INFRA: Zaginione lata Jezusa

[observator]

Jak już masz tak poważne wątpliwości, to pewnie niedługo zostaniesz ateistką. Ludziom się w głowach przewraca od tej "samodzielności".

[Katarzyna_1]

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="observator" data-cid="104536" data-time="1364921578">Jak już masz tak poważne wątpliwości, to pewnie niedługo zostaniesz ateistką. Ludziom się w głowach przewraca od tej "samodzielności".</blockquote>Nie grozi mi zostanie ateistką. Tylko wiem co wiem. Maryja i Jezus byli blondynami. Tak... wiem i że niektórzy Żydzi to blondyni, nawet niebieskoocy. Jezus, gdyby był żydem, to nie zostal by aż tak okrutnie shańbiony.

[observator]

To synkretyczne bzdety, podobnie jak relikwie świętych dla ludzi małej wiary.  

[Katarzyna_1]

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="observator" data-cid="104538" data-time="1364925049">To synkretyczne bzdety, podobnie jak relikwie świętych dla ludzi małej wiary.  </blockquote>Synkretyczne? - niechcący tak.Ale nie koniecznie bzdety.

[observator]

Po pierwsze ja nie wierzę w dogmaty tylko w kanon. Studiowałem go wystarczająco długo by samemu uznać jego wartość. On jest niewzruszonym fundamentem prawdziwego chrześcijaństwa i nie ma w nim żadnych dogmatów.

[sniegowa]

"Prawdziwe chrześcijaństwo" - brzmi troche strasznie w ustach człowieka XX w. Jak więc wyjaśnisz wszelkie filozoficzne absurdy tego kanonu?

[observator]

Chcesz mi zrobić wykład? Proszę bardzo.

[sniegowa]

Nie chce wykładu. Po prostu trudno mi wytłumaczyć sobie, jak ktoś mógł uznać, że coś jest "prawdą" w kanonie religii. To wymaga chyba jakiegoś osobistego oświecenia... Czyż nie? Obiektywizmu w tym nie ma.

[observator]

Jeśli chceszm bym Ci odpowiedział, to nie używaj nic nie znaczących ogólników.

[observator]

Długo tak będziemy się podchodzić? Albo konkrety, albo nic.