"Czarna postać"

Listy forumowiczów i czytelników. Podziel się swoim niezwykłym przeżyciem!
Awatar użytkownika
Rysiek23
Homo Infranius Alfa
Posty: 3237
Rejestracja: sob cze 02, 2007 11:25 am
Kontakt:

"Czarna postać"

Post autor: Rysiek23 »

Przedstawiam Wam trzecią relację Michała z Kielc. Oddzieliłem ją od dwóch pozostałych -link- gdyż wydaje się szczególnie interesująca, wymagała też doprecyzowania szczegółów. Ciekaw jestem Waszego zdania. Być może ktoś przeżył coś podobnego. Oto relacja (została przeredagowana nieco przeze mnie z zachowaniem wszelkich istotnych faktów, mam nadzieję, że autor się nie pogniewa):



Było to jak miałem ok. 7 lub 8 lat. Późny maj lub czerwiec, nie pamiętam niestety dokładnie daty tego wydarzenia. Obudziłem się wcześniej niż reszta domowników. Dzieliłem wtedy pokój z siostrą natomiast rodzice spali w oddzielnym. Słońce już świeciło więc postanowiłem, że zacznę się ubierać. Usiadłem na łóżku i przez uchylone drzwi przypadkowo zerknąłem do przedpokoju. W tym momencie przeszła przez niego wysoka ponad 2 metrowa postać, miała sylwetkę całkiem dobrze zbudowanego mężczyzny. Widziałem ją dość wyraźnie choć żadnych szczegółów nie mogę podać gdyż sama postać była absolutnie i jednolicie czarna, nie ciemna, nie ciemnoszara tylko idealnie czarna. Nie była to też raczej czerń jaką widujemy na co dzień, ale bardzo intensywna czerń, taka jak np. w kolektorach słonecznych. Przejściu tej postaci nie towarzyszył choćby najmniejszy dźwięk. W przedpokoju wisiały wtedy dzwonki wietrzne (właśnie mniej więcej na wysokości 2m żeby mój ojciec o nie zaczepiał). Nawet nie drgnęły. Byłem tak przerażony, że natychmiast schowałem się prawie cały pod kołdrę, zostawiając odsłoniętą tylko głowę i cały czas patrzyłem się w korytarz. Postać nie pojawiła się jednak nigdy później. Po jakimś czasie (ciężko mi określić, dla mnie to były całe wieki) obudzili się moi rodzice.


Jakiś rok temu przeczytałem na jednej ze stron o bardzo podobnym zdarzeniu do mojego, tam jednak pisano nie o "czarnym", ale o "czerwonym człowieku". I mimo, że od tamtego czasu minęło już ok. 10 lat to do dziś nie znalazłem racjonalnego wytłumaczenia.
Ostatnio zmieniony czw maja 14, 2009 4:13 pm przez Rysiek23, łącznie zmieniany 1 raz.
matino3
Infranin
Posty: 241
Rejestracja: pn kwie 27, 2009 7:45 pm
Kontakt:

Re: "Czarna postać"

Post autor: matino3 »

Pan Michał z Kielc wydaje mi się, że robi sobie z nas wszystkich jaja :P Bez obrazy oczywiście. Albo robi sobie z nas jaja, albo ma coś co przyciąga do niego zjawiska niewytłumaczalne. A co do historii to bardzo mi się podoba, tak dokładnie zapamiętane, prawie każdy szczegół ;)
:)

Awatar użytkownika
Rysiek23
Homo Infranius Alfa
Posty: 3237
Rejestracja: sob cze 02, 2007 11:25 am
Kontakt:

Re: "Czarna postać"

Post autor: Rysiek23 »

[quote name='matino3' post='53286' date='czw, 14 maj 2009 - 22:16']Pan Michał z Kielc wydaje mi się, że robi sobie z nas wszystkich jaja :P Bez obrazy oczywiście. Albo robi sobie z nas jaja, albo ma coś co przyciąga do niego zjawiska niewytłumaczalne. A co do historii to bardzo mi się podoba, tak dokładnie zapamiętane, prawie każdy szczegół ;)[/quote]



Matino3 nie wyciągaj pochopnych wniosków. Po co miałby "robić sobie jaja"? Moim zdaniem opowieść p. Michała jest szczera i właśnie znalazł miejsce gdzie może bez skrępowania opowiedzieć to co gdzie indziej właśnie uchodziłaby za "jaja". To wcale nie znaczy, że podchodzimy do przypadku bezkrytycznie. W tym wypadku główną rolę gra czas. Zresztą mam nadzieję, że Michał sam zagości na forum i odpowie na wszelkie wątpliwości.
matino3
Infranin
Posty: 241
Rejestracja: pn kwie 27, 2009 7:45 pm
Kontakt:

Re: "Czarna postać"

Post autor: matino3 »

Nie jest to pierwszy post, który czytam na ten temat - zapewniam Cię, ale trochę mnie dziwi, że jednego człowieka co chwilę spotykają jakieś dziwne niewyjaśnione zdarzenia, a to czarna postać, a to jeszcze coś - dla mnie to trochę...dziwne ;)
:)

Awatar użytkownika
Konrad666
Infrańczyk
Posty: 152
Rejestracja: śr maja 13, 2009 9:15 am
Kontakt:

Re: "Czarna postać"

Post autor: Konrad666 »

Są ludzie, którym ukazuje się wiele dziwnych, niewyjaśnionych rzeczy. A historie z czarnymi postaciami są dosyć powszechnym zjawiskiem. Sam doświadczyłem takiego czegoś. I uważam, że robienie sobie "jaj" raczej nie wchodzi w grę.
Awatar użytkownika
aelreda
Homo Infranius Plus
Posty: 761
Rejestracja: wt sie 19, 2008 6:46 am
Kontakt:

Re: "Czarna postać"

Post autor: aelreda »

Myślę, że już za ponad tydzień, pojawi się relacja z podobnego zajścia we Wrocławiu :)

Wiking
Początkujący
Posty: 4
Rejestracja: sob maja 16, 2009 7:00 am
Kontakt:

Re: "Czarna postać"

Post autor: Wiking »

[quote name='matino3' post='53338' date='pią, 15 maj 2009 - 21:08']Nie jest to pierwszy post, który czytam na ten temat - zapewniam Cię, ale trochę mnie dziwi, że jednego człowieka co chwilę spotykają jakieś dziwne niewyjaśnione zdarzenia, a to czarna postać, a to jeszcze coś - dla mnie to trochę...dziwne ;)[/quote]



Wydaje mi się że trochę nie uważnie czytasz. Relacja o "czarnej postaci" jest rozdzielona od ok. 7 latami, relacje z drzewem zaś od relacji z magazynu rozdziela ok. rok. Tak więc pisanie że co chwila spotykają mnie dziwne rzeczy jest trochę... dziwne.



P.S. Gdybym chciał robić sobie z kogoś "jaja" to napisałbym bardziej wiarygodne i znacznie trudniejsze do sprawdzenia relacje. ;)
Awatar użytkownika
KERAM
Infrzak
Posty: 31
Rejestracja: sob kwie 18, 2009 9:31 am
Kontakt:

Re: "Czarna postać"

Post autor: KERAM »

Ja nie potrafię się odnieść do tego, dlaczego ta postać była czarna nie wiem?

Ale mój młodszy brat miał dość podobny przypadek też sobie wstał wcześnie rano.

I postanowił iść do łazienki otworzył drzwi od swojego pokoju a tu przed nim postać kobieta młodego zamurowało stał jak wryty patrzył na tom postać a ta postać na niego moim zdaniem zarówno ten duch jak i młody byli w takim samym szoku.Gdy ta postać znikła zrobił dokładnie to samo, co Michał do pokoju z prędkościom światła biegł, ale nie do swojego tylko do rodziców. Rano nie chciał się przyznać, dlaczego śpi w nieswoim łóżku w końcu się przyznał, ale nie było mu łatwo powiedział, że widział ducha po opisie, jaki podał na 99% można powiedzieć, że to była matka mojej babci patrząc na stare zięcia.
jasny punkt
Infrańczyk
Posty: 165
Rejestracja: pt lis 19, 2010 8:58 pm
Kontakt:

Re: "Czarna postać"

Post autor: jasny punkt »

mysle ze zawsze bedzie to temat na ktory nikt do konca nie zanjdzie konkluzjii.

Klika lat temu mialam kolezanke na tym samym roku,zmarla jej mama i dziewczyna byla zalamana psychicznie,nie dziwilo nas to zbytnio bo byla bardzo zwiazana ze swoja matka.Ktoregos dnia przyszla na wyklady prawie calkiem siwa..zbudzilo to nasze niekryte zdziwienie...Opowiedziala nam przebieg weekendu....Jej 3-letnia wtedy corka bawila sie na dywanie ,przed ta kolezanka siedzaca na fotelu wraz ze swoim mezem i bratem meza..nagle dziecko wstalo i podchodzilo do drzwi prowadzacych do przedpokoju,wyciagajac rece i wolajac <mimi>tak nazywala swoja babcie ,obok dziecka stal kot patrzacy do gory kot syczal..

W przeciagu trzech dni,moja kolezanka stracila pigment we wlosach w pozniejszym czasie korzystala z porad psychiatry....

Wtedy podchodzilam bardzo sceptycznie do tej opowiesci,bylo to dla mnie zbyt wiele,nawet nie przekonywal mnie zbytnio fakt ze widzialy to jeszcze dwie inne osoby znajdujace sie w pokoju,obserwujace zachowanie dziecka.

Orson pisze o wspomnieniach utwalonych w pamieci,o zdarzeniach ktore nie mialy miejsca i w momencie ich zaistnienia uznajemy je jako fakt....a jak wytlumaczyc fakt ze 3 letnie dziecko,nie majace zadnych odnosnikow do przeszlosci,opowiesci moglo zareagowac spontanicznie na obecnosc badz co badz niewidocznej dla innch zjawy w postaci swojej babci???,jak wylumaczyc zachowanie kota syczacego na widok <niczego>?

Minelo kilka lat zanim dotarlo do mnie ze to czego nie ma..po prostu jest...
ODPOWIEDZ

Wróć do „RELACJE I HISTORIE CZYTELNIKÓW”