Zapomniane tematy CE III z Polski (INFRA)
Re: Zapomniane tematy CE III z Polski (INFRA)
Uważam, ze nie ma żadnego systemu i dostosowania się do epoki i jest to bzdura. Wszyscy latali by w sierści z rogami bo tak ktoś zapoczątkował hit diabłów i syren. Jakiś chłop znowu siedział na kamieniu, i wymyślił, a co jakby połączyć ludzi ze zwierzętami? No i wyobrażał sobie różne stwory jak robią to w sci-fi. Tu dodamy coś z tego, a tu z czego innego. Pół człowiek, pól lew, pół byk, koń , kozioł itd.
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Arek 1973" data-cid="119157" data-time="1419723353">Niekiedy jest tak że jak włączamy internet to jesteśmy pod emocjami dnia i posty są ........różne, Zapytam pana Panie X, co pan tak myśli o tych większych wielkością postaciach typu yeti , sasquatch? , czy to zwykłe mity i legendy albo stoi za tym coś więcej?, coś co warto gonić i próbować uchwycić na taśmie?</blockquote>
Te istoty są jak dla mnie bardzo realistyczne, a nie są to goryle, ani inne małpiszony. Fakt, robią specjalnie fotki i się przebierają, a jak wspominałem to mnie nie przekonuje. Pół kryptozoologi to tematy związane z hominidami. Również setki raportów są bardziej przekonujące niż jakieś zdjęcia.
Istoty wyglądają prymitywne, lecz wydaje mi się, że to jest złudne. Są to inteligentne stwory, które również wychodzą z takich wymiarów. One nie mają, żadnych tutaj populacji (jak doszliśmy do wniosku).
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Arek 1973" data-cid="119157" data-time="1419723353">Niekiedy jest tak że jak włączamy internet to jesteśmy pod emocjami dnia i posty są ........różne, Zapytam pana Panie X, co pan tak myśli o tych większych wielkością postaciach typu yeti , sasquatch? , czy to zwykłe mity i legendy albo stoi za tym coś więcej?, coś co warto gonić i próbować uchwycić na taśmie?</blockquote>
Te istoty są jak dla mnie bardzo realistyczne, a nie są to goryle, ani inne małpiszony. Fakt, robią specjalnie fotki i się przebierają, a jak wspominałem to mnie nie przekonuje. Pół kryptozoologi to tematy związane z hominidami. Również setki raportów są bardziej przekonujące niż jakieś zdjęcia.
Istoty wyglądają prymitywne, lecz wydaje mi się, że to jest złudne. Są to inteligentne stwory, które również wychodzą z takich wymiarów. One nie mają, żadnych tutaj populacji (jak doszliśmy do wniosku).
Re: Zapomniane tematy CE III z Polski (INFRA)
Uważam, że całe zjawisko UFO jest wielkim systemem, systemem kontroli i manipulacji to nie tylko zielone ludziki i spodki. Nie można mówić iż jest bzdurą choćby z uwagi na to, że zjawisko z biegiem lat niejako ewoluuje właśnie przekrój przez dane epoki wyraźnie to ukazuje jakim ono było. Znajdź mi gdzie dawniej były obserwacje trójkątów, trapezów, spodków wszystko przyszło z czasem jak np. fala widmowych sterowców nad USA oraz w Europie itp. itd. Dziś co mamy, właśnie trójkąty i inne futurystyczne kształty a zanikły prawie zupełnie jak cygara, spodki. Nie wiemy jedynie dlaczego tak się dzieje i jaki to ma cel i wpływ na nas samych ? Co do istot typy yeti, skrzaty, i inne kreatury nie wydaje mi się aby były to istoty z naszego świata, osobiście jestem zdania iż pochodzą z innego spectrum niż nasze ?
Re: Zapomniane tematy CE III z Polski (INFRA)
Ich manipulacji tak. Nie mówię, że nie mogą przybierać dowolnych form, bo mogą. Były opisane nawet, jak przybierali formy ludzi.Podczas przypadku Jima Spraksa, jeden z atletycznych istot przybiera hologram ludzkiej twarzy, aby "nie straszyć" go (jak mu się wydawało) ich wyglądem.
Podczas porwania jednej kobiety, widziała jak istoty w tubach przybierają ludzkie formy.
No i nie odpowiedziałem sobie wcale na to pytanie czemu ludzie w średniowieczu widzieli to.
[ external image ]
Nie dzieje się to tak, że jak to sobie wyobrażamy to doń akurat to musi przychodzić.
Co innego to sen, a co innego rzeczywistość.
Tak samo jak zielone ludziki nie przychodzą do nas do sypialni ani nie latają w spodkach, tak diabły nie mogą rzeczywiste (o ile nie przyjmiemy zaś twórczości kreacji wszechświata eh... Czyli, że wszystko co nam mózg urodzi w głowie, to może gdzieś istnieć. Taka myśl to błędne koło, gdzie przyjmiemy, że nawet wszystko co w kinie i telewizji może gdzieś mieć miejsce w multi wszechświecie...). Ma to się nijak, do naszego rozumowania, bo spójrzmy, że czym więcej jest takich właśnie doniesień o istotach, ich porwaniach, ich sprzętach i innych wymiarach, tym coraz mniej wiemy i nie potrafimy tego pojąć skąd to wszystko się bierze.
Teraz wyobraźmy sobie, że jeśli mogą stworzyć bioroboty, mogą tak naprawdę zrobić każdy organizm-kukłę dowolnego kształtu posiadającą jakąś wewnątrz siebie postać astralną.
To wszystko jest jednocześnie niedorzeczne jak i ciekawe, że aż może głowa rozboleć
Ale właśnie. Teraz mi tak przyszło na myśl. Totalnie nie wiem skąd i kiedy powstał ten bieg "Zielonego ludzika". Na pewno ma to się wczesnego kina sci-fi i komiksu z lat 30'. Ale czemu akurat dwie kuliste antenki i zielona skóra przetrwało aż tak długo, no nie?Popatrzmy, że naprawdę do tej pory trzyma się stereotypowy "Marsjanin".. <blockquote class="ipsBlockquote">Znajdź mi gdzie dawniej były obserwacje trójkątów, trapezów, spodków wszystko przyszło z czasem </blockquote> Nie wiem, jak dla mnie tu jest wszystko naraz.. [ external image ]
Trójkąty, nie wiem raczej czy te obserwacje świadków nie dotyczą tajnych pojazdów amerykańskich zaporojektowanych na bazie silników tych od kosmitów, choć były do nich porwania. <blockquote class="ipsBlockquote">.fala widmowych sterowców nad USA oraz w Europie</blockquote> W XIX wieku przypisali sobie, że to przypomina sterowce ze światełkami. Tym bardziej wtedy był początek industrializacji.
Nawet na początku dawali tym "balonom" skrzydła bo przecież jak coś mogło latać prosto i szybko bez skrzydeł.
Dla mnie te sterowce mają kształt typowych obiektów w kształcie "oka" czy "dwóch misek". Więc były to raczej typowe CE - I / II
<blockquote class="ipsBlockquote">osobiście jestem zdania iż pochodzą z innego spectrum niż nasze </blockquote> Może, nie ze spektrum tylko innego wymiaru. Chodzenie z rentgenem czy nadfioletem w oczach nie miałoby sensu. Bo coś co jest namacalne, mimo że tego nie widzimy istnieje tak jak napisane " U nas na Ziemi" i robi sobie swoje sprawy. Wyobrażam sobie scenę gdzie jest niewidoczny yeti, idę i naraz przewracam się o niego bo niewidoczny spał na drodze.
Jestem zdania, że żyje w innym wymiarze i sobie wyłazi.
Podczas porwania jednej kobiety, widziała jak istoty w tubach przybierają ludzkie formy.
No i nie odpowiedziałem sobie wcale na to pytanie czemu ludzie w średniowieczu widzieli to.
[ external image ]
Nie dzieje się to tak, że jak to sobie wyobrażamy to doń akurat to musi przychodzić.
Co innego to sen, a co innego rzeczywistość.
Tak samo jak zielone ludziki nie przychodzą do nas do sypialni ani nie latają w spodkach, tak diabły nie mogą rzeczywiste (o ile nie przyjmiemy zaś twórczości kreacji wszechświata eh... Czyli, że wszystko co nam mózg urodzi w głowie, to może gdzieś istnieć. Taka myśl to błędne koło, gdzie przyjmiemy, że nawet wszystko co w kinie i telewizji może gdzieś mieć miejsce w multi wszechświecie...). Ma to się nijak, do naszego rozumowania, bo spójrzmy, że czym więcej jest takich właśnie doniesień o istotach, ich porwaniach, ich sprzętach i innych wymiarach, tym coraz mniej wiemy i nie potrafimy tego pojąć skąd to wszystko się bierze.
Teraz wyobraźmy sobie, że jeśli mogą stworzyć bioroboty, mogą tak naprawdę zrobić każdy organizm-kukłę dowolnego kształtu posiadającą jakąś wewnątrz siebie postać astralną.
To wszystko jest jednocześnie niedorzeczne jak i ciekawe, że aż może głowa rozboleć

Trójkąty, nie wiem raczej czy te obserwacje świadków nie dotyczą tajnych pojazdów amerykańskich zaporojektowanych na bazie silników tych od kosmitów, choć były do nich porwania. <blockquote class="ipsBlockquote">.fala widmowych sterowców nad USA oraz w Europie</blockquote> W XIX wieku przypisali sobie, że to przypomina sterowce ze światełkami. Tym bardziej wtedy był początek industrializacji.
Nawet na początku dawali tym "balonom" skrzydła bo przecież jak coś mogło latać prosto i szybko bez skrzydeł.
Dla mnie te sterowce mają kształt typowych obiektów w kształcie "oka" czy "dwóch misek". Więc były to raczej typowe CE - I / II
<blockquote class="ipsBlockquote">osobiście jestem zdania iż pochodzą z innego spectrum niż nasze </blockquote> Może, nie ze spektrum tylko innego wymiaru. Chodzenie z rentgenem czy nadfioletem w oczach nie miałoby sensu. Bo coś co jest namacalne, mimo że tego nie widzimy istnieje tak jak napisane " U nas na Ziemi" i robi sobie swoje sprawy. Wyobrażam sobie scenę gdzie jest niewidoczny yeti, idę i naraz przewracam się o niego bo niewidoczny spał na drodze.
Jestem zdania, że żyje w innym wymiarze i sobie wyłazi.
Ostatnio zmieniony pn gru 29, 2014 12:07 pm przez Pan.X, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Zapomniane tematy CE III z Polski (INFRA)
Ludzie dawniej donosili również o samotnych ciemnych karetach/trumnach sam ma taki opis z 1914. Ta rycina obrazuje przeróżne zjawiska, które powodowały potem wg. ówczesnych ludzi różne choroby i plagi. Ja tam trójkąta nie widzę, lecz coś w rodzaju strzały nie wiem jak to nawet nazwać ? Co do trójkątów sporo już rozmawialiśmy na forum a nawet były debaty poświęcone temu zagadnieniu i nic nie wskazuje aby wszystkie trójkąty miały związek z tajnymi testami. Dla mnie to bzdura, w którą ktoś chce abyśmy w nią uwierzyli. Dawniej jak były ufo spodki, też wielu sceptyków tłumaczyło ehh tajne testy, minęło 70 lat a spodki przepadły nie ma ich ? Armie świata przesiały się na trójkąty, które sobie latają jak chcą nad miastami i drogami bez żadnego celu w dodatku pomimo niby ''kamuflażu'' widoczne jak na dłoni. To wszystko bez sensu jak się poskleja w jedną całość.
Re: Zapomniane tematy CE III z Polski (INFRA)
"oko boga" w kościołach Trójkat z wpisanym w nim okiem.Nawet Arnold nie widział spodki tylko bumerangi. Cygara ,kształtem najbardziej zbliżone do sterowców były widywane nawet gdy o strowcach juz zapomniano. Oczywiście wyjaśnienie "testy" to bzdura. Ewentualne ujawnienie tajnej broni czyni ja jawną. Nie daje zatem przewagi zaskoczenia. Natomiast spodki były widywane w czasach kiedy wszystko co lata musiało mieś ptasie skrzydła i pióra ,najlepiej klejone na wosk. Albo chociaż rydwan z pegazami, wiec nie ma to powiazania ze świadomościa techniczną.np.https://www.facebook.com/miedzywojnie/photos/a.1387736191515300.1073741828.1381514138804172/1514828172139434/?type=1(zapowiedź pszyszłosci : samsung XXXL) Gdyby UFO miałoby sie dopasowywać do świadomości ,to co powinien widzieć Wolski ? A jesli chodzi o kształt Obcych. Czyli ich humanoidalność. To zobaczcie że, żadna inna forma nie aklimatyzuje sie tak szybko jak dwureczna ,a do poruszania sie dwunożna, zarówno ze wzgledów energetycznych jak i możliwosci zajecia systemu nerwowego.Nie jesteśmy pępkiem wszechświata , ewolucja u nas przechodziła standardowo więc i nasze humanoidalne kształty(
) nie sa jakieś szczególne. Welociraptory też były humanoidalne . U strusia też mozna sie tego dopatrzeć.


Ostatnio zmieniony pn gru 29, 2014 7:23 pm przez arek, łącznie zmieniany 1 raz.
<a href="http://www.wmgu-olsztyn.prv.pl">wmgu-olsztyn.prv.pl</a>
Re: Zapomniane tematy CE III z Polski (INFRA)
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="arek" data-cid="119226" data-time="1419880124">"oko boga" w kościołach Trójkat z wpisanym w nim okiem.Nawet Arnold nie widział spodki tylko bumerangi. Cygara ,kształtem najbardziej zbliżone do sterowców były widywane nawet gdy o strowcach juz zapomniano. Oczywiście wyjaśnienie "testy" to bzdura. Ewentualne ujawnienie tajnej broni czyni ja jawną. Nie daje zatem przewagi zaskoczenia. Natomiast spodki były widywane w czasach kiedy wszystko co lata musiało mieś ptasie skrzydła i pióra ,najlepiej klejone na wosk. Albo chociaż rydwan z pegazami, wiec nie ma to powiazania ze świadomościa techniczną.np.https://www.facebook.com/miedzywojnie/photos/a.1387736191515300.1073741828.1381514138804172/1514828172139434/?type=1(zapowiedź pszyszłosci : samsung XXXL) Gdyby UFO miałoby sie dopasowywać do świadomości ,to co powinien widzieć Wolski ? A jesli chodzi o kształt Obcych. Czyli ich humanoidalność. To zobaczcie że, żadna inna forma nie aklimatyzuje sie tak szybko jak dwureczna ,a do poruszania sie dwunożna, zarówno ze wzgledów energetycznych jak i możliwosci zajecia systemu nerwowego.Nie jesteśmy pępkiem wszechświata , ewolucja u nas przechodziła standardowo więc i nasze humanoidalne kształty(
) nie sa jakieś szczególne. Welociraptory też były humanoidalne . U strusia też mozna sie tego dopatrzeć.</blockquote>A delfiny ? Jakoś mało ludzi przypominają, a na temat ich możliwości intelektualnych krążą legendy... Może środowisko w którym żyją te ssaki nie było dla nich aż tak wymagające i dlatego nie stworzyły żadnej cywilizacji (w sensie technicznym)... A może kiedyś uznały, że im to nie jest potrzebne. 



Re: Zapomniane tematy CE III z Polski (INFRA)
<blockquote class="ipsBlockquote">Dla mnie te sterowce mają kształt typowych obiektów w kształcie "oka" czy "dwóch misek". Więc były to raczej typowe CE - I / II</blockquote> Mam inne zdanie. Te sterowce i ich załoganci byli tak dobrze wiedoczni ( w niektórych przypadkach słynnej fali) że nie można ich porównać do misek. Były przypadki że świadkowie bardzo dokładnie opisywali kadłuby, kotwice, koła sterownicze i inne drobiazgi. Były też przypadki że ludziom udało się rozmawiać z załogantami, a jak dobrze pamiętam to i był przypadek że zaproszono na pokład i oprowadzono po sterowcu. Hmmmm, Gdyby nasze przekonania wpływały na rodzaj obserwacji to jakie byłyby obserwacje z lat 60-tych?, ano takie jakimi karmiono ludzi w kinach, Typowe dyskowate ufo z kosmitami typu zielonych ludzików. A jednak rzeczywistość obfitowała w wiele różnych dziwnych prędzej nieopisywanych istot. Myślę że tak jak już Azor napisał ufo ewoluje i z jakiś powodów przyjmuje coraz inne postacie. No tak, yeti i inne dziwne kreatury chyba nie mogą u nas mieszkać ponieważ prędzej czy póżniej natknęlibyśmy się już na martwe szczątki, ich szałasy lub ślady w jaskiniach gdzie mieszkają. A że takich nie mamy a sam wygląd nie oznacza wcale że muszą być prymitywne, więc i dla mnie jedynym wyjściem to ich paranormalne pochodzenie
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
Re: Zapomniane tematy CE III z Polski (INFRA)
środowisko wodne uniemozliwia tworzenie technologii. Do poruszania potrzebujesz płetw,a do technologii palców z przeciwstawnym kciukiem. Woda jest mało zasobna w tlen ,dlatego ssaki są tam góra. Podobnie jak tchawki uniemozliwiaja wiekszy wzrost owadów ,zwiekszenie ilosci komórek nerwowych w centralnym ośrodku decyzyjnym. Dlatego mrówki pozostana mrówkami.
<a href="http://www.wmgu-olsztyn.prv.pl">wmgu-olsztyn.prv.pl</a>
Re: Zapomniane tematy CE III z Polski (INFRA)
Dodam do postu Arka, iż oprócz sterowców były także zdarzenia z ornitopterem, czyli statkiem, który poruszał się w powietrzu za sprawą umieszczonych po bokach ogromnych skrzydeł, już nie wspominam o powietrznych projekcjach dziwnych widmowych scen jak bitwy morskie itp. Jeśli chodzi o falę sterowców w latach 1896 nie tylko je obserwowano, ale również prowadzono rozmowy z ich załogantami, którzy informowali ludzi skąd mają rzekomo pochodzić ? Jak wówczas wyjaśniali obserwację sterowców ? Podobnie jak dziś tajnymi prototypami 

Ostatnio zmieniony pn gru 29, 2014 9:45 pm przez azor, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Zapomniane tematy CE III z Polski (INFRA)
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="arek" data-cid="119231" data-time="1419888890">środowisko wodne uniemozliwia tworzenie technologii. Do poruszania potrzebujesz płetw,a do technologii palców z przeciwstawnym kciukiem. Woda jest mało zasobna w tlen ,dlatego ssaki są tam góra. Podobnie jak tchawki uniemozliwiaja wiekszy wzrost owadów ,zwiekszenie ilosci komórek nerwowych w centralnym ośrodku decyzyjnym. Dlatego mrówki pozostana mrówkami.</blockquote>Pewnie podobnie myślą delfiny, na lądzie za dużo tlenu, wszystko szybko koroduje, do tego wiatry, UV i inne nieprzychylne warunki, jakim cudem tam życie istnieje (nie mówiąc już o rozwoju technologii i cywilizacji). Delfiny dla mnie to trochę takie ludzkie, prymitywne plemiona Indian, gdzieś z Amazonii (tlenu mają dostatek, ale jakoś technologicznie nie są zbyt mocni...). Indianie myślą, czują jak my, ale z powodu środowiska w którym żyją nie mieli parcia na budowanie technologicznych zabawek. Po co skoro wszystko co potrzebne do życia mają na wyciągnięcie ręki, może podobnie jest z np. delfinami. Przykład z delfinami dałem jako alternatywę dla myślących humanoidów, którzy wg. Ciebie ponoć zdominowali najwyższe szczeble rozwoju w kosmosie... A tak poważnie, myślisz, że życie aby mogło zaistnieć potrzebuje dużo tlenu (pewnie węgiel też jest niezbędny) ? Czy tylko do rozwoju inteligencji ten tlen jest potrzebny ?