak chociażby los MH17 czy MH370.
Pozdrawiam
c2t
"Na Księżycu się nie żyje / a na Ziemi ziemskie troski / Nikt nie mieszka na Księżycu / morsem nadał Pan Twardowski
Ciekaw jestem gdzie jest E.T. i co robi dziś pies Łajka / Skąd się biorą ci kosmici w dobranockach snach i bajkach" Akurat "Bajka o Księżycu"
c2t
"Na Księżycu się nie żyje / a na Ziemi ziemskie troski / Nikt nie mieszka na Księżycu / morsem nadał Pan Twardowski
Ciekaw jestem gdzie jest E.T. i co robi dziś pies Łajka / Skąd się biorą ci kosmici w dobranockach snach i bajkach" Akurat "Bajka o Księżycu"
Re: Rosyjski program kosmiczny
Rosjanie podczas swoich misji Kosmicznych stracili wiele sond... oczywiście jak zwykle dla nich tłumaczenia były wszelakie, po za takimi w których musieli powiedzieć, że to ich własna wina. Rosjanie rozpuszczają wokół siebie zasłony dymne. Głównie dla nich cele to wojsko. Po co pakować miliardy dolarów w przemysł kosmiczny, skoro lepiej władować to w armię, która może według ich logiki przejać/zniszczyć punkty sterowania wszystkim co krąży nad Ziemią i wokół niej. Na pewno mają jakieś własne projekty, no ale skoro USA na ten przykład nie dosć, że pracuje nad tajnymi projektami, to jeszcze chwali sie nimi totalnie na "luzaka", czego u Rosjan nie widać. Widać za to sączącą sie propagandę mówiącą o ich wielkości, a tak naprawdę mani wielkości. Gdyby Rosja nie posiadała głowic jądrowych, to już dawno nikt by o niej nie słyszał. To jedyna sprawa zaraz po licznym "dzikim" wojsku, która trzyma resztę świata na dystans. <blockquote class="ipsBlockquote">Zapowiadano wprowadzenie do użytkowania mysliwców 5 generacji w ilości 150 szt. do roku 2020</blockquote> Arku zauważ, iż Amerykanie posiadali taki samolot z początkiem lat 90...Zanim Rosjanie wdrożą go do produkcji, to Amerykanie będą mieć już prawdopodobnie coś o wiele nowszego i groźniejszego...