Strona 1 z 1

Czy doświadczylam OBE ?

: ndz paź 01, 2017 1:54 pm
autor: Zuzu098z
Kiedyś duzo czytalam na temat obe i próbowałam je wywolac ale nie wychodziło, to bylo dawno, pare lat temu. Ostatnio jednak śnił mi sie koszmar który od razu skojarzył mi sie z tym stanem. W skrócie:najpierw rzucił sie na mnie pies, ktory szarpal mnie za ramie a ja nawwt nie próbowałam sie bronić kiedy powalił mnie na ziemię, potem podbiegl większy i zaczal wgryzac sie w szyję a ja czułam ze umieram, podczas tego stanu przejścia z zycia do śmierci zobaczylam największego z tych trzech, jego wielką głowę a potem juz tylko, jakbym patrzyła z góry, właśnie jakbym wyszla z ciala,widziałam swoja twarz i to martwe, obojętne spojrzenie. Właśnie czytalam kiedys, ze obe mozna wywołać poprzez wyobrażenie sb własnej śmierci podczas snu, tylko, że tym razem nic takiego nie robiłam a to wyszlo tak samo z sb. Dlatego tez zastanawiam sie czy jest to ten stan obe czy moze kolejny dziwny sen, których mam pełno.

Re: Czy doświadczylam OBE ?

: ndz paź 15, 2017 3:40 pm
autor: danut
To był wgląd w Twoją sytuację mentalną. Rodzaj snu przedstawiający ją za pomocą symbolu. Co wskazuje według mnie napisze, a Ty odpisz ile w tym jest odniesienia do rzeczywistości Twojej codziennej. Pies jest symbolem przyjaciela. Konflikt z owym uderzył w Ciebie okeutnie zwłaszcza, że ten poszukał wsparcia u innej osoby i wystapili razem przeciwko Tobie. Niemiałaś szansna wyjście z tego z twarzą,powalili cię. Po tym przejściu zaczynasz nowe życie

Re: Czy doświadczylam OBE ?

: czw paź 19, 2017 12:51 pm
autor: Zuzu098z
Właśnie ten sen wgl nie odnosi sie do mojego zycia codziennego nie mialam wtedy żadnych problemów z przyjacielem jak i teraz nie mam, zwykle moje sny zapewne odnoszą sie do rzeczywistości, mysli itd ale ten byl zupelnie inny i wyraznie czułam ten stan przejścia z życia do śmierci. Mam tylko nadzieję ze to nie bylo cos w rodzaju snu proroczego

Re: Czy doświadczylam OBE ?

: sob paź 21, 2017 11:19 am
autor: Zuzu098z
Dziękuję za odpowiedź :) Ten sen wgl właśnie nie przeklada sie na moje zycie codziennie, nie miałam problemów z żadnym z przyjaciol wtedy jak i teraz nie mam, czułam wyraznie to przejście ze stanu zycia do smierci i to mnie zastanawilo, mam nadzieję ze to nie sen proroczy :D