[quote name='Andrzej 58' post='97676' date='30 maj 2012 - 21:19']To z tego ,że to o czym piszę to pewnik a nie obietnice bez pokrycia.Pamiętacie film Kingsajz i hasło -"kingsajz dla każdego"Parafrazując -Nieśmiertelność dla każdego i nie tylko dla wybranych posiadaczy tej zniewalającej innych wiedzy.[/quote]
Jasne.., że... Wszystkie filmy z czasów PRL-u niosły jakieś przesłania. Misie, seksmisie, kingsfajzy, alicje i inne nie będę wymieniać. Ale czy to coś znaczyło? Czy twórcy scenariuszów wybiegali na przód? Chyba nie?
Oj, Andrzej, Andrzej odwracasz chyba kota ogonem bo przechodzisz od sztuk da Vinci, jakichś tam tajnych "manuskryptów" do sztuki końca XX wieku. A gadaj chłopie wprost,
Widzę Kasiu m,że pamiętasz Leonarda.Centurie przetłumaczone.Manuskrypt Voynicha całkiem czytelny.Księga(ta odnaleziona )Nostradamusa pokazuje planowany przebieg zdarzeń związanych ze zmianami w kościele.A Kingsajz to taka nazwa związana z królewskim rozmiarem.Co istotne to czas wszędzie jest w tych opracowaniach liniowy .Nie ma żadnych zaburzeń.
A zastanawialiście się może nad faktem, że to ludzie napisali biblię? Zwykli, omylni ludzie. Owszem, można bronić, że byli natchnieni duchem świętym... ale ileż razy potem przepisywali to dzieło! I za każdy razem robili kolejne błędy. I kłócili się nawet pomiędzy sobą, która wersja jest poprawna. Ba! Nawet się o to zabijali! I nadal to robią! Zatem zapytuję się was: Czy nie lepiej jest kierować się logiką i obserwacjami?