"Na jednej wielkiej bombie"... według Ciebie Clive to samoloty mogące wyjść na orbitę, to na co działają?
Żeby uzyskać odpowiednio wysoką moc potrzebną do wyniesienia ładunków na orbitę (w świetle znanych dziś technologii) i tak trzeba użyć jakichś mocniejszych paliw, czyli w takich samolotach też jest trochę "materiałów wybuchowych" a na takich wysokościach wcale nie musi ich być dużo, żeby doprowadzić do zniszczenia pojazdu.
Kosmiczny bubel NASA zamiast lotu na Księżyc
Re: Kosmiczny bubel NASA zamiast lotu na Księżyc
Ostatnio zmieniony pn lut 09, 2009 2:40 pm przez Jacmu, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Kosmiczny bubel NASA zamiast lotu na Księżyc
Tylko, że w samolocie odetniesz dopływ paliwa do silników w razie jakiś komplikacji, a już w rakiecie nie. Również jest go mniej potrzeba, ponieważ rakieta zużywa maksymalnie paliwo od chwili startu do wyjścia poza atmosferę, a samolot najwięcej by go potrzebował jedynie w chwili przebijania się przez powłokę ozonową. Również efektywność samolotów jest o wiele wydajniejsza niż rakiet. Dla wyniesienia małego obiektu marnowane są wielkie człony rakiet, których nie da się zbyt wiele razy użyć.
-
- Full Active
- Posty: 544
- Rejestracja: sob paź 04, 2008 10:07 am
- Kontakt:
Re: Kosmiczny bubel NASA zamiast lotu na Księżyc
Mi też nie podoba się ten nowy kosmiczny statek. Co oni próbują się do UFO upodobniać? Mogliby zostać przy standartowym wahadłowcach izo zmiany niewielki w budowie i urządzeniach dawać.
Czy wiesz że tylko jedno naciśnięcie guzika może przekreślić 10 000 lat ludzkiej cywilizacji ? A to ...będzie dopiero początek końca .
"Laa shay'a waqi'un mutlaq bale kul'un mumkin"
"Jedno ziarenko ryżu może przechylić szale. Jeden człowiek może odmienić losy całego świata"
"Laa shay'a waqi'un mutlaq bale kul'un mumkin"
"Jedno ziarenko ryżu może przechylić szale. Jeden człowiek może odmienić losy całego świata"
Re: Kosmiczny bubel NASA zamiast lotu na Księżyc
I tym sposobem zataczamy wielkie koło liczące 40 lat. Wtedy także w kosmos latano przy pomocy rakiet które wynoszą małe, kilkuosobowe lądowniki. Jednak to nie możliwe żeby przez dziesiątki lat zażartego wyścigu technologicznego nic się nie zmieniło. A może by tak wreszcie od wojska wyżebrać jakiś pojazd zamiast latać takim badziewiem?
Ostatnio zmieniony wt lut 10, 2009 1:59 pm przez sasquatch, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Kosmiczny bubel NASA zamiast lotu na Księżyc
[quote name='Clive' post='48941' date='pon, 09 lut 2009 - 00:14']Aresy polecą i będą latać, ale czy warto używać tej technologii? Ja np. nie chciałbym na jednej wielkiej bombie siedzieć. Powinni iść w stronę podobną do prywatnych projektów, czyli samoloty mogące wyjść poza orbitę. Szkoda, że zatrzymali prace nad kolejną generacją wahadłowców.[/quote]
I dlatego, że byś nie chciał historia nie zapamięta twojego nazwiska tak jak zapamiętała tych astronautów.
Co do rakiety - niech latają czym chcą. Czy to ważne czym lecą? Chyba ważne, że w ogóle gdzieś dotrą znowu.
I dlatego, że byś nie chciał historia nie zapamięta twojego nazwiska tak jak zapamiętała tych astronautów.
Co do rakiety - niech latają czym chcą. Czy to ważne czym lecą? Chyba ważne, że w ogóle gdzieś dotrą znowu.
Re: Kosmiczny bubel NASA zamiast lotu na Księżyc
[quote name='Bloodwin' post='49000' date='wto, 10 lut 2009 - 17:48']I dlatego, że byś nie chciał historia nie zapamięta twojego nazwiska tak jak zapamiętała tych astronautów.
Co do rakiety - niech latają czym chcą. Czy to ważne czym lecą? Chyba ważne, że w ogóle gdzieś dotrą znowu.[/quote]
Masz rację, że niech latają czym chcą, ale wiadomo że są lepsze rozwiązania niż rakiety. Zresztą Aresy, są głównie dlatego że w 2010, kończy się termin użyteczności wahadłowców. Orion był zagrywką na czas, aby nie zdać się na łaskę Rosjan (chociaż i tak będą musieli przez pewien czas). Pewnie do wahadłowców powrócą, jednak kiedy?
Co do tego, że historia nie zapamięta mojego nazwiska, to jeszcze wszystko przedemną.
Co do rakiety - niech latają czym chcą. Czy to ważne czym lecą? Chyba ważne, że w ogóle gdzieś dotrą znowu.[/quote]
Masz rację, że niech latają czym chcą, ale wiadomo że są lepsze rozwiązania niż rakiety. Zresztą Aresy, są głównie dlatego że w 2010, kończy się termin użyteczności wahadłowców. Orion był zagrywką na czas, aby nie zdać się na łaskę Rosjan (chociaż i tak będą musieli przez pewien czas). Pewnie do wahadłowców powrócą, jednak kiedy?
Co do tego, że historia nie zapamięta mojego nazwiska, to jeszcze wszystko przedemną.
Ostatnio zmieniony wt lut 10, 2009 5:37 pm przez Clive, łącznie zmieniany 1 raz.