Chełmiec koło Nowego Sącza - Nawiedzony sklep
Chełmiec koło Nowego Sącza - Nawiedzony sklep
siema, czy ktoś ma jakiekolwiek info nt. supermarketu EKO (dawny Asort) w Chełmcu koło Nowego Sącza, w którym podobno straszy/straszyło??? Jest kilka teorii spiskowych, między innymi, że budynek ma niefortunną lokalizację (wybudowany na miejscu dawnego cmentarza). Inna głosi, że sklep mieści się w budynku, w którym pewien mężczyzna zamurował swoją rodzinę. Ludzie opowiadali, że często towar spadał z półek chociaż nie włączał się alarm. Pewien mężczyzna postanowił spędzić noc w sklepie i wyszedł z siwymi włosami. Czy ktoś ma jakieś info nt. temat? Może ma w rodzinie osobę, która pracowała w tym sklepie lub po prostu ma więcej informacji o tej sprawie? Bardzo pilne!
Re: Chełmiec koło Nowego Sącza - Nawiedzony sklep
To niemal wszystko co wiem i nie ukrywam, że bardzo mi zależy na zbadaniu sprawy. Wiele wskazuje, że jest to prawdziwa historia, wiele ludzi o tym rozmawiało w Chełmcu, Nowym Sączu i okolicach. Jedynie co mogę jeszcze dodać od siebie, to relacje ludzi o jeżdżących wózkach oraz o jeszcze jednej teorii, że nikt nie zamurował tam rodziny, a powiesiła się żona pierwszego właściciela sklepu i dlatego straszy.
Re: Chełmiec koło Nowego Sącza - Nawiedzony sklep
Jeśli historia mówi o mężczyźnie, który osiwiał w ciągu jednej nocy to z czystym sumieniem możesz ją włożyć między bajki. Siwienie spowodowane jest brakiem pigmenu wbudowywanego we wzratstające włosy, niemożliwa jest jego utrata w uformowanym już włosie widocznym na głowie. 

Lepszy okropny koniec niż okropność bez końca.
Murphy
Murphy