Coś dzwinego.
Coś dzwinego.
Kilka tygodni temu widziałem coś co będę jeszcze długo pamiętał. Ojciec sprzedał samochód, i jeździliśmy z wujkiem po całej polsce szukając nowego. Okej, gdy byłem w Chojnicach ojcu spodobał się jeden samochód i poprosił o kluczyki aby się nim przejechać. Wsiadłem tylko ja i ojciec. Pojechaliśmy. No i teraz... zadzwonił telefon ojciec go odebrał, okazało się że to jeden z pracowników jego firmy. Siedziałem z przodu i patrzyłem w niebo. Nad kościołem widziałem coś jak sterowiec, trochę jakby przezroczysty. Kościół był odległy ode mnie o ~400m. ale mimo wszystko to coś, leciało przed kościołem załóżmy ~350 metrów ode mnie - dziwne wyglądało na strasznie małe i sprawiało wrażenie odległego o ok. ~1km (od kiedy sterowiec jest tak mały?!) Zdziwiony tym zacząłem chlapać ojca po ręce i mówić "zobacz, zobacz!" ten jednak zanim pożegnał się z jednym ze swoich ludzi. UFO znikło. - Co o tym sądzicie?
Re: Coś dzwinego.
[quote name='slonikk' post='58617' date='pią, 31 lip 2009 - 02:03']Kilka tygodni temu widziałem coś co będę jeszcze długo pamiętał. Ojciec sprzedał samochód, i jeździliśmy z wujkiem po całej polsce szukając nowego. Okej, gdy byłem w Chojnicach ojcu spodobał się jeden samochód i poprosił o kluczyki aby się nim przejechać. Wsiadłem tylko ja i ojciec. Pojechaliśmy. No i teraz... zadzwonił telefon ojciec go odebrał, okazało się że to jeden z pracowników jego firmy. Siedziałem z przodu i patrzyłem w niebo. Nad kościołem widziałem coś jak sterowiec, trochę jakby przezroczysty. Kościół był odległy ode mnie o ~400m. ale mimo wszystko to coś, leciało przed kościołem załóżmy ~350 metrów ode mnie - dziwne wyglądało na strasznie małe i sprawiało wrażenie odległego o ok. ~1km (od kiedy sterowiec jest tak mały?!) Zdziwiony tym zacząłem chlapać ojca po ręce i mówić "zobacz, zobacz!" ten jednak zanim pożegnał się z jednym ze swoich ludzi. UFO znikło. - Co o tym sądzicie?[/quote]
Hm..
Podaj szczegółówe dane: która godzina czy popołudnie możliwe że złudzenie optyczyne
Hm..
Podaj szczegółówe dane: która godzina czy popołudnie możliwe że złudzenie optyczyne
Wojownik Chrystusa zabija spokojnie, a umiera jeszcze spokojniej. Umierając wyświadcza przysługę sobie, a zabijając - Chrystusowi! ...
Re: Coś dzwinego.
Rzeczywiście miałem podobne doniesienie z miejscowości Pawłowo, to kilka kilometrów od Chojnic.
Re: Coś dzwinego.
Możliwe, że to zwykły balon. Ale ciekawi mnie, z jaką prędkością leciał ten "pojazd" i w jaki sposób zniknął? Tzn. czy widziałeś na własne oczy jak zniknął, czy skrył się po prostu za chmurami bądź drzewami i już go więcej nie zobaczyłeś.