Na Słońcu pojawia się coraz więcej plam

[sasquatch]

Obserwatorium TESIS (FIAN) posiada dane według których na Słońcu powstaje wiele potężnych plam słonecznych. Niepokojące raporty pochodzą z rosyjskiego orbitalnego obserwatorium słonecznego "TESIS" (FIAN).

[ external image ]

Obecnie obserwujemy 13 plam, ale wkrótce ta liczba może wzrosnąć do 40.



[left]"Najpotężniejsza w tym roku grupa plam słonecznych przeszła przez centralny południk Słońca" - "mówi czołowy naukowiec z FIAN, dr Sergey Bogachev. Grupa plam, która otrzymała od NOAA międzynarodowy numer katalogowy 1019, powstała po widocznej stronie Słońca kilka dni temu, dosłownie na oczach astronomów."



Pierwsze dwie plamy pojawiły się na powierzchni Słońca 31 maja. Następnego dnia liczba plam w grupie osiągnęła 5, a w nocy 2 czerwca, na niedawno czystym słonecznym dysku mogliśmy obserwować naraz 13 plam, których obwód mieścił się w granicach 100 000 km.



Tak, nasze ciało niebieskie pobiło w tym roku rekord. W porównaniu z maksymalną liczbą Wolfa - kluczowym wskaźnikiem słonecznej aktywności, który powstał w oparciu o obliczanie ilosci plam słonecznych w ciągu ostatnich 260 lat, wskaźnik ten wynosił 10 w grudniu 2008 roku. Obecnie wzrósł do maksymalnie 23 plam.



Astronomowie obserwują zaskakującą szybkość powstawania plam słonecznych na wschodniej półkuli naszej gwiazdy i uważają że już niewiele brakuje do ustanowienia 3 - letniego rekordu aktywności. Jednak aby tak się stało liczba Wolfa musi przekroczyć 40. Ostatni raz tą wartość udało się zaobserwować 3 listopada 2006 roku, a teraz nasze ciało niebieskie znów może osiągnąć ten poziom.



W tej chwili sondy wchodzące w skład programu STEREO (NASA) obserwują dwa potężnie aktywne regiony na wschodniej półkuli Słońca.





Tłumaczenie: Sasquatch

Źródło

[/left]

[STRusz]

http://wiadomosci.onet.pl/1570048,242,1,kioskart.html

[Lazy]

Niezwykła cisza na Słońcu



Na dwa lata przed spodziewanym maksi­mum aktywności słonecznej, występującej tra­dycyjnie w 11- letnim cyklu, astronomowie nie zaobserwowali żadnych plam, flar czy eksplo­zji supergorącego gazu. W centrum naszego Układu od dłuższego już czasu nic się nie dzieje, pomimo że powinniśmy zacząć odczu­wać efekty pierwszych potężnych wyładowań. Wygląda na to, że tym razem Słońce postano­wiło wszystkim spłatać kosmicznego figla.

Zwolennicy hipotez o zbliżających się w 2012 roku zmianach w polu magnetycznym naszej gwiazdy zostali zmuszeni do zmodyfi­kowania swoich teorii. Profesor Louise Hara z Uniwersytetu w Londynie stwierdziła wprost, że nie ma pojęcia, dlaczego tak się dzieje i czy cała ta sytuacja jeszcze powróci do normy: W tym momencie nie ma żadnych naukowych dowodów świadczących, że wejdziemy w nor­malny okres solarnej aktywności.

Obecnie w pobliżu korony słonecznej ob­serwujemy najniższe od pół wieku ciśnienie wiatru i emisję radiową, jak też najmniejszą od 100 lat liczbę występujących na po­wierzchni Słońca plam. Fakt ten spowodował ogłoszenie hipotezy o powrocie do małej epoki lodowcowej, która ostatnio zaznaczyła swą obecność na Ziemi w połowie XVII wie­ku. Wówczas wiązało się to z całkowitym niemal zanikiem aktywności solarnej nazy­wanej Minimum Maundera. Jednak zdaniem profesora Mike'a Lockwooda z Uniwersytetu w Southampton jest to obraz zbyt uproszczo­ny, gdyż szczyt występowania plam wystąpił

w 1985 roku i od tamtego czasu systematycz­nie spada, a zatem brakuje nam jeszcze co najmniej stu lat do pojawienia się globalnego ochłodzenia. Zwłaszcza, że od początku XXI wieku średnia temperatura na Ziemi wzrosła prawie o jeden stopień Celsjusza.

Gdyby słowa Lockwooda potwierdziły się, naszą obecną sytuację należałoby uznać za najzupełniej normalną. Jednak profesor z Sout­hampton głosi mniejszościowy pogląd. Wiele osób przypomina, że Minimum Maundera zbiegło się niemal idealnie z panowaniem we Francji Ludwika XIV - Króla Słońce.

Czyżby oznaczało to pojawienie się na świecie wielkiego przywódcy z prawdziwego zdarzenia? W czasach globalizacji nie jest to wykluczone.

W. Chudziński

[Jul]

[quote name='"Sasquatch"']Astronomowie obserwują zaskakującą szybkość powstawania plam słonecznych[/quote]



[quote name='"Lazy"']astronomowie nie zaobserwowali żadnych plam[/quote]



I komu tu wierzyć? Mamy całkowicie ze sobą sprzeczne informacje...

[Lazy]

Jul

I komu tu wierzyć? Mamy całkowicie ze sobą sprzeczne informacje...

Sas pisał początkiem czerwca,kiedy obserwowano plamy.Moja wiadomość jest z końca lipca.Zmienia się jak w kalejdoskopie.sami astronomowie,mówią wprost,że nie maja pojęcia co się dzieje.

[Reaper]

odpowiedź jest prosta jak słońce- absolutnie nic !

[Lazy]

@ Reaper

Dokładnie,i tak nikt nie ma wpływu na to, co nasze Słoneczko "wymyśli"

[padre]

[quote name='Reaper' post='59523' date='pią, 14 sie 2009 - 01:04']odpowiedź jest prosta jak słońce- absolutnie nic ![/quote]

Chyba prosta jak drut..., albo jasna jak słońce.

[seele87]

Od 11 lipca do 30 sierpnia, czyli przez 51 dni nie odnotowano plam na słońcu. No ale póki co zeszłoroczny rekord (rekord tego cyklu) nie został pobity... Ciekawe jak teraz słoneczko się będzie zachowywać