Sportowe imprezy w jakich bierzecie udział

[Przemekkk666]

Ja biegnę 31 sierpnia w tymże biegu, już nie mogę się doczekać Powoli wracam do formy  http://youtu.be/psXDzVeO9co

[Ciekawski Jasiu]

Ale to co, z kałachem się tam zasuwa?

[Przemekkk666]

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Ciekawski Jasiu" data-cid="113023" data-time="1394642657">Ale to co, z kałachem się tam zasuwa?</blockquote> Jest kilka kategorii: Hard 1 i Hard 2 – koronna kategoria biegu, stworzona dla najwytrwalszych i najbardziej wymagających. Start uczestników obowiązkowo w wysokim obuwiu oraz pełnym umundurowaniu. Uczestnicy biegną z ćwiczebnym karabinkiem AK 47 oraz plecakiem z obciążeniem pięciu kilogramów. Do pokonania trasa 21 kilometrów po plaży, w morzu, lasach, bagnach i kanałach. Ponadto na uczestników czeka wymagający, wojskowy tor przeszkód rozstawiony na całej długości trasy!Team – najbardziej wymagająca kategoria biegu rozgrywana na tej samej trasie co kategoria Hard. Poza standardowymi wymogami dotyczącymi przygotowania fizycznego i kondycyjnego bardzo istotnym elementem jest współpraca członków zespołu. Dodatkowo wyposażeni w atrapę moździerza o wadze 20 kilogramów. Tą kategorię najbardziej cenią sobie szkoleniowcy JW. Formoza, prowadzący nabór do jednostki.Sprint -  kategoria stworzona dla wszystkich zaciekawionych ideą i formułą Biegu Morskiego Komandosa. Bardzo często startują w niej osoby, które dokonują tak zwanego „rozpoznania” przed startem w kategorii Hard. A to dla tego, że wsprincie uczestnicy mają do pokonania połowę dystansu tj. 10km i to w dowolnym stroju.Hard Historyczny – nowa kategoria biegu, upamiętniająca wydarzenie z 1.09.1939 roku kiedy to o 4.45 rozpoczęła się II Wojna Światowa. Kategoria dedykowana dla osób o zainteresowaniach historycznych, patriotycznych i tych którzy do startu w kategorii Hard, chcą dołożyć ekstremalną godzinę startu.

Wyposażeni i ubrani jak „hardkorowcy”  za wyjątkiem nakrycia głowy, dostarczonego przez organizatorów, hełmu Wojska Polskiego ze znakiem Polski walczącej mają do pokonania dystans 21 kilometrów. Ja akurat biegnę w sprincie, ponieważ jest to mój pierwszy raz jeśli chodzi o ten bieg. Poza tym za długo nie biegałem by porywać się na 21km

[crack]

Ja niestety nie biore udzialu w biegach - jestem za slaby a po kilkunastu latach gry w pilke stawy odmawiaja posluszenstwa. Naprawde uwazajcie z tym - bo jak juz cos sie zepsuje to nie idzie tego naprawić dlatego zdrowie trzeba bardzo szanować to może być duży problem A takie biegi, to raczej nie maja na celu kogos wytrenowac czy też sprawdzić bardziej chodzi o zajechanie i zniszczenie zdrowia - organizm po 21km z obciazeniem.. masakra

[Przemekkk666]

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="crack" data-cid="113114" data-time="1394792408">Ja niestety nie biore udzialu w biegach - jestem za slaby a po kilkunastu latach gry w pilke stawy odmawiaja posluszenstwa. Naprawde uwazajcie z tym - bo jak juz cos sie zepsuje to nie idzie tego naprawić dlatego zdrowie trzeba bardzo szanować to może być duży problem</blockquote> Tak wiem coś o tym, mam licencjat z fizjoterapii   <blockquote class="ipsBlockquote" data-author="crack" data-cid="113114" data-time="1394792408"> A takie biegi, to raczej nie maja na celu kogos wytrenowac czy też sprawdzić bardziej chodzi o zajechanie i zniszczenie zdrowia - organizm po 21km z obciazeniem.. masakra</blockquote> To samo chyba można powiedzieć o wszelkiego rodzaju maratonach, których nie trawię. 42km po betonie.... to dopiero masakra. Dlatego wolę biegi terenowe z rodzaju bieg katorżnika, rzeznika itp.Bieg morskiego komandosa jest organizowany w celu zbierania funduszy na rehabilitację jednego z żołnierzy no i na pewno jest to jakaś tam promocja jednostki Formoza.

[ADAX]

Niestety nie brałem udziału w żadnych sportowych imprezach, może po za jednym turniejem piłki nożnej, dawno temu, choć zawsze chciałem wziąć udział w "kumite", no ale może kiedyś jeszcze sie na coś takiego załapie.. Co do poruszanego tutaj tematu biegów, to osobiście nie lubię biegać. Co ciekawe, zawsze osiągałem w tym bardzo dobre wyniki, trochę dziwne, ale prawdziwe. Na pewno, nie kręca mnie żadne maratony, czy ogólnie bieg sam w sobie do mety. Wolę coś łączonego, najlepiej po przez dobrą zabawę, najlepiej w terenie. Zgodzę się z wami, ja również nie popieram ultra treningów, wszelkie wydolnościówki itp do tego jeszcze bez przygotowań, oraz badań, to głupota. Co więcej, niewłaściwe treningi, czy ćwiczenia mogą więcej zaszkodzić niż pomóc. Są granice wytrzymałości. Umiarowy sport to zdrowie. Jak jeszcze trenowałem z instruktorem, to po każdym treningu człowiek czuł się przez chwile jak g..wno i na nic więcej nie miał już ochoty, zaś po kilkunastu minutach, tak świeży, lekki. Jeśli było by inaczej, to wiadomo, że trening był niekompletny i zły

[Przemekkk666]

Ja obecnie skupiam się tylko i wyłącznie na biegach terenowych i być może kiedyś zacznę trenować triathlon. Racja, tylko sport amatorski niesie ze sobą korzyść dla zdrowia, ale jeśli idzie o takie ostre biegi ultra maratońskie gdzieś w terenie, to szczerze mówiąc podoba mi się to, zwłaszcza taki bieg wokół Mont Blanc, z tym, że warto podkreślić, że nie jest to bieg bez przerwy, są odcinki gdzie ludzie po prostu maszerują i ja uważam to za bardzo fajne Ale by brać udział w takich imprezach trzeba naprawdę być przygotowanym.