Czym są kamienne kręgi w Odrach? Tajemniczymi zegarami? Kalendarzami? Pradawnym obserwatorium astronomicznym? A może miejscem silnego promieniowania i szczególnej energii?
[ external image ]
Takie pytania zadają sobie poszukiwacze niezwykłych miejsc. Od dawna buszują tam ufolodzy, astrolodzy i radiesteci. Od stuleci miejscowi tworzyli na temat tego miejsca bajkowe lub kosmogeniczne legendy. Nie bez powodu – to największe w Polsce, zaś drugie zaraz po Stonehenge w Europie skupisko kamiennych kręgów samo prowokuje takie domysły. W lesie znajduje się bowiem dziesięć całych kręgów i dwa częściowo zachowane.
Kamienne kręgi to tajemniczo wyglądający ślad pradziejów Pomorza, na których temat nie wiemy do dziś wiele. Odry to zresztą niejedyne miejsce z takim wyjątkowym zabytkiem. Takie same kamienne kręgi istnieją w pobliskim Leśnie, Grzybnicy, Babim Dole, Węsiorach – w innych miejscowościach pozostały ich szczątki. Ale Odry to największe z nich.
Idąc przez rzadki bór sosnowy nieopodal rzeki Wdy, na 17 hektarach znajdziemy kręgi składające się z kilkunastu kamieni ustawionych na obwodzie koła. Liczą od 15 do nawet 33 m średnicy, a kamienie wystają z ziemi zazwyczaj na wysokość od 20 do 70 cm. Najlepiej rozległość tego miejsca widać z platformy widokowej ustawionej w zachodniej części rezerwatu. Można także iść na dłuższy, relaksacyjny spacer. Niektórzy wręcz twierdzą, iż sam pobyt w tym miejscu powoduje, że czują się lepiej, odzyskują spokój i harmonię. Miejscowi znają nawet przypadek mężczyzny, który przez wiele lat przyjeżdżał, by wyleczyć chore stawy i... jak on sam twierdzi, udało mu się. Teraz przyjeżdża już tylko raz na rok, czysto profilaktycznie.
Według radiestetów promieniowanie w tym miejscu przekracza normy na tyle, że można je nazwać wręcz promieniowaniem boskim. W niektórych kręgach według specjalistów od różdżek znajdują się nawet miniczakramy. Inni jednak ciskają się na tych, którzy siadają na lub obok historycznych głazów, ponieważ na kamieniach rosną porosty spotykane jedynie w górach, wyłącznie w najwyższych partiach. Jest to unikat, bo roślinki te rosną jedynie 1 mm na rok, a nawet mniej. Niektóre z nich zaś pamiętają więc jeszcze wczesną epokę lodowcową.
Według badaczy i naukowców teren ten jednak nie jest ani miejscem promieniowania, ani prehistorycznym sięgającym ponad 6 tysięcy lat tajemniczym obserwatorium, tylko prawdopodobnym cmentarzyskiem Gotów z mieszkających tu w pierwszych wiekach naszej ery. Kręgi zaś i znajdujące się tu także kurhany są jedynie grobami. Odnaleziono ich tu w sumie 600, a prace archeologiczne zakończyły się sukcesem – w miejscach pochówków znaleziono bowiem cenne ozdoby: złoty wisiorek, paciorki szklane, spinki, naczynia...
Sami naukowcy nie są jednak zgodni co do praprzeszłości kręgów, mają więc różne koncepcje dotyczące ich powstania. Być może kręgi były najpierw miejscem zebrań ludów pierwotnych, w chwili zaś, kiedy ktoś z rady starszych zmarł, stawiano w tym miejscu ku czci kamień. Inni uważają, że miejsce to wcale nie ma nic wspólnego z Gotami. W czasie wojny kręgi przeszły nawet do dziedziny propagandy politycznej: Himmler, który uznał to miejsce za teren pragermańskiej kultury, planował zrobić zeń niemal „niemiecką Jasną Górę". Pielgrzymki mieszkańców III Rzeszy miały więc regularnie wędrować tu w zgodzie z ówcześnie panującą myślą, iż gockie pochodzenie kręgów miało być dowodem na odwieczną niemieckość terenów Pomorza.
dziennik.pl
Polskie Stonehenge
- Immortal_girl
- Infrańczyk
- Posty: 152
- Rejestracja: sob kwie 26, 2008 2:00 pm
- Kontakt:
Re: Polskie Stonehenge
Hmm.. ciekawe ciekawe
Przydałoby się tam wybrać samemu ^^

Przydałoby się tam wybrać samemu ^^
Re: Polskie Stonehenge
To po prostu było miejsce kultu dla Słowian lub innych ludów.
Re: Polskie Stonehenge
Dawniej wybierane miejsca kultu były starannie dobierane tak wiec możliwośc specjalnych właściwości takich miejsc ma sens 

Życie to tylko sen...
Re: Polskie Stonehenge
Polskie Stonehenge? Nie ten 'format' kamieni, ale miejsce z pewnością godne uwagi. 
