obserwacja świateł w okolicach Łomży

Relacje, zdjęcia i doniesienia z kraju.
Awatar użytkownika
Fleshonbones
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: pt paź 09, 2015 9:13 am

obserwacja świateł w okolicach Łomży

Post autor: Fleshonbones »

Dzień dobry,


Jestem tutaj nowa, zarejestrowałam się żeby opisać obserwację, która może kogoś zainteresuje. Zresztą jestem bardzo ciekawa czy spotkam tutaj osobę która też widziała to samo zjawisko, i być może była bliżej niż ja.


Otóż wczoraj między godziną 20.18 a 20.40, obserwowałam na niebie coś co na pewno nie zachowywało się jak samolot. Chociaż początkowo właśnie z samolotem kojarzyłam migoczące światełko. Jednak po krótkim odcinku prostego lotu z jednostajnym miganiem w kolorze żółto-białym, obiekt zaczął "skakać" po niebie. Miał jakby trzy trasy które mniej więcej narysowałam na załączonych rysunkach. Od czasu do czasu rozbłyskiwał mocno, jasnożółtym światłem, a kiedy podlatywał w naszym kierunku, pulsował na czerwono.


Oczywiście (niestety) to latało gdzieś daleko, także poza światłami nie widziałam żadnych szczegółów.


Pod koniec obserwacji, nagle pojawił się drugi obiekt, większy (zaznaczony na załączonych rysunkach). A może grupa obiektów, nie umiem tego stwierdzić. To co widziałam, to zapalające się od prawej strony w poziomym rzędzie, cztery światła. W tym czasie ten mały obiekt skaczący po niebie, podleciał w okolicę cztero-światłowego (który po prostu tam wisiał). Mały rozbłysnął ze dwa razy, i właściwie na tym się skończyło. Oba obiekty zniknęły nagle.


Obserwowałam to będąc niedaleko Łomży. Wydaje mi się że to się działo gdzieś w rejonie między Boguszycami a Kisiołkami.


Pozdrawiam.

 
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
euglap
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: śr paź 14, 2015 6:39 pm

Re: obserwacja świateł w okolicach Łomży

Post autor: euglap »

8 października pomiędzy godziną 20:30 a 20:45 byłem świadkiem innego zjawiska. Widziałem na niebie "obiekt" który stał nieruchomo i który albo świecił własnym światłem albo odbijał światło słoneczne. Zatrzymałem się na chwilę aby popatrzeć na ten obiekt i stwierdzić czy jest to satelita czy samolot jednak obiekt stał nieruchomo. Tego wieczoru o tej porze był już przymrozek więc widoczność była bardzo dobra a że byłem lekko ubrany ruszyłem w kierunku domu. Odcinek od zaparkowanego auta do mieszkania ok. 150m.  Obiekt znajdował się dokładnie na lini Wielkiej Niedźwiedzicy i gwiazdy Polarnej. (pięciokrotnej odległości - tę linię mam na myśli). Wysokość trudno ocenić gdyż wyglądał jak jasna gwiazda i tak też pomyślałem, ale za chwilę przyszło mi do głowy że tam nie ma prawa być żadnej gwiazdy. W tym czasie na południowej części nieba spadał jeszcze meteoryt, który na chwilę odwrócił moją uwagę od obiektu. Gdy spojrzałem po raz kolejny "gwiazdy" już nie było. Czas obserwacji czyli stwierdzenia że nie jest to samolot lub satelita - ok. 15 sek. dalsza obserwacja w trakcie marszu. Miejscowość obserwacji - Hajnówka. Nad Hajnówką przelatuje bardzo dużo samolotów, bardzo często je obserwuję i w dzień i w nocy zarówno przez lornetkę i bez. Mogę na 100% stwierdzić że obiekt, który widziałem nie był samolotem. Kierunek obserwacji północny zachód od Hajnówki.
ODPOWIEDZ

Wróć do „OBSERWACJE Z POLSKI”