Niepokojący sen.
- charlie2tango
- Infranin
- Posty: 246
- Rejestracja: ndz lis 10, 2013 7:53 am
Niepokojący sen.
Witam
Mam nadzieję, że umieszczam ten post w dobrym dziale, jeśli nie, prosiłbym forumowych Magów o przeniesienie go i zedytowanie. Ale do rzeczy.
Jak niektórzy z Was wiedzą, raz czy dwa razy, podzieliłem się z Wami, grubo po fakcie, czymś co z grubsza wyglądało jak proroczy sen. Cóż, dzisiejszej nocy, w z zasadzie dzisiejszego ranka przydarzyło, przyśniło mi się coś, co być może jest takim snem. Ma to u mnie zazwyczaj formę krótkiej migawki, przedstawiającej jakiś drobny urywek rzeczywistości (?), przyszłości (?) zazwyczaj niespecjalnie przydatny ze względu na lakoniczną formę. Podobnie było dzisiaj, z tą różnicą, że śniło mi się, że mam przed sobą gazetę, jakiś tabloid, przedstawiający informację o tym, że w Koblencji (opisane we śnie jako Koblenz) zginęło 155 osób w wyniku zamachu (jak sądzę) terrorystycznego. Do tego tabloidowym stylem dołączone było zdjęcie przedstawiające miejsce wybuchu czegoś (bomba/IED?). Miejscem tym było otwarte, wypalone, zwęglone pole z jakimiś ledwo widocznymi kawałkami zwęglonych, czarnych śmieci, plastiku itp. Wszystko co było przedstawione na tym zdjęciu sprawiało na mnie wrażenie jakiegoś plenerowego koncertu, stąd takie a nie inne tagi załączone do tego postu.
Mam nadzieję, że umieszczam ten post w dobrym dziale, jeśli nie, prosiłbym forumowych Magów o przeniesienie go i zedytowanie. Ale do rzeczy.
Jak niektórzy z Was wiedzą, raz czy dwa razy, podzieliłem się z Wami, grubo po fakcie, czymś co z grubsza wyglądało jak proroczy sen. Cóż, dzisiejszej nocy, w z zasadzie dzisiejszego ranka przydarzyło, przyśniło mi się coś, co być może jest takim snem. Ma to u mnie zazwyczaj formę krótkiej migawki, przedstawiającej jakiś drobny urywek rzeczywistości (?), przyszłości (?) zazwyczaj niespecjalnie przydatny ze względu na lakoniczną formę. Podobnie było dzisiaj, z tą różnicą, że śniło mi się, że mam przed sobą gazetę, jakiś tabloid, przedstawiający informację o tym, że w Koblencji (opisane we śnie jako Koblenz) zginęło 155 osób w wyniku zamachu (jak sądzę) terrorystycznego. Do tego tabloidowym stylem dołączone było zdjęcie przedstawiające miejsce wybuchu czegoś (bomba/IED?). Miejscem tym było otwarte, wypalone, zwęglone pole z jakimiś ledwo widocznymi kawałkami zwęglonych, czarnych śmieci, plastiku itp. Wszystko co było przedstawione na tym zdjęciu sprawiało na mnie wrażenie jakiegoś plenerowego koncertu, stąd takie a nie inne tagi załączone do tego postu.
Ostatnio zmieniony sob mar 04, 2017 9:10 am przez charlie2tango, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
c2t
"Na Księżycu się nie żyje / a na Ziemi ziemskie troski / Nikt nie mieszka na Księżycu / morsem nadał Pan Twardowski
Ciekaw jestem gdzie jest E.T. i co robi dziś pies Łajka / Skąd się biorą ci kosmici w dobranockach snach i bajkach" Akurat "Bajka o Księżycu"
c2t
"Na Księżycu się nie żyje / a na Ziemi ziemskie troski / Nikt nie mieszka na Księżycu / morsem nadał Pan Twardowski
Ciekaw jestem gdzie jest E.T. i co robi dziś pies Łajka / Skąd się biorą ci kosmici w dobranockach snach i bajkach" Akurat "Bajka o Księżycu"
Re: Niepokojący sen.
Możesz powiedzieć coś o tych wcześniejszych snach i jak się spełniły? I w jakim czasie od ich "wyśnienia"?
Jeśli rzeczywiście dojdzie do zamachu w Koblencji z taką (lub nawet podobną liczbą ofiar), cóż, dla mnie to będzie ewidentny dowód, że takie zjawiska istnieją...
Jeśli rzeczywiście dojdzie do zamachu w Koblencji z taką (lub nawet podobną liczbą ofiar), cóż, dla mnie to będzie ewidentny dowód, że takie zjawiska istnieją...
- charlie2tango
- Infranin
- Posty: 246
- Rejestracja: ndz lis 10, 2013 7:53 am
Re: Niepokojący sen.
Pytanie nr 1 - to są, tak jak wspominałem, zazwyczaj urywki tego co zdarza mi się realnie w przyszłości, chociaż jeszcze nie odważyłem się na prowadzenie sennika, więc nie wiem, czy mój własny mózg nie płata mi figli - problem z synchronizacją półkul, może nawet choroba psychiczna.
Co do pytania nr 2 - zazwyczaj jest to kilka miesięcy, więc podejrzewam, że ten sen już się nie spełni, co mnie bardzo cieszy. Aczkolwiek, w okolicach Koblencji rzeczywiście w lecie miał miejsce taki plenerowy festiwal, który został odwołany ze względu na bardzo wysokie ryzyko ataku terrorystycznego. Nie wydaje mi się też, żeby fakt spełnienia się takiego snu był aż tak ewidentnym dowodem. To wszystko może mieć też bardziej racjonalne wytłumaczenie - po prostu mój mózg podczas snu skojarzył ze sobą kilka niezwiązanych ze sobą faktów, efektem czego była taka a nie inna "projekcja" nie mająca nic wspólnego z prekognicją.
Co do pytania nr 2 - zazwyczaj jest to kilka miesięcy, więc podejrzewam, że ten sen już się nie spełni, co mnie bardzo cieszy. Aczkolwiek, w okolicach Koblencji rzeczywiście w lecie miał miejsce taki plenerowy festiwal, który został odwołany ze względu na bardzo wysokie ryzyko ataku terrorystycznego. Nie wydaje mi się też, żeby fakt spełnienia się takiego snu był aż tak ewidentnym dowodem. To wszystko może mieć też bardziej racjonalne wytłumaczenie - po prostu mój mózg podczas snu skojarzył ze sobą kilka niezwiązanych ze sobą faktów, efektem czego była taka a nie inna "projekcja" nie mająca nic wspólnego z prekognicją.
Pozdrawiam
c2t
"Na Księżycu się nie żyje / a na Ziemi ziemskie troski / Nikt nie mieszka na Księżycu / morsem nadał Pan Twardowski
Ciekaw jestem gdzie jest E.T. i co robi dziś pies Łajka / Skąd się biorą ci kosmici w dobranockach snach i bajkach" Akurat "Bajka o Księżycu"
c2t
"Na Księżycu się nie żyje / a na Ziemi ziemskie troski / Nikt nie mieszka na Księżycu / morsem nadał Pan Twardowski
Ciekaw jestem gdzie jest E.T. i co robi dziś pies Łajka / Skąd się biorą ci kosmici w dobranockach snach i bajkach" Akurat "Bajka o Księżycu"
- Katarzyna_1
- Homo Infranius Alfa
- Posty: 1969
- Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
- Kontakt:
Re: Niepokojący sen.
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="charlie2tango" data-cid="124896" data-time="1505157986">
Pytanie nr 1 - to są, tak jak wspominałem, zazwyczaj urywki tego co zdarza mi się realnie w przyszłości, chociaż jeszcze nie odważyłem się na prowadzenie sennika, więc nie wiem, czy mój własny mózg nie płata mi figli - problem z synchronizacją półkul, może nawet choroba psychiczna.
Co do pytania nr 2 - zazwyczaj jest to kilka miesięcy, więc podejrzewam, że ten sen już się nie spełni, co mnie bardzo cieszy. Aczkolwiek, w okolicach Koblencji rzeczywiście w lecie miał miejsce taki plenerowy festiwal, który został odwołany ze względu na bardzo wysokie ryzyko ataku terrorystycznego. Nie wydaje mi się też, żeby fakt spełnienia się takiego snu był aż tak ewidentnym dowodem. To wszystko może mieć też bardziej racjonalne wytłumaczenie - po prostu mój mózg podczas snu skojarzył ze sobą kilka niezwiązanych ze sobą faktów, efektem czego była taka a nie inna "projekcja" nie mająca nic wspólnego z prekognicją.
</blockquote>
Dzień dobry.
Widzę, że forum ożyło. Miejmy nadzieję, że na dłużej.
Charlie piszesz, że miewasz prorocze sny. Ja natomiast wiele lat temu miewałam sny na jawie, które po długim czasie się zrealizowały. Pisałam o tym 2010/2011 i dalej. Napisałam, że to sny na jawie bo nie spałam i widziałam rzeczy i zdarzenia, które nie mogły mieć miejsca. Zdawałam sobie sprawę w niektórych przypadkach, że widziałam coś co nie istnieje. Myślałam, że zwariowałam i że to były halucynacje. Zresztą rozstroju nerwowego dostałam, ale na szczęście szybko to minęło kiedy wróciłam do Polski. Powiem ci, że jestem przerażona najazdem uchodźców i nachodźców na Europę, ponieważ będąc nad Bałtykiem w Jurmali widziałam wojskowe samochody ze śniadymi żołnierzami jeżdżące po plaży. To się nie spełniło i mam nadzieję, że nigdy się nie spełni. Jednak krew w żyłach zmroził mi wywiad litewskiej dziennikarki z D. Trumpem n/t uchodźców z Afryki. Trump w czasie kiedy nie był jeszcze prezydentem zażartował sobie z niej i powiedział, że Afrykanie powinni mieszkać krajach nadbałtyckich a rdzenni mieszkańcy tych krajów winni przenieść się do Afryki i ucywilizować ten kontynent. To był żart ale licho nie śpi. Brrrrrr
Pytanie nr 1 - to są, tak jak wspominałem, zazwyczaj urywki tego co zdarza mi się realnie w przyszłości, chociaż jeszcze nie odważyłem się na prowadzenie sennika, więc nie wiem, czy mój własny mózg nie płata mi figli - problem z synchronizacją półkul, może nawet choroba psychiczna.
Co do pytania nr 2 - zazwyczaj jest to kilka miesięcy, więc podejrzewam, że ten sen już się nie spełni, co mnie bardzo cieszy. Aczkolwiek, w okolicach Koblencji rzeczywiście w lecie miał miejsce taki plenerowy festiwal, który został odwołany ze względu na bardzo wysokie ryzyko ataku terrorystycznego. Nie wydaje mi się też, żeby fakt spełnienia się takiego snu był aż tak ewidentnym dowodem. To wszystko może mieć też bardziej racjonalne wytłumaczenie - po prostu mój mózg podczas snu skojarzył ze sobą kilka niezwiązanych ze sobą faktów, efektem czego była taka a nie inna "projekcja" nie mająca nic wspólnego z prekognicją.
</blockquote>
Dzień dobry.
Widzę, że forum ożyło. Miejmy nadzieję, że na dłużej.
Charlie piszesz, że miewasz prorocze sny. Ja natomiast wiele lat temu miewałam sny na jawie, które po długim czasie się zrealizowały. Pisałam o tym 2010/2011 i dalej. Napisałam, że to sny na jawie bo nie spałam i widziałam rzeczy i zdarzenia, które nie mogły mieć miejsca. Zdawałam sobie sprawę w niektórych przypadkach, że widziałam coś co nie istnieje. Myślałam, że zwariowałam i że to były halucynacje. Zresztą rozstroju nerwowego dostałam, ale na szczęście szybko to minęło kiedy wróciłam do Polski. Powiem ci, że jestem przerażona najazdem uchodźców i nachodźców na Europę, ponieważ będąc nad Bałtykiem w Jurmali widziałam wojskowe samochody ze śniadymi żołnierzami jeżdżące po plaży. To się nie spełniło i mam nadzieję, że nigdy się nie spełni. Jednak krew w żyłach zmroził mi wywiad litewskiej dziennikarki z D. Trumpem n/t uchodźców z Afryki. Trump w czasie kiedy nie był jeszcze prezydentem zażartował sobie z niej i powiedział, że Afrykanie powinni mieszkać krajach nadbałtyckich a rdzenni mieszkańcy tych krajów winni przenieść się do Afryki i ucywilizować ten kontynent. To był żart ale licho nie śpi. Brrrrrr
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
Re: Niepokojący sen.
Zatem sama Katarzyno widzisz jak to jest z tymi snami na jawie. Pamiętam tę twoją relacje sprzed 7 lat. A lunapark w Rydze? Czy sprawdziłaś jak wygląda teraz budynek na przeciwko, który wówczas widziałaś??Wiele z takich spostrzeżeń własnych opisałam i jest prawie pewne gdzie wtedy się zagląda i co widzi i że nie są o halucynacje, pozdrawiam
Re: Niepokojący sen.
będąc nad Bałtykiem w Jurmali widziałam wojskowe samochody ze śniadymi żołnierzami jeżdżące po plaży "
Kasiu o skosnych oczach ?
Kasiu o skosnych oczach ?
JAM JEST Światłością Serca - Saint Germain
- Katarzyna_1
- Homo Infranius Alfa
- Posty: 1969
- Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
- Kontakt:
Re: Niepokojący sen.
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Maria" data-cid="124899" data-time="1505286671">
będąc nad Bałtykiem w Jurmali widziałam wojskowe samochody ze śniadymi żołnierzami jeżdżące po plaży "
Kasiu o skosnych oczach ?
</blockquote>
Nie nie mieli skośnych oczu. Ciemni, młodzi i w większości z wąsami.
Wysłałam wczoraj maila do Andrzeja ale nie odpowiedział. Mam jego numer telefonu zaraz zadzwonię.
Pozdro Dziewczyny.
będąc nad Bałtykiem w Jurmali widziałam wojskowe samochody ze śniadymi żołnierzami jeżdżące po plaży "
Kasiu o skosnych oczach ?
</blockquote>
Nie nie mieli skośnych oczu. Ciemni, młodzi i w większości z wąsami.
Wysłałam wczoraj maila do Andrzeja ale nie odpowiedział. Mam jego numer telefonu zaraz zadzwonię.
Pozdro Dziewczyny.
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
Re: Niepokojący sen.
Może chodzi o to ?
<a href="http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/bierz ... -530-km</a>
<a href="http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/bierz ... -530-km</a>
JAM JEST Światłością Serca - Saint Germain
- Katarzyna_1
- Homo Infranius Alfa
- Posty: 1969
- Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
- Kontakt:
Re: Niepokojący sen.
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Maria" data-cid="124901" data-time="1505298728">
Może chodzi o to ?
<a href="http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/bierz ... -530-km</a>
</blockquote>
No to dałaś niezłą zagwozdkę. Jak nie daj Boże to coś wybuchnie, to ta cała horda "stacjonujących" nachodźców w Niemczech przyjdzie do nas. Mam nadzieję, że to jakiś zorganizowany i przemyślany fejk, ale z 2011 roku? No dobra trzeba się będzie bronić czym popadnie, ale najlepiej mieć broń palną.
Może chodzi o to ?
<a href="http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/bierz ... -530-km</a>
</blockquote>
No to dałaś niezłą zagwozdkę. Jak nie daj Boże to coś wybuchnie, to ta cała horda "stacjonujących" nachodźców w Niemczech przyjdzie do nas. Mam nadzieję, że to jakiś zorganizowany i przemyślany fejk, ale z 2011 roku? No dobra trzeba się będzie bronić czym popadnie, ale najlepiej mieć broń palną.
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
Re: Niepokojący sen.
Mnie chodziło o nazwę miejscowości jaką podał autor posta.
Jednak to co napisałaś pasuje niestety do mojego snu z 13.03.2016 r hmmm
"Heh dziś przed 6 obudził mnie sen, ktory mnie zdziwił swoim wydżwiękiem ,ale i dał zrozumienie sieci Matrixowych.Śniałam że jestem w mieszkaniu tylko z Wiktorią, gdy zasnęła poszłam do drugiego pokoju. Za chwile słyszę wrzaski za oknem. Pomyślałam :co za pijackie wrzaski o tej porze, podchodzę do okna i co widzę.Demolkę jak po przejściu huraganu, bardzo wielu mężczyznych o ciemnym zabarwieniu skóry / afrykańczycy ? / w dłoniach mieli kije bejsbolowe ,ktorymi niszczyli wszystko na swej drodze, atakowali nawet ludzi .Zdziwienie --jak to możliwe ze własnie tu są . Myśl-- V komando, tak jakby wykonywali czyjs rozkaz a mialo to spaść na uchodzców.
Jednak to co napisałaś pasuje niestety do mojego snu z 13.03.2016 r hmmm
"Heh dziś przed 6 obudził mnie sen, ktory mnie zdziwił swoim wydżwiękiem ,ale i dał zrozumienie sieci Matrixowych.Śniałam że jestem w mieszkaniu tylko z Wiktorią, gdy zasnęła poszłam do drugiego pokoju. Za chwile słyszę wrzaski za oknem. Pomyślałam :co za pijackie wrzaski o tej porze, podchodzę do okna i co widzę.Demolkę jak po przejściu huraganu, bardzo wielu mężczyznych o ciemnym zabarwieniu skóry / afrykańczycy ? / w dłoniach mieli kije bejsbolowe ,ktorymi niszczyli wszystko na swej drodze, atakowali nawet ludzi .Zdziwienie --jak to możliwe ze własnie tu są . Myśl-- V komando, tak jakby wykonywali czyjs rozkaz a mialo to spaść na uchodzców.
JAM JEST Światłością Serca - Saint Germain