Pięć miesięcy temu rozpocząłem eksperyment polegający na potwierdzeniu lub zanegowaniu rejestracji niewidocznych zjawisk dla ludzkiego oka głównie obiektów zwanych UFO.
Nie... poszedłeś po prostu robić zdjęcia krajobrazów w okolicy.
Czy wszystko to UFO ? Nie wiem. Jednak jako najbardziej prawdopodobne, że to może być UFO stwierdzam zdjęcia numer: 1,2,5,12,13,15.
W tych 6 przypadkach kategorycznie i definitywnie wykluczam możliwość sfotografowania owada lub ptaka.
Szczerze? UFO, ptaki, ufo, ptaki ... dla mnie to ptaki.
Bez względu czym, są te obiekty pojawiają się w bardzo krótkim czasie rzędu milisekund, sądzę tak ponieważ tylko w jednym przypadku ten sam obiekt utrwalono w ciągu 2 sekund na dwóch zdjęciach.
Ponieważ zdjęcia aparat robił w odstępach jednej sekundy, to zjawiska pojawiały się w czasie rzędu milisekund ... ta logika mnie rozbroiła

Czemu nie 0.1 sekund albo 0.9 sekundy? Może mikrosekundy?
W przypadku owadów jest często tak, iż tego samego insekta można uchwycić na 2,3 zdjęciach.
Podejrzewam, że w przypadku ptaków tak nie jest bo w ciągu sekundy albo ucieknie z kadru albo odleci na tyle daleko, że ucieknie z obszaru ostrości na którą akurat aparat był ustawiony.
Po pięciu miesiącach wykonywania zdjęć stwierdziłem, iż ów obiekty nie tylko preferują w/w tereny ZM czyli zależności Persingera- Bzowskiego, ale też udaje się je sfotografować wówczas gdy wzrasta napięcie pola elektrycznego do kilku godzin przed burzą, lub tuż po burzy,
Poproszę wyniki wykonanych pomiarów napięcia.
oraz gdy utrzymuje się bardzo wysoka temperatura powietrza. Im zimniej tym ‘’zjawisko’’ zanika.
No tak, ale na samym początku piszesz, że:
Większość zdjęć wykonywałem w słoneczne i ciepłe dni.
Nie zastanowiła Ciebie ta zależność?
Po zdjęciach można odnieść wrażenie iż dziwne obiekty w 99 % zostają sfotografowane bardziej w kierunku wschodnim od ZM niż samymi zakładami, mimo iż nad samymi ZM sfotografowano zdjęcie nr. 2,10
Pod spodem na mapie zaznaczyłem miejsca, w których kierunkach wykonywałem zdjęcia i w jakim obszarze oraz kąt zasięgu fotografii.
1-2. Zdjęcia wykonywane z mojego mieszkania
3. Zdjęcia wykonywane bezpośrednio koło ZM
4. Zdjęcia wykonywane z okolic Cukrowni
Nie wiem gdzie są te zakłady, ale z tego co jest w google i z twojego punktu 3 - "zdjęcia wykonywane koło ZM", zakładam że tam gdzie na mapce jest punkt 3 (wierzchołek) to tam są zakłady...
Wszystkie zdjęcia z punktów 1,3 i 4 obejmowały wschodnią stronę zakładów, oprócz tych z punktu 2 które obejmowały sam zakład. Wyciągasz z tego wniosek że 99% obiektów sfotografowałeś na wschód od zakładów... hm...
W dwóch przypadkach moim zdaniem najbardziej wiarygodnych, obiekty wykazują bardzo ciekawą budowę geometryczną co pokazują analizy zdjęć są to zdjęcia nr 5 i 15 w pierwszym przypadku wyraźnie widać typowy ‘’spodek’‘z kopułą w drugim chyba najbardziej dziwnym zdjęciem jakie w ogóle wykonałem widnieje jakby ‘’prostokątny obiekt’’ o ściętych krawędziach. Jego geometria jest nad wyraz wyrazista !
Plamy na zdjęciach i budowa geometryczna...? Dla mnie najprostsze wytłumaczenie to jednak ptaki.
Jakie są moje wnioski ? Zjawisko niewidocznych wzrokowo ‘’obiektów’‘ jest realne i nie można tłumaczyć tego tylko i wyłącznie uszkodzeniem matrycy lub jej zanieczyszczeniem , owadami, ptakami.
Wiesz dla czego tych wszystkich ptaków i owadów nie widziałeś? Ponieważ nie patrzyłeś się na nie. Zdjęcia które przedstawiłeś to zdjęcia krajobrazów, fotografowałeś panoramę a nie to co jest pomiędzy panoramą/tłem a Tobą. Co tam jest? Powietrze w którym fruwają sobie te ptaki. To zupełnie tak ja próba wypatrzenia w lato skowronka na niebie, słyszysz że jest gdzieś nad Tobą ale go nie widzisz.
Czasoprzestrzenie, wyrównywanie pól i inną fantastykę pominę...
Na zakończenie:
Gratuluje chęci i samozaparcia - obserwacje są jedną z metod poznania tego co nas otacza.
Życzę funduszy na lepszy aparat - średnia krajowa starczy na fajny sprzęt - będą częstsze zdjęcia co pozwoli zarejestrować lot tych ptaków i owadów - będzie jaśniejsza sytuacja co sfotografowałeś.
Nie doszukuj się czegoś na przypadkowo zarejestrowanych plamkach - bo to nie mam sensu, nie rozumiem jak miałaby wyglądać profesjonalna analiza plamek, co tam analizować?
Wszyscy żałujemy, że nie udało się wykonać ostrego zdjęcia latającego talerza. Nie ty pierwszy i ostatni próbowałeś. Jak znasz angielski to polecam stronkę (albo norweski)
http://www.hessdalen.org/index_e.shtml
Zastawili się na ufo coś koło 1984 roku i nadal polują.
Życzymy ostrych fotografii UFO, serio.
Oczywiście, jak je pokażesz to wszyscy oskarżymy Ciebie o fałszerstwo ale to już inna bajka... ;-)