III Rzesza i Haunebu
Re: III Rzesza i Haunebu
Szukając informacji na temat Waffen SS, natknąłem się na ciekawą stronkę, a na niej na artykuł dotyczący tajnych broni III Rzeszy. Nie znam się na tych sprawach, więc ocenę rzetelności tego artykułu pozostawiam innym forumowiczom.
http://www.ioh.pl/pelne.php?Art=1047
http://www.ioh.pl/pelne.php?Art=1047
Jasne, że jestem szalony, ale to nie znaczy, że nie mam racji.
Jestem szalony, a nie chory.
Robert Anton Wilson
Jestem szalony, a nie chory.
Robert Anton Wilson
Re: III Rzesza i Haunebu
No artykuł ciekawy, stawiający sprawę niemieckiego UFO w nieco innym kontekście.
Z tym że i ta praca potraktowana jest dość wybiórczo, gdyż autor skupia się głównie na sprawach rzekomych testów takich obiektów a sam fakt zaawansowania badań niemieckich konstruktorów i przede wszystkim sprawa najistotniejsza czyli napęd antygrawitacyjny jest pominięty.
Poza tym ciężko dzisiaj po tylu latach o weryfikację prawdomówności rzekomych budowniczych pojazdów dyskoidalnych.
Wg mnie ten artykuł nie jest żadnym przełem niczego nie potwierdza i niczemu nie zaprzecza w jednoznaczny sposób.
Z tym że i ta praca potraktowana jest dość wybiórczo, gdyż autor skupia się głównie na sprawach rzekomych testów takich obiektów a sam fakt zaawansowania badań niemieckich konstruktorów i przede wszystkim sprawa najistotniejsza czyli napęd antygrawitacyjny jest pominięty.
Poza tym ciężko dzisiaj po tylu latach o weryfikację prawdomówności rzekomych budowniczych pojazdów dyskoidalnych.
Wg mnie ten artykuł nie jest żadnym przełem niczego nie potwierdza i niczemu nie zaprzecza w jednoznaczny sposób.
Re: III Rzesza i Haunebu
Moje osobiste zdanie jest takie że jest dużo pośrednich dowodów na to że hitlerowcy posiadali taką broń, sam interesuję się tym od paru lat i nie tylko z stony nazistów pdsycane są te mity ale informacje potwierdzające pochodzą z wielu państw zaczynając od roku 1950 jak to w USA w gazecie pokazała się pierwsza wzmianka
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
- UFOWORLDNEWS
- Weteran Infranin
- Posty: 1363
- Rejestracja: śr sty 28, 2009 2:27 pm
- Kontakt:
Re: III Rzesza i Haunebu
Cóż dla mnie całe to Haunebu to mit jak i bazy na na biegunie.Jak można wierzyć w ,,zdjęcia" tak jak to na dole' ewidentna grafika komputerowa.
Ostatnio zmieniony wt cze 23, 2009 6:28 pm przez UFOWORLDNEWS, łącznie zmieniany 1 raz.
- Andrzej 58
- Weteran Infranin
- Posty: 1041
- Rejestracja: sob maja 09, 2009 4:20 pm
- Kontakt:
Re: III Rzesza i Haunebu
Całkowicie zgadzam się z Dreamerem i Arkiem.
Przytoczony przez Christof artykuł to nic innego jak odwrócenie uwagi od najistotniejszych elementów tematu.
Wielokrotnie padają określenia -mit ,hipoteza, legenda i tak wkoło Macieju -nie wiem dlaczego kojarzy mi się to
z artykułem 911 z łodzi podwodnej.
Do wielu ludzi zajmujących się tą tematyką ,nieprawdopodobnym wydaje się stwierdzenie ,że najtajniejszy i największy kompleks badawczo-produkcyjny II wojny jest do dziś tajny ze względu na projekty tam realizowane.
Riese(olbrzym),bo o nim mówię,w środkach masowego przekazu przedstawiany jako kilka zalanych wodą korytarzy
z trudno dostępnymi ,zarośniętymi wejściami .I to jest właśnie mit.Kompleks obejmuje kilka miast połączonych ze sobą tunelami, z których większośc to sztolnie -pozostałośc po kilkusetletniej działalności górniczej(dziś zalane z powodu
zaprzestania działalności kopalń).Jednak wiele składowych kompleksu jest możliwch do zbadania.
Zeby nie być gołosłownym podam kilka przykładów miejsc i zdarzeń ,które moim zdaniem zasługują na uwagę :
Swiebodzice-zakład Termet na Pełcznicy(dawna montownia Meserschmita)połączenie z kompleksem w górze zamkowej
(Książ).Teren byłego browaru-korytarze w górze zamkowej wykorzystywane jako magazyny,dalej tylko krata.
Mój były szef-urodzony na terenie zamku w czasie wojny-dwa dni błądził wraz z kolegą po kompleksie w górze-weszli w Świebodzicach,wyszli w Wałbrzychu.
Wałbrzych-budowa mostku wjazdowego do supermarketu Auchan przy Wieniawskiego-wiercenie w dnie rzeczki-wiertło z głębokości 9 m wyrzuciło kostkę brukową i trudnydo zidentyfikowania przez pracowników budowy kawałek metalu.
Poniatów (dzielnica Wałbrzycha)-łąka naprzeciw huty szkła-tunel dwustronne zasypany dostepny w latach piędziesiątych-zmierzający wkierunku masywu Ptasia kopa-Lisi kamień gzie Niemcy w śroku lasu zbudoali dwie studnie(kilkudziesięciometrowe)wraz ze stacją pomp,ciekawe skąd były zasilane i do czego służły skoro na powierzchni nie znaleziono linii zasilających.dalej to już znajduje się teren wydobywczy węgla Krakus i kilometry chodników kopalnianych.
Następnie mamy tereny wydobywcze Podgórza zmierzające w kierunku gór Sowich(chyba komentarz zbyteczny)
dalej w kierunku Nowej Rudy znajdują się Ludwikowice Kłodzkie i pułapka na muchy(konstrukcja znana z eksperymentów antygrawitacyjnych).
Trzysta metrów w linii prostej od granicy strefy ekonomicznej odnajdziemy sztolnie
niemieckich kopalni uranu w Julianowie (ciekawe po co Niemcom potrzebny był uran).
Dorzucę jeszcze odnajdywane w gruzowisku skalnym karty perforowane(niektóre częsciowo spalone)
miejsce -przy ulicy 11 Listopada-Stary Zdrój-masyw -Ptasia kopa.
Myślę ,że zasadne jest postawienie pytania -po co w piwnicy zamku Ksiąz zainstalowano sejsmograf,skoro odbywa się tam wiele imprez typu dyskoteka itp.
Czy nie dziwne jest to ,że Sudety były bardziej bronione przez Niemców niż Berlin.
Wunderwaffe to nie v1czy v2 ,lecz Haunebu, Vrill i bomba atomowa .No ,ale przecierz te obiekty latające nie mają prawa istnieć i wszystkie starania manipulatorów idą w kierunku utrzymania jak najdłużej tajemnicy.
Dlatego pojawiają się rewelacje typu -Książ kwatera Hitlera ,bursztynowa komnata ,itd.
Odkrycie tajemnicy Olbrzyma ,to rozwiązanie zagadki(ziemskiego-Mitchell) ufo.
Przytoczony przez Christof artykuł to nic innego jak odwrócenie uwagi od najistotniejszych elementów tematu.
Wielokrotnie padają określenia -mit ,hipoteza, legenda i tak wkoło Macieju -nie wiem dlaczego kojarzy mi się to
z artykułem 911 z łodzi podwodnej.
Do wielu ludzi zajmujących się tą tematyką ,nieprawdopodobnym wydaje się stwierdzenie ,że najtajniejszy i największy kompleks badawczo-produkcyjny II wojny jest do dziś tajny ze względu na projekty tam realizowane.
Riese(olbrzym),bo o nim mówię,w środkach masowego przekazu przedstawiany jako kilka zalanych wodą korytarzy
z trudno dostępnymi ,zarośniętymi wejściami .I to jest właśnie mit.Kompleks obejmuje kilka miast połączonych ze sobą tunelami, z których większośc to sztolnie -pozostałośc po kilkusetletniej działalności górniczej(dziś zalane z powodu
zaprzestania działalności kopalń).Jednak wiele składowych kompleksu jest możliwch do zbadania.
Zeby nie być gołosłownym podam kilka przykładów miejsc i zdarzeń ,które moim zdaniem zasługują na uwagę :
Swiebodzice-zakład Termet na Pełcznicy(dawna montownia Meserschmita)połączenie z kompleksem w górze zamkowej
(Książ).Teren byłego browaru-korytarze w górze zamkowej wykorzystywane jako magazyny,dalej tylko krata.
Mój były szef-urodzony na terenie zamku w czasie wojny-dwa dni błądził wraz z kolegą po kompleksie w górze-weszli w Świebodzicach,wyszli w Wałbrzychu.
Wałbrzych-budowa mostku wjazdowego do supermarketu Auchan przy Wieniawskiego-wiercenie w dnie rzeczki-wiertło z głębokości 9 m wyrzuciło kostkę brukową i trudnydo zidentyfikowania przez pracowników budowy kawałek metalu.
Poniatów (dzielnica Wałbrzycha)-łąka naprzeciw huty szkła-tunel dwustronne zasypany dostepny w latach piędziesiątych-zmierzający wkierunku masywu Ptasia kopa-Lisi kamień gzie Niemcy w śroku lasu zbudoali dwie studnie(kilkudziesięciometrowe)wraz ze stacją pomp,ciekawe skąd były zasilane i do czego służły skoro na powierzchni nie znaleziono linii zasilających.dalej to już znajduje się teren wydobywczy węgla Krakus i kilometry chodników kopalnianych.
Następnie mamy tereny wydobywcze Podgórza zmierzające w kierunku gór Sowich(chyba komentarz zbyteczny)
dalej w kierunku Nowej Rudy znajdują się Ludwikowice Kłodzkie i pułapka na muchy(konstrukcja znana z eksperymentów antygrawitacyjnych).
Trzysta metrów w linii prostej od granicy strefy ekonomicznej odnajdziemy sztolnie
niemieckich kopalni uranu w Julianowie (ciekawe po co Niemcom potrzebny był uran).
Dorzucę jeszcze odnajdywane w gruzowisku skalnym karty perforowane(niektóre częsciowo spalone)
miejsce -przy ulicy 11 Listopada-Stary Zdrój-masyw -Ptasia kopa.
Myślę ,że zasadne jest postawienie pytania -po co w piwnicy zamku Ksiąz zainstalowano sejsmograf,skoro odbywa się tam wiele imprez typu dyskoteka itp.
Czy nie dziwne jest to ,że Sudety były bardziej bronione przez Niemców niż Berlin.
Wunderwaffe to nie v1czy v2 ,lecz Haunebu, Vrill i bomba atomowa .No ,ale przecierz te obiekty latające nie mają prawa istnieć i wszystkie starania manipulatorów idą w kierunku utrzymania jak najdłużej tajemnicy.
Dlatego pojawiają się rewelacje typu -Książ kwatera Hitlera ,bursztynowa komnata ,itd.
Odkrycie tajemnicy Olbrzyma ,to rozwiązanie zagadki(ziemskiego-Mitchell) ufo.
Re: III Rzesza i Haunebu
nawet jeśli te badania faktycznie miały miejsce to :
-Muchołapka witkowskiego to nic innego jak zwykły zbiornik czy coś takiego- sprawa już kilkakrotnie była zbadana, identyczne znajdują się też w innych miejscach polski. To wyklucza tezę że to muchołapka - bo na muchołapkę dowodów za mało a na na zbiornik (czy co to tam było) dowodów albo za dużo albo i jednocześnie nic jej nie wyklucza.
-Witkowski jest coraz mniej rzetelnym pisarzem, wielokrotnie zmieniał swoje teorie, kiedyś twierdził że była cała masa haunebu itd. teraz twierdzi że dzwon sam był już pojazdem latającym. A w ostatniej książce już nie ma antygrawitacji jest tylko maszyna wyglądająca w jakiś sposób jak dzwon która z samą antygrawitacją ma niewiele wspólnego. W praktyce ten cały dzwon to tylko jego teorie. Dzwon to była w całości jego HIPOTETYCZNA konstrukcja którą przestawił w supertajnych ... tom 2
-Projekt chronos witkowskiego też został obalony przez badania historyczne - zajmowano się w nim badaniami nad bronią/energią jądrową a nie antygrawitacją
-Słynny bączek schaubergera też mimo istniejących planów jak go wybudować nie został do tej pory skopiowany. W zasadzie jeden znajduje się nawet w posiadaniu jego syna (mimo że do tej pory go nie było !) ale co zabawne - jest pozbawiony zasilania
-Searl ... kolejna gwiazda. Wspomniany w trzecim tomie miał niby stworzyć nowe maszyny i owe "perpetum mobile"... lecz tworzy to już od kilku lat i jak to mówią w mensie "i dupa", tylko kasuje pieniądze na tym że "już prawie jest". "Już prawie" to był od samego początku produkcji.
-Witkowski również fałszuje dokumenty które publikuje w swoich książkach. Zostało to uwidocznione przez Rdułtowskiego. Nawiasem on wydał kolejną edycję syndromu v-7 której jeszcze nie czytałem a pewnie warto by było.
Natomiast istnienia maszyn działających na zasadzie efektu coandy chyba już się nie da zanegować. Jednakże całe mity że niby świadkom nadal grożą są śmieszne- maszyna była ledwo użyteczna do czegokolwiek, helikoptery okazały się bardziej stabilnymi, precyzyjnymi i niemal na pewno szybszymi maszynami i tu uwydatnia się głupota historyjek nakręconych żeby stać się sławnym. To taki rak, jak raz się zalęgnie osiąga straszne rozmiary bo sensacja goni sensację.
Całą masę historii o foo fighters uważam za istotną i ważną, jest bardzo prawdopodobne że była to niemiecka broń. Ale dowodów na to nie ma.
-Muchołapka witkowskiego to nic innego jak zwykły zbiornik czy coś takiego- sprawa już kilkakrotnie była zbadana, identyczne znajdują się też w innych miejscach polski. To wyklucza tezę że to muchołapka - bo na muchołapkę dowodów za mało a na na zbiornik (czy co to tam było) dowodów albo za dużo albo i jednocześnie nic jej nie wyklucza.
-Witkowski jest coraz mniej rzetelnym pisarzem, wielokrotnie zmieniał swoje teorie, kiedyś twierdził że była cała masa haunebu itd. teraz twierdzi że dzwon sam był już pojazdem latającym. A w ostatniej książce już nie ma antygrawitacji jest tylko maszyna wyglądająca w jakiś sposób jak dzwon która z samą antygrawitacją ma niewiele wspólnego. W praktyce ten cały dzwon to tylko jego teorie. Dzwon to była w całości jego HIPOTETYCZNA konstrukcja którą przestawił w supertajnych ... tom 2
-Projekt chronos witkowskiego też został obalony przez badania historyczne - zajmowano się w nim badaniami nad bronią/energią jądrową a nie antygrawitacją
-Słynny bączek schaubergera też mimo istniejących planów jak go wybudować nie został do tej pory skopiowany. W zasadzie jeden znajduje się nawet w posiadaniu jego syna (mimo że do tej pory go nie było !) ale co zabawne - jest pozbawiony zasilania
-Searl ... kolejna gwiazda. Wspomniany w trzecim tomie miał niby stworzyć nowe maszyny i owe "perpetum mobile"... lecz tworzy to już od kilku lat i jak to mówią w mensie "i dupa", tylko kasuje pieniądze na tym że "już prawie jest". "Już prawie" to był od samego początku produkcji.
-Witkowski również fałszuje dokumenty które publikuje w swoich książkach. Zostało to uwidocznione przez Rdułtowskiego. Nawiasem on wydał kolejną edycję syndromu v-7 której jeszcze nie czytałem a pewnie warto by było.
Natomiast istnienia maszyn działających na zasadzie efektu coandy chyba już się nie da zanegować. Jednakże całe mity że niby świadkom nadal grożą są śmieszne- maszyna była ledwo użyteczna do czegokolwiek, helikoptery okazały się bardziej stabilnymi, precyzyjnymi i niemal na pewno szybszymi maszynami i tu uwydatnia się głupota historyjek nakręconych żeby stać się sławnym. To taki rak, jak raz się zalęgnie osiąga straszne rozmiary bo sensacja goni sensację.
Całą masę historii o foo fighters uważam za istotną i ważną, jest bardzo prawdopodobne że była to niemiecka broń. Ale dowodów na to nie ma.
- Andrzej 58
- Weteran Infranin
- Posty: 1041
- Rejestracja: sob maja 09, 2009 4:20 pm
- Kontakt:
Re: III Rzesza i Haunebu
Reaper-Diabli mnie podkusiły na końcu mojego posta dopisać pułapkę,co dało Ci możliwośc skrytykowania wszystkich, ' którzy zajmowali(zajmują się) rozwiązywaniem zagadek noli i ich historii.W żadnym z postów wcześniejszych nie pada nazwisko Igor Witkowski ,Searl,Schauberger,Quanda.Zadajesz pytanie -jeśli takie doświadczenia były prowadzone?
To ja zadam pytanie-nad czym wg Profesora Mieczysław Mołdawy Niemcy pracowli w laboratoriach wysokiej częstotliwości w obiektach Riese i gdzie one się znajdują?I tu przydało by się troszeczkę wiedzy z elektrotechniki,oraz znajomośc efektów fizycznych zjawisk zachodzących przy pojawianiu się noli.Troszeczkę na ten temat dyskutowaliśmy w temacie Nagranie z Emilcina i sygnał Bhatala.Czy możesz powiedzieć w oparciu o jakie elementy przytaczanych przez Ciebie autorów wyrażasz takie autorytatywne poglądy-dlaczego przyznajesz rację jednym a drugich odsądzasz od czci.
Foo Fighter-wszystko wskazuje ,że nie była to niemiecka broń a raczej osłona eskadr przed Haunebu,ale kto to wyprodukował ,możemy możemy się jedynie domyślać-wszak dopiero po wojnie w Riese kilka lat przebywali Rosjanie a niemieckich naukowców przejęli Amerykanie.
...Swiadkom nadal grożą-jak chcesz się przekonać ,to zejdż do podziemii Książa (wejście z najniższego poziomu po lewej stronie od głównego wejscia do zamku) i zapuść się troszeczkę dalej od wejścia a sam na własnej skórze przekonasz się ,czy to tylko ludowe bajdy.
To ja zadam pytanie-nad czym wg Profesora Mieczysław Mołdawy Niemcy pracowli w laboratoriach wysokiej częstotliwości w obiektach Riese i gdzie one się znajdują?I tu przydało by się troszeczkę wiedzy z elektrotechniki,oraz znajomośc efektów fizycznych zjawisk zachodzących przy pojawianiu się noli.Troszeczkę na ten temat dyskutowaliśmy w temacie Nagranie z Emilcina i sygnał Bhatala.Czy możesz powiedzieć w oparciu o jakie elementy przytaczanych przez Ciebie autorów wyrażasz takie autorytatywne poglądy-dlaczego przyznajesz rację jednym a drugich odsądzasz od czci.
Foo Fighter-wszystko wskazuje ,że nie była to niemiecka broń a raczej osłona eskadr przed Haunebu,ale kto to wyprodukował ,możemy możemy się jedynie domyślać-wszak dopiero po wojnie w Riese kilka lat przebywali Rosjanie a niemieckich naukowców przejęli Amerykanie.
...Swiadkom nadal grożą-jak chcesz się przekonać ,to zejdż do podziemii Książa (wejście z najniższego poziomu po lewej stronie od głównego wejscia do zamku) i zapuść się troszeczkę dalej od wejścia a sam na własnej skórze przekonasz się ,czy to tylko ludowe bajdy.
Re: III Rzesza i Haunebu
Ludzie a zwłaszcza badacze czy po prostu ktokolwiek kto zajmuje się tą sprawą musi znać ciemną stronę tych historii.
Mówisz o emilcynie mołdawie jakbyś już niewiadomo gdzie był z badaniem ufo i niewiadomo czego się dowiedział. Ale tak naprawdę nie widzę żebyś gdziekolwiek był co widać po tym poście sorry za łypanie z góry na ciebie. Nie że jestem złośliwy życzę wielkiego powodzenia, bo sam muszę trochę w te wszystkie bzdety wierzyć inaczej bym się nimi nie zajmował.
Czyli np ciemną stroną twojego ostatniego postu i tez w nich postawionych :
Słowo Haunebu jak i całe rzekome "dokumentacje" zostały napisane maszyną do pisania która postała dopiero w czasach powojennych, tak że nie widzę większego powodu filozofowania nad osłoną do czegokolwiek, choćby lampy nocnej.
Tak foo fighters mogą (ale nie muszą) podpadać pod broń będącą minami powietrznymi co wysunął witkowski (najprawdopodobniej na podstawie vesco który jest kolejnym źródłem typu Burde, tj bardziej ufologiem fantastą niż specjalistą czy źródłem) między innymi- mówią o takich przypadkach piloci że obiekty foo fighters eksplodowały gdy zbliżyło się do nich no i co do twojej teorii osłony dla haunebu nikt nie raportował że widziano w ich towarzystwie zazwyczaj większy... ani jednej takiej w historiach o foo fighters o ile pamiętam, choć mogę się mylić. Ale tak czy siak raporty o foo fighters jako broni są pełne niekonsystencji, tzn nie są regułą
Nie wiem o jakiej czci ani o jakich ludowych bajdach ani o jakich groźbach z wydaje się że miałeś na myśli sztolnie książa ty mówisz, cały twój ostatni post brzmi trochę jak nawiedzony i utrudnia to ew. poznanie przez nas faktów które mogłyby coś nowego do sprawy o których możesz np ty wiedzieć, być może nawet udowodnić istnienia spodków.
Miethe ? Jego projekt dwunastosilnikowca może i był w kształcie dysku ale nie miał nic wspólnego ani z antygrawitacją ani nie miał szans wzbić się w powietrze a pomysł był na poziomie technicznej wiedzy dwunastolatka, innymi słowy był do niczego. Rewelacje schrievera też nie znajdują żadnego potwierdzenia i na pewno nie budował pojazdów antygrawitacyjnych a lewitujące. W dodatku dysk schrievera najprawodobniej rozleciałby się zanim osiągnąłby te przechwalcze ponad 2000 km/h.
Ale ok ograniczę się do wskazania samych źródeł. Źródłem wszelkich antygrawitacyjnych i elektograwitacyjnych oraz okultystycznych haunebu itd rewelacji jest Gerd Burde. To on dostarczył owe niby dokumentacje maszyn które z realnymi dokumentacjami nie mają wiele wspólnego (nigdy nie rysuje się emblematów na projektach maszyn i szereg innych), w dodatku bardziej przypominają ulotki nie wspominając że są napisane maszyną do pisania powstałą dopiero po wojnie. Co do źródła burde twierdzi że ma je od wywiadu... a to ciekawe , zwłaszcza że film tajemnice 3 rzeszy to nie pierwszy film burdego z tego co pamiętam kręcił filmy o atlantydzie i okultyźmie nazistowskim... innymi słowy to ufolog i twórca spiskowych teorii krążących wokół 2012 itp. więc daleko mu do rzetelnego źródła.
Mówisz o emilcynie mołdawie jakbyś już niewiadomo gdzie był z badaniem ufo i niewiadomo czego się dowiedział. Ale tak naprawdę nie widzę żebyś gdziekolwiek był co widać po tym poście sorry za łypanie z góry na ciebie. Nie że jestem złośliwy życzę wielkiego powodzenia, bo sam muszę trochę w te wszystkie bzdety wierzyć inaczej bym się nimi nie zajmował.
Czyli np ciemną stroną twojego ostatniego postu i tez w nich postawionych :
Słowo Haunebu jak i całe rzekome "dokumentacje" zostały napisane maszyną do pisania która postała dopiero w czasach powojennych, tak że nie widzę większego powodu filozofowania nad osłoną do czegokolwiek, choćby lampy nocnej.
Tak foo fighters mogą (ale nie muszą) podpadać pod broń będącą minami powietrznymi co wysunął witkowski (najprawdopodobniej na podstawie vesco który jest kolejnym źródłem typu Burde, tj bardziej ufologiem fantastą niż specjalistą czy źródłem) między innymi- mówią o takich przypadkach piloci że obiekty foo fighters eksplodowały gdy zbliżyło się do nich no i co do twojej teorii osłony dla haunebu nikt nie raportował że widziano w ich towarzystwie zazwyczaj większy... ani jednej takiej w historiach o foo fighters o ile pamiętam, choć mogę się mylić. Ale tak czy siak raporty o foo fighters jako broni są pełne niekonsystencji, tzn nie są regułą
Nie wiem o jakiej czci ani o jakich ludowych bajdach ani o jakich groźbach z wydaje się że miałeś na myśli sztolnie książa ty mówisz, cały twój ostatni post brzmi trochę jak nawiedzony i utrudnia to ew. poznanie przez nas faktów które mogłyby coś nowego do sprawy o których możesz np ty wiedzieć, być może nawet udowodnić istnienia spodków.
Miethe ? Jego projekt dwunastosilnikowca może i był w kształcie dysku ale nie miał nic wspólnego ani z antygrawitacją ani nie miał szans wzbić się w powietrze a pomysł był na poziomie technicznej wiedzy dwunastolatka, innymi słowy był do niczego. Rewelacje schrievera też nie znajdują żadnego potwierdzenia i na pewno nie budował pojazdów antygrawitacyjnych a lewitujące. W dodatku dysk schrievera najprawodobniej rozleciałby się zanim osiągnąłby te przechwalcze ponad 2000 km/h.
Ale ok ograniczę się do wskazania samych źródeł. Źródłem wszelkich antygrawitacyjnych i elektograwitacyjnych oraz okultystycznych haunebu itd rewelacji jest Gerd Burde. To on dostarczył owe niby dokumentacje maszyn które z realnymi dokumentacjami nie mają wiele wspólnego (nigdy nie rysuje się emblematów na projektach maszyn i szereg innych), w dodatku bardziej przypominają ulotki nie wspominając że są napisane maszyną do pisania powstałą dopiero po wojnie. Co do źródła burde twierdzi że ma je od wywiadu... a to ciekawe , zwłaszcza że film tajemnice 3 rzeszy to nie pierwszy film burdego z tego co pamiętam kręcił filmy o atlantydzie i okultyźmie nazistowskim... innymi słowy to ufolog i twórca spiskowych teorii krążących wokół 2012 itp. więc daleko mu do rzetelnego źródła.
- Andrzej 58
- Weteran Infranin
- Posty: 1041
- Rejestracja: sob maja 09, 2009 4:20 pm
- Kontakt:
Re: III Rzesza i Haunebu
Witaj Reaper.
Twój post aż kipi od emocji i przyznam bardzo mi się taka forma podoba.Nie musisz mnie za cokolwiek przepraszać.
Przykro mi ,że wskazywanie miejsc i przytaczanie zdarzeń ,z którymi miałem styczność, odbierasz jako mądrzenie się.
Jeżeli wspomniałem Profesora Mołdawę to jest On ocalałym z obozu Gros Rosen tłumaczem,który w krótkim stwierdzeniu(dla NDW)powiedział nad czym pracowali Niemcy w kompleksie Riese i gdzie co się znajdowało.
Laboratoria w okolicy zamku,fabryki w górach Sowich.Zdjęcia w podczerwieni potwierdzają relację profesra.
Emilcin wspomniałem dlatego,żeby zwrócić uwagę na medialną możliwość manipulacji tak częstą w przypadku tematyki ,którą się zajmujemy i tu pytanie -jak traktować przytaczne przez Ciebie żródła.Czy Witkowski jest bardziej wiarygodny od innych, a może inni bardziej lub mniej wiarygodni są jeszcze od innych- tak wpada się w błędne koło.
I teraz należy zmienić punkt patrzenia.Przecież nole muszą wykorzystywać prawa fizyki-cudów nie ma.
Wszyskie elementy emilcinskiej dyskusji są sprawdzalne empirycznie i wbrew pozorom proste do wykonania.
Po samodzielnym wykonaniu tych doświadczeń sam dojdziesz do wniosku ,że wykonanie napędu opartego o znane
zjawiska jest wykonalne i jest to tylko fizyka.
Wspomniany przez ciebie bączek-doświadczenie jak najbardziej potwierdzone a nawet w stanach można kupić to urządzenie w wielu sklepach.Gadżet ten występował nawet w jednym z filmów fabularnych jak również w jednym z odcinków NDW z Meksyku.Co najśmieszniejsze wystepującey tam efekt resorowania ,zgodny jest z opisem działania krązków Searla(tak tak -wiem, już nie będę).
Pilnowanie kompleksu-to żadna tajemnica -dziadek mojej koleżanki był strażnikiem.
Foo fighters-nie uważasz ,że istotną różnicę stanowi określenie przed a nie jak przytoczyłeś dla ochrony Haunebu.
Dyski konwencjonalne ,proponuję pominąć jako mało ciekawe(choć mogą stanowić zasłonę dymną dla elektrograwitacyjnych
Dokumentacja-racja ,wykonana po wojnie,łatwa do rozszyfrowania prowokacja,odwracająca uwagę i ośmieszająca temat- i o to większości tzw propagatorom chodzi.Dla mnie istotą tematu Riese nie jest to co się o tym mówi,ale to czego się nie robi a powinno się zrobić.
Twój post aż kipi od emocji i przyznam bardzo mi się taka forma podoba.Nie musisz mnie za cokolwiek przepraszać.
Przykro mi ,że wskazywanie miejsc i przytaczanie zdarzeń ,z którymi miałem styczność, odbierasz jako mądrzenie się.
Jeżeli wspomniałem Profesora Mołdawę to jest On ocalałym z obozu Gros Rosen tłumaczem,który w krótkim stwierdzeniu(dla NDW)powiedział nad czym pracowali Niemcy w kompleksie Riese i gdzie co się znajdowało.
Laboratoria w okolicy zamku,fabryki w górach Sowich.Zdjęcia w podczerwieni potwierdzają relację profesra.
Emilcin wspomniałem dlatego,żeby zwrócić uwagę na medialną możliwość manipulacji tak częstą w przypadku tematyki ,którą się zajmujemy i tu pytanie -jak traktować przytaczne przez Ciebie żródła.Czy Witkowski jest bardziej wiarygodny od innych, a może inni bardziej lub mniej wiarygodni są jeszcze od innych- tak wpada się w błędne koło.
I teraz należy zmienić punkt patrzenia.Przecież nole muszą wykorzystywać prawa fizyki-cudów nie ma.
Wszyskie elementy emilcinskiej dyskusji są sprawdzalne empirycznie i wbrew pozorom proste do wykonania.
Po samodzielnym wykonaniu tych doświadczeń sam dojdziesz do wniosku ,że wykonanie napędu opartego o znane
zjawiska jest wykonalne i jest to tylko fizyka.
Wspomniany przez ciebie bączek-doświadczenie jak najbardziej potwierdzone a nawet w stanach można kupić to urządzenie w wielu sklepach.Gadżet ten występował nawet w jednym z filmów fabularnych jak również w jednym z odcinków NDW z Meksyku.Co najśmieszniejsze wystepującey tam efekt resorowania ,zgodny jest z opisem działania krązków Searla(tak tak -wiem, już nie będę).
Pilnowanie kompleksu-to żadna tajemnica -dziadek mojej koleżanki był strażnikiem.
Foo fighters-nie uważasz ,że istotną różnicę stanowi określenie przed a nie jak przytoczyłeś dla ochrony Haunebu.
Dyski konwencjonalne ,proponuję pominąć jako mało ciekawe(choć mogą stanowić zasłonę dymną dla elektrograwitacyjnych
Dokumentacja-racja ,wykonana po wojnie,łatwa do rozszyfrowania prowokacja,odwracająca uwagę i ośmieszająca temat- i o to większości tzw propagatorom chodzi.Dla mnie istotą tematu Riese nie jest to co się o tym mówi,ale to czego się nie robi a powinno się zrobić.
Re: III Rzesza i Haunebu
Mołdawa udowodnił istnienie latających spodków tak oczywiście... Zaraz pewnie wycofasz się do tego niczym wspomniany witkowski że mówiłeś tylko o pracach w riese i niczym innym jak pokażę ci jaki shit tu próbujesz przepchnąć
Ochrona przed haunebu ... twierdzisz że foo fighters służyły do ochrony przed maszyną która została wymyślona przez Burdego który dokumentacje haunebu napisał po wojnie ową maszyną ...sam to potwierdziłeś że burde to oszust... Bo haunebu wyszło tylko i wyłącznie od burdego bodajże w 1993 roku. Nikt inny wcześniej nie poruszył kwestii takich jak "konwerter tachionowy" i wszystkie duperele które rozdmuchał m.in. witkowski. Starasz się łączyć rewelacje mołdawy z oszustwem burdego czyli próbujesz urealnić mit stworzony po wojnie na temat v-7 przez słuchanie rewelacji mołdawy.
I pokaż mi te wszystkie źródła bączka gdzie go można kupić i filmiki na których lata (bączka S. a nie zabawek z efektem coandy bo to nie to samo, znowu nie wiesz o czym piszesz najwyraźniej), bo w oficjalnej książce autorstwa schaubegera pełne działanie bączka nie jest wyjaśnione... a i nikomu nie udało się skopiować bączka wg. planu
I pokaż mi ten latający dysk searla jak on sam ma problem z wybudowaniem samego seg , normalnie nie mogę się doczekać co jeszcze będziesz próbował tutaj przepchnąć
Kogo obchodzi to kto pilnuje kompleksu riese, czy ty wiesz wogóle o czym ja mówiłem ? Bo jak nie to się najpierw dowiedz może, mówiłem o dysku konwencjonalnym budowanym w czechach w czasie wojny
Prawda jest taka że NIKT jeszcze nie zbudował maszyn antygrawitacyjnych , tych o których wiemy i tym bardziej nikt nie stworzył antygrawitacji w warunkach "podwórkowych" jak np można pooglądać na youtubie... mielisz bzdury chłopie i serdecznie bawi mnie to że jeszcze próbujesz udowodnić i wogóle bronić idei że niby antygrawitacyjne urządzenia można kupić w sklepie czy zobaczyć na youtubie
Zabawne wogóle jest to jak mało wiesz na ten temat i próbujesz się ścigać mówiąc na wszystko pomidor kiedy nie znasz odpowiedzi , w twoim przypadku pomidor zwie się "mołdawa" bo do tego zawsze uciekasz tak samo jak do swojego riese o którym wogóle nie było mowy w moich postach ... tak że o co tobie kaman ? Zacznij od tego co cie boli
Ochrona przed haunebu ... twierdzisz że foo fighters służyły do ochrony przed maszyną która została wymyślona przez Burdego który dokumentacje haunebu napisał po wojnie ową maszyną ...sam to potwierdziłeś że burde to oszust... Bo haunebu wyszło tylko i wyłącznie od burdego bodajże w 1993 roku. Nikt inny wcześniej nie poruszył kwestii takich jak "konwerter tachionowy" i wszystkie duperele które rozdmuchał m.in. witkowski. Starasz się łączyć rewelacje mołdawy z oszustwem burdego czyli próbujesz urealnić mit stworzony po wojnie na temat v-7 przez słuchanie rewelacji mołdawy.
I pokaż mi te wszystkie źródła bączka gdzie go można kupić i filmiki na których lata (bączka S. a nie zabawek z efektem coandy bo to nie to samo, znowu nie wiesz o czym piszesz najwyraźniej), bo w oficjalnej książce autorstwa schaubegera pełne działanie bączka nie jest wyjaśnione... a i nikomu nie udało się skopiować bączka wg. planu
I pokaż mi ten latający dysk searla jak on sam ma problem z wybudowaniem samego seg , normalnie nie mogę się doczekać co jeszcze będziesz próbował tutaj przepchnąć
Kogo obchodzi to kto pilnuje kompleksu riese, czy ty wiesz wogóle o czym ja mówiłem ? Bo jak nie to się najpierw dowiedz może, mówiłem o dysku konwencjonalnym budowanym w czechach w czasie wojny
Prawda jest taka że NIKT jeszcze nie zbudował maszyn antygrawitacyjnych , tych o których wiemy i tym bardziej nikt nie stworzył antygrawitacji w warunkach "podwórkowych" jak np można pooglądać na youtubie... mielisz bzdury chłopie i serdecznie bawi mnie to że jeszcze próbujesz udowodnić i wogóle bronić idei że niby antygrawitacyjne urządzenia można kupić w sklepie czy zobaczyć na youtubie

Zabawne wogóle jest to jak mało wiesz na ten temat i próbujesz się ścigać mówiąc na wszystko pomidor kiedy nie znasz odpowiedzi , w twoim przypadku pomidor zwie się "mołdawa" bo do tego zawsze uciekasz tak samo jak do swojego riese o którym wogóle nie było mowy w moich postach ... tak że o co tobie kaman ? Zacznij od tego co cie boli
Ostatnio zmieniony pn lip 06, 2009 10:24 pm przez Reaper, łącznie zmieniany 1 raz.