Krótki dźwięk pisku nie głośny którego nie ma, a jest w głowie.

Listy forumowiczów i czytelników. Podziel się swoim niezwykłym przeżyciem!
KoFi
Początkujący
Posty: 29
Rejestracja: pn maja 02, 2016 11:29 am

Krótki dźwięk pisku nie głośny którego nie ma, a jest w głowie.

Post autor: KoFi »

Witam. Mam to od kąd pamiętam - pierwsze coś takiego było jak miałem może z 5 - 6 lat ale miało troche inny ton i pojawiało się raz na tydzień/miesiąc - różnie. (mój stary też to miał, bo czasem mnie pytał w którym uchu piszczy i miałem zgadywać - prawdopodobnie o ten sam dźwięk chodziło, ale nie mieliśmy go w tym samym czasie, bo to nie był jakiś dźwięk że każdy go słyszy równocześnie.) Teraz mam ponad 36 lat i od 2 / 3 lat mam dosłownie praktycznie codziennie nawet po 2 razy, ale pisk jest nie taki jak byłem mały, ale ostrzejszy jak by miał mniej takiej mięsistości barwy, nie jak tuuuuut tylko pisk piiiiiiiiiiii podobny jak najpiskliwszy dzwonek do telefonów, który kiedyś był taki bardzo modny w szkołach itd. dzwonka niby go nie słychać bo jest przeraźliwie pislkiwy bo zaczyna się od bardzo wysokich herców do wyższych.
Znalazłem ten dzwonek na youtubie <a href="https://www.youtube.com/watch?v=0sO484E ... 84EB6b0</a>
ale nie jest to ten dźwięk tylko podobny troszkę - ten co się pojawia jest stały i ciągły bez modulowania i trwa kilka sekund (nawet nie 10sekund) i zwyczajnie się kończy. Nie jest głośny. Nie przeszkadzał mi nigdy - w zasadzie to podczas jego trwania myśle sobie o nich i pozdrawiam ich bo zawsze wierzyłem w życie na innych planetach w całym niewyobrażalnie wielkim wszechświecie. Dźwięk słyszę dosłownie losowo wszędzie - raz w domu, raz na działce, raz w górach, raz nad morzem, raz w środku lasu, raz w jeziorze jak płynę bez żadnej elektroniki koło siebie. Słyszę go nawet kiedy słucham muzyki ze słuchawek dousznych kiedy jadę rowerem daleko za miastem, a muzyka może być nawet głośno, a i tak i tak wiem kiedy się zaczął że trwa i kiedy się skończył.
 
Podejrzewam że to w ogóle nie ma nic wspólnego z uszami tylko dzieje się to w mózgu, a sam dźwięk jest jakimś sygnałem odbioru lub nadawania informacji od nich lub do nich. Przemyślałem to wszystko dość dużo razy samemu bo jest jeszcze wiele rzeczy które na to wskazują że właśnie tak jest ale nie chce a nawet nie mogę specjalnie o tym pisać w tej chwili i w tym miejscu.
 
Dodam że nie jestem chory na nic - nie mam żadnych problemów z uszami, z równowagą jak błędnik itp. Uprawiam sport, nie piję nie palę i zwyczajnie dbam o siebie.
 
PS. wiem że mam do czynienia z czymś bardzo mądrym i bardzo dobrym, po prostu to wiem i nie jest to mi wmówione w żaden sposób. Kosmos dla mnie był zawsze czymś co powodowało mi gęsią skóre kiedy nań patrzałem i wyobrażałem sobie jego wielkość, a w zasadzie nieskończoność.
 
Ahh bo zapomniałem - właśnie w tym wieku kiedy byłem mały i chodziłem do przedszkola zobaczyłem coś bardzo niezwykłego w moim domu. To coś było niskie - mieściło się pod krzesłem było całe zarośnięte niczym kriters jak z filmów o tych stworkach z kritersami i miało bardzo dużą japkę i nie widziałem nóg lub były tak krótkie że mobły by być dosłownie widoczne tylko palce stóp. To coś wtedy mnie kompletnie unieruchomiło - w środku dnia leżałem na łóżku i gapiłem się w to centralnie 2 metry odemnie. Doskonale pamiętam to że to coś powodowało mi bardzo dziwną nie zrozumiałą dla mnie wtedy przypadłość, najpierw mnie wprowadzało w uczucie strachu i momentalnie mi leciały łzy i wpadałem w płacz ale bez ryczenia bez dźwieków wydawanych z siebie, a po chwili jak już się to stało mnie rozśmieszyło i nie było nawet 3 sekund między tymi 2 stanami smutek/płacz-zabawa/zadowolenie/uśmiech i tak kilka razy na zmianę. Wiem że to nie był żaden zwid ani fantazja bo nie spałem a to był środek dnia - jasno w pokoju jak nie wiem co bo ten pokój miał 2 okna - jedno na wschodniej ścianie, a drugie na pólnocnej.Troszeczkę mi przypomina ta postać numer 15 z tego zdjęcia ale nie do końca bo chodzi mi o te oczy i zarośnięte to całe było i miało więlką gębe od dosłownie jak się mówi ucha do ucha. I zaznaczam że to było w roku 1984/5 więc nie ma mowy że sobie tu wstawiam jakieś kritersy z filmu i jako dziecko fantazjowałem - w tamtych czasach w Polsce nic takiego nie było a u mnie w domu nie było nawet kolorowego telewizora a ten jak go nazwę w tej chwili zły/dobry stwór był w przewadze koloru czerwono/brązowo ciemnego z przewagą czerwieni.
Bardzo dobrze to pamiętam i co dziwne nikomu tego w rodzinie nie powiedziałem ! (nie wiem jak to możliwe że nie powiedziałem mamie/siostrze komukolwiek? bo zawsze opowiadam jak coś tam ciekawego zobaczę.)
Zdjęcie <a href="http://s26.postimg.org/l6nwxdxvd/obcy_t ... zne.jpg</a>
Ronin
Zaangażowany Infranin
Posty: 349
Rejestracja: pt mar 15, 2013 2:53 pm
Kontakt:

Re: Krótki dźwięk pisku nie głośny którego nie ma, a jest w głowie.

Post autor: Ronin »

Aha...
Awatar użytkownika
s_virus
Infrańczyk
Posty: 128
Rejestracja: pn kwie 15, 2013 9:12 pm
Kontakt:

Re: Krótki dźwięk pisku nie głośny którego nie ma, a jest w głowie.

Post autor: s_virus »

Ten pisk ma "mundro"  nazwę Tinnitus.
Awatar użytkownika
Arek 1973
Homo Infranius Alfa
Posty: 2940
Rejestracja: śr paź 29, 2008 6:13 am
Kontakt:

Re: Krótki dźwięk pisku nie głośny którego nie ma, a jest w głowie.

Post autor: Arek 1973 »

Tinnitus´a  znam bo  go od paru lat znam  i  może właśnie tak brzmieć 
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
 
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
hordagoga78
Infrzak
Posty: 53
Rejestracja: pn cze 16, 2014 8:34 am

Re: Krótki dźwięk pisku nie głośny którego nie ma, a jest w głowie.

Post autor: hordagoga78 »

Wydaje mi sie ze wiem o czym mowisz - ja slysze podobne dzwieki, wlasciwie jeden dzwiek...
Do czego moge porownac : z pamietacie ostatnie minuty programu telewizyjnego (dawno temu), w ktorym pojawiala sie plansza mowiaca o tym, ze za chwile stacja zakonczy codzienne nadawanie programu. Aby obudzic spiacych telewidzow, program nadawal wysokiej tonacji dzwiek, pisk wwiercajacy sie w czerep jak rozgrzany noz w maslo - wysoki, czasem przerywany...
ja takie dzwieki slysze rowniez, z tym ze w moim przypadku dzwiek przychodzi nagle, jest glosny i wyrazisty po czym (doslownie 2-3 sek) spada jego intensywnosc, by po kilkunastu sekundach ucichnac...
 
Osobiscie nie traktuje tych jako proba kontaktowania sie "kogos/czegos" ze mna - mysle, ze sa to sygnaly pocodzace z mozgu, swego rodzaju kontrolki diagnostyczne mojego ciala - na wzor swiatel kontrolnych na desce rozdzielczej samochodu...
Takie jest moje rozumowanie, do ktorego nie ponaglam innych...
Mysle rowniez, ze kazdy z nas ma "jakis feler", ktory moznaby latwo sklasyfikowac jako cos nadprzyrodzonego, a tymczasem moze to byc tylko nasz organizm, wzywajacy nas do spowolnienia tempa naszego zycia (calkiem szybkiego)...
Awatar użytkownika
Arek 1973
Homo Infranius Alfa
Posty: 2940
Rejestracja: śr paź 29, 2008 6:13 am
Kontakt:

Re: Krótki dźwięk pisku nie głośny którego nie ma, a jest w głowie.

Post autor: Arek 1973 »

<blockquote class="ipsBlockquote">
 pamietacie ostatnie minuty programu telewizyjnego (dawno temu), w ktorym pojawiala sie plansza mowiaca o tym, ze za chwile stacja zakonczy codzienne nadawanie programu. Aby obudzic spiacych telewidzow, program nadawal wysokiej tonacji dzwiek, pisk wwiercajacy sie w czerep jak rozgrzany noz w maslo - wysoki, czasem przerywany...
</blockquote>
Pamiętam i powiem tyle że w moim przypadku w czasie nasilenia właśnie tak go odbieram
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
 
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
KoFi
Początkujący
Posty: 29
Rejestracja: pn maja 02, 2016 11:29 am

Re: Krótki dźwięk pisku nie głośny którego nie ma, a jest w głowie.

Post autor: KoFi »

to z obrazka testowego TV ma bardziej mięsisty sygnał typu tuuuuuuuut nie pisk... żeby opisać lepiej ten dźwięk to jedyne najbliższe temu co słyszę spotkałem w grze stalker kiedy blisko wybucha granat naszej postaci i jest ona zamroczona od wybuchu - w tym właśnie momencie jest ten wysoko hercowy pisk ale nie jest to ten sam pisk...
Ostatnio zmieniony śr maja 11, 2016 7:14 pm przez KoFi, łącznie zmieniany 1 raz.
Ronin
Zaangażowany Infranin
Posty: 349
Rejestracja: pt mar 15, 2013 2:53 pm
Kontakt:

Re: Krótki dźwięk pisku nie głośny którego nie ma, a jest w głowie.

Post autor: Ronin »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="KoFi" data-cid="123623" data-time="1462993954">
to z obrazka testowego TV ma bardziej mięsisty sygnał typu tuuuuuuuut nie pisk... żeby opisać lepiej ten dźwięk to jedyne najbliższe temu co słyszę spotkałem w grze stalker kiedy blisko wybucha granat naszej postaci i jest ona zamroczona od wybuchu - w tym właśnie momencie jest ten wysoko hercowy pisk ale nie jest to ten sam pisk...
</blockquote>
Po wszystkich Twoich wypowiedziach wnioskuję, że jesteś bardzo obciążonym wszelkimi niezwykłościami człowiekiem.... Myślę, że trzeba z tym wszystkim uderzyć do telewizji, najlepiej do TVN, oni się Tobą zaopiekują, znajdą fachowców itd. To są poważne rzeczy moim zdaniem i trzeba tym zainteresować media. Nie możesz przecież żyć z takim obciążeniem a to forum niezbyt Ci pomoże...
KoFi
Początkujący
Posty: 29
Rejestracja: pn maja 02, 2016 11:29 am

Re: Krótki dźwięk pisku nie głośny którego nie ma, a jest w głowie.

Post autor: KoFi »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Ronin" data-cid="123657" data-time="1463793798">
Po wszystkich Twoich wypowiedziach wnioskuję, że jesteś bardzo obciążonym wszelkimi niezwykłościami człowiekiem.... Myślę, że trzeba z tym wszystkim uderzyć do telewizji, najlepiej do TVN, oni się Tobą zaopiekują, znajdą fachowców itd. To są poważne rzeczy moim zdaniem i trzeba tym zainteresować media. Nie możesz przecież żyć z takim obciążeniem a to forum niezbyt Ci pomoże...
</blockquote>
 
Najlepiej będzie jak nie będziesz się udzielał w moich postach, skoro nie masz nic tak naprawdę do przekazania. Ja nie mam 5 lat żeby nie wiedzieć co mam robić. Żebyś przeżył to co ja i widział to o czym nigdy wam tu nie powiem to pisał byś zupełnie co innego, a nie drwisz i naigrywasz się z kogoś o kim nie masz zielonego pojęcia.
Napisałem to wszystko tylko i wyłącznie dla osób które mają to samo co ja i nie wiedzą co to jest, a szukają odpowiedzi.
Ronin
Zaangażowany Infranin
Posty: 349
Rejestracja: pt mar 15, 2013 2:53 pm
Kontakt:

Re: Krótki dźwięk pisku nie głośny którego nie ma, a jest w głowie.

Post autor: Ronin »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="KoFi" data-cid="123676" data-time="1464212584">
 
Najlepiej będzie jak nie będziesz się udzielał w moich postach, skoro nie masz nic tak naprawdę do przekazania. Ja nie mam 5 lat żeby nie wiedzieć co mam robić. Żebyś przeżył to co ja i widział to o czym nigdy wam tu nie powiem to pisał byś zupełnie co innego, a nie drwisz i naigrywasz się z kogoś o kim nie masz zielonego pojęcia.
Napisałem to wszystko tylko i wyłącznie dla osób które mają to samo co ja i nie wiedzą co to jest, a szukają odpowiedzi.
</blockquote>
Spokojnie, bez nerw...  Skoro piszesz tu, że pewnych rzeczy nigdy nam tu nie "powiesz" to jak możesz oczekiwać rzeczowej analizy... ? A ja się nie "naigrywam", ja jestem rzeczowy i to bardzo, a jak szukasz poklasku dla głupot to tak jak napisałem TVN... Tutaj rozmawiamy rzeczowo... Jakieś pytania ?
ODPOWIEDZ

Wróć do „RELACJE I HISTORIE CZYTELNIKÓW”