NOL - "głupi ma zawsze szczęście"

Historyczne przypadki spotkań z obiektami UFO i ich pasażerami.
MarcinGD
Początkujący
Posty: 3
Rejestracja: ndz maja 17, 2015 7:02 pm

NOL - "głupi ma zawsze szczęście"

Post autor: MarcinGD »

Witam, przejdę od razu do rzeczy, jestem osobą "ścisłą" (34lata), a co za tym idzie interesuję się różnymi rzeczami, o których inni mówią i piszą, że to bzdura - tak jak kiedyś mówiono, że człowiek nie może latać czy porozumiewać się na odległość. Tak samo wierze, że sporo jest ukrywane dla "dobra" ludzi czy interesów, a zwłaszcza tego drugiego. Napiszę Wam co mnie spotkało,a raczej to pośrednie, ale dość bliskie spotkanie z NOL.Godzina 23.07 - dobrze pamiętam chwile wcześniej skończyłem rozmawiać przez telefon z moją kobietą, pogoda pochmurna - to był 9 maj Gdańsk, dokładnie na Suchaninie, dość wysoko położony teren.Dokładnie o tej godzinie dostałem dziwny telefon od mojej kobiety - teraz czytajcie do końca nie kręcąc nosem. Kiedy poszła do kuchni żeby wziąć coś do picia zobaczyła przez okno w chmurach jakieś światła, od razu zawołała córkę, ona też się zaczęła przyglądać bo to dziwnie wyglądało i do tego w chmurach stało coś nieruchomo. Teraz miejcie trochę wyrozumiałości dla mnie i jej bo ciężko wypytać kobietę o techniczne aspekty danej sytuacji i obiektu nawet jak to było w trakcie rozmowy telefonicznej, szybko zadzwoniła by mi o tym powiedzieć bo było to naprawdę dziwne. Kiedy rozmawialiśmy o tym udało mi się wyeliminować efekty lasera, gry świateł itd. opisywała to tak: Zza chmur wysunął się na początku półokrąg z światłami nie takimi jasnymi,ale takimi przydymionymi/matowymi i światełko jedno przy drugim, gdy lekko się obniżyło z chmur zobaczyła pełny okrąg z takich świateł, wielokrotnie pytałem o szczegóły i była pewna,że takie okrągłe światełka bardzo wysoko jak halogeny w kuchni jedno przy drugim i takie matowe  tworzące okrąg - męczyłem niesamowicie bo dla mnie było to bardzo ważne,a może widziała rzeczywiście NOL. Gdy wypytywałem się o szczegóły to nagle w trakcie naszej rozmowy to się obniżyło dość nisko i nagle w słuchawce słyszę "o rany to spada na nas" itd. było słychać wyraźnie przejęcie, więc nie mam wątpliwości, że to była dziwna sytuacja, znam ją dobrze i wiem kiedy i jak reaguję. Kiedy to się obniżyło i po chwili uniosło się w górę z dużą szybkością na tą samą wysokość co wcześniej to rozstąpiło bardziej chmury - i tutaj był pewien problem jak to opisać i męczyłem aż się denerwowałem jak można nie potrafić opisać jakiegoś zjawiska czy porównać do czegoś.... prawie się pokłóciliśmy bo niestety dla mnie z każdą sekundą i tym co słyszę serce biło coraz to mocniej. Kiedy się unosiło to powiedziała,że robią się takie błyskawice na bokach jak w filmach SF,ale nie wie jak to opisać, więc podejrzewam ,że w trakcie szybkiego unoszenia się nastąpiła jonizacja albo dzięki temu co am się działo  to może tak szybko się przemieszczać. To chwile postało na wysokości chmur i nagle uniosło się w górę bardzo szybko i zniknęło... Teraz może mi każdy wciskać co chcę, ale ja teraz wierze w NOL, byłem sceptyczny,ale interesowałem się takimi zjawiskami. Męczyło mnie to sporo czasu aż musiałem napisać.To było duże - tak wiem, ale to opis kobiety i brana na podstawie chmur itd. wysoko w chmurach. Wzięło mnie na przemyślenia, jak byście mieli taką technikę to pewnie nie latali byście zwiedzać ziemie w czyste niebo tylko w pochmurne, prawda? Potrafiąc tak szybko latać i znikać, dodając możliwość stania bez hałasu w jednym miejscu to chmura staję się super zasłoną dymną(parową).Dlatego wiem, że ciężko jest uwierzyć i zaobserwować takie sytuację bo ludzie z własnej głupoty myślą, że taka istota nie myśli i przyleci w dzień na czystym niebie,albo w nocy bez chmur...  One mając taką technikę widzą, że potrafimy coś tam myśleć i reagować, a więc sprytnie podchodzą do nas i pewnie obserwują nas przez stulecia...  Przepraszam za chaotyczny opis, ale naprawdę ciężko było wycisnąć od kogoś coś co nie może opisać, w dodatku córka nie wierząca w nic powiedziała,że "na pewno to było UFO" i przejęta tym opowiadała swojemu chłopakowi, tak ją to ruszyło. W dodatku od okien odeszły inne osoby, więc jak ktoś był światkiem proszę dać znać... bo chcę więcej szczegółów obrazowych itd. jak bym nie był na telefonie to uwierzcie,że bym to zignorował,ale za dużo pytałem w trakcie na ten temat. Na końcu powiedziałem i chyba z nerwów - "głupi ma zawsze szczęście" - no i wyobraźcie sobie co się później działo - tłumaczyłem, że chodzi o wiedze astronomiczną i techniczną, że ja też jestem głupi w pewnych tematach - nie pomogło... obrażona kilka dni. Pozdrawiam, Tesla i inni geniusze pewnie mieli sporo racji i cieszę się, że mogłem chodź tak uczestniczyć w tym spotkaniu.  
marnat
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: ndz maja 03, 2015 7:46 am

Re: NOL - "głupi ma zawsze szczęście"

Post autor: marnat »

NOL - "głupi ma zawsze szczęście"Tytuł raczej nie brzmi dobrze w kontekście własnej dziewczyny.
Awatar użytkownika
arek
Homo Infranius Alfa
Posty: 2146
Rejestracja: śr mar 08, 2006 9:55 am
Kontakt:

Re: NOL - "głupi ma zawsze szczęście"

Post autor: arek »

<blockquote class="ipsBlockquote">Godzina 23.07 - dobrze pamiętam chwile wcześniej skończyłem rozmawiać przez telefon z moją kobietą, pogoda pochmurna - to był 9 maj Gdańsk, dokładnie na Suchaninie, dość wysoko położony teren.Dokładnie o tej godzinie dostałem dziwny telefon od mojej kobiety</blockquote> masz ich kilka ? <blockquote class="ipsBlockquote">Napiszę Wam co mnie spotkało,a raczej to pośrednie, ale dość bliskie spotkanie z NOL.(...)ale to opis kobiety i brana na podstawie chmur itd. wysoko w chmurach.</blockquote>  <blockquote class="ipsBlockquote">jestem osobą "ścisłą" (34lata),(...)w dodatku córka nie wierząca w nic powiedziała,że "na pewno to było UFO" i przejęta tym opowiadała swojemu chłopakowi, tak ją to ruszyło.</blockquote>to ile ma lat Twoja córka  <blockquote class="ipsBlockquote">Zza chmur wysunął się na początku półokrąg z światłami nie takimi jasnymi,ale takimi przydymionymi/matowymi i światełko jedno przy drugim, gdy lekko się obniżyło z chmur(...)to nagle w trakcie naszej rozmowy to się obniżyło dość nisko i nagle w słuchawce słyszę "o rany to spada na nas"(...)Kiedy to się obniżyło i po chwili uniosło się w górę z dużą szybkością na tą samą wysokość co wcześniej to rozstąpiło bardziej chmury(...)To chwile postało na wysokości chmur i nagle uniosło się w górę bardzo szybko i zniknęło... </blockquote> 9 V pogoda pochmurna,ale masz jakieś zdjęcia ? nastolatki z reguły nie rozstaja się z komórkami ,może nawet film  W mojej opinii ,opowiadania fantastyczne można zamieszczać w "nowej fantastyce"
<a href="http://www.wmgu-olsztyn.prv.pl">wmgu-olsztyn.prv.pl</a>
Awatar użytkownika
Andrzej 58
Weteran Infranin
Posty: 1041
Rejestracja: sob maja 09, 2009 4:20 pm
Kontakt:

Re: NOL - "głupi ma zawsze szczęście"

Post autor: Andrzej 58 »

Dla mnie relacja Marcina GD jest spójna i logiczna.Jak zachowuje się osoba, która nagle widzi coś czego oficjalnie nie ma? Szuka telefonu , żeby znawcy mogli szukać dziury w całym?.Marcin ma rację , nic nie zmieni już jego stanowiska co do istnienia tych obiektów.Teraz pewnie zacznie szukać odpowiedzi na pytania - jak , kto  i dlaczego?Najlepsze Marcinie będzie wtedy gdy okaże się ,że te obiekty związane są z dużo szerszym spektrum rzeczywistości.Sam mam wiele doświadczeń z tymi latadełkami.Co mogą powiedzieć badacze ufo , gdy "świadek" twierdzi,że został zabrany na pokład i wcale nie był porwany.Mówi , że załogę stanowili zwykli ludzie.Wie jaki był cel tej wycieczki.Wie gdzie był i dlaczego potrzebny był stan dużego zmęczenia.
Ciekawski Jasiu
Infrańczyk
Posty: 195
Rejestracja: wt kwie 17, 2012 11:51 am
Kontakt:

Re: NOL - "głupi ma zawsze szczęście"

Post autor: Ciekawski Jasiu »

Opowieść na pierwsze wrażenie wydała mi sie wiarygodna, później zacząłem się zastanawiać, dlaczego nie zrobiono faotki, jak telefon był w reku i było tyle czasu.......?? sam nie wiem,ale wydaje mi się, że gdybym dostał taki telefon, to bym kazał robić zdjęcia i bym się rozłązył ale ludzie czasem dziwnie reaguja, barzo emocjonalnie,a taka obserwacja wzbudza niesamowite emocje. Głupi ma zawsze szczęście, bo przecież na rozumie polegać nie może- :D
Ostatnio zmieniony wt maja 19, 2015 8:59 pm przez Ciekawski Jasiu, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
arek
Homo Infranius Alfa
Posty: 2146
Rejestracja: śr mar 08, 2006 9:55 am
Kontakt:

Re: NOL - "głupi ma zawsze szczęście"

Post autor: arek »

czakra daj wnukowi o rozkmini i poustawia ci wszystko w 2 minuty. skoro były tam matka i córka powinny byc 2 komórki . a skoro nawet w miejscu mojej pracy "dzieciaki" maja komórki i potrafią robić selfie, wiem bo byłem kilka razy tłem, to w domu na spoko , jak dla mnie to drugi albo kolejny  "Leoncin"
<a href="http://www.wmgu-olsztyn.prv.pl">wmgu-olsztyn.prv.pl</a>
MarcinGD
Początkujący
Posty: 3
Rejestracja: ndz maja 17, 2015 7:02 pm

Re: NOL - "głupi ma zawsze szczęście"

Post autor: MarcinGD »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="marnat" data-cid="122086" data-time="1431971804">NOL - "głupi ma zawsze szczęście" Tytuł raczej nie brzmi dobrze w kontekście własnej dziewczyny.</blockquote>

Dlatego napisałem pod koniec, że to dla mnie była nerwowa sytuacja i dość śmiesznie i nerwowo zareagowałem.  <blockquote class="ipsBlockquote" data-author="arek" data-cid="122091" data-time="1432012484"> masz ich kilka ? to ile ma lat Twoja córka 9 V pogoda pochmurna,ale masz jakieś zdjęcia ? nastolatki z reguły nie rozstaja się z komórkami ,może nawet film  W mojej opinii ,opowiadania fantastyczne można zamieszczać w "nowej fantastyce"</blockquote>Jedna kobieta, skończyłem rozmawiać i dostałem ponownie telefon od tej samej kobiety, nie napisałem, że od kolejnej,albo innej - pisałem chaotycznie dlatego przeprosiłem pod koniec, było i tak już późno jak to pisałem. Dlaczego wiercisz w tym,a nie w samej zaistniałej sytuacji? Jakaś frustracja życiowa czy jak? Córka nie moja (24lata), a kobieta starsza ode mnie,przejściowy mój stan - czy teraz te odpowiedzi wyjaśniły zjawisko jakie widziały? Cieszę się, że masz taką opinie bo to tylko mnie podbudowało i upewniło.Nie udało się zrobić zdjęć przez szybę i bały się otworzyć okno.... Próbowałem rozluźnić sytuację i się śmiałem przez telefon, że bym wyszedł i pomachał - ale to nie pomogło.   <blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Ciekawski Jasiu" data-cid="122110" data-time="1432069142">Opowieść na pierwsze wrażenie wydała mi sie wiarygodna, później zacząłem się zastanawiać, dlaczego nie zrobiono faotki, jak telefon był w reku i było tyle czasu.......?? sam nie wiem,ale wydaje mi się, że gdybym dostał taki telefon, to bym kazał robić zdjęcia i bym się rozłązył ale ludzie czasem dziwnie reaguja, barzo emocjonalnie,a taka obserwacja wzbudza niesamowite emocje. Głupi ma zawsze szczęście, bo przecież na rozumie polegać nie może- :D</blockquote>Już odpisałem koledze wyżej, chciały zrobić, ale z automatu włączał się flash w telefonie... i były zdjęcia szyby z odbitym światłem, a ze strachu nie otwierały okna. Więc wolałem pytać o to co widzą niż tłumaczyć jak wyłączyć flash'a.  <blockquote class="ipsBlockquote" data-author="arek" data-cid="122125" data-time="1432144091">czakra daj wnukowi o rozkmini i poustawia ci wszystko w 2 minuty. skoro były tam matka i córka powinny byc 2 komórki . a skoro nawet w miejscu mojej pracy "dzieciaki" maja komórki i potrafią robić selfie, wiem bo byłem kilka razy tłem, to w domu na spoko , jak dla mnie to drugi albo kolejny  "Leoncin"</blockquote>Myślisz, że mnie nie zdenerwował już sam fakt, że nie potrafiły opisać prostej sytuacji, przecież to co się działo można było porównać pewnie do wielu zjawisk i to opisać,ale nie potrafiły bo powtarzam, że to kobiety, które nie są technikami. A co do selfie, to masz rację jak jest się rozpieszczoną nastolatką - w dodatku te pstrykające cały czas zdjęcia i tak mają z automatu włączone flash'e dlatego robią sobie zdjęcia w dzień,a w nocy rozświetla je flash i pewnie nie mają pojęcia,że jest takie coś jak wyłączenie flash'a - BO PO CO?. Te dwie panie, o których piszę to nie są rozpieszczone nastolatki co zajmują się codziennie zdjęciami swojego dziubka, a matka używa telefonu tylko do dzwonienia... Robię sam zdjęcia lustrzanką, umiem ustawić ogniskową, przysłonę by zrobić obiektowi lekko jasnemu w nocy zdjęcie by było wyraźne i wiem ile to wprawy kosztuję i czasami trzeba powtarzać ustawienia bo nigdy nie dojdzie się za pierwszym razem do perfekcji. A one miały zrobić zdjęcie telefonem przez szybkę jak samo tłumaczenie jak wyłączyć flash'a trochę by zajęło i niewiele by to pomogło. Pewnie inni by tracili czas by tłumaczyć niż pytać póki to "wisi" w chmurach... Ludzie, czy Wy nie rozumiecie sytuacji? Pewnie Wasze kobiety w każdej takiej zaskakującej sytuacji są opanowane i rozsądne, potrafią opisać wszystko włącznie z rysunkami technicznymi i pewnie poleciały by ze statywem i lustrzanką robić selfie z tym zjawiskiem... Ręce opadają jak część ludzie nie zna życia i tego, że nie ocenia się drugiego człowieka po sobie bo każdy z nas jest inny. Mi możecie nie wierzyć i rozumiem Was bo jak bym nie znał tych osób to też bym był sceptyczny, zresztą na początku też myślałem, że to jakieś efekty, czy żarty jakiegoś mieszkańca, ale z każdym pytaniem i odpowiedzią robiły mi się większe oczy i serce bardziej biło. Dodam, że kręciły się po chwili dwa helikoptery. Pozdrawiam, swojej strony i zdania nie zmienię.
Awatar użytkownika
Arek 1973
Homo Infranius Alfa
Posty: 2940
Rejestracja: śr paź 29, 2008 6:13 am
Kontakt:

Re: NOL - "głupi ma zawsze szczęście"

Post autor: Arek 1973 »

<blockquote class="ipsBlockquote">Ludzie, czy Wy nie rozumiecie sytuacji? Pewnie Wasze kobiety w każdej takiej zaskakującej sytuacji są opanowane i rozsądne, potrafią opisać wszystko włącznie z rysunkami technicznymi i pewnie poleciały by ze statywem i lustrzanką robić selfie z tym zjawiskiem... Ręce opadają jak część ludzie nie zna życia i tego, że nie ocenia się drugiego człowieka po sobie bo każdy z nas jest inny.</blockquote>Nie no , nasze kobiety nie są  takie super jakby się wydawało. Moja ostatnio przybrała (podobno) auto sąsiadki ale nawet tego teraz nie pamięta........poszła, przeprosiła , wymieniła dane  z ubezpieczalni a teraz  główkuje bo jej się zadrapania na aucie nie zgadzają.. Co  do przypadku powyżej. Umiem sobie wyobrazić że ta osoba była na tyle wystraszona żeby zrobić zdjęcie czy w ogóle na zdrowo pomyśleć co to  było Po prostu  szok odebrał  jej normalne zachowanie
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
 
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
Ciekawski Jasiu
Infrańczyk
Posty: 195
Rejestracja: wt kwie 17, 2012 11:51 am
Kontakt:

Re: NOL - "głupi ma zawsze szczęście"

Post autor: Ciekawski Jasiu »

 Te dwie panie, o których piszę to nie są rozpieszczone nastolatki co zajmują się codziennie zdjęciami swojego dziubka, a matka używa telefonu tylko do dzwonienia... No to trochę się wyjaśniło i jestem skłony uwierzyć w Twoje słowa ale wiesz, taki materiał zdjeciowy to byłoby coś.
Awatar użytkownika
arek
Homo Infranius Alfa
Posty: 2146
Rejestracja: śr mar 08, 2006 9:55 am
Kontakt:

Re: NOL - "głupi ma zawsze szczęście"

Post autor: arek »

A ,więc jestem jedynym sceptycznym.
<a href="http://www.wmgu-olsztyn.prv.pl">wmgu-olsztyn.prv.pl</a>
ODPOWIEDZ

Wróć do „HISTORIA SPOTKAŃ Z UFO”