Spadające lustro
Spadające lustro
Witam, rzecz dziwna stała się dzisiejszej nocy, a mianowicie spadło jedno z 2 luster które znajduje się w łazience, w zasadzie nic dziwnego, bo właścicielka wynajmowanego mieszkania przywiesiła je na dwustronną taśmę klejącą, ale dziwne jest to, że stało się to około godziny 3:00 ja zdjęcie rozbitego lustra wykonałem telefonem o 03:00:30 obudził nas ogromny głuchy huk, lustro rozbiło się dość mocno. Nie wiem czy się doszukiwać jakiś związków z godziną czy raczej nie ?
Re: Spadające lustro
Wprawdzie nie znam odpowiedzi na twoje pytanie, ale czarodziejskie mówiące lustra w baśniach, to emanacja faktów które do nich przeniknęły a które są mimo wieków aktualne do dziś... [ external image ]http://zmiennoksztaltne.blogspot.com/2012/11/wielkie-zwierciado-przykadow-iv.html
Ostatnio zmieniony czw cze 12, 2014 4:56 pm przez mandarin, łącznie zmieniany 1 raz.
- Katarzyna_1
- Homo Infranius Alfa
- Posty: 1969
- Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
- Kontakt:
Re: Spadające lustro
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="axl" data-cid="114722" data-time="1402574533">Witam, rzecz dziwna stała się dzisiejszej nocy, a mianowicie spadło jedno z 2 luster które znajduje się w łazience, w zasadzie nic dziwnego, bo właścicielka wynajmowanego mieszkania przywiesiła je na dwustronną taśmę klejącą, ale dziwne jest to, że stało się to około godziny 3:00 ja zdjęcie rozbitego lustra wykonałem telefonem o 03:00:30 obudził nas ogromny głuchy huk, lustro rozbiło się dość mocno. Nie wiem czy się doszukiwać jakiś związków z godziną czy raczej nie ?</blockquote>Eee tam nie doszukuj się związków. Takie samoprzylepne ikejowskie lustra spadają dosyć często, a wielki huk zwłaszcza w nocy spowodowany jest rozbijaniem się o terrakotę. Co do luster,,. także luster wody... to mogą czasami pokazywać dziwne obrazy. Lustrem także jest monitor komputera, no może trochę innym, ale także można doznać czasami dziwności. Ja tewj dziwności doświadczyłam wczoraj wieczorem. A było to tak:Otworzyłam YT i wfilmach "wybranych dla mnie " ukazał się film NTV o rzekomym uzdrowicielu, góralu Józefie Kurowskim. Wahałam się czy obejrzeć ten film, bo nieznoszę tego nazwiska (bo dało mi kiedyś w kość). Jednak obejrzałam bo kocham góry, Górali i Góralki.W filmie Pan Józek siedział sobie na wyrzeźbionym przez siebie tronie, gadał..., ręce trzymał na oparciu w kształcie " łap" i nagle obraz stał się zamazany w sposób podobny do zakłóceń w TV kiedy jest słaby sygnał. Jego ręce wypłynęły jakby z ekranu wprost pod moje oczy. Nie wystraszyłam się tego "omamu" tylko cofnęłam film aby jeszcze raz to zobaczyć. Niestety już tych zakłóceń nie było. Szkoda bo fajne wrażenie.http://www.youtube.com/watch?v=fyDnZKHuHRw
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
Re: Spadające lustro
[color=#40e0d0;]Ręce wychodzące z ekranu powiadasz?
Zjawisko brzmi znajomo...[/color] [ external image ][color=#40e0d0;] [/color][color=#40e0d0;]Relacja sprzed stuleci o obrazie z którego wysunęła się ręka, aby ocalić malarza przed walącymi się na niego belkami...[/color] [color=#ff0000;] Panny czystej, obraz cudny, a djabelski sprośny, malarz malując, aby od szatana nie był obrażon [=zraniony], obraz Panny Marjej go zatrzymał.[/color]
[color=#ee82ee;] Malarz niejaki dla zasługi żywota swego, Paniej naszej był miły, we Flandrej miał imię [=był znany/miał sławę], iż w rzemieśle swoim dobrze wyprawną ręke miał. Ten ilekroć potrzeba było szatana malować, szpetnego barzo szpetnie malował. On w widzeniu nocnym ukazawszy się mu, z furją i z gniewem pytał, czemu go tak szpetnie malował.[/color]
<div>Więcej o "gościach" w "świecie snu"</div><div>[ external image ]</div><div>http://zmiennoksztaltne.blogspot.com/2012/03/przybywajacy-do-swiata-snu-temat-w.html</div><div>http://zmiennoksztaltne.blogspot.com/2013/01/wspolne-sny.html</div><div> </div>[color=#ee82ee;] Malarz odpowiedział:[/color]<div>[color=#ee82ee;]"Dobrze czynię, bo ty zawsze com jedno złego pobroił, byłeś podsczuwaczem, [/color]</div><div>[color=#ee82ee;]i jeszcze plugawymi myślami starasz się umysłu mego stateczność obalić"[/color]</div>[color=#ee82ee;] A szatan jescze mu barziej grożąc, upominał żeby go obrażać przestał. Ale on z tąd jeszcze większe serce [= zapał/postanowienie/odwagę] wziął , żeby mu przykrość wyrządzał.
Trafiło się iż na ścianie kościoła jednego, obraz naświętszej Panny namalował, i wedle możności misterstwa, jako się godziło, rozliczną sztuką malarską wielce poważnie i chwalebnie go odprawił [=wykończył][/color][color=rgb(238,130,238);]; a wedle niego co wężowi rzeczono:[/color] "Ona zetrze głowę twoję"[color=#ee82ee;] Pod nogami obrazu, djabła wyfigurował farbami czarnymi, sprośnego, ciemnego, jako przystało miłośnika sprośności.
I książe ciemności, patrząc na to, barzo się żarł; od Pana Boga dozwolenia na wyrządzenie jemu złości żądał i otrzymał, ale sobie ku hańbie, Chrystusowi i Matce jego ku chwale.
Jescze rósztowanie i tarcice mocno stały, straszydło ono malowano. I oto wicher wielki, wszyskie one drwa i deski wzruszył, i na ziemię rzucił. Co gdy uczuł zdumiały malarz, do obrazu Paniej nieba i ziemie serce i ręce podniósł.
Dziwna rzecz, niż drudzy przybiegli coby go ratowali, obraz on [=ów] rękę ściągnął, zatrzymał, i od obrażenia go zachował. Tedy wszyscy którzy przy tym byli, Chrystusa w matce jego wielbili, djabła w oszukaniu zdrady jego, z pośmiewaniem bluźnili.[/color]
http://zmiennoksztaltne.blogspot.com/2014/02/wielkie-zwierciado-przykadow-xiii.html [color=#40e0d0;]...ach to wspaniałe średniowiecze na wspomnienie którego siły ciemności traumy dostają, i które tak marnie próbują oczerniać[/color]

[color=#ee82ee;] Malarz niejaki dla zasługi żywota swego, Paniej naszej był miły, we Flandrej miał imię [=był znany/miał sławę], iż w rzemieśle swoim dobrze wyprawną ręke miał. Ten ilekroć potrzeba było szatana malować, szpetnego barzo szpetnie malował. On w widzeniu nocnym ukazawszy się mu, z furją i z gniewem pytał, czemu go tak szpetnie malował.[/color]
<div>Więcej o "gościach" w "świecie snu"</div><div>[ external image ]</div><div>http://zmiennoksztaltne.blogspot.com/2012/03/przybywajacy-do-swiata-snu-temat-w.html</div><div>http://zmiennoksztaltne.blogspot.com/2013/01/wspolne-sny.html</div><div> </div>[color=#ee82ee;] Malarz odpowiedział:[/color]<div>[color=#ee82ee;]"Dobrze czynię, bo ty zawsze com jedno złego pobroił, byłeś podsczuwaczem, [/color]</div><div>[color=#ee82ee;]i jeszcze plugawymi myślami starasz się umysłu mego stateczność obalić"[/color]</div>[color=#ee82ee;] A szatan jescze mu barziej grożąc, upominał żeby go obrażać przestał. Ale on z tąd jeszcze większe serce [= zapał/postanowienie/odwagę] wziął , żeby mu przykrość wyrządzał.
Trafiło się iż na ścianie kościoła jednego, obraz naświętszej Panny namalował, i wedle możności misterstwa, jako się godziło, rozliczną sztuką malarską wielce poważnie i chwalebnie go odprawił [=wykończył][/color][color=rgb(238,130,238);]; a wedle niego co wężowi rzeczono:[/color] "Ona zetrze głowę twoję"[color=#ee82ee;] Pod nogami obrazu, djabła wyfigurował farbami czarnymi, sprośnego, ciemnego, jako przystało miłośnika sprośności.
I książe ciemności, patrząc na to, barzo się żarł; od Pana Boga dozwolenia na wyrządzenie jemu złości żądał i otrzymał, ale sobie ku hańbie, Chrystusowi i Matce jego ku chwale.
Jescze rósztowanie i tarcice mocno stały, straszydło ono malowano. I oto wicher wielki, wszyskie one drwa i deski wzruszył, i na ziemię rzucił. Co gdy uczuł zdumiały malarz, do obrazu Paniej nieba i ziemie serce i ręce podniósł.
Dziwna rzecz, niż drudzy przybiegli coby go ratowali, obraz on [=ów] rękę ściągnął, zatrzymał, i od obrażenia go zachował. Tedy wszyscy którzy przy tym byli, Chrystusa w matce jego wielbili, djabła w oszukaniu zdrady jego, z pośmiewaniem bluźnili.[/color]
http://zmiennoksztaltne.blogspot.com/2014/02/wielkie-zwierciado-przykadow-xiii.html [color=#40e0d0;]...ach to wspaniałe średniowiecze na wspomnienie którego siły ciemności traumy dostają, i które tak marnie próbują oczerniać[/color]

Ostatnio zmieniony czw cze 12, 2014 8:24 pm przez mandarin, łącznie zmieniany 1 raz.
- Katarzyna_1
- Homo Infranius Alfa
- Posty: 1969
- Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
- Kontakt:
Re: Spadające lustro
To chyba nic dziwnego, lustro ciężkie a taśmy dwustronne nie są przeznaczone do takich funkcji. U mnie kiedyś się odkleiła listwa przy suficie, o zgrozo
to też było w łazience.....Niekiedy tak bywa.

"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
Re: Spadające lustro
To bardzo dziwne. Lustra zazwyczaj spadają o 7:20 , czasami o 15:00 ale na pewno nie 3 w nocy.
Re: Spadające lustro
Nikt mnie jeszcze nie zbanował, naprawde dziwny jest ten świat... http://www.youtube.com/watch?v=3aRz0IVMuW8
Ostatnio zmieniony pt cze 13, 2014 8:46 am przez mandarin, łącznie zmieniany 1 raz.