
2012: Co zrobicie, jak nic się nie stanie?
Re: 2012: Co zrobicie, jak nic się nie stanie?
Zrobie Seppuku, bo przecież miałem zginąc 

Re: 2012: Co zrobicie, jak nic się nie stanie?
[quote name='Niekwestionowany96' post='57441' date='śro, 15 lip 2009 - 14:08']Reaper czyli wynika z tego że poprostu boisz się wyzwisk i negatywnych myśli o tobie ? Wiesz co ja to mam wyje.... na to co ktoś o mnie pomyśli a wasze tłumaczenia nie mają podstaw i dowodów na to że to się nie stanie. A jeśli chcecie zapytać jakie dowody mają ci co w to wierzą to porostu śmiech na sali z was. A teraz do hm0 - na jakiej podstawie jesteś przekonany o tym że teoria 2012 roku jest bujdą lub bajką ? Przecież nawet naukowcy udowadniali że np. przebiegunowanie ziemi miało miejsce kilkanaście razy jak nie więcej. To dlaczego niby nie miało by się to powtórzyć ? Może dlatego nie miało by się to znów wydarzyć bo ty tu jesteś ?[/quote]
LOl ten fragment :lol: nie no no comment
Temat był postawiony jasno "co zrobisz jeśli nie" , ale ok wyżal sie nam ze swoich bólów skoro musisz ale nikt cię o zdanie na temat tego "czy 2012 i nibiru to prawda" tutaj nie pytał więc co z tego ? Ty nawracasz czy coś ? Więc nie ma potrzeby dyskutować o tym bo jest zylion tematów "czy w 2012 będzie katastrofa" ten jest jak jeszcze raz powtórzę "co zrobisz jeśli nie". Eh threadjackerzy...
LOl ten fragment :lol: nie no no comment
Temat był postawiony jasno "co zrobisz jeśli nie" , ale ok wyżal sie nam ze swoich bólów skoro musisz ale nikt cię o zdanie na temat tego "czy 2012 i nibiru to prawda" tutaj nie pytał więc co z tego ? Ty nawracasz czy coś ? Więc nie ma potrzeby dyskutować o tym bo jest zylion tematów "czy w 2012 będzie katastrofa" ten jest jak jeszcze raz powtórzę "co zrobisz jeśli nie". Eh threadjackerzy...
Ostatnio zmieniony śr lip 15, 2009 11:30 am przez Reaper, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: 2012: Co zrobicie, jak nic się nie stanie?
Tak, można pójść dalej i zastanowić się, jakie będą "usprawiedliwienia" w 2012 ludzi wierzących w ten cały hoax. Stawiam na takie:
- wibracje Ziemian są jeszcze zbyt niskie i zbyt potężne, wobec tego musimy poczekać kilkanaście/kilkadziesiąt lat przejście w nową, wspaniałą gęstość,
- kiedy nie dojdzie do przebiegunowania, to okaże się, że taki się nie stało na skutek ingerencji Konfederacji Międzygalaktycznej tj. dostaliśmy kolejną (ale tym razem naprawdę już ostatnią) szansę,
- nasza interpretacja kalendarza Majów była nieprecyzyjna, ponieważ Majowie byli wyżej od nas rozwinięci, mimo to nowa data końca będzie na pewno (wymyślona przez zwolenników starej), bo nikt się nie będzie chciał przyznać do własnej naiwności.
To kilka z opcji ale generalnie tendencja naiwniaków będzie taka, żeby usprawiedliwić brak "końca świata" błędem (odroczenie w czasie) w nieweryfikowalnych obliczeniach lub ingerencją nieweryfikowalnych sił (ziemskich lub pozaziemskich).
BTW, nikogo nie obrażając a wręcz przeciwnie
, to czy oczekiwanie na koniec świata świadczy dobrze o stanie psychicznym danej osoby?
- wibracje Ziemian są jeszcze zbyt niskie i zbyt potężne, wobec tego musimy poczekać kilkanaście/kilkadziesiąt lat przejście w nową, wspaniałą gęstość,
- kiedy nie dojdzie do przebiegunowania, to okaże się, że taki się nie stało na skutek ingerencji Konfederacji Międzygalaktycznej tj. dostaliśmy kolejną (ale tym razem naprawdę już ostatnią) szansę,
- nasza interpretacja kalendarza Majów była nieprecyzyjna, ponieważ Majowie byli wyżej od nas rozwinięci, mimo to nowa data końca będzie na pewno (wymyślona przez zwolenników starej), bo nikt się nie będzie chciał przyznać do własnej naiwności.
To kilka z opcji ale generalnie tendencja naiwniaków będzie taka, żeby usprawiedliwić brak "końca świata" błędem (odroczenie w czasie) w nieweryfikowalnych obliczeniach lub ingerencją nieweryfikowalnych sił (ziemskich lub pozaziemskich).
BTW, nikogo nie obrażając a wręcz przeciwnie

- Niekwestionowany96
- Infranin
- Posty: 276
- Rejestracja: śr mar 12, 2008 8:43 pm
- Kontakt:
Re: 2012: Co zrobicie, jak nic się nie stanie?
hm0 cały czas czekam na odpowiedz w pytaniu zadanym do ciebie...
</div>
Re: 2012: Co zrobicie, jak nic się nie stanie?
Co zrobię jak w 2012 nic się nie stanie?
Pójdę do lasu / w góry i zacznę tańczyć w śród mojej kochanej przyrody.Oczywiście zabierając moją kochana istotkę....
Nie sądzę aby nie które istotki pójdą skoczyć z mostu tylko dlatego ze nic się nie stało w 2012 r. Skaczą z mostu takie istotki które siada im psychika, które nie radzą sobie w życiu osobisty/prywatnym.
Pójdę do lasu / w góry i zacznę tańczyć w śród mojej kochanej przyrody.Oczywiście zabierając moją kochana istotkę....
Nie sądzę aby nie które istotki pójdą skoczyć z mostu tylko dlatego ze nic się nie stało w 2012 r. Skaczą z mostu takie istotki które siada im psychika, które nie radzą sobie w życiu osobisty/prywatnym.
Prawda jest pochodnią olbrzymią zbliżamy się do niej tylko na chwilę w obawie, by nie spłonąć.
Nie wystarczy zdobywać mądrości, trzeba jeszcze z niej korzystać
Należy się bać istotki czerpiącego wiedzę z jednej książki

Nie wystarczy zdobywać mądrości, trzeba jeszcze z niej korzystać
Należy się bać istotki czerpiącego wiedzę z jednej książki



Re: 2012: Co zrobicie, jak nic się nie stanie?
[quote name='asiatko31' post='57466' date='śro, 15 lip 2009 - 15:59']Nie sądzę aby nie które istotki pójdą skoczyć z mostu tylko dlatego ze nic się nie stało w 2012 r. Skaczą z mostu takie istotki które siada im psychika, które nie radzą sobie w życiu osobisty/prywatnym.[/quote]
"niektóre" Asiu. "Nie" z przymiotnikami piszemy razem.
A co ja zrobię? Wejdę na forum i wyśmieję was wszystkich wierzących w 2012, jakieś tam gęstości, przelatujące obok nas planety, których nie ma, szare ludziki, jaszczurki inne takie. Nawet chyba nagram to na YouTube żeby wyśmiać też tych, którzy nie są zarejestrowani tutaj a również wierzą w 2012.
"niektóre" Asiu. "Nie" z przymiotnikami piszemy razem.
A co ja zrobię? Wejdę na forum i wyśmieję was wszystkich wierzących w 2012, jakieś tam gęstości, przelatujące obok nas planety, których nie ma, szare ludziki, jaszczurki inne takie. Nawet chyba nagram to na YouTube żeby wyśmiać też tych, którzy nie są zarejestrowani tutaj a również wierzą w 2012.
That's how I survived. Time and time again. That's my secret. I survived because I willed it to be. ... How did I survive apocalyptic fire? I simply refused to feel the flames.
Re: 2012: Co zrobicie, jak nic się nie stanie?
a ja ze zniecierpliwieniem będę czekał na kolejne doniesienia o nadbiegającym końcu świata. I będę przytaczał cytaty wszystkich looserów o nibiru , 2012 i innych bzdurach które się nie sprawdzą aby ich zdyskredytować kiedy będą próbowali cokolwiek nieracjonalnego powiedzieć iiiiiieeahahahahahahahahahh..............................................ahahah.
....................ahaahahahahahhahahahahahahahahahahahahahahhahahahahahah !!!
A jak mi się to znudzi to dowiem się gdzie mieszkają i będę pisać dużą czcionką na ulicy "wiem co pisałeś na npn forum" i będą anonimowe telefony do babć i ich mam yeeeees !!!!
....................ahaahahahahahhahahahahahahahahahahahahahahhahahahahahah !!!
A jak mi się to znudzi to dowiem się gdzie mieszkają i będę pisać dużą czcionką na ulicy "wiem co pisałeś na npn forum" i będą anonimowe telefony do babć i ich mam yeeeees !!!!
Ostatnio zmieniony śr lip 15, 2009 4:41 pm przez Reaper, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: 2012: Co zrobicie, jak nic się nie stanie?
[quote name='Reaper' post='57494' date='śro, 15 lip 2009 - 18:39']wiem co pisałeś na npn forum"[/quote]
Jesteśmy na forum Infry, nie myl z NPN
Jesteśmy na forum Infry, nie myl z NPN
- Niekwestionowany96
- Infranin
- Posty: 276
- Rejestracja: śr mar 12, 2008 8:43 pm
- Kontakt:
Re: 2012: Co zrobicie, jak nic się nie stanie?
A co ja zrobię jak nic się nie stanie?
a nie zrobię nic
Nie no....może będę robił to co robię obecnie: będę dalej studiował, pomagał innym, spotykał ze znajomymi, imprezował...a...i będę czekał na dalsze przepowiednie typu "koniec świata za dwa lata" :lol:
a nie zrobię nic

Ostatnio zmieniony śr lip 15, 2009 7:21 pm przez Konrad666, łącznie zmieniany 1 raz.