Zderzeniu z asteroidą można zapobiec
Zderzeniu z asteroidą można zapobiec
Na kursie kolizyjnym z naszą planetą znajduje się duża asteroida - ostrzegają włoscy astronomowie. Ewentualną kolizją powinny się martwić nasze prawnuki - jeśli miałoby do niej dojść, to dopiero za ponad 160 lat. Mimo to już dziś naukowcy rozważają, jak zapobiec uderzeniu.
Szacowana średnica asteroidy oznaczonej symbolem 1999 RQ36 wynosi 560 metrów. To dwa razy więcej niż średnica innej asteroidy, Apophisa, której szanse na zderzenie z Ziemią w 2036 r. są jak 1 do 45 000. Oba obiekty są jednak na tyle duże, by wpadając do oceanu, wywołać destrukcyjne fale tsunami, które zatopią wybrzeża lądów. Dlatego konieczne jest przygotowanie planu awaryjnego – jak poradzić sobie z kosmiczną skałą pędzącą w kierunku Ziemi. Na razie naukowcy mają na to trzy pomysły.
Pomysł 1
Najbardziej znana koncepcja to spopularyzowane przez Hollywood rozbicie niebezpiecznego obiektu na kawałki. Ten pomysł nie nęci jednak specjalistów. Jest to bowiem metoda nieprecyzyjna – nie jest pewne, na ile kawałków rozpadłaby się skała, oraz w jakim kierunku i z jaką prędkością poleciałyby jej części.
Nieprecyzyjna nie znaczy jednak niemożliwa. W ramach przygotowań do eksploracji dalszych części kosmosu NASA rozważa projekt lądowania na asteroidzie. Miałyby zostać do tego wykorzystane Oriony, następcy obecnej generacji wahadłowców. Cała misja trwałaby trzy miesiące. Jako miejsce lądowania wybrano asteroidę oznaczoną 2000SG344, która waży tonę i ma minąć Ziemię w 2030 r.
Skała ma ledwie 40 metrów średnicy i porusza się z prędkością 45 tys. km/h. A jakby tego było mało, obraca się wokół własnej osi. Dodatkowe wyzwanie stanowi to, że na powierzchni asteroidy nie ma prawie oddziaływania grawitacyjnego. Kapsuła Oriona musiałaby więc przytwierdzić się do niej, zanim astronauci wyjdą na zewnątrz, by np. zostawić na asteroidzie ładunek wybuchowy.
Pomysł 2
Jeśli nie rozbicie na kawałki, to co? Zepchnięcie z kursu. To rozwiązanie jest o tyle łatwiejsze, że naukowcy mogą dokładnie wyliczyć, jak zmienić bieg asteroidy, żeby ominęła naszą planetę. W przypadku obiektu takiego jak ten, który ma zagrozić Ziemi za 160 lat, wystarczyłoby odchylić jego tor o kilometr, żeby niebezpieczeństwo zostało zażegnane.
Można by tego dokonać za pomocą laserów, które wysłane w kosmos na szybkich i lekkich statkach stopniowo zmieniłby bieg asteroidy. Największym problemem jest tutaj wielkość anteny, która transmitowałaby światło lasera – by urządzenie działało, powinna mieć przynajmniej 30 metrów długości. Naukowcy twierdzą, że potrzeba dwóch dekad, by zbudować tych rozmiarów laser.
Co istotne, w przypadku asteroidy 1999 RQ36 zmiana trajektorii musiałaby nastąpić między 2060 a 2080 r. Jest więc dość czasu, by się do tego przygotować.
Pomysł 3
Być może jednak, by poradzić sobie z asteroidami, nie trzeba wcale się tak bardzo namęczyć. Badania przeprowadzone w lecie tego roku w należącym do NASA Jet Propulsion Laboratory w Pasadenie wykazały, że można zmienić tor asteroidy za pomocą oddziaływania grawitacyjnego. W misji powinny brać udział dwa statki kosmiczne. Pierwszy miałby rozbić się, uderzając w skałę, tak by wstępnie zmienić kierunek jej lotu.
Ponieważ jednak trudno przewidzieć, jak skończyłoby się takie uderzenie, zaraz po nim do asteroidy zbliżyłby się drugi pojazd. Gdyby był odpowiednio duży (o wadze jednej tony), przez sam fakt znajdowania się w pobliżu wyregulowałby tor asteroidy. Zmiany te byłyby minimalne, ale przy odpowiednio długim czasie oddziaływania wystarczyłyby, by odciągnąć skałę z niebezpiecznego kursu.
Przypomnijmy, że asteroida o nazwie 1999 RQ36 została odkryta dziesięć lat temu. Jednak, ponieważ nie było szansy, by miała uderzyć w naszą planetę w ciągu najbliższych stu lat (okres, jaki jest brany pod uwagę przy określaniu zagrożenia astronomicznego dla Ziemi), nikt się zbytnio nią nie przejmował. Mimo to asteroidę wzięli pod lupę (a raczej teleskop) naukowcy z włoskiego Uniwersytetu w Pizie. Jak wynika z przeprowadzonych przez nich obliczeń, szanse na to, że asteroida uderzy w nas między 2169 a 2199 rokiem są jak 1 do 1400. A to bardzo dużo.
Źródło
Szacowana średnica asteroidy oznaczonej symbolem 1999 RQ36 wynosi 560 metrów. To dwa razy więcej niż średnica innej asteroidy, Apophisa, której szanse na zderzenie z Ziemią w 2036 r. są jak 1 do 45 000. Oba obiekty są jednak na tyle duże, by wpadając do oceanu, wywołać destrukcyjne fale tsunami, które zatopią wybrzeża lądów. Dlatego konieczne jest przygotowanie planu awaryjnego – jak poradzić sobie z kosmiczną skałą pędzącą w kierunku Ziemi. Na razie naukowcy mają na to trzy pomysły.
Pomysł 1
Najbardziej znana koncepcja to spopularyzowane przez Hollywood rozbicie niebezpiecznego obiektu na kawałki. Ten pomysł nie nęci jednak specjalistów. Jest to bowiem metoda nieprecyzyjna – nie jest pewne, na ile kawałków rozpadłaby się skała, oraz w jakim kierunku i z jaką prędkością poleciałyby jej części.
Nieprecyzyjna nie znaczy jednak niemożliwa. W ramach przygotowań do eksploracji dalszych części kosmosu NASA rozważa projekt lądowania na asteroidzie. Miałyby zostać do tego wykorzystane Oriony, następcy obecnej generacji wahadłowców. Cała misja trwałaby trzy miesiące. Jako miejsce lądowania wybrano asteroidę oznaczoną 2000SG344, która waży tonę i ma minąć Ziemię w 2030 r.
Skała ma ledwie 40 metrów średnicy i porusza się z prędkością 45 tys. km/h. A jakby tego było mało, obraca się wokół własnej osi. Dodatkowe wyzwanie stanowi to, że na powierzchni asteroidy nie ma prawie oddziaływania grawitacyjnego. Kapsuła Oriona musiałaby więc przytwierdzić się do niej, zanim astronauci wyjdą na zewnątrz, by np. zostawić na asteroidzie ładunek wybuchowy.
Pomysł 2
Jeśli nie rozbicie na kawałki, to co? Zepchnięcie z kursu. To rozwiązanie jest o tyle łatwiejsze, że naukowcy mogą dokładnie wyliczyć, jak zmienić bieg asteroidy, żeby ominęła naszą planetę. W przypadku obiektu takiego jak ten, który ma zagrozić Ziemi za 160 lat, wystarczyłoby odchylić jego tor o kilometr, żeby niebezpieczeństwo zostało zażegnane.
Można by tego dokonać za pomocą laserów, które wysłane w kosmos na szybkich i lekkich statkach stopniowo zmieniłby bieg asteroidy. Największym problemem jest tutaj wielkość anteny, która transmitowałaby światło lasera – by urządzenie działało, powinna mieć przynajmniej 30 metrów długości. Naukowcy twierdzą, że potrzeba dwóch dekad, by zbudować tych rozmiarów laser.
Co istotne, w przypadku asteroidy 1999 RQ36 zmiana trajektorii musiałaby nastąpić między 2060 a 2080 r. Jest więc dość czasu, by się do tego przygotować.
Pomysł 3
Być może jednak, by poradzić sobie z asteroidami, nie trzeba wcale się tak bardzo namęczyć. Badania przeprowadzone w lecie tego roku w należącym do NASA Jet Propulsion Laboratory w Pasadenie wykazały, że można zmienić tor asteroidy za pomocą oddziaływania grawitacyjnego. W misji powinny brać udział dwa statki kosmiczne. Pierwszy miałby rozbić się, uderzając w skałę, tak by wstępnie zmienić kierunek jej lotu.
Ponieważ jednak trudno przewidzieć, jak skończyłoby się takie uderzenie, zaraz po nim do asteroidy zbliżyłby się drugi pojazd. Gdyby był odpowiednio duży (o wadze jednej tony), przez sam fakt znajdowania się w pobliżu wyregulowałby tor asteroidy. Zmiany te byłyby minimalne, ale przy odpowiednio długim czasie oddziaływania wystarczyłyby, by odciągnąć skałę z niebezpiecznego kursu.
Przypomnijmy, że asteroida o nazwie 1999 RQ36 została odkryta dziesięć lat temu. Jednak, ponieważ nie było szansy, by miała uderzyć w naszą planetę w ciągu najbliższych stu lat (okres, jaki jest brany pod uwagę przy określaniu zagrożenia astronomicznego dla Ziemi), nikt się zbytnio nią nie przejmował. Mimo to asteroidę wzięli pod lupę (a raczej teleskop) naukowcy z włoskiego Uniwersytetu w Pizie. Jak wynika z przeprowadzonych przez nich obliczeń, szanse na to, że asteroida uderzy w nas między 2169 a 2199 rokiem są jak 1 do 1400. A to bardzo dużo.
Źródło
Re: Zderzeniu z asteroidą można zapobiec
Metod jest więcej 
Kolejna zakłada wykorzystanie efektu Jarkowskiego - z grubsza związanego z przyspieszeniem uzyskiwanym dzięki wypromieniowywaniu ciepła. Chociaż ten sposób byłby dość długotrwały to przecież czasu jest dość, a środki potrzebne do niego to tylko (aż?) kilka luster parabolicznych skupiających na części planetoidy promienie słoneczne.

Kolejna zakłada wykorzystanie efektu Jarkowskiego - z grubsza związanego z przyspieszeniem uzyskiwanym dzięki wypromieniowywaniu ciepła. Chociaż ten sposób byłby dość długotrwały to przecież czasu jest dość, a środki potrzebne do niego to tylko (aż?) kilka luster parabolicznych skupiających na części planetoidy promienie słoneczne.
Re: Zderzeniu z asteroidą można zapobiec
No cóż za te kilkadziesiąt lat na pewno te sposoby będa inne.
Chyba, że nie zdązymy i wcześniej nas coś rozwali.
Chyba, że nie zdązymy i wcześniej nas coś rozwali.
- UFOWORLDNEWS
- Weteran Infranin
- Posty: 1363
- Rejestracja: śr sty 28, 2009 2:27 pm
- Kontakt:
Re: Zderzeniu z asteroidą można zapobiec
Mam nadzieję, że do tego czasu wezmą sobie to do serca i znajda kilka rozwiązań które będzie można wprowadzić od zaraz.Bo inaczej skończymy jak ostatni władcy planety........ 

Re: Zderzeniu z asteroidą można zapobiec
Już dzisiaj istnieją dostatecznie dobre technologie aby wpakować taką asteroidę na Słońce, nowoczesne silniki jonowe wyciągają ponad 210km/s. Gdybyśmy poświęcili się i dorzucili więcej paliwa, na pewno odsunęlibyśmy asteroidę na dowolny tor, problem jest jedynie długość misji ale w przypadku 160 letniego zapasu jesteśmy w komfortowej sytuacji.
Ale nie martwmy się zbytnio tym co będzie za 160 lat bo ciągłe patrzenie w przyszłość w niczym nie pomoże. Ona zależy od tego co robimy każdego dnia
Ale nie martwmy się zbytnio tym co będzie za 160 lat bo ciągłe patrzenie w przyszłość w niczym nie pomoże. Ona zależy od tego co robimy każdego dnia

Re: Zderzeniu z asteroidą można zapobiec
[quote name='UFOWORLDNEWS' post='49048' date='śro, 11 lut 2009 - 19:37']Bo inaczej skończymy jak ostatni władcy planety........
[/quote]
Tak jak ssaki objeły władzę po upadku dinozaurów tak po nas przejmie władze "coś" lub "ktoś" inny.

Tak jak ssaki objeły władzę po upadku dinozaurów tak po nas przejmie władze "coś" lub "ktoś" inny.

Re: Zderzeniu z asteroidą można zapobiec
Kto wie jak technologia i ludzie zmienią się za kilkadziesiąt lat? Może wtedy ktoś odnajdzie rozwiązanie na tyle dobre by uratować Matulkę Ziemię.
Re: Zderzeniu z asteroidą można zapobiec
[quote name='Grzegorz Tarczyński' post='50274' date='nie, 08 mar 2009 - 17:08']Pytanie zasadnicze...
po co temu zapobiegać? Przeznaczenia i tak się nie oszuka, kto się boi śmierci ręka w górę
[/quote]
No na takie dictum ja rękę opuszczam :lol:


No na takie dictum ja rękę opuszczam :lol:
Życie to tylko sen...
Re: Zderzeniu z asteroidą można zapobiec
Zderzeniu z asteroidą można zapobiec??? :lol:
Widziałem kiedyś w TV Polsat ( fakt, z reklamami ) - "Armagedon"
http://www.youtube.com/watch?v=zw5pAshxY80
[attachment=640:123124.jpg]
Widziałem kiedyś w TV Polsat ( fakt, z reklamami ) - "Armagedon"
http://www.youtube.com/watch?v=zw5pAshxY80
[attachment=640:123124.jpg]
Ukryta Tajemnica M. Nighta Shyamalana
(The Buried Secret of M. Night Shyamalan)
"Prawdziwe tajemnice dotrzymują się same"
"Każdy ma swoje tajemnice, życie bez tajemnic byłoby nudne, nieprawdaż?
[ external image ]
(The Buried Secret of M. Night Shyamalan)
"Prawdziwe tajemnice dotrzymują się same"
"Każdy ma swoje tajemnice, życie bez tajemnic byłoby nudne, nieprawdaż?
[ external image ]