Rosja jest czarnym koniem w drodze na Marsa

O kosmosie bliskim i dalekim, odkrycia, zagrożenia i zaskoczenia.
Awatar użytkownika
sasquatch
Homo Infranius
Posty: 430
Rejestracja: śr mar 07, 2007 11:30 am
Kontakt:

Rosja jest czarnym koniem w drodze na Marsa

Post autor: sasquatch »

[ external image ]



Mars był dla Rosjan bardzo pechową planetą. Od lat 60-tych na czerwoną planetę wysłali 20 sond kosmicznych, i wszystkie zawiodły lub ucierpiały z powodu poważnych problemów technicznych. Ale niedługo (już w październiku) Rosja spróbuje odwrócić to pechowe koło fortuny w jedną z najbardziej ambitnych misji bezzałogowych jaka kiedykolwiek powstała.



Zamiast dążyć do zbadania Marsa, Rosjanie ścigają Fobosa - większego z dwóch małych satelitów i jednego z najdziwniejszych obiektów w Układzie Słonecznym. Ich sonda nosi nazwę Fobos-Grunt ("Phobos soil" w Rosyjskim), chcą nie tylko wylądować na Fobosie ale także zebrać próbki i wysłać je na Ziemię. Rozumiemy że Fobos pomoże nam dużo powiedzieć o początkach Układu Słonecznego. "Fobos może nam dać wskazówki dotyczące formowania się ziemskiego księżyca oraz księżyców innych planet i roli jaką odgrywały uderzenia asteroid w kształtowaniu planet typu ziemskiego (skalistych)" - powiedział Alexander Zakharov z Moskiewskiego Instytutu Badań Kosmicznych i szef naukowy dla misji Fobos-Grunt. Co równie ważne, ta misja może stanowić prace przygotowawcze dla nowatorskiej strategii badań i kolonizacji Marsa.



Fobos bardzo różni się od naszego księżyca. To skała przypominająca swym kształtem pomidor o rozmiarach 12 na 17 mil (ok. 19,31 na 27,36 km), niemal tak ciemna jak węgiel i zdominowana przez 6 - milowy krater noszący nazwę Sitckney, będący dowodem uderzenia które niemal zniszczyło mizernego satelitę. Fobos podąża po orbicie na wysokości ok. 5,988 kilometrów nad powierzchnią Marsa (dla porównania orbita ziemskiego księżyca wynosi 384,633km) i okrążą planetę w 7 godzin i 39 minut, zatem miesiąc na Fobosie to niespełna 1/3 marsjańskiego dnia. Satelita okrąża Marsa po tak niskiej orbicie że siły pływowe planety stale go przyciągają i za 50 milionów lat doprowadzi to do rozerwania księżyca lub upadku na powierzchnię czerwonej planety. Będzie to ostatni etap jego życia.



Taka bliskość Marsa czyni z Fobosa bardzo atrakcyjne miejsce na lotnisko tranzytowe dla ludzkich odkrywców. Jedna strona satelity pozostaje nieustannie skierowana w kierunku Marsa, to czyni z Fobosa idealne miejsce do monitorowania powierzchni planety. Ponadto jakakolwiek obsługiwana placówka na Fobosie byłaby dobrze chroniona przed promieniowaniem kosmicznym - chroniona z jednej strony przez Marsa a z drugiej przez satelitę. Ludzie mogliby badać planetę z powierzchni księżyca za pomocą robotów, eliminując 20 - minutowe opóźnienie które zadręcza operatorów NASA. Fobos jest także naturalnym punktem z którego będzie można wysyłać wyprawy na powierzchnię Marsa.



Zanim zaczniemy sporządzać plany placówek na Fobosie, potrzebujemy znacznie lepszych danych na temat tego miejsca. Obecnie naukowcy nawet nie wiedzą dokładnie z czego Fobos jest zbudowany. Jest podobny do grupy asteroid znanych jako węglowe chondryty. Te prymitywne obiekty zawierają aminokwasy, podstawowe części składowe życia i wydaje się że mogą być niemal niezmienionymi fragmentami materiału z którego uformował się Układ Słoneczny. Naukowcy sądzą, że deszcz z węglowych chondrytów mógł obsiać wczesną Ziemię materiałem biologicznym. Charakterystyczna budowa Fobosa sprawia, że niektórzy naukowcy podejrzewają, że może być on (wraz z Dejmosem - innym miniaturowym satelitą Marsa) przechwyconą asteroidą. Ale daleko jeszcze od jednoznacznej odpowiedzi.


[ external image ]



Hebes Chasma - marsjańska dolina w której kiedyś płynęła woda, mogłaby być szczegółowo badana z Fobosa. Gleba satelity zawiera również marsjańską glebę, która została wyrzucona w przestrzeń pod wpływem starożytnych uderzeń.

[left]"Fobos jest zabawnym obiektem" - mówi David Beatty, szef naukowy NASA z Wydziału Eksploracji Marsa. "Ta misja może nam dać odpowiedź na pytanie dlaczego Fobos jest tutaj i skąd pochodzi." Rosyjska Agencja Kosmiczna (RKA), ma nadzieję że znajdzie odpowiedź na niektóre pytania dzięki Fobos-Grunt, która pobierze próbki gleby Fobosa. Po powrocie na Ziemię, zostanie dokładnie ustalony skład a także wiek (przyrządy umieszczone w sądzie dokonają analizy także na Fobosie). Dzięki nim powinniśmy otrzymać odpowiedzi co do historii Fobosa i szersze spojrzenie na formowanie się naszego Układu Słonecznego.


[ external image ]



Poturbowana twarz Fobosa (po lewej) bardzo różni się od powierzchni mniejszego marsjańskiego księżyca - Dejmosa. Naukowcy jeszcze nie wiedzą dlaczego.



<div align='left'>W tej misji, Fobos-Grunt osiągnie swój cel głównie dzięki wykorzystaniu asysty grawitacyjnej. Pozwoli to dostać się z Ziemi na Fobosa przy wykorzystaniu niezwykle małej energii. Tak naprawdę, energia nie będzie wykorzystana podczas przelotu pomiędzy dwoma obiektami. W czasie misji które zakładają dotarcie do celu z użyciem asysty grawitacyjnej, cała energia wykorzystywana jest jedynie do przyspieszenia grawitacyjnego i hamowania atmosferycznego.
[left]Suma energii wymagana dla misji by wylądować na Fobosie i z niego powrócić jest niezwykle niska - równa się tylko 80% energii niezbędnej do podróży na Księżyc i powrotem na Ziemię (częściowo wynika to ze słabego przyciągania na Fobosie), dlatego łatwiej wysłać jakiś ładunek na Fobosa niż na ziemski księżyc. Nie możemy jednak odnosić tego do załogowej misji, ponieważ zapas powietrza i jedzenia musiałby być znacznie większy niż na trzydniową podróż na księżyc. Ale ogromna oszczędność energii sprawie że znacznie taniej byłoby dostać się na Marsa z Fobosa, po czym powrócić na niego i wystartować na Ziemię, niż bezpośrednio z planety na planetę. Zatem utrzymanie placówki badawczej na Fobosie, byłoby daleko tańsze i łatwiejsze niż na marsjańskiej powierzchni.[/left]

[left] [/left][left]Jeśli misja powiedzie się, Fobos-Grunt będzie pierwszą sondą podróżującą na kosmicznej autostradzie Ziemia-Fobos-Ziemia. Jednotonowa sonda wejdzie na orbitę Marsa w sierpniu albo wrześniu 2010 roku (zakładając Rosjanie nie będą mieli poślizgu w harmonogramie) i zacznie badać Fobosa zdalnie. Jak tylko naukowcy odpowiedzialni za misję wybiorą dobre miejsce, statek wyląduje na powierzchni satelity w marcu lub kwietniu 2011 rorku. Wtedy Fobos-Grunt wyciągnie automatyczne ramię i zacznie zbierać próbki regolitu (nawodnionej gleby i kamieni) dla powrotu na Ziemię. Korpus sondy będzie służyć jako platforma startowa dla małego modułu powrotnego i pozostanie na stałe na Fobosie. Kiedy po 233 dniach moduł powrotny osiągnie Ziemię (czerwiec lub lipiec 2012), opadnie obiekt wielkości piłki futbolowej zawierający małą puszkę z kapsułkami z cenną glebą Fobosa. Ostatnim etapem misji będzie twarde lądowanie w oddalonym regionie Kazachstanu.[/left]

[left] [/left][left]Ziemscy naukowcy mają nadzieję, że analiza regolitu Fobosa, rzuci światło na naturę ciemnego wnętrza satelity. Gęstość Fobosa jest bardzo niska, w około 2/3 składa się ze zwykłego bazaltu. Może to oznaczać że jest podobny do lodowych obiektów z zewnętrznej części pasa asteroid, albo że Fobos jest stertą gruzu, z wieloma pustymi zagłębieniami między odłamami skalnymi. "W perspektywie przyszłych załogowych misji na Marsa, najważniejszym przedmiotem badań na Fobosie będzie kwestia wody" - mówi Pascal Lee, przewodniczący organizacji badawczej Mars Institute. "Jeśli Fobos zawiera jakąkolwiek wodę, musimy dowiedzieć się w jakiej ilości, formie oraz gdzie jest zlokalizowana. Odpowiedzi na te pytania pozwolą ustalić w jaki sposób będziemy podróżować na Marsa."[/left]

[left] [/left][left]Fobos stanowi zagadkę samą w sobie. Jego najbardziej uderzające wizualne struktury (poza olbrzymim kraterem Stickney'a) to łańcuchy kraterów ciągnące się wzdłuż całej jego powierzchni. Dejmos nie jest zupełnie w niczym do niego podobny. Jedna z teorii głosi że kratery są starymi wentylacyjnymi przewodami parowymi, reliktami starożytnej katastrofy, która spowodowała pęknięcie powierzchni Fobosa i ogrzanie wnętrza, co doprowadziło do wystrzałów pary na zewnątz. Byłaby to dobra wiadomość dla przyszłych ludzkich wizyt na Marsie, ponieważ przewody wentylacyjne oznaczałyby lokalizację wodonośnych minerałów, może także lodu. Inna, mniej kuszącą możliwością jest to że dziury są szczelinami otwartymi przez siły pływowe lub przez uderzenia, które spowodowały że cały księżyc pokryty jest tymi przewodami.[/left]

[left] [/left][left]Trzecia teoria stwierdza, że łańcuchy kraterów powstały w wyniku starożytnych uderzeń meteorytów w powierzchnię Marsa. Jakiś meteoryt mógł być dość potężny aby wyrzucić w przestrzeń kosmiczną skały, dla których prędkość ucieczki z powierzchni czerwonej planety wynosi 4,99 km/s. Wiemy o tym ponieważ naukowcy znaleźli na Ziemi meteoryty, które najwyraźniej pochodzą z Marsa. Przemierzały Układ Słoneczny zanim się tu znalazły. Jeżeli jakieś fragmenty marsjańskich skał osiągnęły Ziemię, o wiele więcej powinno uderzyć w Fobosa zaraz po wyjściu z atmosfery. Roje meteorów wyrzucone w przestrzeń kosmiczną po znacznym uderzeniu na Marsie mogły stworzyć łańcuchy kraterów dostrzeżone na Fobosie. Faktycznie, według niektórych szacunków do 10% powierzchni satelity może składać się z materiału, który zapoczątkował swoje istnienie na Marsie.[/left]

[left] [/left][left]W tym świetle, Rosyjska strategia Fobos-Grunt jest bardzo pomysłowa. Pomimo małego znaczenia, Fobos może stać się jednym z najbardziej intrygujących miejsc w Układzie Słonecznym. I, umiejscowiony w uroczym miejscu, jest naturalną placówką dla przyszłych badań kosmosu czy to z wykorzystaniem ludzi czy sond. Jeżeli ten kamień jest kluczem do dostania się z Ziemi na Marsa, to może być bardzo intrygujący.[/left]

[left]

Tłumaczenie: Sasquatch

Źródło

[/left][/left]
</div>
Ostatnio zmieniony ndz maja 31, 2009 9:48 pm przez sasquatch, łącznie zmieniany 1 raz.

matino3
Infranin
Posty: 241
Rejestracja: pn kwie 27, 2009 7:45 pm
Kontakt:

Re: Rosja jest czarnym koniem w drodze na Marsa

Post autor: matino3 »

Skoro chcą wysłać na Fobosa misję, aby badać ten rów na Marsie(ten od wody :P) to nie lepiej wysłać misję do tego właśnie rowu?
:)

Awatar użytkownika
sasquatch
Homo Infranius
Posty: 430
Rejestracja: śr mar 07, 2007 11:30 am
Kontakt:

Re: Rosja jest czarnym koniem w drodze na Marsa

Post autor: sasquatch »

Ruscy obecnie planują wysłanie misji na Fobosa w celu poznania jego struktury i historii. Dodatkowo zbadają go pod względem obecności strategicznych surowców (wody). Tyle że ich dalszy tok myślenia jest dziwny. Twierdzą że taniej wysłać coś z Ziemi na Fobosa niż na Marsa ale od razu tłumaczą że najlepiej będzie wysyłać misje z księżyca na powierzchnię i z powrotem a dopiero później start na Ziemię. Może nie jestem inżynierem ale na zdrowy rozum znacznie taniej wystrzelić coś bezpośrednio z jednej planety na drugą niż z międzylądowaniem (start z Marsa> lądowanie na Fobosie> start z Fobosa> wyhamowanie przed wejściem w atmosferę Ziemi).
Ostatnio zmieniony ndz maja 31, 2009 10:17 pm przez sasquatch, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Lazy
Full Active
Posty: 546
Rejestracja: pn paź 01, 2007 9:35 pm
Kontakt:

Re: Rosja jest czarnym koniem w drodze na Marsa

Post autor: Lazy »

Sas,sam pisałeś:
Suma energii wymagana dla misji by wylądować na Fobosie i z niego powrócić jest niezwykle niska - równa się tylko 80% energii niezbędnej do podróży na Księżyc i powrotem na Ziemię (częściowo wynika to ze słabego przyciągania na Fobosie), dlatego łatwiej wysłać jakiś ładunek na Fobosa niż na ziemski księżyc.
Może właśnie z tego powodu, najpierw Fobos a z niego na Marsa.
ŻYCIE JEST TYLKO GRĄ

WSZYSTKO,CZYM ONO JEST,TO ILUZJA,ALE WY,GRACZE,DOSZLIŚCIE DO PRZEKONANIA,ŻE TO JEDYNA RZECZYWISTOŚĆ
Awatar użytkownika
sasquatch
Homo Infranius
Posty: 430
Rejestracja: śr mar 07, 2007 11:30 am
Kontakt:

Re: Rosja jest czarnym koniem w drodze na Marsa

Post autor: sasquatch »

To dobre dla sond kosmicznych, ale załogowe misje wymagają umieszczenia na odpowiedniej orbicie znacznie cięższych obiektów niż sondy o masie maksymalnej 1t. Załogowa misja na Fobosa wiąże się z ogromnym ryzykiem. Nawet jeśli astronauci wylądowali by na nim to musieliby mieć zapasy wody i powietrza na 1,5 roku. Oczywiście mogliby wrócić szybciej ale wiąże się to z jeszcze większymi kosztami - paliwo do wykonania manewru przyspieszenia grawitacyjnego z wykorzystaniem Wenus i zwiększona dawka promieniowania kosmicznego dla załogi.
Ostatnio zmieniony wt cze 02, 2009 8:06 am przez sasquatch, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Lazy
Full Active
Posty: 546
Rejestracja: pn paź 01, 2007 9:35 pm
Kontakt:

Re: Rosja jest czarnym koniem w drodze na Marsa

Post autor: Lazy »

Sas póki co, będzie to lot bezzałogowy.Może załogowy będzie bezpośrednio na Marsa.To już zmartwienie naukowców.
ŻYCIE JEST TYLKO GRĄ

WSZYSTKO,CZYM ONO JEST,TO ILUZJA,ALE WY,GRACZE,DOSZLIŚCIE DO PRZEKONANIA,ŻE TO JEDYNA RZECZYWISTOŚĆ
ODPOWIEDZ

Wróć do „UKŁAD SŁONECZNY i WSZECHŚWIAT”