obserwacja świateł w okolicach Łomży
: pt paź 09, 2015 11:00 am
Dzień dobry,
Jestem tutaj nowa, zarejestrowałam się żeby opisać obserwację, która może kogoś zainteresuje. Zresztą jestem bardzo ciekawa czy spotkam tutaj osobę która też widziała to samo zjawisko, i być może była bliżej niż ja.
Otóż wczoraj między godziną 20.18 a 20.40, obserwowałam na niebie coś co na pewno nie zachowywało się jak samolot. Chociaż początkowo właśnie z samolotem kojarzyłam migoczące światełko. Jednak po krótkim odcinku prostego lotu z jednostajnym miganiem w kolorze żółto-białym, obiekt zaczął "skakać" po niebie. Miał jakby trzy trasy które mniej więcej narysowałam na załączonych rysunkach. Od czasu do czasu rozbłyskiwał mocno, jasnożółtym światłem, a kiedy podlatywał w naszym kierunku, pulsował na czerwono.
Oczywiście (niestety) to latało gdzieś daleko, także poza światłami nie widziałam żadnych szczegółów.
Pod koniec obserwacji, nagle pojawił się drugi obiekt, większy (zaznaczony na załączonych rysunkach). A może grupa obiektów, nie umiem tego stwierdzić. To co widziałam, to zapalające się od prawej strony w poziomym rzędzie, cztery światła. W tym czasie ten mały obiekt skaczący po niebie, podleciał w okolicę cztero-światłowego (który po prostu tam wisiał). Mały rozbłysnął ze dwa razy, i właściwie na tym się skończyło. Oba obiekty zniknęły nagle.
Obserwowałam to będąc niedaleko Łomży. Wydaje mi się że to się działo gdzieś w rejonie między Boguszycami a Kisiołkami.
Pozdrawiam.
Jestem tutaj nowa, zarejestrowałam się żeby opisać obserwację, która może kogoś zainteresuje. Zresztą jestem bardzo ciekawa czy spotkam tutaj osobę która też widziała to samo zjawisko, i być może była bliżej niż ja.
Otóż wczoraj między godziną 20.18 a 20.40, obserwowałam na niebie coś co na pewno nie zachowywało się jak samolot. Chociaż początkowo właśnie z samolotem kojarzyłam migoczące światełko. Jednak po krótkim odcinku prostego lotu z jednostajnym miganiem w kolorze żółto-białym, obiekt zaczął "skakać" po niebie. Miał jakby trzy trasy które mniej więcej narysowałam na załączonych rysunkach. Od czasu do czasu rozbłyskiwał mocno, jasnożółtym światłem, a kiedy podlatywał w naszym kierunku, pulsował na czerwono.
Oczywiście (niestety) to latało gdzieś daleko, także poza światłami nie widziałam żadnych szczegółów.
Pod koniec obserwacji, nagle pojawił się drugi obiekt, większy (zaznaczony na załączonych rysunkach). A może grupa obiektów, nie umiem tego stwierdzić. To co widziałam, to zapalające się od prawej strony w poziomym rzędzie, cztery światła. W tym czasie ten mały obiekt skaczący po niebie, podleciał w okolicę cztero-światłowego (który po prostu tam wisiał). Mały rozbłysnął ze dwa razy, i właściwie na tym się skończyło. Oba obiekty zniknęły nagle.
Obserwowałam to będąc niedaleko Łomży. Wydaje mi się że to się działo gdzieś w rejonie między Boguszycami a Kisiołkami.
Pozdrawiam.