Eksplozja tunguska

[Tiili]

Wczoraj w radio Polska Jedynka (czy jakoś tak) mówili podobno, że znaleziono fragmenty jakichś płytek pochodzenia pozaziemskiego. Naukowcy wysnuli teorię, że kosmici uderzyli czymś w mający zderzyć się z Ziemią meteoryt, tym samym ratując nas. Statek kosmiczny nie mógł się rozbić, ponieważ te znalezione fragmenty były zbyt małe.

[Rysiek23]

[quote name='Tiili' post='54359' date='sob, 30 maj 2009 - 00:13']Wczoraj w radio Polska Jedynka (czy jakoś tak) mówili podobno, że znaleziono fragmenty jakichś płytek pochodzenia pozaziemskiego. Naukowcy wysnuli teorię, że kosmici uderzyli czymś w mający zderzyć się z Ziemią meteoryt, tym samym ratując nas. Statek kosmiczny nie mógł się rozbić, ponieważ te znalezione fragmenty były zbyt małe.[/quote]



Mniej więcej raz do roku pojawiają się tego typu rewelacje, zresztą szybko podchwytywane przez media. Zazwyczaj po tygodniu nikt już o tym nie pamięta. Tak więc w przypadku "tunguskiego naukowca, który odkrył szczątki UFO" w postaci jakichś porysowanych kryształków również byłbym bardzo ostrożny.

[aabb]

Komentarz do artykułu z NŚ

W epicentrum wybuchu wykryto obecność wielu pierwiastków, które tam normalnie nie występują. Zasad­niczo są one wykorzystywane w tech­nice elektronicznej, co więcej, znala­złyby zastosowanie w silnikach antygrawitacyjnych.

Chętnie dowiem się w jakiej części tego silnika, a najchętniej to jego cały schemat bym obejrzał

W całym rejonie katastrofy od 1908 roku wzrost roślin jest nadzwyczaj buj­ny. Nie da się tego wytłumaczyć jedynie tym, że z powodu wyłomu drzew, które rosły tam wcześniej, mają one teraz wię­cej światła.

Pierwsza ekspedycja dotarła tam dopiero po 19 latach i zastała bujną roślinność Zdjęcie poniżej:



http://upload.wikimedia.org/wikipedia/comm...allen_trees.jpg

Wiele przemawia za tym, że odpowiadają za to pierwiastki ziem rzadkich. Zwłaszcza jeden z nich: ger­man, jest w stanie przyspieszać wzrost komórek poprawiając ich zaopatrzenie w tlen.

German nie jest tzw pierwiastkiem ziem rzadkich. Nie jest, wg dostępnych w sieci źródeł, podobnie jak pierwiastki ziem rzadkich makro, mikro czy ultraelementem:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Znaczenie_bio...erwiastk%C3%B3w

http://en.wikipedia.org/wiki/Dietary_mineral

Jakkolwiek miejsce katastrofy leży wśród niekończących się lasów syberyj­skiej tajgi i w 1908 roku było tak samo, do dziś nie wyrósł tam nowy las. Stoją tylko kikuty drzew.

Hej ... kilka wierszy wyżej jest tekst o bujnej roślinności ...

Jedyną nowością wydają się symulacje komputerowe.

NŚ

Niestety, tu mają rację, np:

http://www.sandia.gov/news/resources/relea...7/asteroid.html

Na dole fajne animacje w formie filmików mpg - prawy klawisz, zapisz jako, zapisać na komputerze i można oglądać

[arek]

Niestety ja też uważam ,że bolid rozpadł się nad ziemią dlatego że zadziałała maszyna broniąca ziemii przed takimi przypadkami .Częścią tej struktury są kotły w dolinie śmierci .sądzę również że tego typu struktura jest tez na południowej półkuli być może pod wodą .

tej wielkości meteor spada co jakiś czas (500 lat)? nigdy nie zniszczył żadnego miasta

nie wiem kto to zbudował ale sądzę że to jest i działa dopuki nie spieprzymy tego

[arek]

Kształt w jaki ułożyły sie powalone drzewa -kształt motyla- oznacza że wybuch eksplozja nastapiła na wysokości i to kilku -kilkunastu kilometrów nad ziemią, sugerują to stojące i opalone drzewa w epicentrum,to chyba wszyscy wiedzą.

Zatem nie mozna było znaleźć zarówno krateru jak i szczatków meteorytu .Kulik szukał ich jako pierwszy i nie znalazł .I była to najlepiej zorganizowana ekipa jaka badała to miejsce, i to dwukrotnie.

Miał też możliwosc rozmawiania z naocznymi świadkami .

Teraz to nie wiadomo czy odnalezione metalowe szczątki nie są pozostałością po biwakowiskach,armii czerwonej ,minęło 105 lat czy nawet ludzmi którzy chcą sprzedawać fragmenty" tunguskiego meteorytu"

Więc skoro Kulik ich nie odnalazł to widocznie takich nie było.

Nie mozna rozbić meteoru z góry nie powodując tego że część nie powbija sie w ziemię z jeszcze wiekszą siłą .A drzewa w epicentrum stały.

Jedyną instalacją niewiadomego pochodzenia na tamtym terenie jest sieć kotłów ,nie wiadomo jak starych ,prawdopodobnie połączonych bo jeszcze ich ruskie nie wywieźli /widocznie nie mogli.

Gdyby ten meteoryt uderzył w wodę ,mielibyśmy tsunami i niewiadomo ile zniszczen,w Europę ,być może zapoczątkował by wojnę ,wyeliminował by jedno z państw ,mógłby zniszczyc stolicę państwa razem z jego rzadem ,

Było to najlepsze miejsce do dezintegracji tego czegoś

Więc skoro 1+2+3+4 to musiałby być naprawdę szczęśliwy ciąg zdarzen .Raczej nie spotykany

[Rysiek23]

[ external image ]W ostatnich dniach dr Jurij Łabwin zadziwił świat deklaracją, iż odnalazł dowód na to, że eksplozja tunguska to tak naprawdę akt samozniszczenia UFO w obronie Ziemi przed katastrofą kosmiczną. Media natychmiast podchwyciły temat. Wielu uwierzyło? tymczasem mało kto wie, że w tym samym czasie kiedy dr Łabwin wykopywał z tunguskiej ziemi ?pozostałości po UFO? naukowcy wpadli na trop rzeczywistego winowajcy tej największej naturalnej eksplozji współczesnego świata, która (kto wie) może się powtórzyć.



CAŁOŚĆ

[Andrzej 58]

Wysoce nieprawdopodobne wydaje się zderzenie z kometą,tym bardziej ,że w 1871 r ziemia przeżyła zderzenie

z odłamkami rozpadającej się komety Bieli.W żadnym z miejsc upadku nie stwierdzono podobnych jak w Podkamiennej

Tunguskiej anomalii.

Co zrobić z relacjami naocznych świadków opisujących obiekt jako jaskrawo świecącą rurę poruszającą się

z prędkością raczej nie kosmiczną.

Jak wytłumaczyć relacje o chorobie zwierząt ,polegającej na zbieleniu futer.

Promieniowanie radioaktywne w rejonie katastrofy dzisiaj przekracza czterokrotnie promieniowanie tła.

Roślinność rzeczywiście wykazuje podobne do czarnobylskich anomalie wzrostu.

Jak wytłumaczyć widoczną na półkuli północnej jonizację wysokich warstw atmosfery .

Pytania można mnożyć ,ale to co zostało już ustalone nie powinno się pomijać przy rozwiązywaniu

tej zagadki.

[Lazy]

aabb

Komentarz do artykułu z NŚ

Nie będę się wypowiadał,nie ja go pisałem.

Ps.Poza tym, zgadzam się z Andrzejem.Prawdopodobnie prawdy nie poznamy.

[aabb]

Wysoce nieprawdopodobne wydaje się zderzenie z kometą,tym bardziej ,że w 1871 r ziemia przeżyła zderzenie

z odłamkami rozpadającej się komety Bieli.W żadnym z miejsc upadku nie stwierdzono podobnych jak w Podkamiennej

Tunguskiej anomalii.

1.

Nie mów o prawdopodobieństwie na podstawie jednej próbki - to bez sensu.

Co roku w kierunku Ziemi "wali" meteor rozmiaru 5-10 metrów, wybuchający w górnych warstwach atmosfery z siłą około 15 kiloton TNT - coś jak w Hiroszimie, całe praktycznie wyparowują.

źródło:

http://www.absoluteastronomy.com/topics/Near-Earth_object

ciekawa stronka w temacie:

http://planetarydefense.blogspot.com/



2.

Może nie stwierdzono podobnych anomalii z powodu różnic, zarówno w skali i rodzaju upadającego ciała?

Co zrobić z relacjami naocznych świadków opisujących obiekt jako jaskrawo świecącą rurę poruszającą się

z prędkością raczej nie kosmiczną.

Uwierzyć, nie uwierzyć... Nie wiem. Najgorsze to przyjąć to za fakt i na tym poprzestać, bo to po prostu do niczego nie prowadzi. Poszperałem po sieci i o dziwo tą katastrofę badają do dzisiaj:



http://www-th.bo.infn.it/tunguska/

Jak wytłumaczyć relacje o chorobie zwierząt ,polegającej na zbieleniu futer.

Promieniowanie radioaktywne w rejonie katastrofy dzisiaj przekracza czterokrotnie promieniowanie tła.

Roślinność rzeczywiście wykazuje podobne do czarnobylskich anomalie wzrostu.

Chętnie poczytam źródło.



Co do sierści - nie wiem jak wytłumaczyć, może "świństwem" które było w tym obiekcie, czymkolwiek by on nie był?



Jeśli mówimy o tle, to tło jest z definicji dla jakiegoś obiektu. Rozumiem, że promieniowanie jest 4 krotnie większe w rejonie katastrofy (obiekt) niż poza tym rejonem (tło)?



Roślinność - tu po pobieżnym przeczytaniu:

http://www-th.bo.infn.it/tunguska/abstr3.html - THE TESTIMONY OF THE SURVIVING TUNGUSKA TREES, okazuje się że roślinność jeśli rośnie - to rośnie szybciej niż "normalnie" - najprostsze wytłumaczenie to mniejsza konkurencja w dostępie do światła i minerałów, dodatkowo nawóz w postaci popiołów.

Jak wytłumaczyć widoczną na półkuli północnej jonizację wysokich warstw atmosfery .

Chodzi Tobie o to że było jasno w nocy? Pył/lód w atmosferze.



Obecnie mamy początek czerwca, jeśli mieszkasz z dala od miasta, to popatrz w środku nocy na północ - będzie tam w miarę jasno (najjaśniej w okresie przesilenia). Słońce nisko pod horyzontem i to co jest w atmosferze wystarcza. Po tej katastrofie było "tego" znacznie więcej.

[Lazy]

Pantanal ,czyżby chodziło Ci o działo strumieniowe o niewyobrażalnej mocy, mogące zniszczyć dowolny punkt w odległości nawet 600km!