Sen.

Doświadczenia wyjścia z ciała, stany bliskie śmierci, sny...
Awatar użytkownika
Sniper85
Początkujący
Posty: 16
Rejestracja: pn lut 18, 2013 2:08 pm

Sen.

Post autor: Sniper85 »

Było  to 4 lata temu w lipcu.  Do tej pory nie udało mi się wyjaśnić tego wydarzenia które w jakiś sposób na mnie wpłyneło. Śniło  mi się że jestem w lesie na spacerze z psem, poznałem że to  moja okolica.  Po pewnym  czasie zrobilo się ciemno, straciłem swojego psa z pola widzenia, zaczełem go wołać i w końcu wrócił...z ludzką ręką w pysku. Przestraszyłem się, tym bardziej że ręka się ruszała.  Nie mogłem nic powiedzieć bo się zblokowałem, nagle  usłyszałem  szept  za plecami..taki prosto do ucha ''Jeszcze nie czas, Jeszcze nie czas'', wtedy zorientowałem sie że jest  już zupełnie ciemno. Zaczełem uciekać,przedziarałem się przez  las i nagle  wpadłem w lustro, kiedy podniosłem się z ziemi  zobaczylem że jestem przed kosćiołem, wszedłem tam.  Trwala msza ale ksiądz jak i  ''wierni''  byli mocno ''strawieni przez czas'', czesc z nich nie miała skóry, oczu, itd.  Nie rozumiałem co mówi ksiądz  ale nagle wszyscy odwrócili się w moja strone, gestykulując cisze.  Wybiegłem z  tego kościoła i znowu wpadłem w lustro, odczułem zimno, to był cmentarz, stary  i zaniedbany. Zaczełem  po nim chodzić, widziałem szczątki  ludzi i zwierząt. Na szczątkach psa widziałem chodzacego raka ale o tym pózniej napisze.  Czytałem nazwiska, były dziwne, napisane łaciną.  Co mnie zdumialo,  to były  lusterka na każdym nagrobku.  Widziałem na nich ludzi (jak mniemam, to byli ludzie z tych grobów),widziałem ich życia, śmierć. I nagle ktoś mnie pchnoł, upadłem i poczułem jak ktoś mnie złapał za noge i zaczoł ciągnąć.  Nie miałem siły się bronoć.  Nagle się przebudziłem ale nie byłem  pewny gdzie jestem i zasnolem. Kiedy  się obudzilem, byłem z drugiej strony łóżka, co oczywiście nie jest niczym dziwnym ale dziwne bylo to co zobaczyłem na swojej nodze. Odcisk  reki, bardzo wyrazny i siny.  Pierw pomyślałem że to może Ja sam się tak zlapałem, trudno  powiedzieć co  sie dzieje z czlowiekiem kiedy śni ale szybko odrzuciłem tą możliwość. Z tego względu że moja dłoń jest szczupla (pianisty) i  nie pasowała do odcisku dloni na mojej nodze.  Po tym wydarzeniu szukałem odpowiedzi, starałem sobie to jakoś wytłumaczyć ale nie znalazłem odpowiedzi...do tej pory.  Jęsli chodzi o  te szczątki psa po którym chodził rak, to po tym śnie,  pół  roku pózniej  padł mój Hagan, weterynarz  postawił diagnoze,rak.  I  jak to wytłumaczyć, co o tym  sądzicie ?.
Ostatnio zmieniony pn lut 18, 2013 3:10 pm przez Sniper85, łącznie zmieniany 1 raz.
Elowen
Zaangażowany Infranin
Posty: 394
Rejestracja: ndz lut 12, 2012 1:08 pm
Kontakt:

Re: Sen.

Post autor: Elowen »

Niesamowity sen ... a sam nie probowales go sobie wytlumaczyc? Mysle, ze sam sobie bylbys najlepszym interpretatorem, gdyz sam siebie znasz najlepiej. Moze doswiadczyles jakiejs mieszanki snu proroczego, Twoich przezyc, lektur, obejrzanych filmow, moze OBE ? A ten slad na nodze... pewnie mi stanowczo zaprzeczysz, ale kto wie, moze wcale go tam nie bylo, moze to tylko hipnagogia, zwlaszcza, ze omamy hipnagogiczne moga byc silne do tego stopnia, iz trudno czasami odroznic je od rzeczywistosci.
"Słowo Bóg jest dla mnie niczym więcej niż słowem i wytworem ludzkiej słabości, a Biblia zbiorem dostojnych, ale jednak prymitywnych, legend, które są na dodatek dość dziecinne. Żadna interpretacja, niezależnie od tego jak subtelna, nie może (dla mnie) tego zmienić" A. Einstein
Awatar użytkownika
Sniper85
Początkujący
Posty: 16
Rejestracja: pn lut 18, 2013 2:08 pm

Re: Sen.

Post autor: Sniper85 »

Próbowałem drogą analizy i w sumie, do żadnych wniosków (sensownych)  nie doszedłem. Wtedy nie oglądałe filmów czy też, nie czytałem rzeczy, które  by wpłyneły na sen.  I to też dziwne, bo nie myslałem o jakiś zwłokach czy cmentarzach.  Zagadką jest też odcisk ręki jak i przykra dla mnie śmierć psa.  Wiesz, co do odcisku dłoni to byl, Ja wtedy zrobilem fotografie tego  co miałem na nodze ale z przyczyn ode  mnie niezależnych padł mi system i przepadło mi wszystko.  Ale na poczatku jak czytałem  twoją odpowiedz, zasczełem zastanawiać się nad omamami hipnagogicznymi ale  w tym wypadku nie da się wyjaśnić śladu na nodze i śmierci psa, który też był w tym śnie i co znaczyło że ''Jeszcze nie czas'' ?.  I tak szczerze  mimo tego że upłyneło tyle czasu to jak o tym pomyśle to mam ciarki.  Zapomniałem napisac w swoim temacie że,  Ja nigdy  nie ćpałem i nie ćpam, nie pije alkoholu i nigdy nie piłem jak i nie używam innych ''wspomagaczy''.  Może kluczem jest to, że jak byłem dzieckiem to widziałem zmarłych ale  teraz,  nie wiem czy to bylo naprawde czy to była moja wyobraznia (dziecka), miałem wtedy 8 lat.
Elowen
Zaangażowany Infranin
Posty: 394
Rejestracja: ndz lut 12, 2012 1:08 pm
Kontakt:

Re: Sen.

Post autor: Elowen »

Zabawne, chcialam w poprzednim poscie Cie zapytac czy zrobiles zdjecie tego sladu na nodze... naprawde!  ... A wiec nie tylko widzisz przyszlosc, ale jestes tez telepata ? :P Zartuje sobie troche, ale w kazdym razie wiele osob uwaza, ze sny to furtka do naszej jazni, podswiadomosci, innego wymiaru, chwilowe oswobodzenie z ciala itp itd., jednak watpie, by ktos mogl wiarygodnie wytlumaczyc Ci Twoje senne przezycie. Ja na Twoim miejscu przyjelabym go jako doswadczenie niezwyklego. I tyle :)
"Słowo Bóg jest dla mnie niczym więcej niż słowem i wytworem ludzkiej słabości, a Biblia zbiorem dostojnych, ale jednak prymitywnych, legend, które są na dodatek dość dziecinne. Żadna interpretacja, niezależnie od tego jak subtelna, nie może (dla mnie) tego zmienić" A. Einstein
Awatar użytkownika
Sniper85
Początkujący
Posty: 16
Rejestracja: pn lut 18, 2013 2:08 pm

Re: Sen.

Post autor: Sniper85 »

No tak, podobno ludzie kiedy  sa w trakcie snu to nie są w swoich ciałach. A przynajmniej ich..jak to nazwać... ciała astralne.  No właśnie, wiarygodnie  powiedzieć jak to racjonalnie wyjaśnić  i na co  ''Jeszcze nie czas'' ?.  Ale kurcze, znowu mnie to zastanawia.
Kinga
Infrzak
Posty: 33
Rejestracja: pt maja 14, 2010 9:13 pm
Kontakt:

Re: Sen.

Post autor: Kinga »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Sniper85" data-cid="103488" data-time="1361225191">No tak, podobno ludzie kiedy  sa w trakcie snu to nie są w swoich ciałach. A przynajmniej ich..jak to nazwać... ciała astralne.  No właśnie, wiarygodnie  powiedzieć jak to racjonalnie wyjaśnić  i na co  ''Jeszcze nie czas'' ?.  Ale kurcze, znowu mnie to zastanawia.</blockquote>
Kinga
Infrzak
Posty: 33
Rejestracja: pt maja 14, 2010 9:13 pm
Kontakt:

Re: Sen.

Post autor: Kinga »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Kinga" data-cid="103489" data-time="1361236045"> <blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Sniper85" data-cid="103488" data-time="1361225191">No tak, podobno ludzie kiedy  sa w trakcie snu to nie są w swoich ciałach. A przynajmniej ich..jak to nazwać... ciała astralne.  No właśnie, wiarygodnie  powiedzieć jak to racjonalnie wyjaśnić  i na co  ''Jeszcze nie czas'' ?.  Ale kurcze, znowu mnie to zastanawia.</blockquote> </blockquote>  <blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Kinga" data-cid="103489" data-time="1361236045"> <blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Sniper85" data-cid="103488" data-time="1361225191">No tak, podobno ludzie kiedy  sa w trakcie snu to nie są w swoich ciałach. A przynajmniej ich..jak to nazwać... ciała astralne.  No właśnie, wiarygodnie  powiedzieć jak to racjonalnie wyjaśnić  i na co  ''Jeszcze nie czas'' ?.  Ale kurcze, znowu mnie to zastanawia.</blockquote> </blockquote>Miał to być post bez cytatu, nie wiem jakim cudem mi zacytowało, bo nie wciskałam tej opcji i nie mogę już wykasować :Speechless: . No nic.   Miałam podzielić się swoim snem, w którym przyśniła mi się smierć mojego psa. Krótki to był sen, widzę , jak mój pies leży martwy , za chwilę go wynoszą i koniec.  Niestety sen sprawdził się za kilka dni. To chyba jedyny w moim życiu tak jaskrawy przykład zdarzenia, które udało mi się przewidzieć...
van
Infrańczyk
Posty: 193
Rejestracja: czw sty 03, 2013 3:41 pm
Kontakt:

Re: Sen.

Post autor: van »

Jestem przekonany, że sny (szczególnie te wyraziste) to głos naszej podświadomości, która w ten sposób chce nam coś zasygnalizować.Twój sen był jednoznacznie o śmierci. Jak rozumiem ważnym jego elementem był obraz śmierci Twojego psa. Być może na poziomie podświadomym odbierałeś jakieś sygnały dziwnego, zwiastującego chorobę, zachowania psa?Sen mógł być wyrazem podświadomego lęku przed stratą psa, który jak rozumiem był jedyną bliską Ci postacią jakiej śmierć w tym śnie widziałeś. Ale dodatkowo sen mógł być wyrazem lęku przed Twoja własną śmiertelnością, którą symbolizowało ciągnięcie Cię nie wiadomo gdzie, czyli de facto w "otchłań". Wszystko zaczęło się od psa niosącego odciętą, ale żywą rękę. Ręka też ciągnęła cię potem w otchłań. Być może to własnie ręka symbolizowała śmierć, a to że pies ja odnalazł symbolizowało jego zagrożenie śmiercią. Ciekawym symbolem jest także lustro, w Twoim wypadku będące przejściem na druga stronę lub umożliwiające zajrzeć "na druga stronę" życia.Oczywiście, tak jak wspomniała Elowen, tylko Ty sam możesz w pełni wyjaśnić swój sen. To co napisałem to tylko podpowiedzi tropów. Można by także zapytać czy wcześniej spotykałeś się z chorobą lub śmiercią kogoś bliskiego, czy były w tamtym okresie jakieś dodatkowe stresujące sytuacje związane ze stratą (nie koniecznie śmiercią, ale odejściem, końcem czegoś, przemianą której się obawiałeś itp.), czy byłeś silnie związany z tym psem? Co do śladu na nodze, to znane są sytuacje, gdy za sprawą sugestii, na skórze pojawiają się ślady. Np. gdy w hipnozie sugeruje się komuś oparzenie papierosem, na skórze może pojawić się czerwony okrągły ślad. Być może z twoim śladem było podobnie?
Awatar użytkownika
Sniper85
Początkujący
Posty: 16
Rejestracja: pn lut 18, 2013 2:08 pm

Re: Sen.

Post autor: Sniper85 »

Kinga, to w sumie podobny sen, z tym że Ja skojrzyłem to pózniej. W moim śnie, widziałem tylko szczątki psa i nie wiedziaem że to mój pies.  Przewidywanie przez sen, musze przyznać że troche się tego boje...tym bardziej jeśli np.  sen dotyczył kogoś z mojej rodziny.  Van niekoniecznie, w tym śnie nie wiedziałem że to mój pies, jedynym motywem który się powtarza to lustra..tak jak wspomniałeś. Lustra, na nagrobkach, w lesie... Czy spotykałem się ze śmierciom, tak ale to byli mi obcy ludzie, nie mieli na mnie  takiego wpływu. Nie moge o tym pisać.  Więc nie było to dla mnie szokiem, czułem tylko odrzut, wiedziałem na co się decyduje ale to moja przeszłość.  Przemiana...napewno tak, wtedy byłem innym człowiekiem, to było dla mnie  6 lat przemian,tą wewnętrzną (chyba najsilniejsza), jak i sytuacje które mnie dotykały.  Co do mojego psa, to  byłem do niego przywiązany, chyba jak każdy do swego psa czy innego zwierzaczka, także tym nie tłumacze tego że pies tyle dla mnie znaczył, owszem jego śmierc była dla mnie przykrym faktem.  Nie moge o tym pisać, jeśli  chodzi  o to czym się zajmowałem, ale jak przeczytałem to co napisałeś, o symbolice to zaczeło mi się logicznie układać do tego, co się działo wtedy w moim życiu. Czyżby to było wtedy ostrzeżenie przed tym co mnie czeka ?. I jak wyjaśnić lustra ?, czasem śni  mi się listro, widze w nim siebie ale jakbym patrzył z trzeciej perspektywy, z tym że niestety tych snów tak dobrze nie pamiętam.  Chociaż w sumie, wg. znaczenia lustra we śnie może także być to znak konfrontacji siebie samego i zobaczenia, jaki naprawdę jesteś.

Lustro pozwala nam zobaczyć siebie samego tak, jak nas widzą inni. Czyli to też by pasowało, do tamtego czasu.  A odbicie ręki ?, sen to nie hipnoza (?), na to pytanie mi trudno odpowiedzieć bo, nie umiem tego jasno wytłumaczyć.
Ostatnio zmieniony wt lut 19, 2013 3:12 pm przez Sniper85, łącznie zmieniany 1 raz.
van
Infrańczyk
Posty: 193
Rejestracja: czw sty 03, 2013 3:41 pm
Kontakt:

Re: Sen.

Post autor: van »

Moim zdaniem symbole we śnie to tylko narzędzia, którymi podświadomość daje nam jakieś sygnały. Symbole to strój dla emocji i uczuć, których podświadomość zobrazować inaczej nie potrafi. To nie znaczy, że każda rzecz we śnie jest czegoś symbolem. Spora część z nich to jedynie szum lub elementy budowy ogólnego emocjonalnego nastroju. To także nie znaczy, że w każdym Twoim śnie, ta sama rzecz będzie symbolizować to samo.Zastanów się nad ogólnym nastojem tamtego snu, jakie to w Tobie wywołuje emocje, jakie ma to powiązania z Twoim ówczesnym życiem? Nie zatrzymuj się na konkretach, bo gdyby chodziło o konkrety to podświadomość nie musiałby używać symboli. Poszukaj szerszego obrazu, głębszych związków (ale oczywiście nie pisz tu jakie są wyniki tych poszukiwań :) to wiedza dla Ciebie). Ja osobiście wierzę w "prorocze sny" ale nie na zasadzie "nadnaturalnej". Uważam, że poprzez sen ujawniają się nieuświadomione sygnały z otoczenia, które po przetworzeniu, materializują się w sennej marze jako symboliczne konkrety. Np. jeżeli śnisz o wypadaniu zębów to zapewne twój organizm odbiera sygnały o jakimś kłopocie z zębami, ale nie są ona na tyle wielkie byś mógł już odczuwać ból. Nie zdziw się wiec, jak po 2 miesiącach zacznie boleć cie ząb. Podobnie jest z trudnymi do odczytania świadomie sygnałami dziwnych zachowań innych. Np. na poziomie świadomym nie odbierasz drobnych różnic w zachowaniach przyjaciela który coś przed tobą ukrywa, ale podświadomie je rejestrujesz, czego wynikiem jest sen, że przyjaciel chce cię zabić. Podobnie może być z sygnałami choroby innych ludzi. Może być też tak, że odbierasz nieuświadomione sygnały czyjegoś obniżonego nastroju i przemęczeniem, śnisz o jakiejś tragedii związanej z tą osobą a potem ta osoba ma wypadek. Niby nie mogłeś przewidzieć wypadku (zdarzenie losowe), ale zmęczenie wywołuje gorszą uwagę, więc zwiększa prawdopodobieństwo, że ta osobą nie zauważy na czas zagrożenia i ulegnie wypadkowi. Powiedziałbym więc, że sen jest plastyczną formą intuicji (choć nie jedynie, ma zapewne i inne funkcje)
Ostatnio zmieniony wt lut 19, 2013 6:43 pm przez van, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „OOBE, LD, NDE, HIPNOZA”