[ external image ] Według FBI, z odtajnionych dokumentów przechowywanych w cyfrowym archiwum, wśród internautów największą popularnością cieszy się tzw. „memorandum Hottela” - agenta specjalnego, który w 1950 r. złożył niezwykle kontrowersyjny raport na temat… katastrofy UFO. Przez dwa lata od uruchomienia serwisu FBI Vault, który udostępnia dokumenty odtajnione przez Federalne Biuro Śledcze, plik zawierający raport agenta Hottela zyskał ponad milion wyświetleń. Pismo, o którym mowa datowane jest na 22 marca 1950 r. i skierowane do J. Edgara Hoovera (1895-1972) - długoletniego dyrektora FBI. Jego autorem był dawny szef lokalnego biura agencji w Waszyngtonie, Guy Hottel (1902-90).
Donosi on, że od jednego ze śledczych pracujących dla Sił Powietrznych USA dowiedział się on o odkryciu na obszarze stanu Nowy Meksyk wraków „trzech latających spodków”: „Opisano je jako okrągłe, z wybrzuszeniami w centralnej części, o średnicy ok. 15 m. Każdy z nich krył trzy humanoidalne ciała, których wzrost wynosił tylko 90 cm. Ubrane były w metaliczną tkaninę o delikatnej teksturze” - pisał.
Hottel dodawał, że obiekty zostały odkryte dzięki „rządowemu radarowi”, który prawdopodobnie wszedł w interakcję z „systemem kontrolnym spodków”. Ten dziwny raport kończy lakoniczna wzmianka, iż w tej sprawie nie podjął on jako agent FBI żadnych innych czynności.
Agent Hottel rozpoczął pracę w FBI w 1934 r. Dwa lata później mianowano go kierownikiem oddziału biura w Waszyngtonie. Zadanie to pełnił do 1941 r. Z pracy odszedł w 1955 r. Trzeba pamiętać, że memorandum wyszło na światło dzienne niedługo później, bo już w 1970 r. Przez wiele lat (jeszcze przez uruchomieniem FBI Vault), pozostawało dostępne na stronie FBI i budziło często skrajne opinie.
Tematyka notki zdaje się łączyć je ze słynną sprawą domniemanej katastrofy UFO koło Roswell, do której doszło w lipcu 1947 r. Niestety, w obliczu skąpych informacji wypływających z raportu Hottela, nie sposób ustalić, czy odnosi się on do tego, czy do innego incydentu. Samo FBI odżegnuje się od tych porównań dodając, że w okresie, gdy powstała notka, już nie angażowało się ono w badanie zjawiska UFO. www.infra.org.pl
FBI: Guy Hottel i trzy spodki
Re: FBI: Guy Hottel i trzy spodki
To chyba pierwszy przypadek jaki czytam gdzie nasza technologia zaklocila prace pojazdu obcych najczesciej to jest dokladnie na odwrot.
Re: FBI: Guy Hottel i trzy spodki
Pisała o tym w swojej książce niegdyś Richald Hall, niestety dla mnie takie pismo to żaden dowód

Re: FBI: Guy Hottel i trzy spodki
Wygląda to raczej na element jakiejś prowokacji. Gdyby te dane były prawdziwe, to sądzę, że byłyby z pewnością niejawne. No bo ja kto (?), dowód na odkrycie wraków UFO przechodzi bez echa i jedynym efektem udokumentowanego kontaktu z obcą technologią jest zainteresowanie internautów. Coś mi tu nie gra. 

Lepszy okropny koniec niż okropność bez końca.
Murphy
Murphy
Re: FBI: Guy Hottel i trzy spodki
Co może zniszczyć pojazd który ma być odporny na zniszczenia ? podobny pojazd ? W historii rozbicia się zpodków właśnie takiego czynnika zawsze mi brokowało .Są odporne na warunki zewnętrzne ,mogą zanużać się w wodzie ,latać bez atmosfery a tu burza i jest bum i rozwałka . Bardziej prawdopodobnym jest to ,że radary zakłóciły coś tam i doszło do kolizji . Nasza technologia poszło w kierunku ograniczenia mocy emisji ,czy to radia ,tv czy radarów .Sądzę , że w dalszej przyszłości np. radioodbiorniki będą na tyle czułe ,że gdyby je uruchomić w latach 50-60 XX w spaliły by się . Porównajcie moc dawnego nadajnika 1 programu PR w Raszynie ,z mocą nadawczą satelity .
<a href="http://www.wmgu-olsztyn.prv.pl">wmgu-olsztyn.prv.pl</a>